Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Maciulek mi zasnął :)

Sekundka – trzymam kciuki, by w następnym miesiącu się udało. Oczywiście tak byście nie trafili na pierwsze strony gazet ;)

Siula

a teraz rozjadsnijcie Siuli gdzie wyjezdza Dziubala, Megan i gdzie Tasik sie wyprowadza :Uśmiech:
z gory dziekuje!!

Neta wytłumaczyła Megan i Tasik to ja napiszę o sobie – jedziemy do teściowej (za Częstochowę) :)

Natka - świetne te sposoby na karpia :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Witam.
Maciek wczoraj zasnął o 23, gad mały. Ale z kolei spał do 5, i po karmieniu jeszcze do 8:30. :):):)
Przez te wieczorne ekscesy z Maćkiem Oskar też zaczął zasypiać po 22, wczoraj nawet później. I dziś spał do 9:30. Dlatego nie będzie dziś drzemki i mam nadzieję padnie wcześniej i się przestawi z powrotem.

Ja na święta nie przygotowuje nic a nic, teściowa będzie robić. ;) Zresztą ja i tak nic nie zjem typowego wigilijnego więc po co się męczyć? :)

Dziubala dobrze że Maciuś wybrnął sam! Oby udało się na święta wyjechać!
Megan kochana jak czytam twoje posty to się zastanawiam jak śmiem narzekać... Życzę dużo sił i cierpliwości, i oby w końcu w pracy Ł nadszedł spokojniejszy czas.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj zrobiłam 1/3 prasowania, reszta czeka na dziś. Nawet myślałam, że teraz się za to wezmę, ale Maciek ma krótkie drzemki więc jednak zostawię sobie tę "przyjemność" na wieczór (o ile nie padnę) ;)

Czekam na siostrę, która przywiezie Adasia ze żłobka, a ja wybywam w miasto zrobić zakupy prezentowe :), bo potem nie będzie już okazji.

Odnośnik do komentarza

Natka się uśmiałam z tych sposobów.U mnie w domu zawsze babcia karpie zabijała. Pamiętam jak w wannie pływały karpiki jak byłam mała (zawsze było ich kilka bo wigilia była "Liczna"), a ja je karmiłam chlebem. :):):) Bo sądziłam że są głodne. A teściwoa kupuje już martwe, i to podzwonkowane. Spryciula. Ale ja tam karpia ni lubię, zawsze jadłam jeden kawałek żeby tradycji stało się za dość.

Dziubala odpukać Maciek w nocy ładnie śpi, w dzień jak już zaśnie to też. Ale ile się namęczyć trzeba żeby zasnął... Super z wychowawczym.

Oskar z dziadkiem i tatą pojechał kupować choinkę. Ależ był podekscytowany. :0

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, dobrze, żę Maciuś ok, oby nie rozwinęło sie nic u Adasia.
Udanych zakupów!

Reniu, zdrówka dla K!

Siula, dziękuję. Ty tez nie masz łatwo z tymi delegacjami P.

Neta
Megan sił,sił,sił...DR:Całus:

Dziekuję, :Całus:
natka
Cześć.

Ita jak karp? Mam dla Ciebie poradnik jak załatwić coby nie żył:
1. Bicie na chama:
- młotek: walnąć z całej siły między oczy lub w okolice oczu (uważać na palce)
- tasak: obciąć głowę (uważać na dłoń)
Skutki uboczne: gwarantowane wyrzuty sumienia i mdłości. Nasze kalectwo i śmierć karpia równie prawdopodobne.

2. Bicie "na tchórza" - unikanie walki:
- do wanny z karpiem wrzuca się włączoną suszarkę do włosów.
Skutki uboczne: wymiana korków, zakup nowej suszarki.

3. Bicie psychologiczne:
- podchodzi się do wanny, w której beztrosko pływa karp i znienacka pokazuje mu się kalendarz z zakreśloną czerwonym pisakiem datą 24 grudnia (na 99,9% karp umrze na zawał).
Skutki uboczne: a co będzie, jak trafisz na ten 0,01%?

4. Gry wojenne:
- do wanny wrzucasz petardę.
Skutki uboczne: odpada patroszenie, lecz dochodzi malowanie ścian i sufitu.

5. Bicie damskie:
- wyciągasz korek z wanny i wychodzisz na papierosa i serial brazylijski.
Skutki uboczne: możesz zachorować na raka (palenie szkodzi).

