Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Natka, Tasik moja lista nie jest taka jak myślicie, ona wynika w dużej mierze z książek które mam do zrecenzowania a mogę to zrobić odbierając też wrażenia Uli :) A to co stoi u nas na półkach i czeka to druga bajka. Staram się przeplatać jedno z drugim
Ostatnie z takich recenzowanych dla dzieci to Prawdziwy przyjaciel [recenzja] | Ciąża, poród, wychowanie - parenting.pl
Te okropne bakterie [recenzja] | Ciąża, poród, wychowanie - parenting.pl

Ania brak chęci do tańca nie musi być od razu powodem załamania. Sama nie zawsze masz ochotę coś robić

Ula dziś była ze swoją Panią jako reprezentacja przedszkola w innym przedszkolu bowiem zajęli trzecie miejsce w jakimś chyba międzyprzedszkolnym konkursie ekologicznym - Uliśka robiła ekoludka. Fajne nowe doświadczenie.

Odnośnik do komentarza

Doberek

Ale mleko za oknem...

Starletka odnotowane:D Traktuje to jak rozruch i w przyszłym tyg oczekuje płodności Twoich postów:)
Sliffka jakoś mi nie podchodzą te książeczki, może dlatego, że w tamtym roku je maglowaliśmy a może dlatego, że lubie z gagatkiem czytać historyjki, przy których mamy wypieki na twarzach i idąć spać nie możemy doczekać sie co będzie dalej.Tak jest np. z Emilem ze Smalandii.I może dlatego, ze zasób słów i język jakim są pisane wg mnie jest odpowiedni dla 2-3 latków.

A jutro wooolllnnneeee!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Monika zdrówka dla Ciebie i Gosi

ja nie wiem co się dzieje ale te choroby ostatnio jakieś namolne są
u nas 6 tydzień jak dzieci kaszlą - osłuchowo czysto

Neta postaram się :Oczko: ale nic nie obiecuję
wypadłam totalnie z Waszego rytmu

Ania nie ma się czego wstydzić - dobrze, że już wszystko wyjaśnione ::): Kubusiowi życzę powrotu apetytu

Odnośnik do komentarza

Witam
Ja od rana jeżdżę po lekarzach i szpitalach. Maciek wstał rano i pokazywał że ała ma w uszko. Ja szok, bo przecież dziś wziął ostatnią dawkę antybiotyku więc skąd by się wzięło zapalenie ucha? Patrze a on cały spuchnięty. No to biegiem do przychodni, a lekarka mi mówi że jej to wygląda na świnkę :Szok: ja jej że przecież był szczepiony! Ale powiedziała żebym pojechała na oddział zakaźny do szpitala i tam skontrolowała czy to świnka i czemu mimo szczepienia zachorował. Więc pojechałam. Po badaniu okazało się że to nie świnka jednak, a powiększony węzeł chłonny. Nie wiem gdzie miałby tą świnkę złapać jak ostatnie 10 dni siedzieliśmy w domu z anginą. Pobrali mu krew na wszystkie badania i mam dzwonić we czwartek jak wyniki. Mam nadzieję że nie stanu zapalnego żadnego. póki co mamy siedzieć w domu żeby tego nie przeziębić i tyle. Normalnie w drodze do tego szpitala przeklinałąm cholerne szczepionki ktore nic nie dają. Mam nadzieję tylko że lekarka wie co mówi i to nie świnka. Choć wygląda na świnkę.

Ania ja cię poniekąd rozumiem. Ja jestem mamą dziecka które nigdy nie odezwało się do nikogo, zapytane o wiek, imię nic nie mówi. Nigdy nie podaje ręki, muszę ludziom tłumaczyć czemu tak jest bo się dziwią..... też niejednokrotnie było mi i wstyd i przykro jakoś, że to nie jest fajny, rezolutny dzieciak który z każdym znajdzie wspólny temat, ktory powie dziękuje gdy coś dostanie, do widzenia jak wychodzi itp. Nie dlatego że nie wie że tak trzeba, ale dlatego że się wstydzi, twierdzi że nie lubi itp.... naprawdę czasem miałam doła strsznego przez to.... aż kiedyś przeczytałam gdzieś zdanie że " matka musi nauczyć się kochać nie to dziecko o którym marzyła, ale to które ma"... i powiem trafiło to do mnie. Ja wiem że to inny problem zupełnie, ale tak mnie naszło właśnie na wspomnienia....
ps. ale ostatnio przeżyłam szok bo Oskar podał rękę naszemu instruktorowi na basenie, pierwszy raz w życiu podał rękę komukolwiek!!! widać albo dojrzewa do tego albo mu pan podeszdł. Bo potem w basenie razem szaleli, a ja eliminowałam błędy w pływaniu pod okiem pana instruktora. :Śmiech:

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo

Ale pada, co za paskudny dzień. Siedzimy z Maciusiem w domu. Oby przestało tak padać jak pójdziemy po Adasia do przedszkola.

