Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Hehe wlasnie ogladalismy zakup kontrolowany na tvn turbo, i facio zastanawial sie nad zakupem miedzy suv-ami za 215.000zl, 245.000zl i 275 tysiecy- o, to sa dylematy dziewczynki :D
Monika no to ja mam nadzieje, ze wszystko uda Wam sie tak, jak planujecie :) Czyli, zebyscie zmiescili sie w kosztach a przede wszystkim, zeby ten dzien byl dla Was megaszczesliwy, tak jak moj byl dla mnie! :)nie spodziewalam si e, ze cywilny- jak to Kamil mowi "babilonski";)- slub, moze wywolac we mnie tyle pozytywnych emocji :) Co do kwiatkow to mialam bukiecik z roz, czyli wydaje mi sie najzwyklejszy, plus moja swiadkowa mniejszy tez z roz tylko innego rodzaju i koloru a jak walnela cene to sie zdziwilam. Trudno, bylo minelo ;) A po Anglii nie przysluguje mi zaden zasilek.
Dobra, ja tam ide spac, wystarczy na dzisiaj, dobranoc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Witaj anna, dzieki za info, rzeczywiscie nasza Doris na tej zasadzie pracuje. Kofiak wspominala, ze pracuje na siebie, wiec musi byc obeznana w tych tematach, ale moze cos pokrecilam ;)
A Ty odzywaj sie czasami do nas :) Daj znac jak sie czujesz i czy moze wiesz juz kogo nosisz pod serduszkiem? :) pozdrawiam
p.s Fajny opis samochodu z komisu przed chwila uslyszalam na national geographic: "garazowany pod woda" ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia ja mam umowe zlecenie, i według umowy zarabiam 350 zł ;) ale mój szef płaci mi składkę chorobową ( to jest dodatkowa opłata, księgowa musi zgłosić do zus-u że chcesz płacić tę składkę) w moim przypadku ta składka to 9,50 zł czy 9,80 zł). Oczywiście na rękę dostaje więcej,ale najważniejsze jest to że mam płacone wszystkie ubezpieczenia. Od tych 350 zł koszt ubezpieczeń to jakieś 70 zł, więc pogadaj z gościem może się uda! A tą składkę chorobową musisz mieć płaconą przez 90 dni

Odnośnik do komentarza

hej, hej.
MONIKA widzę, że to będzie taki ekspresowy ślub jak nasz :)
U nas było miesiąc i dzień ustawowo.
Ślub był tylko cywilny i nasz, bo raz ja nigdy nie chciałam wielkiego weseliska a dwa moi rodzice nie za bardzo akceptowali M, co już ostatnimi czasy wspomniałam.
Poszliśmy więc do urzędu, zapytaliśmy o pierwszy wolny termin, i babeczka pyta kiedy, a mój M za tydzień :) ja takie oczy, ale na szczęście trza tą karencję odczekać, więc pierwszy wolny był 20 maja :) a my byliśmy w kwietniu, czyli pasuje.
Później poszliśmy do naszych przyjaciół zapytać co robią tego dnia, a oni , że nic . No to fajni bo jest ślub i będa świadkami jak się zgodzą:)

Sukienka była bordowa w stylu ślubnej, długa z gorsetem :) garnitur ze sklepu :) obrączki także:)
Najlepiej wyszło z kwiatami, bo M poszedł zamówić , i zamówił na wesele , a nie dla panny młodej:)
Więc przyniósł wiecheć róż, byle jak poukładanych. Załamka totalna, ale koleżanka co mnie malowała i czesała była kwiaciarką ułożyła w ślubny, bo ja juz chciałam pójść kupić jedną długą różę:)

Po ślubie poszliśmy ze świadkami na obiad do Sphinxa we Wrocławiu, a na kolację do Pizza hut :) i jeszcze jedną pizzę dostaliśmy gratis, bo akurat była jakaś akcja celebracja, jak masz dzisiaj co
świętować , powiedz to głośno a dostaniesz pizzę. To powiedziałam :)

Po pizzy poszliśmy jeszcze do Świadków na piwko, i stamtąd wysłałam maila do siostry ze zdjęciami ze ślubu-nota bene zdjęc mam 4 :)

W domu szok, myśleli, że to jakaś mistyfikacja, że jaja se robimy :)
I juz , koniec story :) Tak minęło 7 lat :)

A na dzień dzisiejszy coś się budze z bólem w okolicy podbrzusza, hmm, ale tak też miałam przed ciążą więc nie wiem co to.