6. Bicie niesportowe:
- idąc do domu z karpiem udajesz, że niechcący wypada ci siatka pod nadjeżdżający autobus.
Skutki uboczne: czasem kierowca autobusu chcąc uniknąć kolizji z siatką, w której może przecież być mina przeciwpancerna, przejeżdża nie tego co trzeba.

7. Bicie koleżeńskie:
- wypijasz z karpiem flaszkę i tłumaczysz mu, że on nie ma już po co żyć, bo jego dziewczyna zdradza go z innym w sąsiedniej centrali rybnej; karp umiera z żalu lub przepicia.
Skutki uboczne: chora wątroba, wyrzuty sumienia, a jak karp wie coś o twojej żonie?

A u mnie kiedyś karp spedził cały i zdrowy w misce i po świętach został wrzucony do rzeki. A my jadłyśmy dodatkowo zakupione filety.
umarłam :sofunny:

serena
Witam.
Maciek wczoraj zasnął o 23, gad mały. Ale z kolei spał do 5, i po karmieniu jeszcze do 8:30. :):):)

Megan kochana jak czytam twoje posty to się zastanawiam jak śmiem narzekać... Życzę dużo sił i cierpliwości, i oby w końcu w pracy Ł nadszedł spokojniejszy czas.
Serena, super, ze Macius lepiej śpi mimo późnego zasypiania.

I w ogóle przepraszam Was dziewczyny, bo wychodzi na to, że ja ostatnio tylko marudzę i marudzę... :(
Ale dziękuję Wam, bo dzieki Wam jakos jeszcze sie trzymam pionu, naprawde... Wiedziałam co robie, dołączając swego czasu tutaj :)
Za 3 godziny przychodzi moja kolezanka, żeby zostać z dziećmi, a ja ide na koncert do FN. Muszę wyjść, bo oszaleję. Mam nadzieję, że sobie poradzi. Trzymajcie kciuki, bo jak nie, to będę wracac na sygnale ;)

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

karkowke mocze w solance ( czyli baaaaardzo slonej wodzie prze znoc potem maceruje caly dzien w lodowce w marynaci ewyciagam , zawijam w folie , jak jest cos rozlazlego;) to wkladam w taki kolnierz z nitek jak szynke sei wklada , do zaroodpornego i pieke jak za duzo soku to odkrywam pod koniec folie , kroic po upieczeniu dopiero jak polezy w lodowce troche .
Natka schabik sie prosto robi nei ma co tam zepsuc i mi taki z jablkami z przepisu Ann wyszedl super ale jak robie moj do chleba to nei wiem czemu ale jest suchszy , no ale jak pisalam ze sliwkami w srodku ( wycinam nozem dziure i upycham) jest boski!
Renia na pewno wszystko CI sie uda zrobic jak trzeba :) to sie tylko wydaje ze jest duzo :) ja uwazam ze najbardziej pracochlonne z wigili u nas jest salatka jarzynowa, doprawianie barszczu ;);) i sernik ktory tradycyjnie ucieram w makutrze :)
Serena ale masz fajnei :) z tym ze nie musisz nic robic :) a i choinke juz macie bomba !
dobra JAsio wola papapa

http://lilypie.com/pic/090130/MUMB.jpghttp://b4.lilypie.com/HgAvp1/.png
http://lilypie.com/pic/090130/Z2zp.jpghttp://b2.lilypie.com/XcCip1/.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala super z wychowawczym
Megan ciesze sie ze sie oderwiesz dzis od domu, oby wszystko poszlo wg Twojego planu
Renia fajne takie samodzielne przygotowywanie Wigilii, moj debiut byl wowczas kiedy mnie wspieralyscie w brzuszkowych czasach i w ub roku drugi raz (z megasila bo juz byl Szymus choc o tym nie wiedzielismy)
Serena super ze nocki lepszde

O, wiertara, dawno jej nie bylo :Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Puszek Zdrowka dla Paolki!!! Ach, te chorobstwa!!!!!

Reniu Niby tak ,ale fajne sa te przygotowania o , ktorych piszecie...

Ja dalej w domu, okropnie sie czuje po antybiotyku :Kiepsko: pol dnia spedzilam w toalecie, pozniej calkiem opadlam z sil i dopiero wstalam. Dobrze ,ze Olivia pojechala do pracy z M, inaczej nie wiem co bym zrobila.

Ale przynajmniej zrobilam dzis liste zakupow...

I wogole czytajac te wszystkie przepisy na pyszne mieska...az mi slinka leci jak tylko pomysle...:)

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...