Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

martusiasia
cinamoonka obys racji nie miała, bo w takim wypadku Cassi musialaby 10 miesięcy w ciązy chodzić, nim fast sie rozpakuje;p:D Mysle ze u Cassi to kwestia dni, może godzin:P:P Czekamy na pierwszego chłopaka:D

tak obys miala racje i cassie ruszyla ta lawine chlopakow bo i ja mam dosc czekania na mego syna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

kiniac - kochana Gratulacje - obyś szybko wróciła do zdróka i Malwinka rozła cała i zdrowiutka :*

Cassie - Izzi - a wy tu jeszcze?? Marsz na porodówkę - i to już!!!! ;p ;p ;p

Fast - nie obyłoby się u ciebie bez komplikcji chyba ;p nawet laboratorium przekręciło ;p ;p

Delfinko - ja też nie mam położnej - tzn,., mam położną tylko do porodu - ale to znajoma - i ona zajmie się mną przy porodzie - oczywiście jeśli będzie dyżur miała - jak nie to ma prosić koleżanki i opiekę - bo tylko wtedy jest ta położna potrzebna - a wiesz dziś jak nie masz znajomych w szpitalu, to u nas traktują cię jak powietrze..

ja jutro do szpitala kochane - mam mieć ktg - i usg wymuszę na lekarzu.. bo nie chcę rodzić naturalnie jeśli moja kruszyna jest zbyt duża, bo to dla niej niebezpieczne - więc che to sprawwdzić - jeśli jest za duża to wymuszę na tym moim okropnym lekarzu ;p - cc..

A dziś w nocy wkoło mnie tornada -i leżałam z łózeczku cała zdenerwowana i modliłam się i prosiłam córcię żeby jej się przypadkiem nie umyślało wychodzić bo nawet do szpitala bym nie dojechała..
Na szczęście tornada przeszły dokładnie wkoło nas - a nas oszczędziły, ale koszmar ile strat.. ach

Dobra - przyjde później:D ide teraz się leniwić i jeszcze muszę prasowanie dziś zrobić ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

martusiasia
cinamoonka obys racji nie miała, bo w takim wypadku Cassi musialaby 10 miesięcy w ciązy chodzić, nim fast sie rozpakuje;p:D

Nawet mnie nie denerwuj, bo mi też już przychodzą takie myśli, że już zawsze będę w ciąży chodzić... A czuję się już jak prosię...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

kiniac najserdeczniejsze gratulacje!!!!

Ale nas zaskoczyła!! A jeszcze niedawno pisała, że nie ma żadnych objawów :P. I fajnie, że sprawdziło się, że córcia, tak jak tego bardzo chciała+ że zdrowa, co najważniejsze !!!!!!!!!

Ciekawe która następna... ja uż straciłam wszelkie nadzieje, że sama urodzę, tylko że na wywołanie trzeba będzie iść... Będzie co będzie.

aniag powodzenia!!!! może któraś z nas jeszcze Cie wyprzedzi do jutra? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

julka001
kiniac najserdeczniejsze gratulacje!!!!

Ale nas zaskoczyła!! A jeszcze niedawno pisała, że nie ma żadnych objawów :P. I fajnie, że sprawdziło się, że córcia, tak jak tego bardzo chciała+ że zdrowa, co najważniejsze !!!!!!!!!

Ciekawe która następna... ja uż straciłam wszelkie nadzieje, że sama urodzę, tylko że na wywołanie trzeba będzie iść... Będzie co będzie.

aniag powodzenia!!!! może któraś z nas jeszcze Cie wyprzedzi do jutra? :D

Julka, spokojnie, każda z nas nie może się doczekać :)
Jeszcze nawet w terminie nie jesteś, zostało ci 5 dni. Wszystko będzie dobrze. Wiem, że trudno, ale cierpliwości kochana.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny :)

dziękuję serdecznie wszystkim za gratulacje !!
Tobie fast za sumienne przekazywanie informacji reszcie ekipy :)

po krótce opowiem co tam u nas :

