Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
Ewciaa
Kira89

haha, mój ginekolog powiedział mi dokładnie to samo :D na początku załamałam się strasznie. Bałam sie, że nie dam sobie rady, zostałam z tym sama (biologiczny ojciec dziecka nie dowie sie o niczym nigdy), ale dzięki wsparciu rodziny i temu, ze na mojej drodze stanęło moje Kochanie, dałam sobie rade i jest super :D

no widzisz :), nie powiesz facetowi że będzie miał dziecko? zrobisz jak chcesz sama nie wiem jak bym postąpiła więc nie oceniam napewno to trudna decyzja

Ja chyba też bym nie powiedziała, gdyby facet okazał się totalnym frajerem. Przynajmniej tak mi się teraz wydaje. Nie byłam w takiej sytuacji, więc nie wiem jak bym postąpiła, gdybym była postawiona pod ścianą.

Myślę ze każda z nas w trudnej sytuacji z facetem czy bez dały byśmy sobie rade,silne z nas baby:) poza tym jak masz mieszkać z dup... to lepiej samemu bo tak naprawdę same nigdy nie jesteśmy jest rodzina i przyjaciele:))

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

katja79
Hej biedronki to znowu ja ale dalam dzisiaj czadu w kuchni juz mi sie nic nie chce ale

ZAPRASZAM WAS NA BIGOS.... MÓJ PIERWSZY:ok:
z duza iloscia grzybków, sliwkami i mieskiem...mmm pychotka wpadnijcie:smile_move:


Kira
hej fajnie ze do nas dolaczylas tylko uwazaj...za dwa dni poczujesz sie uzalezniona...

co do uzależnienia to prawda:)) w takim gronie ciężko się oprzeć:)
a na bigos się skusze podeślij troszkę:)

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczny,
jestem tu wciaz, ale kompletnie bez humoru. Ciesze sie wynikami itd, ale dowiedzialam sie, ze moja ukochana suczka, ktora jest ze mna od 7 lat ma raka. Moj brat wzial ja do siebie przed amniopunkacja zebym mogla wypoczywac i lezec. Prosilam go by zabral ja do weterynarza bo ostatnio cos z nia nie tak bylo... No i poszedl. Jutro wyniki krwi i rtg. Ale lekarka nie ukrywa, ze jest bardzlo zle.
Wiem, ze powinnam myslec o malej i nie plakac. Wiem, ze wiele osob nie rozumie jak mozna kochac psa jak czlonka rodziny. Ale to moja jedyna mala przyjaciolka, zawsze ze mna, ona tak swietnie mnie rozumie i daje tyle szczescia. Lezy wpatrujac sie we mnie, pocisza gdy placze, cieszy gdy sie smieje.
Staram sie myslec pozytywnie - miala i wciaz ma cudowne zycie. Jej celem bylo dawac nam szczescie. Cholernie nielatwo myslec pozytywnie, ale wciaz staram sie i wiem, ze uda mi sie pogodzic z tym co nadejdzie.
Ciesze sie, ze moja mala coreczka we mnie jest zdrowa i jesli lapie mnie dol zwiazany z Bojeczka to mysle tylko o ciazy, a to najpiekniejsze i najbardziej pozytywne mysli.
Dlatego tez nie pisalam, nie chce wiecznie sie uzalac. Poza tym rozumiem, ze nie kazdy rozumie przywiazanie i wielka milosc do "zwyklego" psa.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil ja mam inne wrazenie z dojazdem na uczelnie i powrotem z nauka w weekendy i wieczorami w tygodniu o wiele wiecej godzin spedzałam na nauce niz teraz w pracy. Zrobie 8 godzin i całe popołudnie i wieczor dla mnie a tak to zawsze było cos do nauki.

KIRA witaj. ja tez zaszłam w ciąże na studiach z pierwszym dzieckiem (planowane:)i dałam rade miałam indywidualny tok nauczania. Poszło jak po maśle . Corke zabierałam na zaliczenia:)))

Odnośnik do komentarza

isabela
hej dziewczny,
jestem tu wciaz, ale kompletnie bez humoru. Ciesze sie wynikami itd, ale dowiedzialam sie, ze moja ukochana suczka, ktora jest ze mna od 7 lat ma raka. Moj brat wzial ja do siebie przed amniopunkacja zebym mogla wypoczywac i lezec. Prosilam go by zabral ja do weterynarza bo ostatnio cos z nia nie tak bylo... No i poszedl. Jutro wyniki krwi i rtg. Ale lekarka nie ukrywa, ze jest bardzlo zle.
Wiem, ze powinnam myslec o malej i nie plakac. Wiem, ze wiele osob nie rozumie jak mozna kochac psa jak czlonka rodziny. Ale to moja jedyna mala przyjaciolka, zawsze ze mna, ona tak swietnie mnie rozumie i daje tyle szczescia. Lezy wpatrujac sie we mnie, pocisza gdy placze, cieszy gdy sie smieje.
Staram sie myslec pozytywnie - miala i wciaz ma cudowne zycie. Jej celem bylo dawac nam szczescie. Cholernie nielatwo myslec pozytywnie, ale wciaz staram sie i wiem, ze uda mi sie pogodzic z tym co nadejdzie.
Ciesze sie, ze moja mala coreczka we mnie jest zdrowa i jesli lapie mnie dol zwiazany z Bojeczka to mysle tylko o ciazy, a to najpiekniejsze i najbardziej pozytywne mysli.
Dlatego tez nie pisalam, nie chce wiecznie sie uzalac. Poza tym rozumiem, ze nie kazdy rozumie przywiazanie i wielka milosc do "zwyklego" psa.

