Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

ana27
Mamamajki poczekaj jeszcze. To dopiero 3 tygodnie. Przy dwójce dzieci brzuszek ci ucieknie nawet nie zauważysz kiedy. A poźniej po trochę ćwiczeń na wzmocnienie mięśni i będzie dobrze :)

A na mnie mocno krzyczcie bo właśnie mi się zapiekanka robi...... Oj tak na zakończenie euro :lup:

Oj tam, zakończenie Euro bezwzględnie trzeba było uczcić :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
ana27
Mamamajki poczekaj jeszcze. To dopiero 3 tygodnie. Przy dwójce dzieci brzuszek ci ucieknie nawet nie zauważysz kiedy. A poźniej po trochę ćwiczeń na wzmocnienie mięśni i będzie dobrze :)

A na mnie mocno krzyczcie bo właśnie mi się zapiekanka robi...... Oj tak na zakończenie euro :lup:

Oj tam, zakończenie Euro bezwzględnie trzeba było uczcić :)

:hahaha: no a jak w końcu nie często sie to zdarza :P

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Migotka5
A tak na marginesie i z całym szacunkiem dla Wszystkich
Mam.
To co te media robią kObietom wodę z mózgu.Te wszystkie celebrytki,ten kult ciała?Ze dziewczyny od razu po porodzie chciałyby wyglądać jak superlaski...
Szans nie ma.Bo czy to jesteś chuda czy gruba to jeśli nie masz kupy hajsu i sztabu do pomocy przy garach,sprzątaniu czy opiece nad malenstwem to:ass:
Albo będziesz chodziła zła bo glodna lub nie wyspana itp.
CudoW nie ma.
Tez miałam wszystko ładnie w głowie poukładane przed porodem.Macierzynstwo jest nieprzewidywalne:hahaha:

Zgadzam się w 100%. Łatwo ładnie wyglądać zaraz po porodzie, jak ktoś Ci się dzieckiem zajmie, a Ty przez parę godzin dziennie się na siłowni katujesz... Poza tym motywacja też większa, jak od razu w gazetach Cię pokazują i rozliczają z każdego wałeczka :hahaha: Przeciętną polską mamę, to tylko mężula ogląda na początku :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Migotka5
A tak na marginesie i z całym szacunkiem dla Wszystkich
Mam.
To co te media robią kObietom wodę z mózgu.Te wszystkie celebrytki,ten kult ciała?Ze dziewczyny od razu po porodzie chciałyby wyglądać jak superlaski...
Szans nie ma.Bo czy to jesteś chuda czy gruba to jeśli nie masz kupy hajsu i sztabu do pomocy przy garach,sprzątaniu czy opiece nad malenstwem to:ass:
Albo będziesz chodziła zła bo glodna lub nie wyspana itp.
CudoW nie ma.
Tez miałam wszystko ładnie w głowie poukładane przed porodem.Macierzynstwo jest nieprzewidywalne:hahaha:

Zgadzam się w 100%. Łatwo ładnie wyglądać zaraz po porodzie, jak ktoś Ci się dzieckiem zajmie, a Ty przez parę godzin dziennie się na siłowni katujesz... Poza tym motywacja też większa, jak od razu w gazetach Cię pokazują i rozliczają z każdego wałeczka :hahaha: Przeciętną polską mamę, to tylko mężula ogląda na początku :)

Tak. I zazwyczaj sprzet do cwiczeń mają w domu, bo je na to stać i mają miejsce i zdjęć z wychodzenia z siłowni nie ma a do formy same doszły bez niczyjej pomocy.. Dieta??? Ćwiczenia??? co to jest???

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
ewka

ojjjj bez stresu :) urodzilas dwoje dzieci i brzuszek potrzebuje wieeeecej czasu by dojsc do normalnego stanu. teraz nic nie zrobisz, bo nawet macica sie nie skurczyla. po 6-8 tygodniach jak brzuch dalej bedzie spory zacznij cos robic w tym kierunku- mysle raczej o lekkiej diecie ktora juz teraz mozesz stosowac ;)
przy dwojce szybko wrocisz do formy ;) a teraz odpoczywaj jeszcze bo to polowa pologu dopiero.