Zobaczymy co też tu się wydarzy w dniu dzisiejszym :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

My z Michałem jesteśmy razem prawie 8 lat. Ślubu nie planujemy. Za dużo kasy by nas to kosztowało. Jak robiliśmy listę gości to wyszło ponad 150 osób i to sama rodzina, zero znajomych, więc podziękowaliśmy. Ja nie potrzebuje ślubu do bycia szczęśliwą. Michał też nie bardzo się pali do tego. Żyjemy razem, mieszkamy ze sobą 4 lata, nie chce tego zmieniać. Jesteśmy szczęśliwi i juz :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuski:smile_move:

Wczoraj na wizycie powiedziałam lekarzowi o twardnieniu brzucha i bólu jak na @ oraz bólu pleców. Zbadał mnie i posłuchalam bicia serduszka przez dopplera :) Potem zrobił króciutkie USG wziernikowe ale tylko po to, by sprawdzic szyjkę. Tak więc malucha nie widziałam tylko czubek jego główki :) Lekarz powiedział, że główka naciska na szyjkę i stąd te moje dolegliwości. Dostałam receptę na luteinę i mam duuużo leżeć. A w razie bólu brać nospe. Gdyby jednak ból się nasilał i był mocny mam do niego dzwoanic. I tyle. Za 3 tyg. zrobi mi USG i powie czy synek czy córeczka oraz da mi skierowanie na badania prenatalne. Mam nadzieję, ze ten czas do 27 listopada szybko mi zleci :)

dorcia1989 faktycznie miał chłop dylemat:sofunny

Monika_84r oby ten czas po ślubie był równie szcześliwy jak przed :) Słodkiego miodowego miesiąca życze :smile_jump:


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/38088.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/z39hkh1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/a1hb400375jsh7d7.png

Odnośnik do komentarza

Nooo ja wczoraj sobie popływałam http://www.cosgan.de/images/smilie/sportlich/n050.gif Człowiek od razu ma lepszy humor, dzisiaj też idę, muszę się zacząć ruszać póki jeszcze w miarę na chodzie jestem. Wróciłam z basenu taka zrelaksowana, mała już o dziwo spała więc spożyłam swoją energię na Darku :D

Jeszcze wczoraj pisałam, że wcześnie wstaje a tu dzisiaj mam święto, Wiki pozwoliła mi pospać do 8-ej !!! Toż to szok, jak wstałam to biegłam zobaczyć czy oby moje dziecko żyje ;) W nocy wstawałam co prawda kilka razy ale był czas się przyzwyczaić, kryzys kupkowy chyba zażegnany, co prawda apetytu nadal nie ma ale jest już moim zdaniem dobrze :)

Dorcia ale masz przedsiębiorczą teściową, szkoda gadać... A i coś pokręciłaś z tym pracowaniem na siebie ;) Jestem zatrudniona na umowę o pracę ;)

inka dobrze, że z maleństwem wszystko ok, odpoczywaj kochana i będzie git :)

Monika jak jesteś w ciąży to nawet na drugi dzień możesz brać cywilny, takie wyjątkowe okoliczności ;) Piszesz prośbeczkę motywująvc brzuszkiem i finito, nie musisz czekać miesiąca. No i nie tylko Twój Szymon potrafi doprowadzić do furii ;) Głowa do góry, będzie dobrze :) A co do kwiatków to poprostu nie trzeba w kwiaciarni mówić, że na ślub bo wtedy cena idzie w górę, chcesz bukiet np na imieniny i cena jest z deka niższa...
Ja też nie umiem pływać tak jak należy :D co jakiś czas muszę się zatrzymać i poczuć dno :D