Serena – z tego co wiem to alergologa chodzi się nie z tylko z uczuleniami :Oczko:. Czasem alergolog może powiązać powstawanie danej choroby z czymś o czym nawet nie pomyśleliśmy.
A Maciuś biduś z tymi krtaniami (może ma jak Pa Tasika, i po prostu kiedyś musi z tego wyrosnąć, oby jak najszybciej!). I teraz jeszcze ta a la świnka ::(:. Tu na forum już było parę takich przypadkow "świnki", które w efekcji okazywały się nie być świnkami. Zdrówka dla Maciulka!

Starletka – drogie te maści dla Dominiczka. A może póki nie będziecie mieć kasy na tę specjalną maść, to chociaż Cepanem smarujcie? To też maść na blizny, mamy ją bardzo polecają. Chyba że Dominiś nie może jej stosować?

Ann – nie wymyślaliśmy nic specjalnego na imprezy, robiłam dania sprawdzone wcześniej :Oczko:
Super z ufoludkiem i III miejscem, brawo dla Uli :great:

Tasiku - zdrowia dla chłopaków, oby bańki pomogły!

Ania – a czemu wstyd? Może Martynka zawstydziła się na chwilkę, może to dla Niej krępujące tańczyć przed taką dużą publicznością… Następnym razem może niech nie tańczy albo kilka dni wcześniej o tym rozmawiajcie żeby była na to przygotowana (na taniec rzecz jasna). Mnie tańce Adasia też niedługo czekają :Oczko:. W domu za nic nie chce pokazać bo mówi, że to niespodzianka i zobaczymy dopiero w przedszkolu.
A Kubuś jest zdrowy? Może go gardło albo brzuszek boli? A może ma coś w buzi np. pleśniawki?

Monika - zdrówka dla Ciebie i Gosieńki!

Neta – u mnie też mleko za oknem, do tego deszcz. A teraz idę na kawę z mleczkiem :D

Odnośnik do komentarza

dzień dobry
Serena mogłyby ustać już u Was te "atrakcje"
Monika zdrowia!!
Truuuuuuuuuusiaaaaaaaaaaaaa wciąż Ciebie tu wypatruję

rano pojechałam osłuchać dzieci (dla spokojności), Uliśka OK, dostała tylko maść do nosa by pogonić szybciej katar który się przypętał i sprawia że odkasłuje go.
Szymi - osłuchowo czysto - jakiś początek infekcji - leczenie takie jak do tej pory stosowałam + Pulneo.
I odetchnęłam, mówiąc w przedszkolu że wracamy od lekarza, Ula zdrowa i ten kaszel nie musi nikogo niepokoić. Ale w Uli grupie była tylko ósemka dzieci i dowiedziałam się że jej przyjaciółka (sąsiadka) ma wysypkę, czekamy na diagnozę (obstawiana różyczka lub szkarlatyna)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Starletka - rozumiem, szkoda Dominisia :(

mam nadzieję, że już niebawem będziemy kontynuować leczenie ::): jest duża poprawa więc warto :) 28 grudnia idziemy na kontrole do dermatologa

dobrze że Ci chłopcy nie chorują oby tak dalej ::):

Ann zdrówka dla Szymka

Odnośnik do komentarza

Witam :usmiech:

Ann Chyba bym polubiła Twojego przyjaciela Zubka :oczko: Dobrze, że u dzieciaków to nic poważnego.
Serena Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Bardzo mądre to zdanie, które przytoczyłaś, o to mi właśnie chodziło kiedy pytałam o wstyd z powodu dziecka. Rozumiem w podobnych sytuacjach takie uczucia jak niepokój, smutek, strach o relacje dziecka z innymi, ale wstydu zupełnie nie.
Starletka Super, że jest poprawa i oby było coraz lepiej, Używałam kiedyś contactubex i rzeczywiście jest dość drażniący.
Monika Zdrowiejcie dziewczyny.
Neta No historyjki są rzeczywiście proste, ale chyba generalnie o to wlasnie chodzi.

U nas dziś na osiedlu wojskowa impreza - obchody 11 Listopada pod Pomnikiem Niepodległości (stojącą masakrą nawiasem mówiąc), idę z chłopakami, Przemo będzie miał super atrakcję, zawsze sa pochodnie i salwa honorowa, więc na pewno mu się spodoba. Zostawiłam go dziś w domu, bo coś kaszle, poki co inhalacje i herbapect tylko w użyciu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...