Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Sekundko ::(: kurcze. Idź do lekarza!!!! Może antybiotyk osłonowo?

Ania ja jak miałam ropny katar bez gorączki to antybiotyk dostałam.

Ja po wizycie. Ciśnienie 105/65. Waga - szkoda gadać ale gin sie za głowę nie chwycił więc nie jest tak źle. Kluska wisi głową w dół. Wszystko na usg ok. Waży 1305 chyba?? Obwód brzucha i głowy na 30 tydzień ale może szybko rośnie.
To moje coś w ścianie macicy to mięśniak - na szczęście się rozciąga wraz z macica i nie będzie przeszkadzał.
Mam więcej polegiwać i brać magnez 3x na te moje kurczenia macicy.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Hej'
bylam dzisiaj u lekarza dostalam na 5 dni bioparox mam go stosowac 4 razy dziennie do gardla i nosa jak nie pomoze to mam isc jeszcze raz tym razem po antybiotyk doustny. Martynka tez dzisiaj miala ropny katar jak cos jutro na dyzur na pogotowie.
Sekundka zdrowka dla Ciebie, wiem co czujesz bo ja tez starsznie teraz przezywam, ze znowu musze brac leki (w tej ciazy to juz moja 3 infekcja), poza tym ten stres czy maluch rosnie.....

Trusia wszystkiego co najlepsze duzo zdrowia i szczescia

ZYCZE WAM SPOKOJNYCH, ZDROWYCH I RADOSNYCH SWIAT WIELKANOCNYCH SPEDZONYCH W GRONIE NAJBLIZSZYCH

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/DIae.jpghttp://lbyf.lilypie.com/DIaep12.png

http://lb3f.lilypie.com/DaJAp1.png

Odnośnik do komentarza

W pewnym mieście wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi. Każdy z jego
mieszkańców, kiedy się urodził, dostawał woreczek z Ciepłym i
Puchatym, które miało to do siebie, że im więcej rozdawało się go
innym, tym więcej przybywało. Dlatego wszyscy swobodnie obdarowywali
się nawzajem Ciepłym i Puchatym wiedząc, że nigdy go nie zabraknie.
Matki dawały Ciepłe i Puchate dzieciom, kiedy wracały do domu. Mężowie
i żony wręczali je sobie na powitanie, po powrocie z pracy, przed
snem. Nauczyciele rozdawali w szkole, sąsiedzi na ulicy i w sklepie,
znajomi przy każdym spotkaniu. Nawet groźny szef w pracy nierzadko
sięgał do swojego woreczka z Ciepłym i Puchatym. Jak już mówiłem, nikt
tam nie chorował i nie umierał, a szczęście i radość mieszkały we
wszystkich rodzinach.

Pewnego dnia do miasta sprowadziła się zła czarownica, która żyła ze
sprzedawania ludziom leków i zaklęć przeciw różnym chorobom i
nieszczęściom. Szybko zrozumiała, że nic tu nie zarobi, więc
postanowiła działać. Poszła do jednej młodej kobiety i w najgłębszej
tajemnicy powiedziała jej, żeby nie szafowała zbytnio swoim Ciepłym i
Puchatym, bo się skończy, i żeby uprzedziła o tym swoich bliskich.
Kobieta schowała swój woreczek głęboko na dno szafy i do tego samego
namówiła męża i dzieci. Stopniowo wiadomość rozeszła się po całym
mieście, ludzie poukrywali Ciepłe i Puchate, gdzie kto mógł. Wkrótce
zaczęły się tam szerzyć różne choroby i nieszczęścia, coraz więcej
ludzi zaczęło umierać. Czarownica z początku cieszyła się bardzo,
drzwi jej domu na dalekim przedmieściu nie zamykały się. Lecz wkrótce
wyszło na jaw, że jej specyfiki nie pomagają i ludzie przychodzili
coraz rzadziej. Zaczęła więc sprzedawać Zimne i Kolczaste, co trochę
pomagało, bo przecież był to wprawdzie nie najlepszy - ale zawsze
jakiś kontakt. Ludzie już nie umierali tak szybko, jednak ich życie
toczyło się wśród chorób i nieszczęść.

I byłoby tak może do dziś, gdyby do miasta nie powróciła pewna
kobieta, która nie znała argumentów czarownicy. Zgodnie ze swoimi
zwyczajami zaczęła całymi garściami obdarzać Ciepłym i Puchatym dzieci
i sąsiadów. Z początku ludzie dziwili się i nawet nie bardzo chcieli
brać bali się, że będą musieli oddawać. Ale kto by tam upilnował
dzieci! Brały, cieszyły się i kiedyś jedno z drugim powyciągały ze
schowków swoje woreczki i znów jak dawniej zaczęły rozdawać.

Jeszcze nie wiemy, czym skończy się ta bajka. Jak będzie dalej zależy
bowiem od ciebie...

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

witam
ania

zdrowka zycze
brzoskwa
sliczna rodzinka

ja skonczylam klopsy, bigos, poledwiczki, i pieczen z szynki, M zrobil makowca, warzywa sie gotuja na jutro do salatki, jutro jeszcze sernik i szarlotka, kotleciki drobiowe z serem i pieczarkami, salatka pesto sekundki, i koszyk, mam nadzieje, ze nie zapomnialam o niczym:D

http://by.lilypie.com/Tzvwp2/.png

http://lbyf.lilypie.com/Yhlwp2.png
nasz Aniołek

16.09.09http://lb2f.lilypie.com/rWIfp1.png
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...