Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Wiki20pl
Witam Was Kochane !!!

Dawno nie zaglądałam. W weekend bylismy na dużych zakupach do nowego domku. Kupiliśmy między innymi umywalke do łazienki, tapete, drzwi do łazienki i takie drobne rzeczy :ehhhhhh: jest tego troche, a ile jeszcze trzeba kupic :ehhhhhh:

Majcia rwie się strasznie do siadania. Nie wiem czy to nie za wczesnie no, ale nie moge jej zabronic

Ale siłaczka z Majeczki. Tylko patrzeć i będzie sama przy stole siedzieć :)

Odnośnik do komentarza

lutka
elwira
Lutka niby Adaś robi kilka rzeczy szybciej ale są takie których nie robi a powinien np nie obraca się z pleców na bok, z boku na plecy jest ok , w wodzie i tylko w wodzie z brzuszka na plecy dlatego daje bardzo mało wody do kąpieli albo wcale nie obracam go na brzuszek :) no ale nie panikuje bo inne rzeczy lecą do przodu w końcu wszystko się wyrówna

Szymon lezac na plecach lezy na plechach i ani myśli coś zmienić.

u mnie Filip tez jak już leży na plecach, ani ciut na boczki, za to do perfekcji opanował odwraca się z brzuszka na lecki,

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62792.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63254.png

Odnośnik do komentarza

elwira
Witam mamuśki :)

Od soboty jestem w domku:) pobyt w Polsce był miły ale męczący :)

ciężko was nadgonić po takiej nieobecności ale mam nadzieje ze mi to wybaczycie

Dziewczynki dzisiaj zaczęły szkołę a w sobotę do Polskiej no i Kingi urodzinki wiec nadal nie mam spokoju , o tym ze Adasiowi idą pomalutku ząbki już pisałam no ale poza to nasz głód juz podwoił swoja wage urodzeniowa , soczki to juz norma w diecie zaliczylismy tez ziemniaki z kurczakiem- gotowane, zupki jazynowe on i warzywa z cielecina bardzo tez lubi chrupki kukurydziane i banana ............... dzisiaj ociupinkę chleba z pasztetem ale z cyca nie rezygnujemy nadal w dzień kilka razy i w nocy

O rany, ja się nad marchewką trzęsę, a Adaś już chleb wciąga :)
Nie boisz się tak wcześnie glutenu podawać?

Odnośnik do komentarza

mama2
a jeszcze wam nie napisałam jak wczoraj polozylam sie spac zdziwiona ze maks ani razu sie nie obudzil ..uklepałam poduche i z rozanielonym usmiechem zasypian a tu nagle Klaudia wpada ze pajak jest w pokoju, wiec wstała zabilam pajaka i znow do lozeczka za 5 minut klaudi wpada ze smoczek zgubil nozke...:36_7_6: niewytrzymałam nerwowo bo jak maks spał jak malowany to jej sie załączylo ..znałazłam te nieszczesna smoczą noge i wrzucilam smoki do kosza z zabawkami (miala z nimi spac) ona sie rozpłakała ze je tak surowo potraktowałam a bylo ju za 15 dziesiata .eh...nie łatwe to zycie

He he, Mama ale z Ciebie brutal, biedne smoki :)

Odnośnik do komentarza

lutka
Kami masz urodzinki???? 1000 lat kochana

dziewczynki sam chrzest był krótki i treściwy :) 15 minut i wsio. Szymus byl przegrzeczny i raz sobie głośno beknął :D ministrant ledwo powstrzymywal smiech, a M. bał się ze i ja zacznę się smiać. Generalnie bardzo mi się podobała taka forma chrztu - cicho, rodzinnie i intymnie. Takie uroczystości lubię :)

a obiad? no jak obiad, wszystko ok. Ciocia oczywiście nie przyszła a jej corka ktora sama zdeklarowała się ze da znac czy przyjdzie czy nie, nie dość ze nie przyszła to nie zadzwoniła.

