Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
Daffodil
Witam się dzisiaj ekstremalnie wyspana, bo pierwsza pobudka była dopiero o 6 :yuppi: I Kubutek śpi dalej, więc mam trochę czasu, żeby ogarnąć mieszkanie, bo dzisiaj po południu wpadają do nas znajomi.

jeszcze kilka takich postów i narazisz sie conajmniej kilku nie wyspanym mamom :D

Hi hi, następnym razem przemilczę takie wydarzenie :)

Odnośnik do komentarza

pat-k

Jolcia ja tez kilka razy na dobe zadaje sobie pytanie, czy jestem dobra matka. Zastrzezen mam do siebie mase i jeszcze otoczenie dostarcza krytycznych uwag. Jedni zarzucaja mi, ze jestem nadgorliwa, bo nie wychodze np. na imprezy i lece jak tylko mala zaplacze, inni, ze za malo sie staram, bo malutka dokarmiam mieszanka albo dopuscilam wlasnie do potowek itd itp
Walcze z poczuciem winy u siebie, bo to nic dobrego. wbijam sobie do glowy, ze dobra mama to szczesliwa mama. A poza tym, niedlugo nasze dzieci beda potrafily lepiej okazywac, ze sa zadowolone i czuja sie kochane. I tak mysle, ze stawanie sie mama to proces, wymaga czasu i sporo trudu jak wszystko co w zyciu najcenniejsze.

jejku Patka to co piszesz to jakas masakra. Jesteś świetną mamą, tak bardzo sie starasz, nawet piersi bylas gotowa sobie amputować :P, a tak serio to może najwyższy czas opieprzyć te osobe ktora twierdzi ze za mąlo sie starasz bo dokarmiasz??? Boże zamiast cieszyc się macierzyństwem to trzeba zmagac się z opiniami innych osób.

Odnośnik do komentarza

mama2
Jola22 moj synek patrzy przewaznie w lewa strone , musze mu glowke odwracac ale on znowu odwraca i tylko w lewo...hmm nie wiem co o tym myslec boje sie czy to nie krecz szyji

mój z kolei na prawą, tak nasze dzieciaczki ulożone byly w brzuszku: wystarczy częściej przekręcac im głowki na 2 stronę.

Odnośnik do komentarza

mama2corun
Olenka zasnela ide sprzatac a raczej dalej sie rozpakowywac.
i znowu sie poplakalam rozmawialam z M on dzwoni non stop...i on sie rozplakal i ja Boze daj nam sily....

kochana, Ty już w swoim życiu tyle przeszłas ze na pewno dasz radę. Tulę mocno.

Odnośnik do komentarza

katja79
hej babeczki jejku jestem w szoku ze macie czas tak codziennie zagladac ja dzisiaj dopiero teraz mam chwilke i najchetniej poszlabym spac taka jestem zmeczona moje dziecko nie spalo caly dzien dopiero teraz padla od 9 rano poprostu jakas himenka a ja ledwo zyje bo spiaca byla i marudna od 15 tylko cos ja meczylo i plakala i trzeba bylo nosic ehhh naprawde ledwo zyje i nie moge wyjsc z podziwu ze wytrzymuje tyle godzin wczoraj tez tak bylo brykala caly dzien potem padla o 17 pospala do 20 bo ja wybudzilismy na kapiel i potem do pierwszej w nocy smigala myslalam ze wykituje ze zmeczenia zupelnie nie wiem jak jej przestawic te pory aktywnosci...moze podsuniecie jakis pomysl???????? dzisiaj chcialam ja przetrzymac do 20 ale nie dalo rady poprostu odpynela i tyle..
a Wasze dzidziolki o której chodza spac?? no i ogólnie jak wyglada ich dzien??
bo ja jak tak dalej pójdzie padne na nos jak nic:what:


katja
u mnie jest różnie przeważnie mała wstaje ok.6-7 rano i nie śpi do ok.11-12 jak już zaśnie to tak na ok.1h góra 2h i znów bryka, i zasypia ok.16-17 do ok.19-20 budzi się więc ją kąpiemy, jedzonko i zasypia ok.22-23 i w nocy co 2-3h budzi się do jedzenia, czasami w nocy pobryka jakś 1h i zasypia

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

mama2
WITAM WAS
Najpierw opowiem wam cos niesamowitego
Wczoraj o 21.30 polozylam malego na chwile do lozeczka , wlaczylam karuzele i poszalam do corki ja do snu ulozyc...za 15 minut zagladam bo taka cisza a Maks lezy cichutko i patrzy gdzies w dal ..polozylam sie do lozka i czekam az zacznie sie denerwowac ,,czekam i czekam i po 30 minut okazalo sie ze on zasnał . i ja mam cos z glowa bo zamiast sie cieszyc to ja nie moglam usnac , tak mi go brakowało on slicznie spał od 22.00 a ja do 24.00 nie moglam potem zrobila 3 pobutki na cyca ale psął bardzo ładnie
a teraz tragiczna dla mnie wiadomosc , trace mleko w zastraszajcym tempie i ani przystawianie malego non stop ani herbatki ani piwko nic nie pomaga jest coraz gorzej ..jestem załamana


mama
ja to bym chciała żeby moja mala sama zasneła, odkąd mąż ją nauczył na rekach ciągle tylko lulać do snu na rękach i krzywi się i wierci jak tego nie dostanie....co do mleka to mam podobnie....mleka coraz mniej i mała nawet już cycka nie chce...jak już się leje to tak ze sobie biedaczka nie może z tym mlekiem poradzić i płącze w niebogłosy

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

jola22
I ja się witam poniedziałkowo.

