Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Ann ciasto wyglada pysznie

ufff mama wrocila od lekarki no oczywiscie gdyby nie moj wynik prywatnie robiony to dalaby do powtorki... Powiedziala ze nie ma sie czym martwic a Martyna jest tak mala ze jej organizm ma jeszcze czas aby to wyregulowac sobie. Mamy jej ograniczyc picie (ostatnia herbatka gdzies ok18). Jakby ciezar zawsze byl zly to tym bardziej zle wyszedlby w tym "zlym" wyniku a tam byl w granicach normy. Troche mi lzej.

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/DIae.jpghttp://lbyf.lilypie.com/DIaep12.png

http://lb3f.lilypie.com/DaJAp1.png

Odnośnik do komentarza

Czekam jak Maciuś wstanie z drzemki i pomykamy po Adasia. Dobrze, że nie pada.

Ania – dobrze, że z wynikami jest ok.
Co do zabawek to mój Adaś zawsze chce autka :Śmiech:. Ale jeszcze się konkretnie nie zastanawiałam nad prezentami. Wiem, że praktyczne też będą jak piżamka czy dres. Z zabawek to może jeszcze laptop. Zobaczymy na co Adaś będzie miał chęci jak będzie w sklepie z zabawkami :Oczko:

Ann – ja na ciasto zawsze jestem chętna :Oczko:

Neta – fajne przedszkole, że mają dogoterapię ::):

Ita – trzymam kciuki :Całus:

Odnośnik do komentarza

Dziubala najlepsze życzenia.
Co do auta to w sumie najpotrzebniejsze rzeczy, no i Tasik dobrze dodała jeszcze. No i centralny zamek tylko z pilotem, choć chyba już nie ma takich na kluczyk :Szok:

Ita trzymam kciuki za wizytę Marysi!

U mnie nastrój chyba lepszy. Chociaż nie mogę doczekać się wieści od nefrologa.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

dzieki dziewczyny za niezawodne marcowkowe kciuki:Całus:. diagnoza zostala skonfrontowana z kolejnym pediatra i specjalista do spraw wad postawy u dzieci. specjalista stwierdzil ze Marysia ma jedynie NIEWIELKIE skrzywienie kregoslupa. nie trzeba zadnej rehabilitacji a juz nie ma mowy o gorsecie. mamy zestaw cwiczen do domku. dodatkowo na moja prosbe Marysia bedzie chodzila do mojej kolezanki w szkole na zajecia korekcyjne

http://by.lilypie.com/Tzvwp2/.png

http://lbyf.lilypie.com/Yhlwp2.png
nasz Aniołek

16.09.09http://lb2f.lilypie.com/rWIfp1.png
Odnośnik do komentarza

Witajcie!

U nas dzis okropny poranek, najpierw marudy w domu, że Piotruś do przeeszkola nie chce, nie lubi, chce zostac w domu, nie chce żeby tata szedł do pracy, nie chce, zeby mama szła do pracy :Padnięty: W przedszkolu dosłownie histeria, lezenie i płacz na podłodze, w końcu pani szlochajacego i wyciągającego do mnie ręce zaniosła do sali ::(: Zadzwoniłam tam potem po 10, pani powiedziała, że na szczęście uspokoił sie natychmiast po wejsciu na salę i potem juz tryskał humorem. Potem był jeszcze mały kryzys w porze spania, ale szybko zazegnany a Piotrus ponoć zasypia jako pierwszy w grupie, choc broni sie zaciekle :Oczko:
Odebrałam Piotrusia po podwieczorku, tak sie złożyło, że dzis dotarł do nas Ł. Poszłam ja, by nie robic mu wody z mózgu, że powiedziałam, ze ja przyjde a jest Tatus. Ł czekał pod przedszkolem. Powiedziałam Piotrusiowi, że czeka na niego niespodzianka, ucieszył sie. A jak zobaczył Ł to... mina mu zrzedła i zaczał płakać, ze on chce jajko niespodziankę :Śmiech: No i tak to jest z dziecmi :Oczko:
Potem pojechaliśmy do naszego domku gdzie wreszcie robota idzie pełna parą... Ale o kciuki nadal proszę, zwłaszcz jeśli chodzi o sprzedaz mieszkania.

Dziubala, STO LAT!!!
I niech smutki idą precz...
Dziewczyny dodały to, co ja bym też chciała jesli chodzi o auto.
U nas nie bardzo jest mozliwość, by Ł odbierał Piotrka. On ma do przedszkola ponad 50 km z pracy i to w korkach. Musiałby wychodzic o 14, by zdążyć. Ale dziś mu sie udało pojechać ze mna po Piotrusia, bo musiał jeszcze za dnia zajrzec do naszego domku w którym wreszcie robota wre ::):

Ita, super, bardzo się cieszę! Po cichu liczyłam, ze tak bedzie i trzymałam kciuki ::):
I nie jesteś zła matka, no!

Ann, :Całus:
Wymiary Szymka imponujące. Tosia ma 9600 i 74 cm :Oczko:
dbaj o siebie!
Ciasto znam i bardzo lubię

Serena, trzymam kciuki za wyniki, dobrze, ze nastrój lepszy.