anna_262 nie, nie pracuje w ZUS-ie, a znajomość tematu, może nie najlepsza to taki troche mus ;)

jbio oby brzuchol przestał boleć i oby to nie był pęcherz bo to nic przyjemnego

Co do ślubów to ja już jeden miałam http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a055.gif i wystarczy ;)
Teraz może bym się i zgodziła ale mi się to nie opłaca hehe a już w razie mojej śmierci tojuz napewno nieopłaca się moim dzieciom :D Wolę być samotną mamusią z alimentami :D A facet jak podskoczy to walizeczka i do mamusi ;)

Muszę kończyć bo mały szogun chyba wraca do zdrowia, naciera na mnie z całych sił, ratunku...

Odnośnik do komentarza

Hej ;* Dzisiaj wstalam o 6ej na siusiu i jak sie polozylam to dziecie moje pare kopniaczkow zapodalo ;) I potem pospalismy jak Bozia przykazala do 8.30 (moze dlatego, ze o pierwszej nocy jeszcze sie przebudzilam wylaczyc tv i ogarnac spiacego z pilotem wpoprzek lozka Kamila ;)) No i przy sniadanku znow kopniaczki, alez to mile :)
kofiak no to fajnie, ze sobie poplywalas i jeszcze sie zrelaksowac przy okazji udalo ;) I super, ze Wiki zdrowieje :D A z tym pracowaniem na siebie to cos musialam pokrecic rzeczywiscie, "ten typ tak ma" :P
Inka a to Ci sie glowka ulozylo dzieciatko zlosliwie ;) Mam nadzieje, ze nic sie juz nie bedzie dzialo i szczesliwie w spokoju doczekasz do kolejnej wizyty juz z porzadnym usg :)
jbio bardzo ladna historia slubna :) Wazne, ze dzien byl WASZ i tylko Wasz, czesto wlasnie para nie chce weseliska a rodzina sie upiera i jest lipton, pokazowa..
Ide zjesc cos slodkiego :P

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki !!

Ja od rana na chodzie bo , Tomek zostawił taczkę z drewnem do pieca na dworze ... na deszczu wiec drewno mokre ;/ musiałam sie opatulić kalosze na nogi i z taczką po drewno :D i poł godziny rozpalałam , obłęd :P

Jbio super historia i pokazuje Twoją indywidualność ;)

Kofiak super że sie wyszalałaś i koniec historii kupowej !! Ulzyło co ? Ale mnie Tym Zusem wystraszyłaś jeszcze byś na mnie doniosła :D:D

Dorcia fajnie że ruchy sie rozkręcają :) to o której dzidzia wstaje ? warto sie do tej godziny przyzwyczaić ;)

Inka oby głowka popłynęła w góre ! No i oby te trzy tygodnie zleciały raz dwa ;) No i najważniejsze ze wszystko pod kontrolą ;)

Doris najważniejsze to być szczęśliwym ;) A ślub nie świadczy o szczęściu ;)

Jak już tak temat ślubów to jak powiedzielismy o ciąży pierwsze pytanie obu mam było a ślub a my głośno równo "nie" moja mama zrozumiała i nic nie mówiła , a teściowa nie mogła przeżyć , chciała zapłacic księdzu i zrobić szybki ślub "w środę czy w czwartekj na wieczornej mszy sie zrobi , potem kolacja" ale mnie zdenerwowała , wtedy jej zapytałam czy chciała by miec taki ślub i moze jeszcze całe zycie identyfikować go z dzieckiem , wiec umilkła ;) ja wiedziałam ze kocham Tomka i chce z nim być bo bylismy juz rok zareczeni , ale uważam ze ciąża nie identyfikuje się ze ślubem , dziecku sie krzywda nie stanie jak się urodzi w rodzinie gdzie będzie dwóch kochających rodziców bez aktu małżenstwa i nie chciałam bo to ma być decyzja przemyślana i nie podparta żadnymi argumentami czyt, ciąża , tak wiec jak Kacper miał pół roku usiedliśmy i stwierdzilismy ze chcemy wziąc ślub ;) zadzwoniłam o sale , dostałam wolne terminy wybralismy jeden , później orkiesstra i poszło , suknia ślubna , kwiatki zamówiłam w Rawiczu powiedziałam mniej wiecej co chce i zdałam sie na kwiaciarnie ;) potem obrączki i Tomka garnitur i oczywiście załatwianie nauk przedmałzenskich itd itp , ale czułam się super , bo byłam pewna ze chcemy tego z własnej nie przymuszonej woli i po tym co przeszlismy z małym dzieckiem itd itp wiedziałam ze jestesmy gotowi na takie decyzje i ja nie miałam ślubu na pokaz , po prostu miałam taki jaki chciałam jaki zawsze mi sie marzyl ;)

