Skocz do zawartości
Forum

karmienie piersią i pierwsze papki warzywne


Rekomendowane odpowiedzi

IWA23
U mnie najgorsze było szpinak z ziemniakiem jak tylko odkręciłam słoik to myślałam że zwymiotuję i młodej też nie podeszło zjadła tylko kilka łyżeczek.

widziałam to w sklepie, taki zielony słoiczek, dla mnie juz sam wygląd tego to masakra, ale na szczescie nie kupiłam i nie wąchałam, moja znajoma kupiła dla synka i zjadł bez mrugniecia okiem, on w ogóle bardzo lubi jesć

Odnośnik do komentarza

mosia
dzisiaj wprowadzamy dynię :36_1_21:
może troszkę łatwiej będzie te plamy usunąć niż po marchewce :lup:

a marchewka z ziemniakiem to już po całym słoiczku idzie, ale też nie zawsze, zdarza się, że zje trochę i już nie chce

kochana do zapierania plam polecam mydełko szare- biały jeleń lub biały wielbłąd- super jest te z rosmana dr beckman czy coś w tym guście. A i gerberowskie słoiczki mają dodawany barwnik przez co są bardziej żółte i plamy po nich strasznie trudno usunąć:/
Ps. po samodzielnie gotowanej marchewce mi nie pozostawało niemal śladu- o ile od razu przeprałam mydełkiem.

Agnieszka78K
Ja plamy po marchewce od razu pod kran i mydło i schodzą szybciutko. A jedzonka dawałam po pół słoiczka i reszta cyc, ale po szczepieniu pielęgniarka kazała dawać po całym bo niby że Zuzia mało waży (7 kg).

kochana- moja Dorocia ma 5 kg( a urodziła się 3100g) i wyskakuje powoli z ubranek 68. To dopiero kruszynka i nasza dr kazała tylko na piersi jeszcze miesiąc- najwcześniej co kolwiek po skończeniu pełnych 6 mc.
No ale moje szczęście już ładnie samo staje- łapie sie za paluszi mamy lub taty i najpierw siada a potem hyc!! i juz stoi i się rozgląda;) Dziś próbowała na nóżkach podrygiwać tak śmiesznie- chyba z bratem chciała tańczyć;)
Agnieszka78K
Może faktycznie mało zjada :( dzisiaj odgrzałam cały słoiczek i zostały ze dwie łyżeczki herbaciane, a cyca potem nie chciała...a butelką coś do picia to nie ma mowy. Zastanawiam się nad kubkiem, ale to chyba jeszcze za wczesnie

są swietne kubeczki z medeli- od urodzenia dziecka można je stosować.
http://image.ceneo.pl/data/products/2153296/f-medela-kubek-do-karmienia-niemowlat.jpg
marzen@
Agnieszka78K
Ja plamy po marchewce od razu pod kran i mydło i schodzą szybciutko. A jedzonka dawałam po pół słoiczka i reszta cyc, ale po szczepieniu pielęgniarka kazała dawać po całym bo niby że Zuzia mało waży (7 kg).

Mój maluszek na początku też zjadał niewiele- po 1/4 objętości jak w słoiczku na początku. Jak skończył roczek rzadko udawało mu się za jednym zamachem zjeść tyle co pomieści jeden słoiczek. Każde dziecko je tyle ile mu potrzeba;)

mosia
hmmmm dynia odpada, nie smakuje Marcelowi, a dokładnie dynia z ziemniakiem.
ale i jak dla mnie to jest fe i do tego śmierdzi

A spróbuj dynie z marchewką lub dynie z jabłkiem- mój syn się tym zajadał:) Tylko ja dynię miałam swoją z ogródka i była taka słodziutka, bo to z nasionek swoich od lat teściowa zbiera i z nich wysiewa;)
Dyńkę to do każdej zupki dodawałam:) pomroziłam sobie jesienią kosteczki i były do deserków i do zupek idealne.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

MadziulkaPM

są swietne kubeczki z medeli- od urodzenia dziecka można je stosować.
http://image.ceneo.pl/data/products/2153296/f-medela-kubek-do-karmienia-niemowlat.jpg
Czy te kubeczki mozna kupić w jakmiś sklepie czy tylko internet?

MadziulkaPM
A spróbuj dynie z marchewką lub dynie z jabłkiem- mój syn się tym zajadał:) Tylko ja dynię miałam swoją z ogródka i była taka słodziutka, bo to z nasionek swoich od lat teściowa zbiera i z nich wysiewa;)
Dyńkę to do każdej zupki dodawałam:) pomroziłam sobie jesienią kosteczki i były do deserków i do zupek idealne.

