Majowe słoneczka 2009

[Jola30]

witam
Swieta ,swieta i po swietach.....
tylko jedzenia ful zostalo i chyba bedziemy to jesc przez nastepne 2 tygodnie:)
Niki marudzenia ciag dalszy ech ,juz nie wiem czy to przez t szczepionke w wigilie czy po prostu bo tak lubi:))
Dzis wprosili nam sie goscie ,nie bardzo mi to na reke ,ale nie odmowilam wiec przychodzi 4 osoby + roczne dziecko z lekkawa przymulone wiem moze nie bedzie tak zle:)
Mam nadzieje ,ze towarzystwo przyjdzie o normalnej porze i wyjda po ok 2,3 godzinach,bo sie wkurze na maksa.

[mama2]

U nas koszmar Maksiowy trwa ryk i irytacja o byle co ..wczoraj juz o maly wlos i stracilabym cierpliwosc ale ulitowal sie nademna prawdziwy antychryst zeby tak sie w swieta zachowywac !

[e2e2]

ale tu cisza na na na na

[mama2]

juz po sweitach u nas wszyscy chorzy. Jutro ide z klaudia do lekarza to przy okazji Maksia lekarz osłuch tak profilaktycznie . Ja zasnelam dopiero o 2.30

[Ewciaa]

witam
święta święta i po świętach szybko zleciało teraz przygotowania do sylwestra
życze wszytskim majówką wystrzałowego sylwestra i zabawy do rana z butelką szmapana :)

[mama2]

no wlasnie kto i jak spedza sylwesstra?

[Ewciaa]

mama2

no wlasnie kto i jak spedza sylwesstra?

my w nowym mieszkaniu z zuzką siostra moją i jej nażyczonym oraz siostra M z męzem i dziećmi

a Ty mama??

[mama2]

Ewciaa

mama2

no wlasnie kto i jak spedza sylwesstra?

my w nowym mieszkaniu z zuzką siostra moją i jej nażyczonym oraz siostra M z męzem i dziećmi

a Ty mama??

my w domu ale nie zapraszamy nikogo bo przy takim spaniu maksa to byloby to bezsensu wiec moze w przyszłym roku zaszalejemy

[Jola30]

witam
Po wizycie gosci :) naszczescie nie przyszli wszyscy tz: para z dzieckiem nie miala ochoty:)
nawet bylo milo siedzieli do 24 wypili ,zjedli i dzis wszyscy choruja
w domu meksyk poswiateczny .
Nikus w stanie marudzacym i chyba choroba go rozbiera:( M. nakrzyczal na mnie ,ze godzinne kapiele go wykonczyly

[Jola30]

mama2

no wlasnie kto i jak spedza sylwesstra?

ja w domu z M. nie zapraszam nikogo:) no mam taka nadzieje ,no chyba ,ze ktos sie wprosi
Wypijemy sobie z M. winko ,moze szampana i pojdziemy spac po 24

[mama2]

Jola30

mama2

no wlasnie kto i jak spedza sylwesstra?

ja w domu z M. nie zapraszam nikogo:) no mam taka nadzieje ,no chyba ,ze ktos sie wprosi
Wypijemy sobie z M. winko ,moze szampana i pojdziemy spac po 24

ja to nawet szampana ani drinka nie napije sie no trudno moze za rok

[mama2corun]

witam wszystkich w Nowym Roku KOchane zycze wam aby ten rok przyniósł same radosci zebyscie byli zdrowi zeby kazde marzenie nawet najdrobniejsze sie spelnilo rozwiazania problemów i wszystkiego co sobie życzycie wszystkiego lepszego niz w 2009 roku.

[mama2]

witam w 2010 roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!Oby byl lepszy od 2009 nasze dzieciaczki beda w tym roku roczek obchodzic :)i dmuchac jedna swieczke na torcie

[mama2corun]

Leniuchy wstawac meldowac sie i wogole piszcie cos ja od 7 niespie bo M do Holandi sie wybiera w efekcie co ja niespie od 7 a on wciaz spi bo zobaczyl ze snieg i mowi trzeba poczekac az mróz pusci ale mnie wku.... bo Ola wstala 8.30 i moglam spokojnie do 8.30 spac i jestem zła i śpiaca

[mama2corun]

a po za tym to moja Olcia raczkuje juz superancko od 30 grudnia i jak jej przewijam pieluche wystarczy ze odwroce glowe juz ucieka z gola pupka :) na łóżku lub ziemi łobuzek wiec Daffo zacznam Cie rozumiec przy zmianie peluchy

[mama2corun]

hej kochane jak wam dni mijaja w nowym roku ??jutro powrót do rzeczywistosci jak sie z tym czujecie??