Nie oceniam tych co biorą ślub w ciązy bo to ich sprawa i super ze chcą być razem , ja się bałam i nie chcialam zeby to był powód mojego ślubu bo wiedziałam ze jakbym nie była w ciąży i przyszła powiedzieć rodzicom ze chcemy ślub to by mówili "po co macie czas itd" No i kurcze ja miałam taką jedna obawe , idę do ołtarza bo jest ciążą itd a co sie stanie jak ją strace , co w tedy , mimo ze wiedziałam ze chcemy byc razem jakoś ten slub stracił by dla mnei wtedy sens i chyba dlatego ;)

A się rozpisałam wybaczcie ;) :):*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

No i ja dzisiaj znów spałam na czuja , jak zadzwonił Tomka budzik to myślałam ze ktoś sobie ze mnie jaja robi :D

A i słuchajcie moje dziecko nr 2 albo uwielbia wodę albo sie jej panicznie boi , wczoraj nie dawał juz później o sobie znać , weszłam pod prysznic i odkręciłam wodę na full w tym momencie jak zaczął uciekać pod skóra musiałam zakręcić wode i przez minutę się smiałam , słuchajcie leżał sobie poniżej pępka po lewej stronie przyklejony do ściany brzucha i jak odkręciłam wodę to normalnie jak jakieś obce ciało pod skórą zacząl z pędem uciekać w dół ale normalnie tak mocno to czułam i nawet widziałam bo chyba aż prędkość świetlną miał ;) śmieszne śmieszne , zobacze czy dzisiaj będzie powtórka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia ależ Ci zazdroszczę ..... u mnie zadnych kopniaczków ani ruchów ani nic podobnego :( .... wogóle czuję sie jakos dziwnie bardzo dobrze ... brzuszek nie boli, czasem cos zaswedzi jem normalnie, nie pochłaniam juz mega duzej ilosci sledzi... nie wiem czy tak ma byc... ehhh czulam sie źle to bylo niedobrze, czuje sie doskonale to tez źle... mi dogodzic to masakra :(

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Dorcia ależ Ci zazdroszczę ..... u mnie zadnych kopniaczków ani ruchów ani nic podobnego :( .... wogóle czuję sie jakos dziwnie bardzo dobrze ... brzuszek nie boli, czasem cos zaswedzi jem normalnie, nie pochłaniam juz mega duzej ilosci sledzi... nie wiem czy tak ma byc... ehhh czulam sie źle to bylo niedobrze, czuje sie doskonale to tez źle... mi dogodzic to masakra :(

Nastka polóż się zamknij oczy połóż rękę na brzuchu a najpierw zdjedz dwie kostki czekolady i np zapij zimnym mlekiem u mnie to działą wtedy maluch zaczyna jeździć ;)

Co do objawów ja już też czuje sie coraz lepiej ale to uroki drugiego trymestru i przy chłopcu czesto tak jest bo hormony są ustabilizowane bardziej ;) a i chęć na śledzie przechodzi , ja już też nie mam zachcianek jak wczesniej ;) i ruchow mozesz nie czuć bo jak maluch przywiera pleckami do ściany macicy to mimo ze drapie i kopie to nie poczujesz ale jak się połozysz i wsłuchasz w ciało to mozesz poczuć jak sie przesuwa , trzeba sie mocno skupić bo jak maluch jest spokojny i delikatny dla mamy to ciężko ;) Powodzenia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Doris88
Malagaaa może Twoje dziecię faktycznie się boi wody , bo jak ja wczoraj poszłam się kąpać i odkręciłam wodę to dostałam kopa a potem rozbolało mnie podbrzusze, które boli mnie aż do tej pory ;/ i nie wiem właśnie czy to też przypadkiem nie od wody ;)