No z tą dietą to własnie trudno jest ;) cały czas mam takie ssanie, że szok! Karmię cycem i mały sporo je... a ja razem z nim. Do tego musze byc na diecie bezmlecznej, bo ma skazę białkową, więc to co najlżejsze i najbardziej dietetyczne u mnie odpada :( Samymi warzywami nie jestem niestety w stanie żyć ;) Kurcze, bywa że jak wstaję w nocy do małego to zaglądam tez do lodówki :( Staram się raczej jakis owoc w nocy wtrząchnąć niż np. kabanosa, ale zdarza się i tak :Nieśmiały: No i obiad to musze taki normalny zjeść, anie same warzywka na parze, bo będę chodziła i szukała potem czegos, czym by się można było dopchać ;)

Prawda taka, że przy karmieniu to z dietami nie poszalejesz :whistle:
Ja u siebie widziałam, że jak tylko mniej zjadłam jednego dnia, to potem przez 3 kolejne się z niedoborem pokarmu męczyłam, więc dość szybko przestałam eksperymentować.
U mnie też nic a nic się nie sprawdziło to o czym mi większość osób mówiła, a mianowicie to, że przy karmieniu się chudnie... Może jak ktoś ma takie skłonności to i owszem, ale niestety ja nie schudłam nic a nic. W sumie nawet specjalnie na to nie liczyłam, bo swój organizm znam na tyle, że wiem, że z byle powodu nie chudnę :)

Odnośnik do komentarza

ana27
Daffodil
Migotka5
A tak na marginesie i z całym szacunkiem dla Wszystkich
Mam.
To co te media robią kObietom wodę z mózgu.Te wszystkie celebrytki,ten kult ciała?Ze dziewczyny od razu po porodzie chciałyby wyglądać jak superlaski...
Szans nie ma.Bo czy to jesteś chuda czy gruba to jeśli nie masz kupy hajsu i sztabu do pomocy przy garach,sprzątaniu czy opiece nad malenstwem to:ass:
Albo będziesz chodziła zła bo glodna lub nie wyspana itp.
CudoW nie ma.
Tez miałam wszystko ładnie w głowie poukładane przed porodem.Macierzynstwo jest nieprzewidywalne:hahaha:

Zgadzam się w 100%. Łatwo ładnie wyglądać zaraz po porodzie, jak ktoś Ci się dzieckiem zajmie, a Ty przez parę godzin dziennie się na siłowni katujesz... Poza tym motywacja też większa, jak od razu w gazetach Cię pokazują i rozliczają z każdego wałeczka :hahaha: Przeciętną polską mamę, to tylko mężula ogląda na początku :)

Tak. I zazwyczaj sprzet do cwiczeń mają w domu, bo je na to stać i mają miejsce i zdjęć z wychodzenia z siłowni nie ma a do formy same doszły bez niczyjej pomocy.. Dieta??? Ćwiczenia??? co to jest???

He he może gwiazdy to w genach mają :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
robię sobie gigant kawe- i idę na fajke:):) coś mi sie od życia należy hehe

pewnie kupa będzie ale przypominam jutro sie ważymy:Cherlipanii:
Chyba Ty bo ja na działce to moge sie na wadze do ważenia kartofli chyba zważyć:lol:

Daffodil
Migotka5
Ana gratulacje!!Chleb jest bee,szczególnie bułeczki z wieczora:oczko:
Ja tez sie pochwale poniewaz ruszylam:ass:na działce,zaangazowalam troche rodziców w opiekę nad Adim i wystartowalam biegać rano do lasu:yuppi: a wczoraj tez cwiczylam z taśma elastyczna.

