Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Jadzik, już miałam pytać, co u Ciebie tyle śniegu, bo u nas tylko leje :P A to chyba zdjątko z innej zimy :)
A na drugim to psina nieźle zlewa się z kapą :D
I masz rację - strasznie się już dłuży... zwłaszcza jak takiego małego bąbla jak mój "szwagierczyk" ( boziu, jak nazwać dziecko szwagra?? ) widuję co kilka dni...

No zbieram się do lekarza, papa

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

No to sie ciekawie poniedzialek zaczal.Wyjechalam ledwo z domu i po ok 1km gosc we mnie wjechal z podporzadkowanej,centralnie wyjechal w moje drzwi wiec od nich poczawszy caly lewy bok auta mam przerysowany i wgiety.No ale nic na szczescie ja jechalam w korku wiec max 30km/h a on wolno wyjezdzal takze nic sie nie stalo.Jak by tak szybciek to bym troche dostala od drzwi wgniecionych ale nic no stress na szczescie wszystko ok.Mlody sie generalnie dzis slabo cos rusza wiec czekajac na policje probowalam go jakos zaktywizowac do kopniec i wciagnelam batonika ale ledwo co krolewicz sie ruszal.Potem cos tam ruszyl takze nie jechalam jakos specjalnie na pogotowie bo w sumie na 19 wizyta a cos tam sie poprzekrecal.
Jadzik no faktycznie psiul w zimie jak kameleon nie widoczny prawie w bialej aurze a z Oliwka slodko wygladaja razem.Ja nie mam zamiaru izolowac psa bron boze,tylko wkurzaja mnie latajace wszedzie klaki chociaz krotkie ale strasznie sie leni i nie chce zeby mial je w lozeczku,chociaz tam moze mu oszczedze.
Ludka- moze bratanek meza :-) Napisz jak tam po wizycie.
Ja juz sie boje mojej wieczornej po tak rozpoczetym dniu ...

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Andzia, dobrze, że się nic nie stało. A maluch może się już nie tłucze, bo duży i ciasnota mu przeszkadza? Zobaczysz na wizycie, że wszystko dobrze!!! A powiedz mi, jesteś szczepiona na WZW typu B w związku z tą planowaną cesarką??
Hmm bratanek męża może być, tylko się zastanawiałam, czy jest jedno słowo na taką konfigurację...

A ja po wizycie mam... skierowanie do szpitala na jutro :( Niby z dzidkiem wszystko ok. Ale lekarze gin w mojej przychodni wolą chyba chuchać na zimne. Gin, który robił mi usg zasugerował konsultację w cyt: "jednostce wyższego rzędu". W związku z tą torbielką ( bo u nich na sprzęcie nie widać za dobrze, czy jest i ewentualnie jaka ) oraz w związku z gigantyzmem maluszka. A moja gin temu dziś przyklasnęła i wypisała mi skierowanie. Bo w szpitalu fachowcy są ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i mają wypasiony sprzęt ( bo to oddział kliniczny )... No ,ale żeby zrobić to usg muszą przyjąć mnie na oddział. I nie wiadomo ile tam pobędę - mogę iść po południu do domu, a mogę zostać na dłużej ( oby nie !!! )
Hmmm, jak chodziłam z Mileną w ciąży, to tak na mnie nie chuchali. Ale to inne miasto było...

Tylko zapomniałam zapytać jak to jest z L4 :( Bo do dziś miałam, od mojej gin, no a jutro idę do szpitala. A do mojej gin mam się zgłosić z wypisem... To kto mi wystawi zwolnienie od jutra? Szpital?

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ojoj, to się dzieje!
andzia oby po tym zderzeniu wszystko było ok, dobrze, że prędkość mała była, ale chyba warto sprawdzić czy nic tam się pod wpływem uderzenia nie odkleiło, czasem dopiero po jakimś czasie wychodzi, że kark boli, bo świeżo po wydarzeniu jeszcze adrenalina działa itp a co dopiero z brzuszkiem... Dobrze, że na wizycie lekarz sprawdzi!