[mama2]

mama2corun

hej kochane jak wam dni mijaja w nowym roku ??jutro powrót do rzeczywistosci jak sie z tym czujecie??

ja ubolewam nad powrotem do pracy cudownie bylo moc znowu od rana do wiecora byc z maksiem

[mama2]

my po spacerku piekna mrozna sniezna zima ale tak jest zawsze zima zaczyna sie dopiero w styczniu

[mama2corun]

witam mamuski ja od godz probuje sie dodzwonic do przychodni dzieciecej i oczywiscie zajete!!tak zawsze bede musiala isc i zas bedzie baba marudzic ze niedzwonilam.no poprostu parodia.

[Jola30]

Witam
moje dziecko znowu chore tz : straszny kaszel i chyba juz gwizdze w oskrzelach :(
zaczelam inhalacje i flegamina ,nic innego nie mam i pomyslu tez ,do lekarza musze sie wtbrac chodz wiem ze nic tu nie zdzialam ,tyle razy tu bylam i tyle razy z kwitkiem wracalam:(
W Polsce lata sie z byle czym ,a tu to jak bylam ostatnio jak zaczynalo go brac ,a ja juz czulam ,ze cos jest nie tak to mi pani dr oznajmila ze owszem gardlo czerwone i uszka ,ale jeszcze nic sie nie dzieje i gadaj z nimi.
Ja juz sily nie mam da tego systemu , nie zmienie tego ,a z dzieciakiem chyba coraz gorzej:(
Pozatym gdybym znala lepiej jezyk powiedzialbym co mysle ,a tak to co:) ,moge sobie na forum posapac

[mama2corun]

oj Jola30 doskonale Cie rozumie bo u nas w NL to samo :/ mozna cholery dostac mi kazali oli liszaje smarowac wazelina a zadna niepomyslala ze to moze byc alergia!!nadodatek pokarmowa az mnie krew zalewa ze jakby to dluzej trwalo to uklad pokarmowy mojego dziecka bardzo by ucierpial ;/

[Gość lutka]

ech te choroby i alergie, ale dziś tak sobie pomyslalam, ze i tak wole te problemy od tego, co roi się w glowie podczas ciąży. Strach o poród, o dotrwanie do 9 miesiąca, o rozwój dziecka. Ciąza była dla mnie ogromną radością, ruchy były cudownym przezyciem, ale ten ciagły niepokój, nawet jesli nie spędzający snu z powiek, to jednak siedział we mnie.

[gunia43]

Oj dziewczyny!!! Ale mi ciezko!!! Maksik oduczyl sie zupelnie sam zasypiac. NIe wiem o co biega. Na pewno na poczatku te zeby i chcial sie wyciszyc i przytulic, potem alergia, skok i inne rzeczy. Potem Polska gdzie czesto spal z nami, bo w lozeczku turystycznym budzil sie po kilku godzinach i za Chiny sam nie zasnal. NO i teraz od wczoraj w nocy nauka, bo nie chce spac juz wcale. Nawet ze mna zasypiac nie chce, bo mu dnia szkoda i marudzi i pada ze zmeczenia. Wczoraj w nocy o 21 go polozylismy i do 21.30 ciagly placz. Chodzilam, przytulalam, glaskalam i wreszcie padl. Oczywiscie ja sie znow zryczalam. NO i dzisiaj od rana marudzenie i o 11.30 go wkoncu polozylam najpierw ze mna- zle, potem bujalam w lezaczku - zle. W koncu stwierdzuilam, ze jak juz wszystko jest zle to jednak sprobuje z lozeczkiem jak i tak kicha: no I GODZINA PLACZU I WALKI TO BYLA: w KONCU PO RAZ NIE WIEM KTORY KIEDY DALAM MU PIC PO GODZINIE PLACZU; KRYZIENIA KOLDRY; WEDROWANIA PO LOZECZKU; CHLIPANIA - USNAL: kURCZE - CIEZKO!!!!!
Zobaczymy co bedzie dalej. Na razie jak juz tyle przeszlismy to bede kontynuowac, ale czarno to widze.
NO ale z pozytywow to od wczoraj Makik robi kosi kosi i klaszcze w lapki

[Gość lutka]

Gunia i u mni ekoszmarna noc. Młody dał czadu. Płakał przez sen, wiercił się i tak od 00:00 do 5! Jednym ciągiem to może 1,5 h spaliśmy :/

[matragona]

Witam
U nas noc tez koszmarna. Noszenie na rękach, śpiewanie, bujanie itp. nic nie pomagało usnął na chwilę jak go miałam na rękach i usiadłam w fotelu (w pozycji żabki) to wtedy spał może z 15 min, naiwna matka myślałam, że zasnął na dobre a jak go tylko położyłam do łóżeczka i przykryłam znowu był płacz. Także ja i M wyspani jesteśmy że ho ho