Super, że biegasz :brawo:
Ja to akurat biegania nie znoszę, więc tym bardziej podziwiam :)
Ja tez nie lubilam,ale poniewaz namiętnie kupuje gazetę Shape to tam są zawsze rozpiski na kardio i jakie fajne.Nudy nie ma.Tylko czasami sie dziwnie ludzie patrzą jak robie np wyroki na bieżni przy 10% nachyleniu a za chwile zapitalam pod górkę.
Ten wózek to Juz mnie mąż oswiecil,ze na płaski teren a na powietrzu biegam na działce i tam rożne podłoże głownie naturalne.

mamamajki3
ewka

ojjjj bez stresu :) urodzilas dwoje dzieci i brzuszek potrzebuje wieeeecej czasu by dojsc do normalnego stanu. teraz nic nie zrobisz, bo nawet macica sie nie skurczyla. po 6-8 tygodniach jak brzuch dalej bedzie spory zacznij cos robic w tym kierunku- mysle raczej o lekkiej diecie ktora juz teraz mozesz stosowac ;)
przy dwojce szybko wrocisz do formy ;) a teraz odpoczywaj jeszcze bo to polowa pologu dopiero.

No z tą dietą to własnie trudno jest ;) cały czas mam takie ssanie, że szok! Karmię cycem i mały sporo je... a ja razem z nim. Do tego musze byc na diecie bezmlecznej, bo ma skazę białkową, więc to co najlżejsze i najbardziej dietetyczne u mnie odpada :( Samymi warzywami nie jestem niestety w stanie żyć ;) Kurcze, bywa że jak wstaję w nocy do małego to zaglądam tez do lodówki :( Staram się raczej jakis owoc w nocy wtrząchnąć niż np. kabanosa, ale zdarza się i tak :Nieśmiały: No i obiad to musze taki normalny zjeść, anie same warzywka na parze, bo będę chodziła i szukała potem czegos, czym by się można było dopchać ;)
To od razu Ci mowie-nie ludz sie kobieto.
Sorry za szczerość ale Widze po sobie(bo ja cały czas karmie).Oblednie sie starałam i tez bez bialka(!!!) &i mleka::(:
Cały czas sie zmagam z pokusami ale Juz jak moge wiecej bialka(sycacego ) jesc.
I nocne jedzenie nikomu nie sprzyja...Nawet karmiacym.
Ja jak i Daffodil ani grama dzięki karmieniu nie schudnąć a wręcz odwrotnie.Jakies głupie wyumaczenia ze karmie a jeszcze gorzej wyrzuty sumienia.A i tez na początku mi laktacje kilka razy zatrzymało...
Daffodil ale dajesz mi nadzieje,ze jeśli nie teraz to kiedyś Adas odłączyć sie od cyca i będę mogła zażywać do woli termigeniki,koktajle bialkowe i inne suplementy sprzyjające zrzucaniu wielkiej:ass::oczko:

Daffodil wspolczuje z tym porodem.Dlatego ja od razu na cc sie zdecydowałam.

Kwiatuszek Ty to Juz chyba chudzina będziesz Widze po tych fanfarach.Ja sie zwaze po powrocie:)

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
ewka

ojjjj bez stresu :) urodzilas dwoje dzieci i brzuszek potrzebuje wieeeecej czasu by dojsc do normalnego stanu. teraz nic nie zrobisz, bo nawet macica sie nie skurczyla. po 6-8 tygodniach jak brzuch dalej bedzie spory zacznij cos robic w tym kierunku- mysle raczej o lekkiej diecie ktora juz teraz mozesz stosowac ;)
przy dwojce szybko wrocisz do formy ;) a teraz odpoczywaj jeszcze bo to polowa pologu dopiero.