Ludka powiem to co zwykle w takiej sytuacji- lepiej niech sprawdzą, będziesz pod dobrą opieką, szpital uniwersytecki to i lepsi specjaliści tam i sprzęt, także głowa do góry! Wiadomo- najlepiej jak nie trzeba leżeć, ale jak mus to mus!

Hihi, co do psów w sypialni, to powiem Wam, że słyszałam by na noc wynosić kwiatki doniczkowe (jak jest ciemno to zużywają tlen) i wypraszać zwierzaki z tego samego powodu ;) Więc jakieś podstawy są... Ale ja swojej Luśki nie będę miała serca przenosić, bo przyzwyczaiła się spać przy naszym łóżku... Tylko muszę skręcić wcześniej łóżeczko by ją nauczyć by nie wskakiwała tam. Jakby od początku była nauczona by nie wchodzić do sypialni, to spoko, ale tak to może być duży szok dla zwierzaka, co nie znaczy chyba, że nie jest to niewykonalne :P Ważne chyba aby zwierz nie skojarzył bezpośrednio wyprowadzki z sypialni z nowym członkiem rodziny, by złości i złośliwości nie było;)

A wasze psiaki przesłodkie! A Oliwka z psiulem najlepsza! :D

Odnośnik do komentarza

Beata, co racja, to racja :) Ja też wolę mieć o jedno badanie za dużo niż za mało. Moja gin też wychodzi z takiego założenia. Tylko, że... ja tak bardzo nie lubię szpitali i tej niepewności... Bo jak idziesz na zabieg planowany, to z grubsza wiesz, co i jak. Albo do porodu, wiadomo, że ze trzy dni pobędziesz. A tu czarna dziura. Nic nie wiadomo. Kiedy to badanie, ile będę, co wymyślą po badaniu. Hmm... Tą wielkością dzidzi się nie przejmuję, bo z Misią miałam tak samo. Mój P. urodził się z wagą 4kg i duży jest nadal, ja 3,5kg, więc są uwarunkowania genetyczne. Troszku gorzej z tą torbielką, ale wszędzie piszą i mówią, że to zupełnie niegroźne... Ale czy ja wiem, co tam w szpitalu lekarze wymyślą??
A chyba najbardziej będzie mi brakować kompa i dostępu do netu... Czy to już uzależnienie??:Zakręcony:

A z tym tlenem to super news. Zawsze mi się wydawało, że roślinki, to tlen produkują bez względu na porę, ale może to nauka rodem z prl, więc na pewno zafałszowana :Oczko:
U nas i tak tylko drzwi do łazienek są pozamykane i to tylko jak ktoś z nich akurat korzysta, więc tlenu mamy pod dostatkiem, a i okna są zazwyczaj uchylone lub na "micro"...

A pomysł z łóżeczkiem jest jak najbardziej trafiony, to samo ponoć dotyczy innych dzidziowych gadżetów, wózka itd..

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Andzia- stresu pewnie się najadłaś... Dobrze, że skończyło się ok. Ale u lekarza się upewnij! Ja w sumie poszłabym wcześniej jeśli masz taką możliwość.

Ludka- niech Cię "prześwietlą" tam jak trzeba, dla pewności. A nie masz neta w komórce? ::):

Beata- o tych kwiatkach i psach było w perfekcyjnej pani domu. U nas by było ciężko, bo mamy dwa pokoje i to przechodnie, od dwóch dni my śpimy w sypialni,a Oliwka ma swój pokój, więc chyba do kuchni musiałabym kwiatki nosić, a komu by się chciało :D Psa też nie wygonię, bo by mi nie dał spać piszczeniem.

Odnośnik do komentarza

jadzik, no dla mnie to też śmieszne, żeby wynosić co wieczór kwiatki, komu by się chciało?... No na pewno nie mi, dajemy jakoś radę z nimi w sypialni :P (moje kwiatki, dużo powiedziane, w sypialni mały aloes, mały kaktus i juka, razem sztuk trzy :P A i tak nie chciałoby mi się codziennie ich transportować w tą i z powrotem)

Ludka będzie dobrze, skoro wszystkie znaki wskazują, że to tylko kontrolnie to i długo trzymać nie będą, tylko do wykonania tych niezbędnych badań...

