Dobry Mąż....dinozaur?

[ronia]

Malina wy to cały czas chyba jak na pierwszej randce co ?

Mój jest jest super dajcie mu kanał motoryzacyjny w TV i browarka. Cisza spokój jak makiem zasiał

[Bubasek]

Ardhara

ja na swojego nie moge nażekać :)

do dziecka wstaje , gary zmywa ( akurat to jego działka ) , nie krzyczy i nie wyzywa ( jest że tak powiem nie do wnerwienia )

jedyny minus to taki ze jest informatykiem więc czasem wsiąka w kompa co mnmie wnerwia na maxa... no i jest większym egoistom niż na codzien czlowiek - uważa np. ze jak siedzi przed kompem to jest ok ale jak ja siadam a on ma coś zrobić to już jest ale i foch

ale cóż - wiążąc sie z informatykiem trzeba być na to przygotowanym

a i jeszcze - przewija małą jak jest w domu :)

hehehhe moj przyszly mąż też informatyk więc wiem co czujesz
ale tak samo jak TY - zlego slowa nie powiem.
Jest kochany, wyrozumialy, zmywa, sprzata, pomaga... i nie znamy sie od dzis ale prawie 7 lat.. wiec chyba wiem co mowie

[anula_73]

Niech będzie i ja mojego pochwalę. Co prawda nie sprząta, nie zmywa (ale się poczuł i kupił zmywarkę), rzuca skarpetki, gdzie popadnie i jeszcze robi awantury, jak wracają z prania bez pary. Poza pierwszym dzieckiem żadnego nie przewinął (w razie potrzeby dzwoni po teściową która ma obok dom). Listę można długo ciągnąć, ale to są dziewczyny detale.

ważne jest to, że jest moim jedynym prawdziwym przyjacielem. Uwielbiamy ze sobą rozmawiać, nawet TVN Turbo to może być temat a także milczeć obok siebie w taki zwykły sposób. Nasze życie dostarcza nam ciągłych wyzwań i niespodzianek, częściej niestety niezbyt miłych i on w tym całym szaleństwie zawsze się sprawdza, zawsze stoi przede mną jak tarcza. I nie oddam go nikomu (chociaż ostatnio były takie zakusy)

[Anulka]

No proszę, rok minął od ostatnich zwierzeń i taka cisza???

Czyżby naprawdę wymarli?

[KATARZYNKA78]

mój to nie dinozaur ALE nie nażekam!!!!!!!!!! jest jaki jest ale jest dobry czasem mnie wkurza ale ja GO TEŻ!!!!!!

[Kaszaaaaaa]

A mój mąż jest wspaniały lub koszmarny-to zależy od mojego humoru :)
Gotowanie, pieczenie i zakupy to jego broszka ja się nawet nie znam na tym.
Zajmuje się corą z 1h w domu i czasem do tego dochodzą spacery.
Zna się na wszystkim i wszystko zrobi i naprawi. Ale jak jestem na niego zła to się zaczyna : Bawi się z dzieckiem ale co to wlaściwie za zabawa i komu ma służyć ?
Co chwile tel. żeby komuś pomógł i na koniec wiecej robi pozadomem niż w domu.
Urobiony jest po pachy więc nawet nie wpadnie na to żeby żonie coś miłego powiedzieć albo zauważyć ją przez dłuższą chwilke i wtedy potrafie wypalić z tekstem,że mam gdzieś obiad chciała bym porozmawiać .Na drugi dzień nie ma obiadu ani z kim rozmawiać
Poprostu brakuje jakiejś części tej układanki mam nadzieje,że jeszcze się znajdzie bo często się robią z igły widły :)

[małagosia77]

Mam wspaniałego Męża!!!
do tego wymarzonego ojca moich dzieci, najlepszego kumpla, oddanego przyjaciela, cudownego kochanka, podporę w trudnych chwilach z silnymi ramionami do wypłakania się, które potrafią mocno przytulić i odpędzić wszystko co złe...
Nie powiem, zdarzają nam się sprzeczki (jak wszystkim), ale zawsze wszystko sobie wyjaśniamy, nigdy nie idziemy spać źli na siebie. Nie warto, nie wiadomo, co przyniesie następny dzień, a życie jest za krótkie. I tego się bardzo oboje boimy, że nie zdążymy się sobą nacieszyć...

