Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Bry

Natalko wszystkiego najlepszego!!!!!

Ja siedze w kuchni, bo dzisiaj mamy kinderbal. 3x urodziny - 3-cie Olki i Pa i 2-gie Piotrusia. Bedzie sie dzialo. Tort juz zrobilam wczoraj - ciekawa jestem jaki wyjdzie, bo to moj debiut. A teraz salatka jeszcze zostala.
Dobrze, ze bedzie imprea to naciesze sie chociaz dziaiaj urodzinami Pa.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Wszystkiego co najlepsze dla Natalki http://www.melanie01.at/Clip/pimbnblume.gif

Marysia ma się lepiej. Gorączka nadal jest, ale już nie taka dużo i udaje się ją zbić do 37,2. A Marysia zupełnie nie wygląda jakby miała gorączkę, nawet przy 38,4 :Niespodzianka: i co jakiś czas każe sobie miezyć tempelatulkę
Ja mam chyba jakiś kryzys, bo musiałam dziś rano po oporządzeniu dzieci jeszcze z dwie godzinki musiałam dospać. Głowa mnie boli i jakoś działam jak na spowolnionych obrotach :Padnięty:
A Tosia mi przygotowała rano kolejny pakiet atrakcji, bo kupka w pieluszcze przeszkadza i trzeba się rozebrać i zdjąć pieluszkę :Szok: Nie będę wnikać w szczegóły, ale miałam trochę sprzątania i pranie się suszy, bo już nie miaął dl aniej zmiany pościeli, bo to nie był pierwszy wypadek.:Padnięty::Padnięty: Nie można jej spokojnie zostawić w łóżeczku jak się obudzi.

Dziubala nasza pediatra przyzwyczajona, że przychodzę z obiema dziewczynkami, nawet jak tylko jedna chora. Własna firma to duże wyzwanie i zmiana, ale też niezależność. Rozumiem obawy.
Megan oby te ząbki szybko dały Wam spokój.
Alfik ja też zazdroszczę tego tańca.
Tasik udanego kindelbalu.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczorek

Wszystkiego najlepszego dla 3 letniej NATALKI !!!

Ale wieje i leje...u nas domowy dzionek ale bardzo miło spędzony zwłaszcza w kuchni gdzie całą 3 robiliśmy pierogi:).A jutro przed południem Babcia do gagatka przyjeżdza a po południu znajomi z 3 letnia córeczką przychodzą wiec tez fajnie sie zapowiada sie zapowiada.
Wszystkim miłego wieczorku zycze.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Nie dałam wczoraj rady, zasnęłam wtulona w Szymcia i tak zostało do rana. A jutro już znów Kraków.
Chłopaki sobie radzą doskonale. Jest trochę sajgon w domu, znalazłam między innymi musli rozsypane pod kanapa pewnie z przed 3 dni, skład butów w przedpokoju i takie tam. Ale najważniejsze że mały pierwszy tydzień przebył bezboleśnie i przywitał mnie uradowany ale pierwsze pytanie było.............."Mamo masz dla mnie jakąś niespodziankę?":Śmiech::Śmiech: I oto cała miłość do mamy:Śmiech::Śmiech:

A ja, cóż trochę skatowana, ale teraz będzie jeszcze gorzej. Bo zajęcia były tak do 16.30 a od tego tygodnia mają być do 18.00. Tyłek mnie boli od siedzenia, bo ten tydzień był teoretyczny.
W ogóle chciałabym trochę przyoszczędzić na benzynie i chyba zacznę chodzić na piechotę. Tylko muszę jakąś krótszą trasę znaleźć, bo wcale tak znów blisko to nie jest. Niby autem 10-15 min ale jadę też trochę na około bo inaczej nie ma jak. Coś będe kombinować.
Na razie w Krakowie byłam tylko na Kazimierzu i to wieczorem w ramach spacerku, bo tam mam rzut beretem.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Hej.
Chyba powinnam dostać kpa w tyłek za podczytywanie a nie pisanie :Nieśmiały:

Najpierw zaległe życzenia dla wszystkich naszych kochanych 3 latków!!!!

U nas w sumie ok. Maciek tylko ma gorsze noce, zęby dają w kość niestety.... Ja się pochorowałam w zeszłym tygodniu w sobotę. Umierałam, kaszlałam, bolało mnie całe ciało itp. Ale dziś już tylko wspomnienie kataru. Chłopaki na szczęście nie złapali ode mnie, uff.

Dziubala ja też z tych którzy i chcieliby i się boją. :Padnięty: To w temacie firmy. Ale T to ryzykant i powiem ci szczerze, opłaciło się. Choć to dopiero miesiąc jak działają, ale póki co jest super i mam nadzieję będzie jeszcze lepiej. A oprócz nieruchomości ma jeszcze jedną firmę, taką mniejszą. Więc ja jestem na TAK, choć trzeba rozważyć wszystki za i przeciw.

Ania ja zamierzam zaszczepić i na pnuemo i na mengokoki. Będę szczepiła Prevenarem i Neis Vac C. (chyba poprawnie napisałam)

uciekam do spania, Mam nadzieję że w końcu się wciągnę na nowo. Bo jakoś tak wyleciałam z obiegu i nie mogę wrócić na właściwy tor :Nieśmiały:

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.

Maciulek śpi, Oskar biega. Wczoraj Maciek miał ponad 4 godzinną poranną drzemkę, mam nadzieję że dziś też pośpi chociaż 2 godzinki. :Oczko:
Popołudniu wybieramy się na zakupy, Oskara do mojej mamy odstawiamy bo on niestety ucieka w sklepach. zresztą na spacerze też mi ucieka, mało brakowało a padłby pod auto. A u nas niestety mimo że ulice tylko osiedlowe i zanim wyjdę tam gdzie aut nie ma to muszę koło nich przejść. A auta jeżdżą jak szalone. :Padnięty: Ogólnie Oskar jest tak niegrzeczny że chyba pójdę z nim do psychologa bo nie dajemy sobie rady z nim, nawet wam nie będę pisała co robi bo nie uwierzyłybyście że dziecko może mieć takie pomysły. Dodam że podpatrzeć nie miał gdzie na 100%.... Powoli już opadam z sił, nachodzą mnie takie myśli że nie lubię mojego dziecka. Kocham go bardzo ale.... Męczy mnie przebywanie z nim, cały czas robi na złość... no mam go dość. Mam nadzieję że to przejściowe bo nie wiem jak długo wytrzymam. :Smutny: I przykro mi jest i źle że tak o nim myślę, ale naprawdę tak niegrzecznego dziecka to ja nie widziałam :Smutny:

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Witam

noc koszmarna. Nie wiem ile razy chodziłam do Tosi, która dostała wysokiej gorączki. Wcześniej wieczorem kilkakrotnie z jękiem budziła się Marysia :Padnięty: Tosia nadal goraczkuje, z nosa się leje, kaszel potworny i do tego skrzypi. Marysia ma się lepiej, więc wywinęła się od antybiotyku, nie wiem czy Tosi się uda. Mimo wysokiej goraczki, biega, śpiewa :Szok: jak gdyby nigdy nic. K tez chory, a ja chyba zaczynam odczuwać skutki uboczne antybiotyku. Mam nadzieję, że przyszły weekend będzie już normalny.

Serena sił. Oby nastąpiła jakaś poprawa w zachowaniu Oskara. Może faktycznie ktoś fachowy i obiektywny mógłby pomóc.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...