Nie zaglądałam tu ostatnio bo niestety i mnie nie omijają problemy - i tym razem bardzo poważne problemy.
Tak jak Mama2cor nie mogę napisać o co chodzi, ale jedno mogę napisać - tylu łez nie wylałam w ciągu paru dni od śmierci mojej mamy.
Teraz jest już "lepiej" - choć wątpię żeby moje życie wyglądało tak jak kiedyś.

Juleczka nadal jest grzeczna kobietką - choć zdarzają się jej marudne dni i noce ( a noce to dlatego że moje dziecko chce wszystko na raz cyc, spać i kupę robić, tylko nie może się zdecydować co pierwsze) do tego jest zazwyczaj tak zaspana że mimo iż jest strasznie głodna to nie może cyca w ustach utrzymać.

Walczę z nią bo Julcia trzyma główkę tylko na jednej stronie, a jak ja położę nie na tym boku to jest takie chrząkanie że strach do kosza podchodzić.
Do tego wszystkiego jest gorącokrwistą kobietką bo ciągle wyskakują jej potówki - właśnie dziewczyny jak sobie z nimi radzić???

Dziewczyny napiszcie mi proszę ile po jedzeniu mogę kłaść Julkę na brzuchu i czy wasze maluszki śpią na brzuchu – bo ja boję się ją kłaść tak spać.
A tak w ogóle to cały czas mam schizy że jestem złą matką – że za mało ją noszę na rączkach, że nie wiem czasami co robić.

Mam jeszcze pytanie do mam małych kobietek – wiem że nie wolno za bardzo gmerać przy pipuszkach, ale Julcia ma tam w środku taka serowatą białą wydzielinę – ja staram się to usuwać, ale boję się że źle robie.
Jak wy dbacie o kreseczki swoich pociech??? Sparujecie je też kremem??? A jak kąpiecie to myjecie je jakoś specjalnie???

JOlcia strasznie mi przykro że masz tyle problemów, ale silna z Ciebie kobieta dasz rade, tzrymam kciuki i buziak dla ciebie

na potówki kąpie ją w nadmanganianie potasu
ja do spania na brzuszku małej nie kłade, tylko tak na 15min. żeby sobie poćwiczyła

jolcia może to głupio zabrzmi ale ciesz się że nie nosisz ją długo....bo niedługo byś rąk nie czuła

co do pipki to ją chusteczkami podczas przebierania przecieram to białe w środku, kremem smaruje ale tylko na zew. i myje podczas kąpieli normalnie, nie za głęboko

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
witam w poniedzilek
Z tego calego zamylu spalam w dwuch pokojach i nawet zgupiam ze obudilam sie w sypialni a maly w lozeczku noc jak codzien :36_1_15:ale chyba z mojej winy zjadlam wczoraj kielbase z grila i brzuszek bolal Nikusia spinal sie i szarpal cala noc i tak chodzilam po domu z jednego do drugiego pokoju:36_1_15:
Dzis juz przechodze na diete chodz pokaru nie mam za duzo tez mnie to martwi:36_1_15:
ale tak jak pisala Isabela po wczorajszym mleku z butli sztucznym spal 3 godziny jak nigdy i byl spokojny po mojm go szarpie rzuca ,placze i cyrk swiata.
Nie wiem o co chodzi nie rozumiem tego!!!
Dzies pogoda piekna M. ma na popoludnie wiec spi z malym na brzuchu chwila spokoju wiec biore sie za prasowanie bo juz nastepne pranie sie robi:36_1_15:
Jola22mama2cornic sie nie przejmujcie kochane no coz czasem tak jest ze zycie potrafi byc msciwe daje nam cos a pozniej zabiera lub bolesnie doswiadcza.
Wiem co pisze bo u mnie czasem tez nie jest rozowo chodz od kad jestem w Angli bardzo duzo zmienilo sie na pozytywne wiec od 2 lat mozna powiedziec ze jesli chodzi o M. jest nam naprawde dobrze nic sie nie dzieje:36_1_15:W PL. nie zawsze tak bylo i prawe nie zakonczylo sie rozwodem zeby zmienic to i zapomniec wyjechalismy tu.