Dzięki za rade z mrożeniem - na pewno skorzystam, nie pomyślałam o tym. Moja zjadła dynie z ziemniakami nad program - ponad słoiczek i jeszcze chciała ale bałam się że za dużo. Pewnie lubi dynie po mamie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

mosia

no zapach naprawdę ohydny. :o_noo:
ja tak sądziłam, że mu nie podejdzie.
i teraz myślę nad innym nowym warzywkiem albo owocem, mamy już za sobą marchewkę, marchewkę z ziemniakiem i jabłko.
co teraz np. ?

Ja też już dałam marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, dynie z ziemniakiem, Raz dałam marchewkę z ryżem (zupka) ale było dużo kupek, to chwilowo się wstrzymałam. W szafce mam jeszcze zupę jarzynową i tą chce następnie podać. Szpinak też kupiłam ale tylko jeden słoiczek...Pewnie będzie paskudny. Z owoców to mój M kupił wszystko po trochu, także jestem po jabłku, po jabłku z bananem, gruszkach williamsa i moreli. Tak się złożyło, że miałam wyjścia gdzie nie mogłam z cycem paradować (np Boże Ciało), a przy marchewkowych jedzonkach bałam się o ubranka no i deserki bez podgrzewania i dlatego tyle smaków spróbowała.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Agnieszka78K
Może pielęgniara myśli że mam mało pokarmu... Ale pokarm jest. A z wagą to może jej się wydawało że do wzrostu nie proporcjonalnie bo ma 69 cm. Chyba nie będę się przejmować i będę dawać tak jak do tej pory. Dzięki za sugestie. Ja też zawsze chuda byłam

Każdy lekarz i pielęgniarka mówi co innego. Moja córa przybrała w 1 miesiącu 1.100 ( przez chwile karmienie mieszane) i lekarka kazała ją odchudzać ( omijać 1 cyca dając wode) i za każdym razem jak przychodzę mówi że 'córka powinna ważyć tyle co dziś ( tu dokładna data ) nie powinna Pani ją tak tuczyć - bo to ani ładnie ani zdrowo." itp. Teraz skończyliśmy 6 miesięcy waży 7.250 jutro idziemy do szczepienia i znów będzie ze za dużo " i kto to wymyślił pierś na żądanie"
Wcześniej się strasznie stresowałam w 4 miesiącu odpuściłam gdy obliczyłam że stale byliśmy na 50 centylu

Odnośnik do komentarza

Justyś82A
Agnieszka78K
Może pielęgniara myśli że mam mało pokarmu... Ale pokarm jest. A z wagą to może jej się wydawało że do wzrostu nie proporcjonalnie bo ma 69 cm. Chyba nie będę się przejmować i będę dawać tak jak do tej pory. Dzięki za sugestie. Ja też zawsze chuda byłam

Każdy lekarz i pielęgniarka mówi co innego. Moja córa przybrała w 1 miesiącu 1.100 ( przez chwile karmienie mieszane) i lekarka kazała ją odchudzać ( omijać 1 cyca dając wode) i za każdym razem jak przychodzę mówi że 'córka powinna ważyć tyle co dziś ( tu dokładna data ) nie powinna Pani ją tak tuczyć - bo to ani ładnie ani zdrowo." itp. Teraz skończyliśmy 6 miesięcy waży 7.250 jutro idziemy do szczepienia i znów będzie ze za dużo " i kto to wymyślił pierś na żądanie"
Wcześniej się strasznie stresowałam w 4 miesiącu odpuściłam gdy obliczyłam że stale byliśmy na 50 centylu

noooo, Marcel waży ponad 8 kg a skończył 5 miesięcy - jego by pewnie wysłała na obóz dla grubasów :lup:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj już będzie czwarty dzień jak dam gluten. I tak sobie wymyśliłam, że nie podaję manny do dań obiadkowych tylko przed snem rozrabiam łyżeczkę z wodą (manna mleczna nestle) i tak wieczorkiem, licząc że dłużej pośpi :)
I dałam potrawke warzywna z królika z bobovity i Zuzi bardzo smakowała

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

ja z mięskiem poczekam do 6 miesiąca.
a mannę dodaję właśnie do zupki czy przecieru warzywnego, ale zwykłą kaszę mannę.

dzisiaj zjadł troszkę zupki, więcej się uśmiał jak zjadł ale niech ta, może nie miał ochoty.
a potem wtrącił całe jabłuszko starte :36_1_21:

i teraz uczę go od nowa pić z butli, jakieś soczki, bo potem jakby mi brakło pokarmu, to będzie płacz jak nie będzie umiał doić z butelki.
wolę go nauczyć teraz niż potem płakać razem z nim

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...