Święta w pracy

[Ulla]

Dziewczyny mam do was pytanie..w jaki sposób obchodzone są święta u was w pracy? W moim zakładzie jest uroczystość, losowanie osoby dla której robi się prezent, etc. A jak to wygląda u was?

[Daffodil]

U mnie nie obchodzi się Świąt w ogóle :/
O Świętach przypominają jedynie bony, które dostajemy dwa tygodnie wcześniej, ale żadnych uroczystości czy prezentów nie ma.
Losowanie fajny pomysł, ale raczej w niedużych firmach, u nas parę tysięcy ludzi, to ciężko by to było uskutecznić :)
I przyznam, że w tym całym zamieszaniu przedświątecznym nie tesknię za bieganiem za kolejnym prezentem :)

[drucilla]

u nas kobietki idą w wigilię wcześniej do domu (piec placki ) tak ok 12stej. i tyle

[Ulla]

i jak to odbierasz...fajny zwyczaj czy raczej nie?

[drucilla]

wiesz, uważam, że to jest jedyny sposób "świętowania".pracuję w takim miejscu, że z uwagi na ilość pracowników inaczej się nie da. za dużo nas. Poza tym wszelkie sposoby "integracyjne" raczej by nie wypaliły - tez dlatego, że raczej pracownicy by nie chcieli. suma sumarum - biorac pod uwagę też bony z zfśs - jest bardzo ok.

[Daffodil]

drucilla

u nas kobietki idą w wigilię wcześniej do domu (piec placki ) tak ok 12stej. i tyle

He he jawna dyskryminacja mężczyzn :)
Wiadomo, może za pieczenie zabierają się rzadko, ale też coś zawsze pomogą w przygotowaniach. Nie buntują się panowie? :)

[asioczek84]

U nas niestety ze względu na nie za dobre notowania banku od zeszłego roku budżet zamrożony i nawet bonów nie mamy. "Rzucili" chyba tylko jakiegoś czekoladowego Mikołajka. No i dla dzieci drobne paczki- troszkę słodyczy i jakiś drobiazg.

[krolowa_angielska]

Daffodil

drucilla

u nas kobietki idą w wigilię wcześniej do domu (piec placki ) tak ok 12stej. i tyle

He he jawna dyskryminacja mężczyzn :)
Wiadomo, może za pieczenie zabierają się rzadko, ale też coś zawsze pomogą w przygotowaniach. Nie buntują się panowie? :)

Mój M. jest kuchrzem (zawodowym)- ja nie piekę nic... Ale chętnię w domku posiedzę dłużej... Ciekawe co by na to powiedział... hehe

[Ulla]

no a ja dzisiaj idę na Wigilię w pracy, prezent dla koleżanki kupiony....dobrze, że powstała lista do św. Mikołaja i kupiłam to co sobie zażyczyła

[asik80]

u nas co roku jest wigilia firmowa ( była w piatek juz) , do tego bony a dla dzieci słodkie paczki:) no i przed świętami w miarę możliwości wychodzimy wcześniej do domu a miedzy świętami dyżury mamy

[drucilla]

Daffodil

drucilla

u nas kobietki idą w wigilię wcześniej do domu (piec placki ) tak ok 12stej. i tyle

He he jawna dyskryminacja mężczyzn :)
Wiadomo, może za pieczenie zabierają się rzadko, ale też coś zawsze pomogą w przygotowaniach. Nie buntują się panowie? :)

hehe - nie buntują się. zwłaszcza, że umówmy się, tego dnia raczej nikt się nie przepracowuje, i większość siedzi na kompie i przegląda neta. Nikt za złe nie ma, bo dyrektorstwo ma zasadę, że jak złoży życzenia (ok 10-11) to już oznacza koniec pracy. Panie out a panowie do "zajęć własnych". A że ktoś zostać musi, bo ktoś się pojawić może, no to... padło na panów

[Ulla]

a ja jestem już po Wigilii i co..bonów nie dostajemy....a sami musimy wydać ponad 50 na prezent i jedzenie...co dzisiaj okazało się obrzydliwe...