Jolcia30
jeśli chodzi o mleko u mnie jest to samo....nawet od dziś chyba tylko modyfikowane pójdzie w ruch...niestety.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuśki :)

Ja tylko na chwilkę bo nasz Adaś nie ma zamiaru w ciągu dnia spać jak do tej pory w sumie przespał może 2godzinki jedyny plus to noc będzie przespana:)

Byliśmy u lekarza i wszystko jest ok, przez te 2,5 tygodnia przytył 800g wiec wazy teraz 6kg lekarz powiedział ze może nawet troszkę więcej ale tak się kręcił ze ciężko było ustalić dokładnie ile więcej:)

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

Lutka Szymek to niezły przystojniak:)

jola22 masz śliczną mała pupeńkę do rozpieszczania :)

Co do osób wtrącających sie w to jak i co robimy ze swoimi dziećmi to najbardziej dobija fakt ze albo ich dzieci sa już tak duże ze oni zapomnieli jak to jest albo w ogóle ich nie maja a wychowanie z książek to zupełnie co innego jak praktyka wiec można im powiedzieć tylko jedno odpierdol...... sie i nic nie brać do siebie

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

nie pamiętam która Jolcia pytała o antykoncepcje ale będąc u lekarza zapytałam i za jakieś 6 do 8 tygodni będę zakladac sobie spirale, można ja mieć jak sie karmi piersią ale muszę poczekać aż minie 12tygodni od porodu żeby miec pewność ze macica wróciła na swoje miejsce

spirala jakby ktoś chciał nazywa się Mirena i jest na 5lat

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

elwira
Witam mamuśki :)

Ja tylko na chwilkę bo nasz Adaś nie ma zamiaru w ciągu dnia spać jak do tej pory w sumie przespał może 2godzinki jedyny plus to noc będzie przespana:)

Byliśmy u lekarza i wszystko jest ok, przez te 2,5 tygodnia przytył 800g wiec wazy teraz 6kg lekarz powiedział ze może nawet troszkę więcej ale tak się kręcił ze ciężko było ustalić dokładnie ile więcej:)

Adaś to wagowy rekordzista :) Ślicznie rośnie.

Odnośnik do komentarza

Elwira waga Adasia jest imponująca!! Kawał faceta z niego.

Ewciaaa
no widzisz, sama piszesz ze mąż rozpiuscił Zuzieńkę nosząc ja na rękach, czyli sprawdza sie jako tata :)

mama2cór nieustannie ściskam i jestem myslami z Tobą :*

Odnośnik do komentarza

Elwira co ty masz w tych cycach ze Adas tak ładnie tyje?:))
Zazdroszcze pokarmu bo ja wlasnie skonczylam karmic jedna i druga i jak bedzie chciał za 2 godziny to napewno juz nie nazbiera mi sie ..czyli przegrałam walke , myslałam ze nigdy nie dojdzie do tego ze nadedzie czas karmienia a ja bede pusta...
Ewcia powoli maz sie rozkreca, nie wymagaj tez od niego za duzo bo sie zrazi , chwal go za to co juz robi z bedzie jeszcze lepiej

Mama2cor dla ciebie wielgachny buziak a dla corek jeszcze wiekszy:))

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
Witam się dzisiaj ekstremalnie wyspana, bo pierwsza pobudka była dopiero o 6 :yuppi: I Kubutek śpi dalej, więc mam trochę czasu, żeby ogarnąć mieszkanie, bo dzisiaj po południu wpadają do nas znajomi.

jeszcze kilka takich postów i narazisz sie conajmniej kilku nie wyspanym mamom :D

he he, racja. dlatego ja juz nie pisze o przespanych nockach Toski :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
pat-k

Jolcia ja tez kilka razy na dobe zadaje sobie pytanie, czy jestem dobra matka. Zastrzezen mam do siebie mase i jeszcze otoczenie dostarcza krytycznych uwag. Jedni zarzucaja mi, ze jestem nadgorliwa, bo nie wychodze np. na imprezy i lece jak tylko mala zaplacze, inni, ze za malo sie staram, bo malutka dokarmiam mieszanka albo dopuscilam wlasnie do potowek itd itp
Walcze z poczuciem winy u siebie, bo to nic dobrego. wbijam sobie do glowy, ze dobra mama to szczesliwa mama. A poza tym, niedlugo nasze dzieci beda potrafily lepiej okazywac, ze sa zadowolone i czuja sie kochane. I tak mysle, ze stawanie sie mama to proces, wymaga czasu i sporo trudu jak wszystko co w zyciu najcenniejsze.

jejku Patka to co piszesz to jakas masakra. Jesteś świetną mamą, tak bardzo sie starasz, nawet piersi bylas gotowa sobie amputować :P, a tak serio to może najwyższy czas opieprzyć te osobe ktora twierdzi ze za mąlo sie starasz bo dokarmiasz??? Boże zamiast cieszyc się macierzyństwem to trzeba zmagac się z opiniami innych osób.
dzieki Lutka :11_6_204:
zapomnialam juz o tej amputacji piersi, wiec chyba juz mi lepiej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...