Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

Anja,powodzenia jutro :)
Ja dzis padam.Od 18 sama z małym jestem.Najpierw musiałam doprowadzic kuchnię po teściach to użytku,bo wyglądała koszmarnie.I wykapałam małego.Nie dałam rady go ululać,więc połozyłam sie obok i zaczekałam jak sam padnie.Usnął 2godz później niż powinien ale nie miałam wyjścia.Brzuch sprawia że mam kupe ograniczeń...a teraz bede leżeć:hamak:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Anja73 - powodzenia jutro!! Gremialnie trzymamy kciuki! (troche Ci zazdrosze, ze to juz :16_5_44:)

Majka, Dejanira & Edzia - chetnie bym wyslala mojego nadwornego fotografa, co by i Wam fotki postrzelal, ale mieszkamy jakies hmm....2000 km od Was :(

Dziewczyny, raz po raz mowicie o zmiekczajacej i skracajacej sie szyjce macicy, a ja czuje generalnie wielkie napiecie miesni krocza i pochwe mam tak scisnieta, ze ledwo palec mozna tak wsadzic do polowy? Jak mam to interpretowac?

Jak sie ciesze, ze jutro znow tylko 4 godzinki rano w pracy i do domciu. Zrobila sie ze mnie normalnie kura domowa, hihi.

Dobranoc wszystkim! :princess_l:

Jeszcze sobie poslucham plyty z Hypnobirth - zawsze przy niej zasypiam, bo kaza mi wizualizowac takie relaksujace rzeczy i do tego kojaca muzyka, 10 min i mnie nie ma :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

anja czekamy na wiesci, relacje, zdjecia i wasz powrot. Trzymajcie sie cieplutko:-)

mafka wiec kucharza mialas, ale sprzataczka ty musialas zostac? Jak ja nie lubie jak ktos mi nie posprzata po sobie :leeee: a tak robi moj maz ktory gotuje rewelacyjnie, ale kuchnia oo nim to koszmarrrr

mandarynka szczerze mowiac nie mam pojecia co te objawy moga u ciebie znaczyc... Ja czuje ze mi brzuch twardnieje, no i skurcze jak na @ od czasu do czasu.

A ja dzisiaj podekscytowana:-) mam wizyte co prawda dopiero o 19.30 ale teraz to juz sie doczekam. Ciekawe co tam moj synek nawywijal:-) moze juz tez bede miala termin wyznaczony...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny dzisiaj po raz pierwszy tak źle spałam , wstałam z łóżka już o 7 rano co u mnie to nie podobne bo zawsze śpię do 11. Nie wiem jak się ułożyć na plecach nie mogę leżeć bo bolą mnie krzyże a jak na boku czy to lewym czy prawym też nie mogę bo strasznie boli mnie żołądek i dziwnie mnie kuje. Jestem wykończona. Nie wiem co zrobić z tak szybko rozpoczętym dniem :). Miłego dnia życzę i oczywiści trzymam kciuki za Anję.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgxhi0zpko.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

Edzia spać do 11... jak ci zazdroszczę :) no to korzystaj bo potem na kilka ładnych lat będziesz miała z tak długim spaniem spokój :) chyba że twój maluch podzieli mamusi zdanie i też będzie śpiochem. Swoją drogą mojej kuzynki córka od początku wstawała o 10-11 ale za to spać chodziła 23.. to ja już wolę poranne wstawanie i moja mała do niedawna chodziła spać po 18 :) wieczór dla siebie...

A co do samopoczucia to niestety końcówka jest najgorsza... ja też mam dni kiedy wszystko mnie boli, trzaska w kościach, a są dni że jest super. Musimy to przeżyć... już niedługo :)
Dzisiaj mam świetne samopoczucie i nic mnie nie boli!
Tylko synek ma coraz mniej miejsca i jak mi się wywinie nóżką czy rączką to odczuwam, oj odczuwam ...:)

Acha co najbardziej odczuwam, to ten ból kości łonowej, no masakra jakaś. Po nocy to chodzić nie mogę... A jak już rozchodzę jest ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

I ja witam:36_1_21:
A ja dziś wyjatkowo wyspana,bo padłam o 23:taniec1:Pewnie to sprzątanie mnie zmogło,bo musze poprawiac po teściach ale dopiero jak ich nie ma,żeby im ptrzykro nie było bo i tak sie starają.Ale zawsze jest cos co bym lepiej zrobiła no i musze miec czujność ze wszystkim.
I nic mnie nie boli dzis wyjatkowo,pewnie to leżenie dobrze mi robi.
Dzis mam w planach byczenie sie i spanie :)

