Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Karola ja na razie na apapie. Rośnie franca , bo mnie telepać zaczyna::(: Rozgoniłam z jednej strony to zrobiło się po drugiej:Płacz: A najgorsze, że jak to rozgonie to mega boli w środku pod brodawką i tam nie mam jak za bardzo rozmasować i odciągnąć:Płacz:
No nic zobaczymy jak bedzie jutro.
Teraz 38.3 O 16 brałam apap było 38.5
to zmykam coś zjeść i do wyra

dobranoc

kciuki trzymajcie dalej

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Tasik zdrówka, jej współczuję Ci bardzo, bo to draństwo naprawdę boli. może jakoś uda się bez antybiotyku.

Natka, ale przygoda!!! Dobrze że się dobrze skończyło:)

A my dziś po testach u alergologa - Szymi ma uczulenie na pyłki i trawy. Pokarmowe nie wyszły, czyli alergia przewędrowała na układ oddechowy. Wcale mnie to nie cieszy.

My dziś po wizycie u znajomych, ja jakaś bezsenna, w ogóle źle ostatnio sypiam a jak już śpię to potem rano jestem nieprzytomna.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny.

Na poczatek zalegle zyczenia dla Wojtusia i Sliffki

Tasik aby szybko goraczka minela i niepotrzebny byl antybiotyk

Natka kciuki, zeby Paulinka szybko wrocila do domu

Dziubala mam nadzieje, ze zakupy sie udaly. i udanej imprezy urodzinowej :)

A my mielismy isc dzisiaj na przyjecie urodzinowe do znajomych ale M sie rozlozyl ma zapalenie ucha. Dzis juz troche lepiej, wczoraj strasznie mu dalo do wiwatu. A dzis rano Sebastian mial pierwszy mecz pilki noznej a M jest trenerem ich druzyny wiec chcac nie chcac musial sie zwlec z lozka (dzieciaki bylyby strasznie zawiedzione gdyby nie przyszedl).
Pozniej wrzuce kilka fotek mojego pilkarza na boku.

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxabu20050222_-8_Sebastianek+is.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxabu20061203_-8_Kajtus+is.png

Odnośnik do komentarza

Ania z alergiami to jest jakaś masakra. Szymek chorował mi w sumie cały maj i pół czerwca, ale to była bardzo dziwna infekcja, bez temperatury ale z potwornym kaszlem. Nawet mieliśmy podejrzenia zapalenia płuc. Wszystko jak się teraz okazuje na tle alergii bo maj i czerwiec to w naszym rejonie okres pylenia.

O rany już 24 zaraz, chyba sie jednak zaraz spakuję do łóżka.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Jesteśmy w domu. Wczoraj zrobiono ostatnie badania i dostaliśmy wypis.