Super, że się wszystko udało i że Szymuś był grzeczny. A beknięcie da się przeżyć, takie uroki małego dziecka :)
Kuba w sobotę w poczekalni u lekarza takie bąki puszczał, że się wszyscy podśmiechiwali pod nosem :)

Odnośnik do komentarza

lutka
Kami masz urodzinki???? 1000 lat kochana

dziewczynki sam chrzest był krótki i treściwy :) 15 minut i wsio. Szymus byl przegrzeczny i raz sobie głośno beknął :D ministrant ledwo powstrzymywal smiech, a M. bał się ze i ja zacznę się smiać. Generalnie bardzo mi się podobała taka forma chrztu - cicho, rodzinnie i intymnie. Takie uroczystości lubię :)

a obiad? no jak obiad, wszystko ok. Ciocia oczywiście nie przyszła a jej corka ktora sama zdeklarowała się ze da znac czy przyjdzie czy nie, nie dość ze nie przyszła to nie zadzwoniła.

Ano kochana, i to nie 18-ste hehe. Dziękuję.
Najważniejsze, że uroczystość w kościele się udała :)
A to beknięcie to musialo fajnie brzmieć w kościelnych murach.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

lutka
elwira
Lutka niby Adaś robi kilka rzeczy szybciej ale są takie których nie robi a powinien np nie obraca się z pleców na bok, z boku na plecy jest ok , w wodzie i tylko w wodzie z brzuszka na plecy dlatego daje bardzo mało wody do kąpieli albo wcale nie obracam go na brzuszek :) no ale nie panikuje bo inne rzeczy lecą do przodu w końcu wszystko się wyrówna

Szymon lezac na plecach lezy na plechach i ani myśli coś zmienić.

Kuba przekręca się na boki, ale skubany robi to tylko podczas zmiany pieluchy :glass:

Odnośnik do komentarza

matragona
Witam wieczorową porą
Czytam i czytam i Wasze słoneczka rozwijają się w zabujczym tempie :) GRATULUJE
Ja dziś w końcu wyrwałam się z domu, postanowiłam zapisać się na jakiś areobik czy coś ;)
Wychodząc z domu wracałam się jeszcze chyba ze 4 razy bo moje dziecko postanowiło urządzić histerie - wogóle jakoś ostatnio złości się okrutnie - mój M w końcu wygodnił mnie no i poszłam...
Moje mocne postanowienie polepszenia kodycji zaczełam od pilatesu. Dziewczyn wstyd się przyznac ale ja na pilatesie na moment zapomniałam o dziecku, że ono tak strasznie żałośnie płakało jak wychodziłam, o tym ze tata go dziś sam kąpie itd. (Mój M przeważnie go myje sam ale, gdy ja mam na nich oko jestem spokojniejsza). No mówie Wam totalny relaks. Jutro ide spróbować zajęć z areobiku.
Kończe Was czytac do końca i ide spać. Spokojnej nocki i kolorowch snów

Brawo. Ja na środę zaplanowałam siłownię i mam zamiar przynajmniej raz w tygodniu (a najlepiej dwa) się tam pojawiać :) Trzeba trochę rozruszać stetryczałe kości :)

I przy okazji mam pytanie odnośnie krzesełek na rowery. Mogą w tym jeździć roczne dzieci? Bo chcemy na przyszły rok takie Kubie zafundować i powrócić do wspólnych wycieczek rowerowych :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, dziekuję za życzenia :)
My sobie posiedzieliśmy nad roladą i innymi słodyczami.
Lenka coraz chętniej wcina zupki ze słoiczka. Dzisiaj jarzynową ze świeżych jarzyn. Ponad połowę słoiczka wciągnęła. I jeszcze chciała, ale umiar wskazany. Kupki robi dziwne, to większych ilości nie będę podawać.

Mała fajnie leży na brzuszku. Robi "foczkę", czyli prostuje łapki i się giba, bo nie może się jeszcze utrzymać hehe. Nieraz straci równowagę i obróci się na plecki. A jakie okrzyki bojowe wydaje przy tym.