a więc o 2 w nocy odeszły mi wody, byłam mega zdenerwowana aż się trzęsłam. Nie śpieszyłąbym się do szpitala gdyby nie fakt, że wody były podbarwione krwią a potem zobaczyłam śluz na majtkach-a więc to był czop ale nie byłam tego pewna więc popędziliśmy na izbę przyjeć. Byłam tam już o 2. Badanie, dokumenty itd. Wody lały się ze mnie strumieniami, wszytsko mokre, łóżko, samochód odzież itd :) 1 cm rozwarcia szyjka długa, żadnej czynności skurczowej. Podłączyli mnie pod ktg, i tak leżałam do 10 rano. i dalej nic....
zero nic się nie dzieje, żadnych bóli, nic kompletnie. Tylko wody płyną i płyną....
o 11 dostałam oksyt. na przyśpieszenie i tak leżałam do godz 13 i dalej nic, 1 cm rozwarcia, wszytsko twarde żadnych bóli. Wskazania do cięcia cesarskiego to:
przedwczesne odpływanie bardzo dużej ilości wód, żadnego postępu porodu nawet po podaniu oksy, i kolka nerkowa, której uwaga- nie czułam!!
Lekarka pyta się mnie ja tam się czuję, czy mam już jakieś bóle. A ja jej na to że jedyne co czuję to moją nerkę że mnie zakuję od czasu do czasu Po czym ona postukała mnie w tą nerkę a ja aż podskoczyłąm tak zabolało- no i co kolka. Nie ma już na czo czekać- 12 godz od odpłynięcia wód zdecydowali cięciu. Na ktg stan dziecka cały czas bardzo dobry był.
o 14.10 przyszła na świat Patryśka. Dostała 10 ptk. Jest kochniutka.
Przy operacji usuneli mi też zrosty po operacji wyrostka robaczkowego przez co moja rekonwalenscencja jest dłuższa. Jeszcze mam problem z chodzeniem i wstaniem z łóżka.
W szpitalu przez 2 dni leciałam na kroplówkach przeciwbólowych bolał mnie brzuch strasznie. Podano mi lek narkotyczny który nie zadziałał na mnie!! A ketanol mi pomógł troszkę bardziej!! Nacierpiałam się cholernie, i dalej jestem zwolenniczką naturalnych porodów. Ale niestety, lub stety wyszło inaczej. Nie było mi to dane. Po odstawieniu leków zaczęto mi przystawiac malutką do piersi ale nie chciała ssać, leniuszek jest z niej, przyzwyczaiła sie już do butelki bo leci szybko mleczko i nie musi się tyle wysilać. Mi też mleko nie chciało za bardzo lecieć. Po czym okazało się że jedną pierś mam (chyba) nie drożną. Próbowaliśmy ją pobudzić, odciągac pokarm ręcznie, laktatorami i nic. Ja wyłam z bólu tak bolało. Maltretowali mi te piersi, które zrobiły się już twarde od nawału pokarmu ale nie chciało z nich lecieć. Ani mała nie chciała ich ciągnąć. Co się nacierpiałam... nie zapomne tego do końca życia !!! Nawet mój mąż swoimi ustami próbował w szpitalu pobudzić brodawkę i nic..... KOSZMAR jak to mówią tonący brzytwy się chwyta. Cuda wyprawialiśmy przez 2 dni i nic....
Musiałam zrezygnować z karmienia piersią nie było dla mnie innego wyjścia. Ile przepłakałam tyle mojego ;( nie życze tego nikomu przez co ja przechodziłam!

no ale trudno, najważniejsze że mój aniołeczek jest zdrowy :)

w niedziele zaczeła się robić troszeczę żółta poziom bilirubiny skoczył na 11 i poszła na solarium :) a wponiedziałek zrobili jej morfologie, i spadł poziom do 8. Czyli.... idziemy do domku :):)

Malutka troszkę marudzi, czasem popłakuję ale nie jest źle. Przecież to jest dziecko, też musi popłakać troszkę i rozprężać płucka :) ładnie je mleczko i wszelkie trudi i problemy wynagradza swoim uśmiechem! Skarbuś kochany :36_2_25:
Przyjechała do nas moja mama, wzieła 2 tyg urlopu i nam bardzo dużo pomaga, tłumaczy itd- jest pielęgniarką na oddziale noworotkowym w szpitalu w którym rodziłąm.
A mój mężuś to tatuś pierwsza klasa, wstaje w nocy, szykuje mleczko, przewija ubiera itd. Mam pomoc w domu niebagatelną nic tylko leżeć i pachnieć, hihih :)
ale mimo wszytsko garnę się do wszytskiego aby przy niej robić- jeszcze nie kąpałam sama ani mój mąż. Robiła to moja mama :)
czasu mam mało na kompa nie zdążyłam nadrobić wsztskich stron co tam u was się działo i już to sobie odpuszczam. Teraz będę tylko na bieżąco was podczytywać
pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

malwunia

CzekaCudu a u Ciebie robią cesarki na życzenie bo u mnie to nie ma mowy, oprócz skierowania od gina trzeba mieć od innego specjalisty że ze wskazań medycznych,