Tyle przeszłam z tym głupim głupim wyrostkiem że mam dosć.
Pauline zaczął boleć brzuch w czwartek w zeszłym tygodniu, ale normalnie jadła bawiła się , biegała, pływala w morzu. Wieczorem bolalo ja jakby mocniej więc dalam jej leki, nurofen, nospę, esputicon - jak nie przeszło zaczęłam się niepokoić. Położyłam ja w naszej sypialni żebym miała nad nią kontrolę jakby wymiotowała. Paula zaraz zasnęła - w nocy budziłam się i widziałam że przez sen kuli sie jakby ją bolało. Rano bez zmian nadal boli. Dałam jej 10 ml nurofenu i pojechaliśmy do przychodni. Paulę bolało jak wieczorem, nurofen nie działał - ale stała obok mnie i czekała na zarejstrowanie. Pani w okienku na początku zaprotestowała "bo ona bardzo dobrze wygląda i nie widać żeby ją coś bolało". Ja się uparłam i po dłuższym czekaniu dostaliśmy się do lekarza. Od lekarza dostaliśmy skierowanie do poradni hirurgicznej. W Gryficach o 11 w por hirurgicznej lekarz już nie przyjmował, odesłano nas na izbę przyjęć. Na izbie przyjęć pediatrycznej nie przyjęto nas odwsłano na ogólną hirurgiczną. Na ogólnej hirurgicznej po 1 godz oczekiwania zostaliśmy przyjęci, Paula zbadana, założono jej wkłucie i pobrano krew. Po trzech godzinach wyszła doktorka i powiedziła że to wyrostek i trzeba operować. Zapytałm czy można zrobić USG - bo chcielibyśmy wrócić do domu i operować u nas w szpitalu. Pani strzeliła focha i powiedziała że nie ma takiej możliwości. Zdenerwowałam się strasznie, dziecko chore, jesteśmy prawie 800 km od domu, nie mam gdzie się zatrzymać, nie mam urlopu, zwolnienia na dziecko w szpitalu nie dają " bo ma opiekę", moja pediatra na urlopie - nie ma jak wykombinować zwolnienia na coś innego. Np i jak wrócić później z dzieckiem po operacji te kilkaset kilometrów do domu? Z dusza na ramieniu wypisałam ja na własne żądanie, szybko wróciliśmy do domku, spakowaliśmy się i w drogę. Co prawda Paula czuła się już bardzo dobrze i brzuch ją bolał tylko dotykowo, ale i tak bałam sie że jej pęknie ten wyrostek. Całą drogę siedziałam jak na szpilkach, nie spałam wcale. Za to Paula spała pięknie, nogi zakładała gdzie sie dało. Na wyrostek to wcale nie wyglądało. Szczęśliwie dojechaliśmy cali i pojechaliśmy na izbę do naszego szpitala dziecięcego. Po serii badań, USG itp... na oddział i operacja w trybie pilnym. Lekarze nawet sie dziwili że ją nie boli i zgina normalnie nogi i chodzi i nie ma temperatury podwyższonej, ani nudności, ani wymiotów. A po wycięciu to się okazało że było zgorzelinowe zapalenie wyrostka. Po narkozie długo dochodziła do siebie, ale już jest ok. Na siódma dobę po operacji wypuścili nas, tylko utrzymujemy dietę i ograniczamy aktywność ruchową. W nagrodę że była taka dzielna i zastępczo za niemożliwośc wjazdu na obóz dostała wczoraj chomika o którego męczy mnie już od roku. Przynajmniej przestała płakać że obóz ją minie.

Jak uda mi sie w końcu jakoś ogarnąć mieszkanie, do końca rozpakować po wczasach i poprać co jeszcze zostało, wgram zdjęcia i wstawię conieco z wyjazdu.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Szymi zakichany i zakaszlany , nie puściłam go dziś do przedszkola. Całe dwa tyg chodził, zgroza. Jutro idziemy do lekarza. Nie wiem może siedzi w nim jakaś bakteria, może badania z krwi trzeba zrobić albo go prześwietlić. Alergia o trj porze roku miała się juz nie ujawniać bo nic nie pyli. Sama nie wiem, nic z tego nie rozumiem.

POza tym wszystko w normie, dopadło mnie trochę zmęczenie pierwszego trymestru. Wczoraj zjadałam trochę ciasta i było mi potem niedobrze. Kara za zjedzenie cukru:lup::lup:

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Taki to czas wakacyjny ze mało nas tu zagląda.

A ja mam chwilę spokoju, bo przyszła Ciocia do Szymka a ja na chwile zaległam.

Zrobiłam sok z cebuli, może to trochę Szymona postawi na nogi. Nie jest jakoś tragicznie, ale jednak coś się dzieje. Dałam mu też dzisiaj sok z cytryny z miodem, w dużym stężeniu, tylko jedną łyżkę, strasznie się skrzywił ale wypił.

Ziewam i ziewam, normalnie masakra. Ale na myśl o kawie żołądek robi mi fikołka.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Bry

Właśnie wróciłam ze szpitala. Na szczęście ropnia nie ma. Dostałam antybiotyk i teraz robię okłady z kwaśnej wody. Oby pomogły!!!

Niezapominajkaa zdrówka dla Szymka!

A ja pójdę się położyć póki ssak śpi.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...