Dzisiaj marudzenia ciąg dalszy. Miała swoje trudne 3 godziny. Jak trochę się zdrzemnęla (pół godziny) to od razu inna niunia.

Postanowiłam przyzwyczajać ją do zupek własnej roboty i jak mi się zapasy słoiczkowe skończą, to ruszam do robienia przecierów. Potem zagotuję jak weki i starczy na jakiś czas.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy wszystko napisze co chcialam, bom zmeczona jeczeniem dziecka i (chyba) walka ze dziaselkami. Maly wsadza sobie cale lapki do buzi i straszne odglosy wydaje przy tym. Chyba to zabki. I do tego biegunke mial lekka i pociera caly czas czyms dziaselka i sie zlosci i plakac zaczyna. Kupilam dzis 3 gryzaczki i zel Dentix na obolale dziasla i dupa. Gryzaki doraznie pomagaja a zel - szkoda gadac. Pic na wode. Fotomontaz. Na spacer dzis w nosidelku. Tzn M niopsl nosidlo z malym, bo ja ledwo co chodze. Pomoglo i Maksio troche sie zdrzemnal. Tak sie wtulil w M ze szok i ogryzal noidlo oczywiscie. Troche odetchnelismy i my i on. Poszlismy nad rzeke kaczki karmic. Milismy frajde, bo smieszne te kaczuchy.
Lutka -fajnie, ze uroczystosc sie udala. A ciotki olac krolewny. Ich strata.
Maksio podobnie jak Szymu nie przewraca sie jeszcze, chyba z przypadkiem skads sie sturla to sie dziwi, ze w nowej pozycji sie znalazl. Do cycka jeszcze tylko ew. usiluje si obrocic. Strasznie przy tym steka biedak.
Elwira - jeste normalnie w szoku postepami Adasia. Ale silny z niego chlopak. I taki dorosly z wygladu :-) Superdzieciak!!!!
Poza tym odwazna jestes z tym menu. Ja juz podalam marchew, ziemniaczki z cukinia i sok jablkowy. Jutro lece do polaka po chrupki :-)
Mantragona - podziwiam za ten aerobik i pilates. ja nigdy nie lubilam takich zajec. Rowery, chodzenie po gorach, basen ok, ale takie to za leniwa jestem. Jakos mnie to nudz i nie chce mi sie. Fajnie, ze oderwalas sie choc troche od domu i bejbika. Od razu smopoczucie inne. W koncu Ty i dziecko to nie jednosc i trzeba sie czasami
rozdzielic, zeby nie przyrosnac :-) Milosc miloscia a wolnosci troche tez nie zaszkodzi :-)
Ewciaa - gratuluje Zuzce postepow z odwracaniem. Silna mala. Wydaje sie taka kruszynka a tu prosze od mojego chlopaka duzego wiecej umie, choc mlodsza :-)
Mama2 - jutro wielki dzien. Czekam na relacje. Jak moglas tak potraktowac smoczka!!!! ;-)

Odnośnik do komentarza

Kamidianka - ja musze sie pochwalic, ze narobilam marchewki dla Maksia. Ugotowalam tak jak Daffidil, zmiksowalam i do sloiczkow po jednej odmierzonej porcji. Smakuje epiej niz ta gotowa. Maksio zajadal az milo. Troche maselka dodalam zamiast oliwy. Nie wiem czy dobrze ale co tam. Jutro dodam oliwy, bo zamrozilam sama a dopiero do gotowej podgrzanej bede dodawac tluszcz. Z 3 marchewek wyszlo mi 5 porcji. Dodalam troche wody, zeby mialo lzejsza konsynstncje, bo za bardzo geste wyszlo.
Zamierzam kupc ziemniaki i seler bio i tez porobie zupki z marchewka.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Dziewczynki, dziekuję za życzenia :)
My sobie posiedzieliśmy nad roladą i innymi słodyczami.
Lenka coraz chętniej wcina zupki ze słoiczka. Dzisiaj jarzynową ze świeżych jarzyn. Ponad połowę słoiczka wciągnęła. I jeszcze chciała, ale umiar wskazany. Kupki robi dziwne, to większych ilości nie będę podawać.

