Skocz do zawartości
Forum

Spacery z 2 miesieczym malenstwem


Rekomendowane odpowiedzi

Nie zapomnijcie jeszcze o dwóch kapturkach do tego: od bluzy i kombinezonu ;)

A tak na serio to odkąd temperatury spadły poniżej plus pięciu coraz mniej wózków widzę a spacerach. I w pierwszej kolejności z ulic zniknęły opiekunki :) Ciekawe co potem mówią rodzicom: byliśmy na spacerku, oczywiście :Oczko: Jeszcze tylko mamusie i babcie (te zdecydowanie rzadziej) się czasami w mróz poświęcają :)

A co do skarpet to moja prawie całe lato nosiła, bo jeśli jej tylko zdjęłam to zaraz czkawki dostawała, nawet jak +30 było :Kiepsko: A teraz ciągle sama zdejmuje skarpety i właściwie pół dnia boso lata i jet ok. Pewnie musiała dorosnąć :)

Samhain ale z tymi wózkami przywiązanymi do balkonu to jakiś hardcore jednak :D

Odnośnik do komentarza

solange63
Dziewczyny, co wy z ta ochrona uszek? przed czym chcecie je chronic? tylko blagam o rozsadne argumenty, a nie cudny tekst "zeby uszu nie przewialo".

Solange, na ja to właśnie chyba przed tym przewianiem.. w sumie, to są dwa powody: 1) mama zawsze mi powtarzała, żeby na uszy maluszka uważać i ja się właśnie tak dzięki niej przyzwyczaiłam.. 2) ja mam bardzo wrażliwe uszy i wiatr mi zdecydowanie nie służy.. jak nie uważam, to potem zaraz mam kłopot, bo bolą mnie i uszy i głowa, a czasem i szczęka cała.. więc chyba jakoś podświadomie chciałam zawsze Małego uchronić przed czymś takim..

A myślisz, że to źle?? mądre rzeczy zawsze piszesz, więc może podziel się swoim zdaniem..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Chodzi o to, zeby nie powtarzac mitu (w Polsce swietnie funkcjonuje, dzieki naszym mamom i babciom) Zapalenie ucha jest infekcją wirusową, ew. może być o podłożu bakteryjnym, skutkiem infekcji noso-gardłowej, a nie od zawiania czy przewiania.

Odnośnik do komentarza

Wszystko prawda, ale "przewiane" ucho jest bardziej podatne na rozwój bakterii. Mój mąż leczył się na uszy w dzieciństwie przez ponad rok(!) właśnie dlatego, że go przewiało w jakiś ładny wiosenny dzień. Ja tez kiedyś miałam zapalenie ucha, nie wiem od czego, ale nikomu nie życzę. I zawsze gdy jest silny wiatr i mi uszy "przewieje" to boli mnie głowa. U mnie zimą czapa zaciągana na uszy to podstawa.

Margeritka co do chusty to juze coraz rzadziej. Nie kupiła sobie w sumie kurtki do noszenia, zreszta i tak bałabym sie po tych śliskich chodnikach z dzieciem w chuście chodzić. Czasem ponosze po domu, ale już mi coraz trudniej bo Zu to jednak już duża jest i nie wyobrażam sobie tak ją nieść przez dwie-trzy godziny jak kiedyś.

Odnośnik do komentarza

My czasem na saneczki brykniemy, ale młoda jeszcze za mała, żeby z tego frajdę mieć. Poza tym lubi zdrzemnąć sięna spacerku, a w saneczkach nie bardzo to wychodzi. Dziś u nas -14, ale takie piękne słonezko,że wyszłyśmy na jakies 40 min. I oczywiście cały 1 wózek spotkałam :D Reszta kisi dzieci w domach

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...