No z tą dietą to własnie trudno jest ;) cały czas mam takie ssanie, że szok! Karmię cycem i mały sporo je... a ja razem z nim. Do tego musze byc na diecie bezmlecznej, bo ma skazę białkową, więc to co najlżejsze i najbardziej dietetyczne u mnie odpada :( Samymi warzywami nie jestem niestety w stanie żyć ;) Kurcze, bywa że jak wstaję w nocy do małego to zaglądam tez do lodówki :( Staram się raczej jakis owoc w nocy wtrząchnąć niż np. kabanosa, ale zdarza się i tak :Nieśmiały: No i obiad to musze taki normalny zjeść, anie same warzywka na parze, bo będę chodziła i szukała potem czegos, czym by się można było dopchać ;)

ja rozumiem wszystko... ale czemu kojazycie diete z glodem, zmeczniem itp ????
ja mam na mysli zdrowa diete dzieki ktorej kg spadaja a organizm dostaje wszystko czego potrzeba...
nie mozecie bialka- polecam komose ryzowa w ktorej jest sporo bialka... soja tez ok, ale moze rowniez uczulac.
Po co piszesz ze chcesz schudnac jak zaraz potem opisujesz, ze nie bedziesz jadla warzyw bo bedziesz glodna... tego nei rozumiem. Albo komus zalezy, albo nie... a kotlet schabowy w panierce z bulki tartej i smazony na glebokim tluszczu "zapycha" tak samo jak pieczona piers z kurczaka z ziemniakami goooora surowki np w marchwi ;)))
mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi :) :36_1_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczątka moje kochane.

Witam się środowo. Wczoraj jak tylko wyszłam z pracy, to oberwanie chmury u nas nastąpiło :whistle: I lało nieprzerwanie do późnej nocy. Tak więc spacerów nie było żadnych, tylko szybki bieg ze żłobka do samochodu :)
Dzisiaj od rana ukrop znowu, więc może dzisiaj połazimy trochę.
Kuba wczoraj tragicznie niegrzeczny był. Mój M. biedny o 21 pierwszej spać poszedł, bo tak mu dziecko w dupsko dało :) No diablisko jakieś wstąpiło wczoraj w niego...

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy
Daffodil
Oopsy Daisy
Ja mam sprzęty do ćwiczeń w domu :D

Boże Oopsy ale Ci się powodzi :hahaha:

:sofunny:

Kochana mam orbitreka, przyrząd do brzuszków , i ciężarki 2x1kg .Tak mało , a cieszy

Ja mam tylko gumy do ćwiczeń, ale beznadziejne sobie kupiłam w Decathlonie, niewygodne jak fiks...

Za to wczoraj się zakatowałam na fitnessie, babeczka nam wycisk zrobiła na mięśnie nóg i pośladków, dzisiaj siedzieć nie mogę... Ale mnie to cieszy :)

Odnośnik do komentarza

ewka
mamamajki3
ewka

ojjjj bez stresu :) urodzilas dwoje dzieci i brzuszek potrzebuje wieeeecej czasu by dojsc do normalnego stanu. teraz nic nie zrobisz, bo nawet macica sie nie skurczyla. po 6-8 tygodniach jak brzuch dalej bedzie spory zacznij cos robic w tym kierunku- mysle raczej o lekkiej diecie ktora juz teraz mozesz stosowac ;)
przy dwojce szybko wrocisz do formy ;) a teraz odpoczywaj jeszcze bo to polowa pologu dopiero.

No z tą dietą to własnie trudno jest ;) cały czas mam takie ssanie, że szok! Karmię cycem i mały sporo je... a ja razem z nim. Do tego musze byc na diecie bezmlecznej, bo ma skazę białkową, więc to co najlżejsze i najbardziej dietetyczne u mnie odpada :( Samymi warzywami nie jestem niestety w stanie żyć ;) Kurcze, bywa że jak wstaję w nocy do małego to zaglądam tez do lodówki :( Staram się raczej jakis owoc w nocy wtrząchnąć niż np. kabanosa, ale zdarza się i tak :Nieśmiały: No i obiad to musze taki normalny zjeść, anie same warzywka na parze, bo będę chodziła i szukała potem czegos, czym by się można było dopchać ;)