Mała fajnie leży na brzuszku. Robi "foczkę", czyli prostuje łapki i się giba, bo nie może się jeszcze utrzymać hehe. Nieraz straci równowagę i obróci się na plecki. A jakie okrzyki bojowe wydaje przy tym.

Dzisiaj marudzenia ciąg dalszy. Miała swoje trudne 3 godziny. Jak trochę się zdrzemnęla (pół godziny) to od razu inna niunia.

Postanowiłam przyzwyczajać ją do zupek własnej roboty i jak mi się zapasy słoiczkowe skończą, to ruszam do robienia przecierów. Potem zagotuję jak weki i starczy na jakiś czas.

Kami piękne zdjęcie Lenki w suwaczku.

Odnośnik do komentarza

gunia uwazaj z tym selerem bo on strasznie uczula to ostatnie warzywo które powinny dosawac dzieci tzn najpóżniej.
kurcze jak przeczytalam co Elwira daje Adasiowi to zdebiałam chleb, chrupki super ze malemu nic nie jest chociaz ja bym sie bala ja zaledwie soki i jabłuszko malej zaczynam podawac:lup:

Kamidianka i ode mnie kochana wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!! :***

Lutka fajnie ze juz masz chrzciny za soba jeny mi one sen z powiek spędzaja, a te ciotki klotki niech sie gonia oj z rodzina to naprawde najlepiej na zdjeciu...czasami słów brakuje

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

gunia43
Nie wiem czy wszystko napisze co chcialam, bom zmeczona jeczeniem dziecka i (chyba) walka ze dziaselkami. Maly wsadza sobie cale lapki do buzi i straszne odglosy wydaje przy tym. Chyba to zabki. I do tego biegunke mial lekka i pociera caly czas czyms dziaselka i sie zlosci i plakac zaczyna. Kupilam dzis 3 gryzaczki i zel Dentix na obolale dziasla i dupa. Gryzaki doraznie pomagaja a zel - szkoda gadac. Pic na wode. Fotomontaz. Na spacer dzis w nosidelku. Tzn M niopsl nosidlo z malym, bo ja ledwo co chodze. Pomoglo i Maksio troche sie zdrzemnal. Tak sie wtulil w M ze szok i ogryzal noidlo oczywiscie. Troche odetchnelismy i my i on. Poszlismy nad rzeke kaczki karmic. Milismy frajde, bo smieszne te kaczuchy.
Lutka -fajnie, ze uroczystosc sie udala. A ciotki olac krolewny. Ich strata.
Maksio podobnie jak Szymu nie przewraca sie jeszcze, chyba z przypadkiem skads sie sturla to sie dziwi, ze w nowej pozycji sie znalazl. Do cycka jeszcze tylko ew. usiluje si obrocic. Strasznie przy tym steka biedak.
Elwira - jeste normalnie w szoku postepami Adasia. Ale silny z niego chlopak. I taki dorosly z wygladu :-) Superdzieciak!!!!
Poza tym odwazna jestes z tym menu. Ja juz podalam marchew, ziemniaczki z cukinia i sok jablkowy. Jutro lece do polaka po chrupki :-)
Mantragona - podziwiam za ten aerobik i pilates. ja nigdy nie lubilam takich zajec. Rowery, chodzenie po gorach, basen ok, ale takie to za leniwa jestem. Jakos mnie to nudz i nie chce mi sie. Fajnie, ze oderwalas sie choc troche od domu i bejbika. Od razu smopoczucie inne. W koncu Ty i dziecko to nie jednosc i trzeba sie czasami
rozdzielic, zeby nie przyrosnac :-) Milosc miloscia a wolnosci troche tez nie zaszkodzi :-)
Ewciaa - gratuluje Zuzce postepow z odwracaniem. Silna mala. Wydaje sie taka kruszynka a tu prosze od mojego chlopaka duzego wiecej umie, choc mlodsza :-)
Mama2 - jutro wielki dzien. Czekam na relacje. Jak moglas tak potraktowac smoczka!!!! ;-)