Rozmawiałam z siostrą i podsunęła mi niezły pomysł, by kupić sobie wkładki laktacyjne wielorazowe. Mówiła, że u niej przez pół roku wkładki (jednorazowe) były w użyciu, więc jakby się tak zaopatrzyć w wielorazówki, to na pewno by się zwróciło, więc teraz rozglądam się za takimi wkładeczkami i chyba sobie zamówię kilka kompletów...

Odnośnik do komentarza

beatka ja miałam z aventu ale nie byłam zadowolona bo przemakały, chyba że trafiłam na feralne.przez resztę czasu używałam jednorazówek z baby ono, bo mi najbardziej podeszły, choć widziałam i w rossmanie jakieś i ciekawa jestem jak one by się sprawowały.
andzia - stresująca sytuacja, ale dobrze że nic ci nie jest.
ludka- lepiej dmuchac na zimno jak mówią, będziesz spokojniejsza jak sprawdzą dokładnie.
mi brzuch opadł i mam bardzo nisko, wcześnie coś, w poprzednich ciążach opadał zdecydowanie później.

Odnośnik do komentarza

Ludka trzymam kciuki za Was! Tak jak piszą dziewczyny, lepiej chuchać na zimne i zbadać co trzeba. Taka kontrolna wizyta w szpitalu wyjdzie Wam tylko na dobre. Najważniejsze, że z maleństwem wszystko dobrze.
Andzia to rzeczywiście nieciekawie zaczął Ci się dzień. Na szczęście ta kolizja to nic poważnego. Ale i tak lepiej sprawdzić czy nie odbiło się to na dziecku. A jak po wizycie u lekarza??
Beata ja już zaopatrzyłam się w wkładki laktacyjne, jednorazówki. Ale gdybym miała karmić kilka miesięcy, to może rzeczywiście lepiej opłacały by się te wielorazowe. Tylko pytanie, czy one zdają egzamin.
Joasia ja mam cały czas nisko brzuch :/ Ciekawe czy zauważę jak mi już opadnie przed porodem.

Dzisiaj byłam na przychodni zrobić badanie krwi i moczu. A że nie mogę dużo chodzić, to wykorzystałam teścia jako szofera :) I zawiózł mnie pod same drzwi przychodni, a potem też wpadliśmy do dziecięcego sklepu. Korzystając z okazji kupiłam kilka akcersorii dla Maluszka: wanienka + stojak, termoopakowanie do butelek, kilka pieluszek tetrowych, a dla siebie wzięłam 2 staniczki do karmienia. Szafa dla Dzidziusia już się ładnie zapełnia. A to znak, że niedługo Maluszek będzie z nami :))

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Jadzik, ja mam archaiczny telefon :), który służy do dzwonienia i smsowania. Jak by były wi-fi, to bym i-pada od dziecka rąbnęła :P

Beata, na forum noworodków jest wątek o wkładkach wielorazowych...

Andzia, jak po wizycie???

U nas dla maluszka i dla mnie do porodu już wszystko jest. Teraz trzeba to tylko złożyć i ustawić, a ubranka, pościel itp. wyprać... Dziś będę testować spanie z rogalem, zamówiłam taaaki duży...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

joasia moja siostra czasem używała tych z Rossmana (chyba babydream) to mówiła, że różnie, że czasem przemakały, a takie z johnsona (chyba) to nigdy, ale wiadomo, że mają jakieś absorbenty w sobie, więc wiadomo, że chemia nie za bardzo zdrowa i chyba nie za bardzo eko ;)
Czytałam o tych z aventu, że właśnie przemakają, dzięki za opinię, ciekawiło mnie czy mają jakąś warstwę nieprzemakalną czy tylko sama bawełna... Ja myślę o takich z warstwą PUL, taką stosuje się też w pieluszkach, nie przemaka a oddycha, więc może się sprawdzi... Spróbuję, zobaczymy co z tego wyjdzie :) Może nasza jadzik stosowała albo wie coś więcej na ten temat?? :Śmiech:

Iwonka no to teść wykorzystany do cna :D Dobrze, niech dba o wnuka i synówkę :) No i zakupki owocne, super :) Mnie już Mąż goni by skompletować i spakować torbę do szpitala (chyba boi się, że w razie czego on będzie musiał za wszystkim biegać i kupować te podpaski, podkłady, wkładki, pieluchy itp;) Choć wiem, że jakby musiał, to by nie robił problemu i spisałby się na medal!) Ostatnio nawet zrobiliśmy przegląd cen w sklepach, jutro popatrzę na allegro i trzeba będzie zacząć kompletować... Już bliżej niż dalej do wielkiego dnia i godziny "zero", ojojoj... :whoot:

Dzięki Ludka, na pewno tam zajrzę! Kciuki zaciśnięte mocno aż do Twojego powrotu! :D

Odnośnik do komentarza

No wiec... zostalo mi 10dni do spotkania z syneczkiem:-) Lekarz najpierw wyznaczyl 22.11 ale ja sie troche boje ze to za pozno i faktycznie stwierdzil ze wszystkie usg byly na 24 wiec moze byc za pozno i sie samo zaczac no i stanelo na 15.11.Kurcze w przyszlym tygodniu juz,z jednej strony sie niemilosiernie ciesze ze to juz ze sie zobaczymy i ze sie skoncza dolegliwosci i zmeczenie a z drugiej juz lekka panika bo teraz juz wiem kiedy to nastapi,oj natura baby w ciazy jest cieeeezka Kurcze jest tylko jeden "problem" poki co szyjka jest zamknieta i gin mowi ze dobrze by bylo zeby cos ruszylo bo wszystko po porodzie musi miec ktoredy wyleciec a jak bedzie zamknieta to dupa zbita i mnie zaczal straszyc ze sie blizna rozejdzie i beda powiklania.Kurde takze teraz zaczne biegac po necie i sie edukowac co mi w tydzien otworzy szyjke?!Jak cos macie to piszcie plizz.
Ludka trzymaj sie jutro i wracaj szybko i z dobrymi wiadomosciami tylko!

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Beata- wielorazowych wkładek akurat nie używałam, za późno się o nich dowiedziałam i już nie było sensu kupować. Ale PUL znam z pieluszek i oddycha, jak juz pisałam na wątku o wkładkach właśnie, Oliwka mając pieluszkę z PULem (nawet w kieszonkach, gdzie jest jeszcze polarek w środku) w lecie nie miała potówek na pupce, a w jednorazówkach (różnych firm, bo raz podkradłam jednej siostrze sztukę, raz drugiej... :D) już je miała i to dość sporo, porównując do gładziutkiej pupcie w materiałowych. Teraz myślałam o tych wkładkach, ale prędziej kupię sobie trochę PULu i np bambusowy ręcznik, i siostra krawcowa mi poszyje, bo dużo taniej mnie wyjdzie, ona ma owerlok, więc niczym nie będą różnić się od tych kupnych, taka sprytna jestem :Oczko:

Odnośnik do komentarza

andzia o tu JUŻ? ale szybciutko :) na szjkę dobry jest masaż u położnej ale bolesny, słyszałam o piciu herbatki z liści malin ale to bardziej na skurcze i z miesiąc wcześniej.z synkiem miałam cc 2 tyg przed terminem, jak kompletnie mi się jeszcze nie "chciało" rodzić :) i wszystko ładnie się oczyściło, to i u was będzie dobrze.nie matrw się tylko ciesz bo tu juz tuż tuż :) wiesz co i zazdroszczę, też bym juz chciała wiedzieć kiedy moja kolej :)
aventovskie wkładki są z samej bawełny, flanelka to czy coś kilka warstw ale przemakały, takie z pulem faktycznie byłyby super. a jak macie możliwość to szyjcie, szyjcie, super pomysł.

Odnośnik do komentarza

WOW, Andzia !!!!! To mi się podoba w planowanej cesarce, że wiesz kiedy nastąpi... a tak to sobie będziemy wróżyć z fusów :oczko:

Jadzik, Ty kombinatorze :oczko: !!! Masz rację, już wiesz jak to funkcjonuje, to po co masz przepłacać...