Isabela współczuje i uwierz wiem co czujesz, sama mam psa i nie wyobrażam sobie teraz domu bez niego, przed nim u mnie w domu zawsze były psy i jedna kochana sunia jaka miałam zachorowała na nosówkę mimo szczepień, staraliśmy się jak tylko się dało ja ratować ale niestety...
moi rodzice powiedzieli mi ze uciekła od weterynarza dopiero po kilku latach przyznali ze musieli ja uśpić a i tak wyłam jak głupia:((

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

mama2
KIRA witaj. ja tez zaszłam w ciąże na studiach z pierwszym dzieckiem (planowane:)i dałam rade miałam indywidualny tok nauczania. Poszło jak po maśle . Corke zabierałam na zaliczenia:)))

witam :) słyszałam o indywidualnym toku nauczania, ale jak to będzie w przyszłym roku to się jeszcze okaze, póki co mam luźne plany ^^

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

Kira89
mama2
KIRA witaj. ja tez zaszłam w ciąże na studiach z pierwszym dzieckiem (planowane:)i dałam rade miałam indywidualny tok nauczania. Poszło jak po maśle . Corke zabierałam na zaliczenia:)))

witam :) słyszałam o indywidualnym toku nauczania, ale jak to będzie w przyszłym roku to się jeszcze okaze, póki co mam luźne plany ^^

jaki kierunek studiujesz ??

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

kobitki ja dziś byłam w sklepie dla dzieci z ciuszkami kupowałam coś chrześnikowi męża i nie mogła się oprzeć by nie kupić czegoś dla naszej Zuzi więc z mężem wybraliśmy i kupiliśmy śpioszki takie różowe :) słodkie, a Wy macie pierwszy zakup za sobą??
Daffodil TY dziś byłaś w sklepie jak się nie myle kupiłaś coś ??

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
kobitki ja dziś byłam w sklepie dla dzieci z ciuszkami kupowałam coś chrześnikowi męża i nie mogła się oprzeć by nie kupić czegoś dla naszej Zuzi więc z mężem wybraliśmy i kupiliśmy śpioszki takie różowe :) słodkie, a Wy macie pierwszy zakup za sobą??
Daffodil TY dziś byłaś w sklepie jak się nie myle kupiłaś coś ??

Nie, my na razie tylko oglądaliśmy :) Na razie czekamy aż będziemy z większym prawdopodobieństwem znać płeć, co mam nadzieję nastąpi już 17. grudnia :) Wtedy na pewno się skuszę na jakieś maleńkie śpioszki w odpowiednim kolorze :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ewciaa
kobitki ja dziś byłam w sklepie dla dzieci z ciuszkami kupowałam coś chrześnikowi męża i nie mogła się oprzeć by nie kupić czegoś dla naszej Zuzi więc z mężem wybraliśmy i kupiliśmy śpioszki takie różowe :) słodkie, a Wy macie pierwszy zakup za sobą??
Daffodil TY dziś byłaś w sklepie jak się nie myle kupiłaś coś ??

Nie, my na razie tylko oglądaliśmy :) Na razie czekamy aż będziemy z większym prawdopodobieństwem znać płeć, co mam nadzieję nastąpi już 17. grudnia :) Wtedy na pewno się skuszę na jakieś maleńkie śpioszki w odpowiednim kolorze :)

mam nadzieję ze ja się nie pospieszyłam, ale tak słodko "patrzyły na mnie" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie tego bigosu jest tyle ze spokojnie wszystkie bysmy pojadly...Ewciaa dla Twojego meza tez spokojnie wystarczy...
Isabela strasznie mi przykro wiem co to znaczy... ja w ogóle jesli chodzi o zwierzeta to mam fiola i zawsze traktuje je jak czlonka rodziny, ja jakis czas temu mialam bardzo chorego kociaka i wylalam morze lez:le:ale wykurowal sie.:smile_move: Ty teraz nie powinnas sie przejmowac ale wiem tez ze jest to nie mozliwe bo jak patrzysz na sunie to Ci pewnie serce peka...Przytulam i Ciebie i sunie...

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...