Skocz do zawartości
Forum

Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy


Rekomendowane odpowiedzi

Betyy, pomysł z sadzeniem zanim się zamieszka w danym miejscu jest dobry pod warunkiem, że się będzie dbać o te rośliny, czyli często tam bywać. W pobliżu mojego domu ludzie kupili sporą działkę, od razu obsadzili ją tujami i jakimiś jeszcze roślinami. I zniknęli, a rośliny zniknęły w trawie. Jak w tygodniu przyjechali to skosić, to większość tuj jest uschnięta :36_19_1:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Frania -to naprawdę buraczki a w środku białe Wczoraj moja babcia wzieła kilka i mówi że ugotuje jak się nie nadadzą to da kurom ale jeszcze do nas nie przyszła to nie wiem co to jej wyszło ...
Działkę to mamy 2 km od domu i zawsze mamy ją po drodze to z obserwacją by nie było problemu Ale uczymy się cały czas jak jedno się nie przyjmie to spróbuję co innego Mama mówi posadz sobie orzecha alo wiśnie -bo wszędzie się przyjmą
A o ogródku przed domem to już jak wszystko będzie gotowe ale już sobie to wyobrażam :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

czytałam tu u was, że ponoć cytrusy, które wyrosły z pestki nie owocują.
ale szukałam na necie jakiego ja mam cytrusa ( jako dziecko wsadzałam pestki do doniczek i tak oto wyrosło coś, a nie widziałam co; ale znalazłam, bo ma kolce i ponoć to grejpfrut ), i że jest opcja, aby owocowały, że trzeba je zaszczepić.

tylko jak?

wiecie jak takie coś wykonać?

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Jak tam, ogrodniczki? :36_1_1:

Moje robinie schną :36_2_58: I już wiem dlaczego - niestety kupował je mąż i nie wziął sobie do serca tego, że były one razem z doniczkami wkopane w ziemię :lup: I potem się przyznał, że kobieta jak je wyciągała to musiała rwać i ciąć korzenie, tak wyszły za donice. A wiadomo, że rośliny kopane z ziemi gorzej się przyjmują.

Po cichu liczę jeszcze, że na wiosnę odbiją. Oby się tylko ukorzeniły :yyy: Ale teraz wyglądają marnie :(

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

U nas na balkonie pora sadzić wrzosy i wrzośce :)

Mosiu ten kwiat nie wymaga dużo miejsca, kawałek tyczki bambusowej i kawałek ziemi i rośnie moja bratowa ma przy bramie wjazdowej :)

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

mosia
Otka
U nas na balkonie pora sadzić wrzosy i wrzośce :)

Mosiu ten kwiat nie wymaga dużo miejsca, kawałek tyczki bambusowej i kawałek ziemi i rośnie moja bratowa ma przy bramie wjazdowej :)

ja mam w planie na tarasie go umieścić

a wrzosy też bym kiedyś chciała

nie polecam, zostawiłam swojego clematisa w doniczce na zimę i przemarzł. One powinny być w ziemi. To samo mi się stało z milinem amerykańskim, zostawiłam go na zimę w donicach, nie wkopałam do ziemi :(

Ale potwierdzam, clematis dużo miejsca nie potrzebuje.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

frania
mosia
Otka
U nas na balkonie pora sadzić wrzosy i wrzośce :)

Mosiu ten kwiat nie wymaga dużo miejsca, kawałek tyczki bambusowej i kawałek ziemi i rośnie moja bratowa ma przy bramie wjazdowej :)

ja mam w planie na tarasie go umieścić

a wrzosy też bym kiedyś chciała

nie polecam, zostawiłam swojego clematisa w doniczce na zimę i przemarzł. One powinny być w ziemi. To samo mi się stało z milinem amerykańskim, zostawiłam go na zimę w donicach, nie wkopałam do ziemi :(

Ale potwierdzam, clematis dużo miejsca nie potrzebuje.

ale mam opcję, żeby go od ziemi poprowadzić właśnie :36_1_21:

frania
Mo, a ten klon to chcesz przesadzać? Bo widzisz co się moimi robiniami dzieje...

dąb

ale on jest tyci tyci jeszcze
maciupeńki także nie będzie problemu myślę

a jak nie to mam jeszcze 2 małe, któryś się przyjmie
myślę

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Takie kwiatki jednoroczne, wrzosy czy inne to mnie nie pociągały... więc w tamtym roku na jesień postanowiłam zrobić dużą r e w o l u c j e 😄 

Na balkon to na wiosne w biedronce dorwałam dwie borówki amerykańskie i mam nadzieję, że mi w tych wielkich doniczkach przez zime nie padły, a po drugiej stronie będzie fotel i krzaczki [reklama usunięta]. Czekam tylko na wiosnę jak wznowią wysyłkę, bo zima da się kupić ale nie wysyłają (co jest logiczne). 

Może jeszcze jakieś owocowe trafią sie w lidlu czy innej biedronce to spróbuje. 

Edytowane przez Dziubala
Usunięcie reklamy
Odnośnik do komentarza

Wygląda na to, że Twoje surfinie mogą być atakowane przez chorobę lub szkodniki. Żółknięcie liści i spopielałe plamy mogą być objawami różnych problemów, takich jak grzyby chorobotwórcze, pleśń, lub nawet szkodniki. Aby dokładnie zdiagnozować problem i zaproponować skuteczne rozwiązanie, najlepiej byłoby przeprowadzić dokładną obserwację roślin oraz skonsultować się z lokalnym ogrodnikiem lub specjalistą od roślin. Mogą oni pomóc zidentyfikować przyczynę problemu i doradzić odpowiednie środki zaradcze, które pomogą Twoim surfiniom wrócić do zdrowia.


 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...