Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Witam piątkowo

Fajnie, że do weekendu już tak blisko :). Jutro po basenie jedziemy do teściowej, dawno nie byliśmy i chłopaki nie mogą się doczekać :Śmiech:

Mru – to mieszkanie Twojego kolegi jest w bloku, o którym myślałam :Oczko:. I ma nie 80m tylko 65m :Śmiech:

Ann – czuję się pocieszona po tym jak napisałaś, że dużo dzieci rezygnuje z zajęć z powodu nudy :Oczko:
Dzielna Ula z pływaniem :great:

Megan – zdrówka dla Tosi, oby to nic poważnego nie było!

Ita – przepis brzmi smakowicie, skopiowałam go sobie :). Może kiedyś zrobię, poczekam jeszcze na Twoją opinię z robienia tego ciasta.
A to mleko skondensowane ugotować w puszce czy lepiej przelać do garnka?

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór.

Buziaki dla Julitki!

Ja wczoraj znów u lekarza z Maćkiem, niestety powtórzył sie incydent z piątkowej nocy i w nocy ze środy na czwartek Maciek znów płakał że go bolą uszka. ::(: w sumie nic dziwnego jeśli katar trwa juz bite 3 tygodnie i nie ma się ku końcowi. Więc postanowiłam pokazać go naszej lekarce. Osłuchowo ok (choć kaszle i ma dużo flegmy bo wypluwa), gardło czyściutkie, katar dalej jest, uszy lekko zaczerwienione. Ale ponieważ w dzień nie bolą, gorączki nie ma więc antybiotyku na razie nie włączamy. Ale mamy kolejny, 3 już zestaw leku na banalny jakby sie wydawało katar. Zobaczymy co teraz. Niestety z tego co wyczytałam w ulotce do nosa mamy sterydowy jakiś spray, ale chyba już nie mamy wyjścia. Mam nadzieje że sie wygrzebiemy jakoś. Ale cały przyszły tydzień jeszcze ma siedzieć w domu. Będzie potem ciężko. W czwartek jesteśmy umówieni do laryngologa, może on coś wymyśli.

Neta no X6 to poezja.... ale jak to mówią nie dla psa kiełbasa :Śmiech:

Dziubala ło matko jak wy profesjonalnie podchodzicie do zakupów, super. U nas raczej T zostawiam decyzje, on się lepiej na tym zna. I jeśli kupimy auto salonowe to będzie pierwszy benzyniak od niepamiętnych czasów :Śmiech:

Ita fajne to ciacho, trzeba będzie wypróbować.

uciekam
dobranoc

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Spóźnione buziaki miesięcznicowe dla Julitki!

Po wizycie wiesci od lekarza takie, że Tosia zdrowa, kaszel raczej alergiczny lub poinfekcyjny, ale na pewno nie zaraża, na basen też może jechać we wtorek.
Tadzik ok, tylko lekarz twierdzi, że jak na ten etap to jest zbyt żółty, mnie też sie wydawało, że już nie powinien. Powiedział, ze ze względu na infekcje tak może jeszcze być, ale jeśli do 6 tygodni nie zejdzie, to mam sie z nim skontaktować, bo trzeba będzie zrobić badania i ew. cos zadziałać.
Skonsultowałam też czym szczepić i na co.
Wizyta długa, wyczerpująca, jestem doinformowana, mam wszystkie recepty i dzięki temu mam poczucie, ze pieniądze, choć niemałe, wydane naprawdę sensownie.

Serena, gońcie ten katar, czasem sterydy nieuniknione, Piotrek też okresowo dostaje je do noska.

Dziubala, miłego pobytu u Teściowej

Ania, zdrówka, dobrze,że szwy już wyjęte!

Renia, jak jeszcze kupicie srebrny, to będą bliźniaki :D

Ita, ale mi narobiłaś smaku ::): Ale muszę uważać, bo jestem ciągle głodna i waga sie zatrzymała na +2 kg. Za to brzucha ciążowego juz nie mam zupełnie, ale swój i tak spory :Oczko:

Rodzinnego weekendu!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Witam ::):

Buziaki dla Julitki

Megan Dobrze, że u Tosi to nic poważnego, a Tadzik niech się "odżółca" szybko i sprawnie. +2kg na tak krótki czas po porodzie to naprawdę niewiele i zapewne już niedługo będziesz na minusie. A co do lekarza, to właśnie fajnie mieć takiego sprawdzonego, nawet za niemałą kasę i zyskać wiedzę i spokój.
Serena Przyłączam się do opinii odnośnie sprawdzenia Maćka pod kątem alergii, u Przemka było podobnie i też ciągle kombinowałam co by tu jeszcze, u niego niestety zaraz szło na oskrzela, po zrobieniu IgE wyszło szydło z worka. Teraz jest bardzo dużo pleśni w powietrzu i to one odpowiadają często za katary. Przemek tez dostaje krople ze sterydami, są skuteczniejsze niż zwykłe, więc z umiarem, ale stosujemy. Zdrówka dla Maćka.
Ann Śliczny masz ten nowy avatar ::):
Ania Dobrze, że szwy już zdjęte, a blizna z czasem będzie i tak coraz mniej widoczna. Zdrowiej.
Natka Dobrze, że Wiki szybko poradziła sobie ze sprawnym paluszkiem. Co do wizji nowego auta to J miał ostatnio taki sen na jawie właśnie. No cóż, dobrze że za marzenia nie karzą, bo musiałabym słać mu sporo paczek do więzienia :Oczko:

Byłam wczoraj z Przemkiem u alergologa, jest w miarę dobrze, utrzymujemy dotychczasowe postępowanie, próbowali mu zrobić spirometrię, został pochwalony za odwagę i chęć współpracy, ale badanie nie wyszło bo się ciągle śmiał i zupełnie nie mógł nad tym zapanować. Usłyszałam, ze i tak dobrze, bo nie było wrzasku, ani płaczu i mamy poćwiczyć w domu przed kolejną próbą. Przy okazji skorzystałam z badań diagnostycznych u okulisty - program sponsorowany ze środków unijnych dla dzieci z grup ryzyka, szczęśliwy traf w 10, bo wizyta w 5 min od rejestracji. No i wszystko wskazuje na to, że będą w przyszłości okulary, jest już mały minusik w jednym oku. Wojtek zbilansowany, nie za duży, ale w granicach normy. Zebrał za to pochwały za odpieluchowanie, komunikatywność, współpracę i samodzielność, więc mamusina duma została dobrze wygłaskana :Oczko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Sliffka super z Mamusiną dumą. Ja myślę o Tobie i kciuki trzymam!!
Megan nie moge się doczekać kiedy Was zobaczę :Całus: Fajnie z tak konkretną wizytą

A u mnie znów sentymentalnie, ach ta pamięć do dat. Trzy lata temu zadzwonił telefon, trochę myśli i rozważań i jakiś czas później zaczęły się prace nad P :)

Odnośnik do komentarza

witam się i ja ... oj malutko czasu teraz ... i nawet nie mam kiedy napisać za bardzo :(

któraś o Qasqaiu pisała :) to moje i D mażenie ;) kiedys kupimy :)

narazie mamy 2 auta - VW Sharan z 95 r na 7 osób ale mamy tylko 6 foteli i drugie autko małe Skoda Felicja z 97 r ...

a u nas chorobowo :/ Nikoś chorutki :( kaszel paskudny, katar do pasa, gardło :/
ehhhhhhhhhhhhhh niefajnie :(

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

hej, hej

to ja sobotno bo w tygodniu brak czasu:) w ogóle nie wiem kiedy tydzień zleciał:nie_mam_pojecia:

sprawa w przedszkolu sie tymczasowo rozwiązała, Panie bardzo poważnie porozmawiały z całą grupą, okazało sie ze dzieci są bardzo za Szymonkiem, ze wręcz potępiły zachowanie Olka,Pani też porozmawiała z Olkiem na osobności i z mamą - mama była zdruzgotana, w ogóle przesympatyczna kobieta, ludzie bardzo na poziomie, także przeszła mi już złość, po prostu chłopczyk ma problemy, jest trochę nadpobudliwy, chodzi do psychologa, ma niesamowity problem w akceptowaniu nowych rzeczy a także ludzi.Ale teraz się już bawią, Pani mówi ze Olek trzyma się trochę z boku teraz - jest taki zdystansowany.

Franek poszedł p czwartek do żłobka po 1,5 tygodniowej przerwie i juz słyszę ze coś tam w tym nosie się dzieje:hmm: czuję ze to będzie ta sama bajka co z Szymonem w pierwszym roku przedskola.

A ja w poniedziałek wracam do pracy (mojej etatowej, bo tak to pracuje w sumie od maja) ale tylko dwa razy w tyg - ufff.

co do auta, my od lutego jeździmy Volkswagenem touranem i jest super. Tylko to diesel, wiec ie każdy lubi - ja akurat uwielbiam.

Dziubala znów przeprowadzka :36_2_13:, przecież ile Ty tam mieszkasz, jakoś jak ja byłam na kursach w Krakowie to się przeprowadzaliście....2,5 roku temu?????????? Jak ja bym chciała zmienić mieszkanie, o raju, a nie mogę mojego A namówić, nie wiem co go hamuje naprawdę, On od razu chciałby dom z ogrodem, A ja chcę się wynieść z tego paskudnego blokowiska tylko. No i zwiększyć metraż tak do 80-100, bo teraz mamy 60 nie całe.

Megan, dzielna Mamo, fajnie ze już w domku z maluszkiem. Super że dzieci Ci pomagają, mój Szymek na początku nie chciał w ogóle.