Edziacz,ja tez ci zaz droszczę tego późnego wstawania.Oj jak dawno tego nie praktykowałam:ehhhhhh:
Mandarynka,no niestety i ja nie umiem ci pomóc.Moja pochwa jest bardzo miękka i taka jakaś pulchna.Pamiętam w pierwszej ciąży to też tak miałam i im bliżej porodu tym była miększa,a pod koniec to juz masakra..A u ciebie na odwrót,może po prostu jeszcze nie czas ...
Kajka,powodzenia dzisiaj.I dobrze mówisz z tym nastrojem i bólami,i ja mam własnie dzis ten lepszy dzień:yipi:
A czuję że mój synek tez za wiele miejsca to chyba nie ma,choć ,jak zdołał sie jeszcze odfiknąć to kto wie.Widać na harce jeszcze znajdzie miejsce.
Miłego dnia wszystkim :36_2_53:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Anja gratulacje!!! Szczesciaro...:36_2_25:
Pierwsza 'rozpakowana' kolezanka :)
Ciekawa, która następna pójdzie "do golenia".
Moja Hania mi sie w nocy snila, obwinieta w kocyk, z czarnymi wloskami zerkala na mnie ciemnymi ciekawskimi oczkami...Juz niedlugo bedzie z nami, jeszcze parenascie dni.

Edzia - ja przed ciaza to tez spioch bylam, ale teraz tak dlugo nie uspie. Dla mnie najwygodniej jest spac na boku na plaskiej poduszce pod piersiami/brzuchem i jaskiem miedzy kolanami. A chlopa juz dawno wygonilam do salonu, bo niestety nie bylo nam wygodniee razem spac. Teraz przychodzi wieczorem mnie utulic i pospiewac kolysanke do brzuszka. Przynajmniej obydwoje wstajemy wyspani do pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Ha ha,Mandarynka,nieźle rozwiązałaś problem spania.Ja nie dość że męża mam w łóżku to czasami całą noc a prawie codziennie tak od3 nad ranem Tymonka.Więc śpimy sobie w czwórkę.Ale nie wyobrażam sobie inaczej,choć miejsca nie za wiele...Jak się mały do mnie przytuli i mąż...bezcenne:in_love::in_love::in_love:

Ja dzis przespałam 2 godz w dzień:yuppi:Ależ jestem wypoczęta.A potem...ogórkowa i kopytka w bułce tartej,i cappucino z ptasim mleczkiem:36_27_5:
Oj rozpieszczają mnie.A potem z wielkim dupskiem sama zostanę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka_30
Ha ha,Mandarynka,nieźle rozwiązałaś problem spania.Ja nie dość że męża mam w łóżku to czasami całą noc a prawie codziennie tak od3 nad ranem Tymonka.Więc śpimy sobie w czwórkę.Ale nie wyobrażam sobie inaczej,choć miejsca nie za wiele...Jak się mały do mnie przytuli i mąż...bezcenne:in_love::in_love::in_love:

Ja dzis przespałam 2 godz w dzień:yuppi:Ależ jestem wypoczęta.A potem...ogórkowa i kopytka w bułce tartej,i cappucino z ptasim mleczkiem:36_27_5:
Oj rozpieszczają mnie.A potem z wielkim dupskiem sama zostanę:)

Mafka - to sobie dogadzasz kobieto :) i dobrze, jak masz ochote sobie podjesc to jedz ile wlezie - przynajmniej jest teraz wymowka, co? Ja odkad jestem w ciazy, to zaczelam piec, wczesniej tego nie robilam jakos. Generalnie w ciazy mam smaki na dobre polskie jedzenie. Smaki dziecinstwa. Czekam, az przestane pracowac to sobie narobie pierogow ruskich i moze troche zamroze na zas.... mniam, mniam...

Moj facet jest nawet zadowolony z osobnego spania, bo ja teraz podobno chrapie (pewnie przez ucisk na przepone) i krece sie niemilosiernie, tudziez wstaje do sikania pare razy w nocy. A on rano musi o 5 wstac do pracy, ja moge sobie pospac do 6.30. Ale generalnie traktujemy oczywiscie ten stan jako przejsciowy, jeszcze parenascie dni z tym brzuchalem...

Od paru dni czuje sie jak sie czulam zwykle przed okresem - objawy takie same, bol podbrzusza, lekkie skurcze macicy, bole miesni, zmeczenie i wielki scisk krocza. Czyzby czyzyk? :36_15_29:

Jeszcze tylko kolejny tydzien w pracy i zaczynam macierzynski, uffff....

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

No więc dziewczyny jestem po wizycie...

Z małym wszystko ok, pięknie rośnie, w tej chwili ma 2800 g, wszystko na miejscu, w porządku, serducho jak dzwon...:)

No i mam ci niespodziankę. Mały jest obrócony główkowo:alajjj:, a to oznacza że się fiknął... Lekarz załamany :36_2_15: bo już myślał że zastanawianie się co z moim porodem ma za sobą.
No i generalnie co ustaliliśmy- czekamy do 4.10- kolejna wizyta, a potem położenie, wymiary (również główki), waga i jego dokładne ułożenie i decyzja....
Bardziej mój gin skłania się do cc jednak w moim przypadku, więc jeśli zdecyduje 04.10 że cc, to być może już 05.10 będę ją miała robioną. To jeszcze dwa tygodnie. Jeśli dotrwam...