Biedny Maksik, to chyba rzeczywiście ząbki będą. O matko, ale to wszystko się szybko dzieje, a dopiero co z brzuchami łaziłyśmy :o_no:

Śliczny Maksik w suwaczku.

Odnośnik do komentarza

katja79
gunia uwazaj z tym selerem bo on strasznie uczula to ostatnie warzywo które powinny dosawac dzieci tzn najpóżniej.
kurcze jak przeczytalam co Elwira daje Adasiowi to zdebiałam chleb, chrupki super ze malemu nic nie jest chociaz ja bym sie bala ja zaledwie soki i jabłuszko malej zaczynam podawac:lup:

Kamidianka i ode mnie kochana wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!! :***

Lutka fajnie ze juz masz chrzciny za soba jeny mi one sen z powiek spędzaja, a te ciotki klotki niech sie gonia oj z rodzina to naprawde najlepiej na zdjeciu...czasami słów brakuje
Katja - DziekiKatus ale wszyzstko jakos tam uczula. Banany, seler. Podam po troszku to zobaczymy. Jesli na razie na nic nie mial uczulenia to i na seler moze nie bedzie. A to bardzo zdrowe warzywo. Miala byc pietrucha korzen ale rzadko jest. Zobaczymy co kupimy....

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
guniu Twój rzadkie, a moja twarde stolce. Czy przy zębach to tylko rozwolnienia sa typowe?

Ponoc tak. Tak dzisiaj czytalam i tak twierdzi moja sasiadka, ktorej synek zawsze mial lekkie biegunki jak zabkowal. Moze w druga strone tez. Jeszcze poczytam to napisze jak sie dowiem.
Kami - nie wiesz ile to ma trwac to zabkowanie bo ja juz zwatpilam. Dzeicka nie poznaje i szkoda mi go bardzo.

Odnośnik do komentarza

gunia43
katja79
gunia uwazaj z tym selerem bo on strasznie uczula to ostatnie warzywo które powinny dosawac dzieci tzn najpóżniej.
kurcze jak przeczytalam co Elwira daje Adasiowi to zdebiałam chleb, chrupki super ze malemu nic nie jest chociaz ja bym sie bala ja zaledwie soki i jabłuszko malej zaczynam podawac:lup:

Kamidianka i ode mnie kochana wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!! :***

Lutka fajnie ze juz masz chrzciny za soba jeny mi one sen z powiek spędzaja, a te ciotki klotki niech sie gonia oj z rodzina to naprawde najlepiej na zdjeciu...czasami słów brakuje
Katja - DziekiKatus ale wszyzstko jakos tam uczula. Banany, seler. Podam po troszku to zobaczymy. Jesli na razie na nic nie mial uczulenia to i na seler moze nie bedzie. A to bardzo zdrowe warzywo. Miala byc pietrucha korzen ale rzadko jest. Zobaczymy co kupimy....

ale moze jednak z tym selerem poczekaj mnie na to kolezanka uczulila jej malemu pediatra nawet do wywarów warzywnych nie kazal selera dodawac mimo ze maly mial pół roku podobno dzieci strasznie uczula....no ale masz racje sporo takich produktów jest...tak czy siak mam nadzieje że Maksiowi nic nie bedzie :) a je Ci ładnie z łyzeczki? moja smiga jezorkiem jak najeta ale do czasu jak ma dosc przestaje ruszac jezykiem zupelnie i patrzy na mnie jak na wariatke :D z miną "co ty mi mamo jeszcze wciskasz skoro juz nie mam ochoty "

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...