Chyba tak ;) ale byś musiała widziec jak spierdzielał normalnie wydawało mi sie takie coś nie możliwe , on normalnie uciekał ;) chyba dzwiek go przeraża ;) Trzeba bedzie go oswoić ;) bo z prysznica nie zrezygnuje :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

oj Malaga Malaga zawsze jak sie klade to raczki na brzuszek i totalne skupienie w wannie to samo jak leze i jest tak cicho to wsłuchuje sie , ale dzisiaj spróbuje sposobu z czekolada i mlekiem oby sie udalo :) chcialabym to Maleństwo juz poczuc... bardzo bym chciala :) a tu jeszcze 3 tygodnie do USG a ja juz sie za nim tak stesknilam :) no nie widzialam juz go 5 tygodni :)

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Nastka88
oj Malaga Malaga zawsze jak sie klade to raczki na brzuszek i totalne skupienie w wannie to samo jak leze i jest tak cicho to wsłuchuje sie , ale dzisiaj spróbuje sposobu z czekolada i mlekiem oby sie udalo :) chcialabym to Maleństwo juz poczuc... bardzo bym chciala :) a tu jeszcze 3 tygodnie do USG a ja juz sie za nim tak stesknilam :) no nie widzialam juz go 5 tygodni :)

Nastka czasem maluszek jest tak schowany że się nie da, ja Ci życze żeby ruchy były wyczuwalne jak najwczesniej !! ;) No i jeszcze zdąża Cie namęczyć te nóżki czy rączki wpychające się po żebra czy paznokcie drapiące prawie miedzy nogami ;)

Patent ze słodkim pobudza dziecko , nawet czasem lekarze podczas badania jak maluch śpi każa wyjsc zjesc coś słodkiego i wrócić ;)

A jeśli tak mocno Ci to doskierwa poszukaj sobie używanego detektora tętna i kup będziesz spokojniejsza jak znajdziesz maluszka i bedziesz slyszeć serduszko ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
oj Malaga Malaga zawsze jak sie klade to raczki na brzuszek i totalne skupienie w wannie to samo jak leze i jest tak cicho to wsłuchuje sie , ale dzisiaj spróbuje sposobu z czekolada i mlekiem oby sie udalo :) chcialabym to Maleństwo juz poczuc... bardzo bym chciala :) a tu jeszcze 3 tygodnie do USG a ja juz sie za nim tak stesknilam :) no nie widzialam juz go 5 tygodni :)

Właśnie mam to samo, czuję ruchy ale bardzo delikatne, nawet po słodkim nie bardzo a u mnie już 19 tydzień. Do Usg też miesiąc więc czekamy razem.

Też jestem zorientowana w Zusie, bo w pierwszej ciąży tak przykombinowałam właśnie jak pisałyście, teraz niestety nie mam nikogo kto by miał firmę :(
Można też otworzyć firmę fikcyjną i brać po 5 tys zasiłku, nawet prawnicy się ogłaszają w internecie " pomogę otworzyć firmę kobietom ciąży bez pracy" ale boję się kontroli z ich strony.
Choć z tego co czytałam to sporo osób tak robi i im się udaje "

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62014.png

http://www.suwaczek.pl/cache/79cbfc240b.png

Odnośnik do komentarza

A dziewczyny nie wiem czy wam pisałam ;) Bo pewnie wiekszość bedzie musiała pić glukozę , a to jest swisnstwo myślę ze wiekszosć mam się ze mną zgodzi i ja poprzednio piłam dwie dawki i się umeczyłam okropnie , a teraz pierwsze co pytałam o to bo naprawdę mi szło ciężko z wypiciem i Pani doktor mi powiedziała że jeśli nie miałam problemów z cukrem ze jesli w rodzinie nie ma cukrzycy to nie trzeba wystarczy zrobić badanie cukru z krwi HBs bodajże i powam wam że sie bardzo ciesze ze nie muszę tego pić , wiec jesli nie macie problemów z cukrzycą itd to warto popytać żeby nie musieć tego pić naprawdę ;)

