Dla odmiany nie chce pic :(

[asioczek84]

Samhain

Zazdroszczę. Ja jestem z natury pesymistką.

A ja optymistką..:) więc jeśli chcesz, to pokładami dobrej pozytywnej energii mogę się z Tobą podzielić..:)

Solange po raz wtóry ma rację.. żadna z nas nie chce Ci udowadniać, że jesteś nadwrażliwa i źle robisz, że się martwisz.. chodzi o to, żeby Cię przekonać, że pewne rzeczy u takiego Maluszka są naturalne i nie ma potrzeby, żebyś była jednym wielkim kłębkiem nerwów, bo to nie służy ani Maluszkowi, ani Tobie..
trzymaj się dzielnie..

[Samhain]

Pokłady optymizmu przyjmę bardzo chętnie. Wszelkie ilości :)

[marzen@]

A tak w ogóle to lepiej już u was?

[Samhain]

Z mlekiem tak sobie. Po nocy i owszem, wypije normalną porcję, wieczorem droga przez mękę. Obiadki je normalnie. Co ja piszę - pochłania! Poza tym litry śliny, trudności z zasypianiem, gryzienie co popadnie (kot chowa się po kątach ;)) i ciągłe marudzenie. No ale dzień za dniem do przodu :)

[Margeritka]

właśnie, jak tam?

[Ulla]

samhain czyli jest lepiej a co do pesymizmu kochana czy to źle że matka się martwi o swoje dziecko...w końcu ono i tak teraz nie powie co go boli a my musimy zgadywać...więc nie jesteś pesymistką tylko zwyczajnie się martwisz

[Samhain]

To znaczy jestem też pesymistką w innych kwestiach. Zawsze byłam zachowawcza. Nie wiem, wydaje mi się, że tak mnie wychowano.

[Ulla]

ale czy bycie zachowawczą - w moim rozumieniu ostrożną oznacza że jesteś pesymistką??

[Samhain]

Jestem pesymistką. Tzn. trochę wychowali mnie tak rodzice, bo powtarzali pierworodnej: "uważaj, to niebezpieczne" itd. Potem, na przekór, zmieniłam się i stałam wręcz chorobliwą optymistką. I to mi nie wyszło na dobre. Zwłaszcza jeśli chodzi o zaufanie wobec ludzi. Dostałam kilka razy kopniaka i teraz wychodzę z założenia, że lepiej "rozczarowac" się pozytywnie.

[Ulla]

ja też jestem tego zdania...bo to pozwala trochę świeżo popatrzeć na innych ale i na siebie...

[Samhain]

Oj, pozawala. Ojjj... No ale to nie oznacza, że na wstępie przekreślam ludzi. Po prostu nieco dokładniej się przyglądam.

[Margeritka]

Samhain

Z mlekiem tak sobie. Po nocy i owszem, wypije normalną porcję, wieczorem droga przez mękę. Obiadki je normalnie. Co ja piszę - pochłania! Poza tym litry śliny, trudności z zasypianiem, gryzienie co popadnie (kot chowa się po kątach ;)) i ciągłe marudzenie. No ale dzień za dniem do przodu :)

to dobrze, że jest lepiej, niedługo jej przejdzie, jeszcze trochę cierpliwości:)

[Samhain]

Tak jak mówi mój mąż: nie dłużej niż do osiemnastki ;)
Dziś przespała w nocy dziesięc godzin :)

Margeritka: oglądałaś program?

[Ulla]

Samhain czyli córcia lepiej z piciem?

[Samhain]

Z piciem dalej tak sobie, ale śpi dłużej niż kiedyś. Co ja piszę: w ogóle śpi :)

[Margeritka]

Samhain ten o Islandii, niestety nie....byłam wtedy u teściów, ale teść spał w pokojugdzie tv, więc nie chciałam mu przeszkadzać, jak masz cos w necie, to podeślij linka

[Ulla]

ja też chcę linka bo w pracy byłam

[Samhain]

Mam linka do innego filmiku: oficjalnej prezentacji naszego miasteczka.

Husavik - Northeast Iceland - YouTube

[asioczek84]

Samhain

Mam linka do innego filmiku: oficjalnej prezentacji naszego miasteczka.

Husavik - Northeast Iceland - YouTube

Samhain, Ty tam mieszkasz?? to po prostu dla mnie bajkowe miejsce!! po prostu rewelacja!!

[Samhain]

Ano mieszkam. Wszystko to mam pod nosem, na wyciągnięcie ręki. A zimą, kiedy jest przyozdobione na Święta Bożego Narodzenia... Ach, bajka... :)

[asioczek84]

Samhain

Ano mieszkam. Wszystko to mam pod nosem, na wyciągnięcie ręki. A zimą, kiedy jest przyozdobione na Święta Bożego Narodzenia... Ach, bajka... :)

To ja w takim razie zaklepuję sobie miejsce u Ciebie na powiedzmy tydzień w wakacje..

A Malutka Twoja jak tam??

[Samhain]

Wyszukam wolny termin i Cię wpiszę :)

Jula w porządku. Zrobiłam odkrycie, że nie chce pic kiedy jej daję NAN1. Doktor Kościółek doradziła mi, żeby powoli zmieniac jej mleko na dwójkę. No i w nim zasmakowała do tego stopnia, że nie chce jedynki. Ech, że też nie wpadłam na to od razu...

[Gość solange63]

heh, nie wiem czy to od zmiany mleka, czy Twojej corci znudzila sie glodowka ja kiedys wnikliwie analizowalam sklady nan1 i nan2 i roznily sie jedynie zawartoscia zelaza i jeszcze jednego pierwiastka (juz nie pamietam jakiego). a zeby bylo smieszniej nan produkowany w Polsce mial inny sklad on dunskiego. Jak bedziesz miala chwilke czasu Samhain to zerknij prosze na Islandzki nan (no chyba, ze importuja z Danii, to wszystko bedzie jasne ).

[Samhain]

Sama tego nie rozumiem, ale za każdym razem jedynki wypija mało, a dwójkę prawie całą porcję. Z ciekawości dawałam jej o różnych porach i zawsze się połapie. Takie mam dziecko wynalazek.

[Margeritka]

ah rzeczywiście bajka!