ja rozumiem wszystko... ale czemu kojazycie diete z glodem, zmeczniem itp ????
ja mam na mysli zdrowa diete dzieki ktorej kg spadaja a organizm dostaje wszystko czego potrzeba...
nie mozecie bialka- polecam komose ryzowa w ktorej jest sporo bialka... soja tez ok, ale moze rowniez uczulac.
Po co piszesz ze chcesz schudnac jak zaraz potem opisujesz, ze nie bedziesz jadla warzyw bo bedziesz glodna... tego nei rozumiem. Albo komus zalezy, albo nie... a kotlet schabowy w panierce z bulki tartej i smazony na glebokim tluszczu "zapycha" tak samo jak pieczona piers z kurczaka z ziemniakami goooora surowki np w marchwi ;)))
mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi :) :36_1_1:

Rozumiemy, rozumiemy :)
A najlepiej pierś z kurczaka z surówką, ale bez ziemniaków, bo węglowodany w połączeniu z białkiem są niewskazane :)

Jeszcze się odniosę do postu Mamy Majki o podjadaniu owoców wieczorną i nocną porą, bo wcześniej jakoś mi to umknęło...
To błąd, który popełnia bardzo wielu odchudzających, zapychanie się owocami na wieczór, bo nie takie bardzo kaloryczne. Za to składają się z ogromnej ilości cukrów prostych, które organizm bardzo długo rozkłada. Podczas diety owoce powinno się jeść najpóźniej koło 12-13.

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Witam witam
No to dziewczyny ile dzis na wadze:)

ja myślałam ze będzie lepiej ale 1kg poszedł w dół wiec mam 67kg:36_1_11:

no to chwalić mi się tutaj szybciutko:36_7_8:

Brawo za kilogramik w dół :brawo:

Ja to się nie będę ważyć z Wami, bo u mnie waga na stałym poziomie się utrzymuje (+/- 1 kg), więc nie chcę być monotonna :)

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
dafodil dokładnie jeśli chodzi o owoce, to jest najlepiej w południe trawione poza tym najlepsza jest dieta rozdzielna, nasz uk. pokarmowy tak funkcjonuje i wtedy daje sobie rade ze wszystkim tylko my tak kiepsko to wszystko łączymy

Dokładnie o to mi chodziło :)
Same ziemniaki niby niespecjalnie kaloryczne, ale w połączeniu z mięchem tragedia.
Dlatego na obiad najlepiej mięsko z surówką albo ziemniaki z surówką :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil

Rozumiemy, rozumiemy :)
A najlepiej pierś z kurczaka z surówką, ale bez ziemniaków, bo węglowodany w połączeniu z białkiem są niewskazane :)

zartujesz? to tez sie wzielo z jakiejs diety... weglowodany sa potrzebne w posilku a jauz na pewno w obiedzie, wtedy mamy energie, czujemy sytosc i nie siegamy, bo przekaski, bo poziom glukozy nie jest wysoki i szybko nie spada.
Polecam wizyte u dietetyka i zgadzam sie z ewka, myslalam, ze tu znajde w tym temacie na prawde cos o wracaniu do formy, radzeniu sobie z dbaniem o siebie, przy malym dziecku, a tu najdzesciej jest o rujnowaniu siebie.
Chodzi o zbilansowana diete a nie głodzenie sie, bo wyobrazcie sobie jedzac za malo tez mozecie tyc, bo spowalniacie metabolizm i tylko sie katujecie niepotrzebnie... a jak metabolizm jest rozchulany to i łatwiej schudnac, iłatwiej wage utrzymac.

p.s.
przepraszam, ze bez polskich znakow, ale pisze jedna reka, bo na drugiej trzymam synka, ktory dzis postanowił sie ze mna nie rozstawac...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
Daffodil