No, mini torba spakowana, idę nyny, bo jutro pobudka o 6.00 :(

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ooo jeju dziewczyny trochę czasu tu nie zaglądałam i jak to wszystko poczytałam to hmmm z jednej strony to andzia zazdroszczę też bym już chciała wiedzieć że już maluch będzie z nami tak szybciutko ;) a z drugiej strony to jeszcze nawet nie zaczęłam pakowania torby do szpitala nawet nie mam nic kupione bo tak jakoś się nie chce więc może i lepiej niech maluch jeszcze trochę posiedzi w brzuchu ;p chociaż to już takie bolesne jestem ciekawa jak jest ułożony bo pod prawym żebrem to rozpycha się najbardziej i u dołu po lewej stronie... w czwartek wizyta to może się czegoś dowiem.

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

andzia no to nieźle... Szybciutko minie i ani się obejrzysz, a synuś będzie z Wami!
Matko mi się wydaje, że mam jeszcze tyyyle czasu, a Ty 10 dni i już... Ech, faaaajnie :D

Nasza jadzik jak zwykle nieoceniona :23_30_126: Dzięki za opinię, te wkładki z wątku wydają się być całkiem-całkiem (a niedługo mają być i z bambusem!), ale jak masz takie możliwości i zdolności by uszyć to super pomysł! Ja chyba idę na łatwiznę i kupię kilka kompletów... ;)

Odnośnik do komentarza

No to Andzia pierwsza z nas zostanie mamusią :) Ale Ci zazdroszczę Andziu, że już całkiem niedługo będziesz trzymać w ramionach swoje małe szczęście :) Suuper! Też już bym chciała być po wszystkim, ale z drugiej strony niech mój maluszek za bardzo się nie spieszy :) To dopiero 32 tydz. A Ty się niczym nie martw i nie denerwuj! Będzie dobrze!

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

I jestem już w domciu. Obsługa w szpitalu na najwyższym fachowym poziomie. A do tego wszyscy mili, uśmiechnięci i na każde zawołanie. Porobili wszystkie badania: usg, ginekologiczne, krew, mocz, ciśnienie kilka razy i ktg kilkukrotnie. Wg nich torbielka jest już minimalna, a wielkość dzidzi, to uwarunkowanie genetyczne - bywa.
Bo dzidek, waży już 3kg.Patrząc na poszczególne dane biometryczne to wychodzi od 37 do 39 tydz. Dali do rozważenia zgłoszenie się w 38 tyg... no zobaczymy, co moja pani gin powie na kontroli...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny czego Wam zazdroszczę to tego że wszystko wiecie o swoich maluszkach tzn waga itp. ja niestety mam dziwnego lekarza który kompletnie nic nie chce mówić jedynie tyle że jest wszystko w porządku a tak to nic kompletnie... Na prawdę do porodu to mamy jedną wielką zagadke płeć waga wielkość itp... jedna wielka niewiadoma oby tylko było faktycznie wszystko w porządku.... A tak po za tym to w końcu zaczynam myśleć o zakupach do torby żeby w końcu popakować co trzeba bo chyba dopiero zaczyna do mnie docierać że to już tuż, tuż... ;))

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

szczęśliwa- u mnie taka sama sytuacja jak u Ciebie, też nie znam wielkości dziecka, płci też co wizytę słyszę że wszystko ok :D Ale mam więcej badań niż jakbym u mnie w mieście chodziła prywatnie, bo prywatnie bym nie miała robionego wymazu na jakąś tam bakterię (nie powiem Wam o co dokładnie chodzi, bo nie pamiętam...), nie badają ciśnienia prywatnie u nas i rzadziej wysyłają na badania morfologi i moczu, ktg też nie robią... Tylko usg... Tu gdzie chodzę, to mogę na ktg przyjść nawet codziennie jakbym miała jakieś wątpliwości :D Także nie narzekam, a mój lekarz podobno po macaniu brzucha potrafi dobrze określić wagę dziecka, stara szkoła... Muszę się następnym razem zapytać ::):

Ludka- to super, że wszystko ok ::): Jak przetrwałaś bez internetu :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...