Ania, cieszę się z wyników Martynki.
Nie mam jeszcze upatrzonych prezentów, Tosia pewnie dostanie wózek dla lalek o ile nie kupię jej wcześniej bo ona jest maniaczka pchania czegokolwiek i potrafi nawet naszą ciężką Emmaljungę z zablokowanymi kołami przesunąć jak się zaprze :Oczko:

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór

nie miałam dziś chwili, by tu zajrzeć. Jak odprowadziłyśmy Marysię do przedszkola (miała przebłyski, że nie chce iść :Śmiech:) to pojechałyśmy z Tosią do jej rówieśniczki na urodziny. Jak wróciłyśmy to obiad i po Marysię do przedszkola. Wracała w podskokach. Nie mogę nadziwić się ile zabaw i piosenek zna po niespełna dwóch tygodniach. A wczoraj przed snem spiewla po angielsku. Jak najbardziej zrozumiale :Śmiech: Jutro mają w przedszolu teatrzyk. Mam nadzieję, że jej się spodoba i coś mi opowie :Oczko:

Dziubala wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń http://www.e-kwiaty.pl/images/bo114-d.jpg
czyżby bliska była realizacja marzenia o aucie? Powodzenia, dziewczyny podpowiedziały coi mi przyszło do głowy.

Ann duży Szymon :Śmiech: nie będę pisała wymiarów Tosi, wiesz jak to wygląda :D Oby problemy z ciśnieniem minęły :Całus:
Ania dobrze, że wyniki ok.
Ita super wieści :Śmiech: Cieszę się bardzo. Teraz pewnie jesteś dużo spokojniejsza.
Neta fajnie z dogoterapią.
Megan biedny Piotruś, oby uspokoiło się u Was. Super, że prace w domu trwają, a za mieszkanie nadal trzymam mocno kciuki. Siłaczka z Tosi :Śmiech:
Serena trzymam kciuki za dobre wieści od nefrologa.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Hejka
Mala zostala zaprowadzona do przedszkola przez moja mame. I nie plakala wiec sie ciesze.
Bylam na zebraniu w przedszkolu i z tego co sie dowiedzialam nie bedzie pasowania na przedszkolaka ( u moich kumpel jest...). No i oczywiscie koszty wzrosna. Martynka samodzielna, grzeczna aczkolwiek czasami trzeba jej cos powtarzac po 10 razy.

Ita naprawde bardzo sie ciesze ze problem Marysi nie okazal sie tak powazny
Megan kciuki są. Zal mi Piotrusia...
Reniu no mozesz byc dumna z Marysi widze ze przedszkolak z niej ze hej... i oby opowiadala co sie dzieje bo to pewnie super uczucie. Moja mala nic nie chce opowiadac a jak wczoraj bylam na zebraniu to tam naprawde fajne rzeczy sie dzieja.

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/DIae.jpghttp://lbyf.lilypie.com/DIaep12.png

http://lb3f.lilypie.com/DaJAp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
U nas noc z przerwami, Piotrek przyszedł do nas, wiercił sie, kręcił, kazał po 10 razy przykrywać, oboje z Ł juz tracilismy cierpliwośc. Na szczęście jak już zasnał, to spał ładnie do rana. Rano marudów troche, ale jakos go podeszłam i w sumie z uśmiechem sie ubrał. Jak przyszedł mój tata,k to zaproponował, że on zawiezie Piotrusia zamiast siedzieć w domu z Tosią i Piotrek bardzo sieucieszył, z uśmiechem wyszedł i podobno z uśmiechem poszedł so sali. Tak sie ciesze...

Aniu, super, że Martynka tak dzielnie sobie dzis poradziła. U nas pasowanie na przedszkolaka bedzie w Dzień Edukacji Narodowej, czyli 14 października.
Widziałam, że pytałaś psychologa o to, dlaczego Martynka nie chce opowiadać o tym, co w przedszkolu. NIe wiem, czemu tak jest, ale PIotrek ma to samo, na moje pytania najczęściej odpowiadał "powiem w domu", "Powiem jutro" etc. Wiem, ze wiele dzieci tak ma. Ja na razie przestałam Piotrka pytac. Tak sobie myślę, że może one tyle juz czasu sa w przedszkolu a jest to przezycie, że może jak są z nami, to już chca byc z nami tylko, nie wracac myślami do przedszkola. Nie wiem... Ale mysle, ze to nic groźnego ;)

Reniu, super, że Marysia juz tyle nowych piosenek i zabaw poznała, Piotrek w sumie nic mi nie chce opowiadać i jak go nie ciągnę za język, wiem, że wiele dzieci tak ma. Panie za to chętnie udzielają informacji i zawsze mogę podpytać je. Wczoraj rozmawiałam z wychowawczynia, mówiła, ze załamania Piotrusia sa chwilowe, że wg niej jest jak najbardziej dojrzały do przedszkola, że zawsze bawi sie z dziećmi, nie sam i że ogólnie jest naprawdę ok. Pytałam, czy nie uważa, że powinnam porozmawiać z pania psycholog, powiedziała, ze na razie uwaza, że nie ma potrzeby, ze zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie.

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...