Rozumiemy, rozumiemy :)
A najlepiej pierś z kurczaka z surówką, ale bez ziemniaków, bo węglowodany w połączeniu z białkiem są niewskazane :)

zartujesz? to tez sie wzielo z jakiejs diety... weglowodany sa potrzebne w posilku a jauz na pewno w obiedzie, wtedy mamy energie, czujemy sytosc i nie siegamy, bo przekaski, bo poziom glukozy nie jest wysoki i szybko nie spada.
Polecam wizyte u dietetyka i zgadzam sie z ewka, myslalam, ze tu znajde w tym temacie na prawde cos o wracaniu do formy, radzeniu sobie z dbaniem o siebie, przy malym dziecku, a tu najdzesciej jest o rujnowaniu siebie.
Chodzi o zbilansowana diete a nie głodzenie sie, bo wyobrazcie sobie jedzac za malo tez mozecie tyc, bo spowalniacie metabolizm i tylko sie katujecie niepotrzebnie... a jak metabolizm jest rozchulany to i łatwiej schudnac, iłatwiej wage utrzymac.

p.s.
przepraszam, ze bez polskich znakow, ale pisze jedna reka, bo na drugiej trzymam synka, ktory dzis postanowił sie ze mna nie rozstawac...

Jak widać są diety i dietki i różne podejścia do tematu. Najważniejsze, żeby każdy znalazł coś odpowiedniego dla siebie i co najważniejsze skutecznego.

A na wyeliminowaniu węglowodanów opiera się wiele diet, więc widocznie coś w tym musi być. Poza tym dlaczego eliminację węglowodanów kojarzysz od razu z głodzeniem? Ja osobiście nie muszę się zajadać ziemniakami czy makaronem, żeby czuć sytość :whistle:
Na diecie już od dawna nie jestem, a mimo tego z węglowodanami nie szaleję, bo po prostu lepiej się czuję przy takiej diecie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny grunt to nie popadać w skrajności :)

Nikt nie mówi, że nigdy w życiu makaronu z mięsem nie można połączyć :)
Żeby wagę kontrolować, to trzeba sobie zdawać sprawę z tego co mi szkodzi, co źle na mnie wpływa (niekoniecznie u każdego musi być to samo), ale przecież nikt nie mówi, że całe życie na trawie masz przeżyć :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Poza tym dlaczego eliminację węglowodanów kojarzysz od razu z głodzeniem? Ja osobiście nie muszę się zajadać ziemniakami czy makaronem, żeby czuć sytość :whistle:

Nie, nie, źle mnie zrozumiałas, pewnie dlatego, że starałam isę jak najkrócej swoje myśli wyrazić, bo niewygodnie mi się pisało. Węglowodany to jedno, a głodzenie się drugie. I ja nie mówię o dietach, czy dietkach, tylko o zbilansowanym sposobie odżywiania, to rozumiem za powrót do formy, a nie wykańczanie swojego organizmu, jakimiś dziwnymi ograniczeniami. Tak sobie dostarczając małą ilość kalorii, albo dostarczając sobie w kiepskiej jakości pożywieniu zrujnujecie się jeszcze bardziej i prędzej, czy później będzie potrzebować pomocy specjalisty... takie moje zdanie, ale najbardziej mnie martwi, że niektóre z Was chyba karmią piersią? kiedyś się wczytywałam w ten temat i chyba na kogoś trafiłam.
ewka cieszę się, że wreszcie spotkałam kogoś kto podziela moje zdanie co do "odchudzania". Bo dieta to zmiana złych nawyków na dobre, a złych nawyków ludziom nie brakuje, głównie z powodu nieświadomości i braku wiedzy, no i taką mamy kulturę... moja mama na normalny obiad mówi "nie potrafię jeść takich nowoczesnych dań", a sama dla mnie - karmiącej piersią, chce mi kapuchę i kotlety schabowe smażyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...