Lekarz do którego chodzę jest ordynatorem - i on sam mówił że w momencie gdy jego zdaniem dziecko jest zbyt duże a mamusia trochę zbyt mała żeby rodzić naturalnie proponuje cesarkę. Poza tym miałam w rodzinie przypadek, że dziewczyna urodziła syna który dwa tygodnie przed terminem miał normalną wagę - a i ona nie była zbyt mała nawet powiem oparta kobitka - ale nie zrobili usg przed samym porodem - i tak oto mały w 2 tygodnie jak rzadko przybrał 1 kg - i przy porodzie się zaklinował i niestety miał zwichnięty bark - do dziś niestety jeździ po lekarzach i na operacje. :(

Zaczynając chodzić do lekarza chciałam go nie raz uświadomić, że płacę mu i to są rzeczy których wymagam przed samym porodem - USG - ale wiadomo jak to lekarze - mają się za kogoś niezastąpionego - ty się męcz sama.

I dlatego malwunia chce to USG - on sam oceni wtedy czy cc czy sn. :) To dobry lekarz i mu ufam - ale wiadomo - jak każdego lekarza trzeba trochę ponachodzić..

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu to dobrze że masz taka możliwość, w moim rodzinnym mieście gdzie jest podobno super oddział i wszystkie z chcą tam rodzić trzeba poprostu dać w łapę żeby zrobili cc, a w klinice gdzie ja będę rodzić pewnie uznaliby ten argument że mama jest zbyt drobna ale ja sie nie łapie bo na USG dziecko wychodzi 2800-2900 a ja jestem wysoka i mam szeroka miednicę podobno:hahaha:

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

malwunia
CzekaCudu to dobrze że masz taka możliwość, w moim rodzinnym mieście gdzie jest podobno super oddział i wszystkie z chcą tam rodzić trzeba poprostu dać w łapę żeby zrobili cc, a w klinice gdzie ja będę rodzić pewnie uznaliby ten argument że mama jest zbyt drobna ale ja sie nie łapie bo na USG dziecko wychodzi 2800-2900 a ja jestem wysoka i mam szeroka miednicę podobno:hahaha:

Ja rodzić będę w szpitalu do którego raczej nie ciągnie zbyt wiele osób... :) Ale ja chcę - nie będę jeździła nigdzie indziej - uważam że to nie ma zbytnio wielkiego znaczenia - ma być dobrze i już :D no - a ja należe do drobnych ja mam 158 a moja niunia 3 tygodnie temu ważyła już 2960 - więc nie wiem ile może mieć teraz - a moja miednica - no cóż - nie stworzona aż tak dobrze do rodzenia dzieci ;p Raczej drobniutka jestem :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Welinko Patrycja jest cudna :) byłaś dzielna i całe szczęście teraz już będzie tylko lepiej. Fajnie, że masz taką profesjonalną pomoc mamy i mężula oczywiście :)

delfina ja mam znajomą położna, dlatego spotykam się z nią od czasu do czasu w szpitalu na KTG, ale polecam, dowiesz się od niej na pewno więcej niż od lekarza.

Ja lecę się kąpać i zapodam sobie czopki, może coś tam w końcu się zmiękczy i ruszy :D ale powiem Wam, że już powoli tracę nadzieję, chyba do końca życia będę się kulać z brzuszkiem :P

Ciekawe jak tam Monia i jej bliźniaki, pewnie już są na świecie :) achhh nic tylko zazdrościć

:11_9_16:

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

No a ja właśnie urodziłam. :) To znaczy 3 dni temu, 4 sierpnia. :) Wózek też mamy, na szczęście, już kupiony. :) Zdecydowaliśmy się na Nomada Jane. :) Koleżanka ma i bardzo chwali, ja też w sklepie go pooglądałam ze wszystkich stron i bardzo mi się podoba. :) Kiedyś zresztą nim jeździłam, bardzo fajnie się prowadził, mam nadzieję, że będę zadowolona. :)) Już nie mogę się doczekać, kiedy wyjdziemy na spacer z Malutką - jest śliczna. :)

Odnośnik do komentarza

a ja umyłam podłogi na klęcząco - jak kretynka jakaś - i pewno i to nic nie da... ;p

i jeszcze wskoczyłam do gorącej wanny - więc i to nie zadziała pewno.. ;p

oj, jak ja bym chciała być po - a pewno będzie tak że nie dośc że będą mi wywoływać poród po miesiącu od terminu to i jeszcze pewno będę rodziła w męczarniach 50 godzin - mówię Wam że tak będzie - ja znam swoje szczęście.. ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...