Szyjka się skraca, rozwarcie na 2 cm- to pewnie efekt tych bóli jak na @. Dzisiaj znowu mnie nad ranem męczyły. Nie są jakieś uciążliwe, nie zmieniają nasilenia, ale trochę trwają. Poza tym dzisiaj w toalecie zauważyłam śluz podbarwiony krwią i wyjścia są dwa, albo po badaniu gin, albo to czop powoli odchodzi....

Swoją drogą kiedy gin jeszcze przed usg mnie zbadał, tzn. obmacał brzuch, był przekonany że to coś co mi się wpija pod żebra to główka, sam się potem zdziwił bo mówi że rzadko tak dobrze wyczuwalna jest pupa...
Mały mi się wystawił żebym go chyba po niej głaskała:)

To tyle. Znowu wiem, że nic nie wiem. Zostawiam wszystko w rękach opatrzności:36_9_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Oj Kajka,już ci kedys pisałam że my to na jednym wozie jedziemy.I u mnie tak jak u ciebie zmiana planów i nie wiadomo nadal co i jak.Niby wszystko było zaplanowane a tu dupa blada...
A ja w pierwszej ciąży takowego czopu wogóle nie zaobserwowałam.Ale tak jak piszesz to może byc rónie dobrze po badaniu.Jak mnie przed porodem badali to potem w nocy tez krwawiłam trochę.
A to ci niespodzianka,no widzisz.Sie fikają jeszcze te nasze chłopaczyska.

Mandarynka,no dokładnie z jedzeniem to sobie pozwalam na wszystko.Wczoraj np po23 zachciało mi sie smazonych kopytek i mąż kochany zrobił mi i podał do łóźia:8_5_12:
A dzis juz jestem po sniadanku i pieterku ptasiego mleczka.Normalnie wchodzi mi elegancko o każdej porze:yipi:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Kajka ale Ci mały niespodziankę sprawił :coo:

U mnie dziś od rana gwarno bo Mężu na wolne :grin: fajnie bo nie pamiętam kiedy ostatnio razem kilka dni w domu bylismy. Wczoraj nadrobił wszyskie zlecenia i do pracy w pon. idzie dopiero :grin: i super się złozyło bo ok.10 rano kurier wózek przywiózł :grin: i zawsze to jak chłop w domu to pewniej bo płaciliśmy przy odbiorze i zaraz z kurierem zajrzeliśmy i sprawdzilismy czy wszystko się zgadza. I już stoi złożony w salonie i czeka. Staś wpakował się do gondoli jak stała jeszcze na podłodze i udawał mała dzidzię a potem co jakiś czas podchodził do stojącego wózka i spaceruje nim kilka kroków w przód i w tył i śpiewa "aaa kotki dwa szare-bure obydwa, nic nie będą robiły tylko dzidzię tuliły". Potem parkuje wózkiem na miejsce i odchodzi a co jakiś czas powtarza :grin: Coraz bardziej się obawiam o to że będzie strasznie zazdrosny o maleństwo :Nieśmiały:

Aha ... zapominam ciągle Wam napisać... od jakiegos czasu cięgle mnie cycki swędzą, pewnie mleczko sie produkuje ale ze Stasiem tak nie miałam, i to tak mocno swędza że nie moge się powstrzymać żeby się ciągle nie drapać :Kiepsko: i miejscami mam juz nawet takie fioletowe krwiaczki od tego drapania :Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Ja dzisiaj po 4 godzinach pracy czuje sie jak kon po westernie...ufff. Od paru dni bardzo slabo sie czuje, tak jak przed okresem (jak pisalam) i od czasu do czasu cos mi kapie do majtek, niezbyt wiele, mniej wiecej objetosc lyzeczki, raz na pare godzin. Nie jest to mocz, bo nie ma zadnego zapachu ani koloru. Taka woda, nie wiem co o tym juz myslec. Ja nie chodze do lekarza. Mam jedynie wizyty u poloznej, nastepna bedzie dopiero 1 pazdziernika. Na razie nie panikuje, tylko sie zastanawiam czy byc moze moje cialo sie przygotowuje do porodu. :monkey:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

No Mandarynka,twoje ciało zdecydowanie przygotowuje sie do porodu patrząc na twój suwaczek.A te upławy to ja nie mam pojecia czy to objaw porodu bo ja mam zwiększone od początku ciąży.Ale może to ten czop,o którym Kajka pisała,tylko u ciebie w płynniejszej postaci?Nie mam pojęcia,tak sobie gdybam:o_no:

Dejanira,a ty masz nieźle z tymi cyckami.Takiej przypadłosci ciążowej nie znałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...