Tasik zdrówka dla Szymcia

A ja wiecie mam takie myśli teraz że spokojnie mogłabym mieć jeszcze jedno dziecko, choć Franek ledwo co skończył pół roku. Oczywiście to tylko myśli, bo po pierwsze jestem po CC a po drugie moja doktorka mówi że już koniec. Blizna na macicy przy trzecim by nie wytrzymała, już teraz o włos było od tragedii. Po Szymku się zapierałam 4 lata że żadnych dzieci więcej, ale teraz jest jakoś tak inaczej, bardziej na luzie wszystko traktuje,A Franek jest tak słodkim bobasem, taki materiał do całowania, ze już mi smutno ze tak szybko rośnie.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Freya i D - najlepszego!!!!

Ann Już 3 lata...
Kaskasto Zdrówka dla Nikosia.
Niezapominajkaa Niech nic się u Franka nie rozwija.

Wojtkowi właśnie znienacka wieczorem skoczyła temperatura, od 37,5 do ponad 38, więc Nurofen poszedł w ruch, żadnych dodatkowych objawów póki co. Szlag mnie trafia, bo trzecie podejście do adaptacji się udało i nawet w piątek spał. Ehhh, no nie będę się nakręcać, zobaczymy co będzie, a jak coś będzie to i tak będzie....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Tasiku i P, bardzo spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia rocznicowe! Oby miłość rosła wprost proporcjonalnie do małżeńskiego stażu ::):

Freya i D, również i Wam tego samego! Niech panuje u Was harmonia!

Kaskasto, zdrówka dla Nikosia!

Sliffka, oj biedaki ::(: Mam nadzieję, że nic u Wojtusia się nie rozwinie! Trzymam bardzo mocno kciuki za jego zdrowie i nie tylko za to :Całus:
Nie dziwię sie, że puchłaś z dumy, masz bardzo dzielnego Synka!

Niezapominajko, dobrze, że w przedszkolu juz ok. Zdrówka dla Franka! A jak on sobie radzi w żłobku? Jest jeszcze bardzo malutki przecież. Nie płacze?

Tasiku, zdrówka dla Szymonka!

U nas spokojne popołudnie, byliśmy u rodziny z krótką wizytą, by przedstawić Tadzia.
Dzieci po całodziennym spacerze i jeszcze wieczornych szaleństwach u wujka po kąpieli padły jak muchy. Ja miałam ten sam zamiar, ale Tadzio odmówił współpracy :Oczko: Na szczęście teraz chyba padł na dobre (taką przynajmniej mam nadzieję...) także zmierzam w kierunku łazienki a potem do łózka.

Dobranoc!

Dobrej nocy wszystkim!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Tasik i P, Freya i D serdeczności rocznicowe

Tosiu Wszystkiego Najlepszego

Tasik zdrówka dla Szymonka
Kaskato zdrowia dla Nikosia
Sliffka oby u Wojtusia nic się nie rozwinęło
Niezapominajka ale miło się Ciebie czyta
Megan super, że masz takiego lekarza a Tadzio niech szybko pozbywa się żółtości

Miłej rodzinnej niedzieli życzę

Odnośnik do komentarza

no i po weekendzie

jutro pierwszy dzień pracy w ośrodku po roku przerwy.........auuuuuuuuuu:36_11_1:

Megan
Franek radzi sobie nie najgorzej, pierwsze 4 dni było super, Panie mówiły ze wogóle nie płacze, jest pogodny. PO tych 4 dniach było szczepienie i dzień po szczepieniu wyszły jedne po drugim dwa zęby i niestety pojawił się kaszel, katar. Ale poradził sobie bez antybiotyklu chociaż 1,5 tyg siedział w domu. I jak poszedł w czwartek ostatni Panie mówiły że jest taki trochę smutny, denerwuje się, trochę płacze - ale nie jak go oddaje rano, na szczęście, bo to najgorsze. Ale sli ładnie, je też nie źle. Ale w domu też ostatnio jest taki, dziąsła mu dokuczają, zrobił się tez taki mały manipulator, tu niby piszczy juz łzy zaraz a tylko na ręce go weźmiesz uśmiech od ucha do ucha. Cóż robi się coraz bardziej kumaty w końcu 6,5 miesiąca już ma:)
Tak naprawdę boje się tylko tych infekcji ze tak będzie cały czas teraz.Bo jak tak będzie chorował to faktycznie się nie przyzwyczai.

Tasiku zdrówka dla Szymcia, bidulek z tymi choróbskami.

My dzisiaj zrobiliśmy mega długi spacer z dzieciakami w parku bo piękne słonko było, może trochę katary im to przegoni. Ja ostatnio stałam sie zwolenniczka sparowania z katarami, jeśli nie ma temperatury to spacer obowiązkowo,moze dzięki temu uniknęłam z Frankiem antybiotyku.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...