[Daffodil]

krolowa_angielska

Daffodil

drucilla

u nas kobietki idą w wigilię wcześniej do domu (piec placki ) tak ok 12stej. i tyle

He he jawna dyskryminacja mężczyzn :)
Wiadomo, może za pieczenie zabierają się rzadko, ale też coś zawsze pomogą w przygotowaniach. Nie buntują się panowie? :)

Mój M. jest kuchrzem (zawodowym)- ja nie piekę nic... Ale chętnię w domku posiedzę dłużej... Ciekawe co by na to powiedział... hehe

Szczęściara :)
Muszę mojego M. na jakiegoś kucharza wymienić

[Daffodil]

Ulla

no a ja dzisiaj idę na Wigilię w pracy, prezent dla koleżanki kupiony....dobrze, że powstała lista do św. Mikołaja i kupiłam to co sobie zażyczyła

Taka lista na pewno jest bardzo pomocna, zwłaszcza kiedy prezent trzeba kupić osobie, której nie zna się najlepiej.

[Daffodil]

Ulla

a ja jestem już po Wigilii i co..bonów nie dostajemy....a sami musimy wydać ponad 50 na prezent i jedzenie...co dzisiaj okazało się obrzydliwe...

Przykre :/

[Ulla]

niestety takie czasy...ale już się przyzwyczaiłam, więc odkładam te 50zł, a co do listy to faktycznie bardzo pomocna bo ja nieznoszę chodzić po sklepach i szukać prezentów....szkoda mi czasu

[asioczek84]

A ja znów uwielbiam buszowanie po sklepach.. Nad prezentami zawsze myślę już w domu, robię sobie listę, co dla kogo i potem lecę na łowy

W tym roku czuję się bardzo zawiedziona postawą mojego pracodawcy.. Jestem na wychowawczym i nikt nawet się nie pofatygował, żeby mnie poinformować, gdzie mogę odebrać paczkę dla dziecka.. Nie przeszkadza mi to, że nie odebrałam kilku słodkości i taniej zabawki dla dziecka (bo to po pierwsze jestem w stanie mu zapewnić i bez pomocy mojej firmy, a po drugie wiem, że takie nieodebrane paczuszki trafiają do dzieci z domu dziecka, czyli bardziej potrzebujących), ale razi mnie, że nikt nie zadzwonił i nie poinformował, że o moim dziecku mimo urlopu wychowawczego też pamiętali.. Taka to jest właśnie korporacyjna wdzięczność, za kupę ciężkiej pracy, jaką dla nich wykonałam i pewnie jeszcze będę wykonywać..

[Ulla]

no to faktycznie firma się nie popisała

[Margeritka]

asioczek przykro mi...no niestety to bywa tak, jak cię nie ma w biurze, to nie istniejesz...

[asioczek84]

Margeritka

asioczek przykro mi...no niestety to bywa tak, jak cię nie ma w biurze, to nie istniejesz...

Otóż to.. niestety..

[Ulla]

dokładnie tak i to faktycznie bardzo przykre

[Margeritka]

w ogóle mi się nie podoba polityka pracodoawców wobec kobiet w ciaży i matek na urlopach...., a już najgorzej, to jak szef sam nie ma dzieci i nie rozumie, co to rodzina...

[opiusek]

W moim zakladzie nic :(. Mamy swoją silną grupe, z którą spotykamy się po pracy. Tak bylo i w tym roku.

[Margeritka]

opiusek dobrze, ze macie swoją grupę, to ważne, szkoda jednak, że pracodwaca nie dba o pracowników, takie spotkania integrują...

[Ulla]

integracja w pracy to podstawa...oczywiście bywa trudna do zorganizowania ale nie niemożliwa