Witaj Ela !
Co do tej fikcyjnej firmy to oreintowałam sie i powiem Ci ze moze i zasiłek wynosi 5 tys ale Zus wynosi ok 3 tys wiec trzeba najpierw miec na ten Zus i tam jest jeszcze parę warunków które trzeba spełnić i wiąże się to również z kosztami wiec szczerze nie wiem czy warto ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Malaga jak staraliśmy sie o Dzidzię to miałam test obciążenia glukozą i wyszło wszystko dobrze, to może teraz nie bede musiała jak wyniki mam jeszcze z tego roku? :)

Osobiscie myślę ze nie bedziesz musiała ;) ale zapytaj lekarza ;) i jak to zniosłaś ? Ja fatalnie wiec jestem prze szczęśliwa ze nie musze i nie którzy powiedzą eh przesadzasz , ale skoro nie musze to sie cieszę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malaga toś poleciała kobieto z tym donoszeniem... A glukozę piłam z cytryną i była nienajgorsza ;) Ja pójdę zrobić bo po pierwsze poprzednio miałam cukrzycę ciążową a po drugie to świństwo uaktywnia się dopiero ok 20 tygodnia ciązy, teraz na bieżąco kontroluje cukier i dziś jest dobrze a za tydzień może być już np. potrzeba wprowadzenia insuliny, wolę nie ryzykować.

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja dzisiaj mogłabym podpisać się pod słowami Nastki. Też Wam zazdroszczę kopniaczków, czy nawet delikatnych ruchów.
I choć doskonale zdaję sobie sprawę, że jeszcze jest czas, że mogę je poczuć w 20 tc lub później, to jakoś mi smutno.

Ale dziś w ogóle mam humor do bani.
Wczoraj już nie bardzo miałam wenę do pisania, a dziś to już w ogóle... Ale posmęcę trochę, a potem będę Was tylko czytać.

Moja wizyta z USG za 2 dni i zamiast się cieszyć, że to już tak blisko, to chyba zaczynam się stresować - głupie, wiem :(

W ogóle byli dziś u nas panowie z administracji do grzejników - mąż zgłosił, że strasznie słabo grzeją i panowie przyszli sprawdzić czy nie są zapowietrzone czy co. Ale wszystko jest w porządku, po prostu na dworze jest za ciepło (rano było +2). No i nie da się nic z tym zrobić, ciepło w mieszkaniu będzie dopiero, jak na dworze będą mrozy -20.
Mąż, który ogólnie jest raczej nerwowym człowiekiem bardzo spokojnie rozmawiał z panami, za to ja tak się wkurzyłam, że zaczęłam krzyczeć na nich, aż w kóncu się poryczałam i uciekłam do pokoju.

A w moim suwaczku jest napisane, że moje zdnenerwowanie sprawia, że dzidziuś czuje się źle :( A przecież nie chcę, żeby mu było źle :zmartwiony:

Inka no szkoda, że wizyta znowu bez USG, najważniejsze że z dzidziolem wszystko ok.
A ja też biorę nadal luteinę, i nospę od niedawna, i jeszcze magnez.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Malaga przeca wiem, że żartowałaś :D
U mnie w rodzinie nikt nie ma cukrzycy więc dla mnie to było nie lada zaskoczenie jak dowiedziałam się poprzednio, że niestety to mnie dotknęło, całe szczęście, że dieta wystarczyła i dałam radę bez insuliny. Teraz doktorek mówi, że nie muszę znowu mieć cukrzycy, może jak poprawię się z jedzeniem to wyniki będą dobre ale i tak do końca ciązy będę mierzyła cukry, jak ja tego nie lubię :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...