[AnnD]

galopek

Mam wrażenie od pewnego czasu,że mięć dobrego męża to jak być dziewicą w wieku 30 lat. Teraz tylko sie narzeka, wyzywa, zdradza.Jak tylko się wychylę,że mąż myje w domu naczynia albo wstaje do dziecka to inni patrzą jak na dziwoląga.....Jakaś zaraza panuje,że mąż jest zawsze zły i trzeba nad nim dominować.Dlaczego tak mało kobiet chwali swoich mężów???

Galopek może w takim otoczeniu mieszkasz, gdzie faceci nie należą do najlepszych Mężów. U mnie jest na odwrót. Mam cudownego Męża i wokoło raczej Mężowie są chwaleni.

[dorotea72]

Nasz związek oparty jest na partnerstwie i choć dzieli nas różnica charakterów to doskonale się uzupełniamy, poza tym mąż jest moim przyjacielem i jedną z niewielu osób której mogę powiedzieć wszystko, w domu pozwalam mu się wykazać i staram się docenić to co robi

[miranda33]

gabalas

A mi sie zawsze zdawalo ze tylko ja mam taki wybryk natury co sprzta gotuje , domem sie zajmie i dzieckiem:duren: Fakt faktem wkurza mnie okropnie czasem , ale to tez i moja wina. Lubi sobie pozrzedzić nie narzekac (w sumie rzadko narzeka na cokolwiek) ale zrzedzić i to mnie wkurza.
Musze przyznac tacje ze wychowanie robi swoje. Moj m jest z domu co ojciec sie glownie domem zajmowal, kazdy pral swoje skarpetki wiec jest nauczony porzadku. Czasem mi sie wydaje ze brak mu inicjatywy i jakos sie opornie ostatnio poddaje obowiazkom domowym ,ale to taka moja wredna natura, zawsze wymagam wiecej niz mam, ogolnie naprawde nie moge narzekac na mojego M

Gabuś, a czemu Ty się za mnie wypowiadasz???????? Podpisuję się pod tym co napisałaś obydwiema rękoma

Mam KOCHANEGO MĘŻA i zawacham się GO użyć

[sylka75]

Ja na mojego M, narzekać nie mogę choc czasami narzekam i doprowadza mnie do furi, choć lata jakie już jesteśmy ze sobą bo 11 to wiem o nim tak duzo znam wszystkie wady jak i zalety jak również kiedy miewa złe dnia a kiedy jest w dobrym nastroju.
Nauczyliśmy się dogadywać w kazdej kwesti zarówno odnosnie wychowania dzieci ( jak któres karci nigdy drugie się nie odzywa choć ja czasami uwazam że dostana za nic ale to jest serce matki :) to rozmawiamy o tym jak dzieci nie słyszą )
Zarówno kwestie finansowe gdzie na poczatku małżenstwa były zgrzyty teraz się nigdy nie kłocimy rozmawiamy, rozważamy i idziemy na kompromis...

Odnośnie gotowania to kuchnia jest moim azylem choć M czasami coś upichci ale to jest rzadkościa , za to wszystko reszte w domku robimy wspólnie :)

No i Kocham bardzo tego mojego staruszka :)))) mimo wszystko :)))

[kwiaciarka]

Kaszaaaaaa

A mój mąż jest wspaniały lub koszmarny-to zależy od mojego humoru :)

powinno trafic do ksiegi aforyzmów
udało Ci się
moj jest taki sam