Skocz do zawartości
Forum

Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!


cinamoonka

Rekomendowane odpowiedzi

Oopsy Daisy
To gdzie Ty pracujesz?

No wiesz ludzie sobie dopowiedzą wszystko sami...

pracuje w fabryce... :) bez rewelacji :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, moge sie do Was przylaczyc...??

jeszcze niedawno bylam na czerwcoweczkach i lipcoweczkach a dzisiaj...

jak widzicie mam juz dwie cory, kilka tygodni temu dowiedzialam sie ze jestem w trzeciej ciazy, tak bardzo sie wszyscy ucieszylismy, ciaza wyczekiwana bo staralismy sie ponad 7 miesiecy (tyle nam to zajelo po odstawieniu tabletek, ktore bralam przez 4,5 roku)

gdzies okolo 5-go tygodnia ciazy zaczelam plamic na brazowo, ale nie przejmowalam sie az tak mocno bo w drugiej ciazy tez plamilam a wszystko bylo ok
w zeszly piatek plamienie zmienilo sie w krwawienie, nie jakies ogromne ale jednak..
poszlam do lekarza, po badaniu podejrzewala ze to poczatek poronienia, poprosilam zeby mnie skierowala do szpitala, niestety w szpitalu kolejne badanie ginekologiczne, a po nim stwierdzenie, ze szyjka zamknieta ale ciaza zagrozona, prosilam o USG ale mi nie zrobili bo kolejka byla za dluga...normalnie paranoja
nastepnego dnia pojechalam na drugi koniec Londynu zeby zrobic USG prywatnie u polskiego lekarza, okazalo sie ze zarodek obumarl w 5tym tygodniu...a poronienie zaczelo sie dwa tygodnie pozniej...czyli kilka dni temu

dzisiaj zwleklam sie z lozka dopiero okolo poludnia, nastroje mam tak zmienne, ze tragedia...

chce znowu sprobowac zajsc w ciaze, i mam do was pytanie jak szybko mozna zaczac sie starac? za poltora tygodnia bede miala USG w szpitalu (na wtedy mieli termin) wiec sie dowiem czy wszystko sie samo dobrze oczyscilo...na razie jest tak jakbym miala okres, zdarzaja sie malutkie skrzepy, ale to doslownie takie kropki

nie chce dlugo czekac, bo znam siebie i wiem ze wtedy wpadlabym w depresje, a majac male dzieci nie moge sobie na to pozwolic...bardzo pragne jeszcze jednego maluszka...

przeczytalam czesc postow (reszte postaram sie nadrobic ale troche mi to zajmie...) i wiem ze niektore z was sporo przeszly, wiec na pewno macie wieksze doswiadczenie niz ja...

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

monika_81
hej dziewczyny, moge sie do Was przylaczyc...??

jeszcze niedawno bylam na czerwcoweczkach i lipcoweczkach a dzisiaj...

jak widzicie mam juz dwie cory, kilka tygodni temu dowiedzialam sie ze jestem w trzeciej ciazy, tak bardzo sie wszyscy ucieszylismy, ciaza wyczekiwana bo staralismy sie ponad 7 miesiecy (tyle nam to zajelo po odstawieniu tabletek, ktore bralam przez 4,5 roku)

gdzies okolo 5-go tygodnia ciazy zaczelam plamic na brazowo, ale nie przejmowalam sie az tak mocno bo w drugiej ciazy tez plamilam a wszystko bylo ok
w zeszly piatek plamienie zmienilo sie w krwawienie, nie jakies ogromne ale jednak..
poszlam do lekarza, po badaniu podejrzewala ze to poczatek poronienia, poprosilam zeby mnie skierowala do szpitala, niestety w szpitalu kolejne badanie ginekologiczne, a po nim stwierdzenie, ze szyjka zamknieta ale ciaza zagrozona, prosilam o USG ale mi nie zrobili bo kolejka byla za dluga...normalnie paranoja
nastepnego dnia pojechalam na drugi koniec Londynu zeby zrobic USG prywatnie u polskiego lekarza, okazalo sie ze zarodek obumarl w 5tym tygodniu...a poronienie zaczelo sie dwa tygodnie pozniej...czyli kilka dni temu

dzisiaj zwleklam sie z lozka dopiero okolo poludnia, nastroje mam tak zmienne, ze tragedia...

chce znowu sprobowac zajsc w ciaze, i mam do was pytanie jak szybko mozna zaczac sie starac? za poltora tygodnia bede miala USG w szpitalu (na wtedy mieli termin) wiec sie dowiem czy wszystko sie samo dobrze oczyscilo...na razie jest tak jakbym miala okres, zdarzaja sie malutkie skrzepy, ale to doslownie takie kropki

nie chce dlugo czekac, bo znam siebie i wiem ze wtedy wpadlabym w depresje, a majac male dzieci nie moge sobie na to pozwolic...bardzo pragne jeszcze jednego maluszka...

przeczytalam czesc postow (reszte postaram sie nadrobic ale troche mi to zajmie...) i wiem ze niektore z was sporo przeszly, wiec na pewno macie wieksze doswiadczenie niz ja...

pozdrawiam

witam...niestety
widze ze tez jestes w Uk no coz...sama wiesz jak jest tu z opieka do 12 tyg :(

przykro mi czytac takie historie ktore to nam kobietom sie przydarzaja... ;(
u mnie minelo dzisiaj 6 tygodni od zabiegu...w polowie 5 go dostalam @ wiec wszystko mam nadzieje wraca do normy...pytasz jak szybko mozna sie znowu starac..ja poniewaz naleze do tej niecierpliwej czesci kobiet zaczynam sie juz starac w tym cyklu...i tak jak Ty wiem ze jesli tego bym nie zrobila popadlabym w depreche.U Ciebie to troszke inna historia bo z tego co zrozumialam nie mialas zabiegu wiec jest ponoc lepiej bo wszystko samo sie oczyszcza i szybciej wraca do normy.
Teraz choc minelo 6 tyg nadal lapie doly...w kazdy poniedzialek w mojej glowie wyswietla sie ktory to bylby juz tydzien..robie to mimowolnie,ale robie niestety. Wiem ze sama sie tym nakrecam ale coz.

...dlatego biore mego w obroty :) nie tak od razu bo on pooperacyjny teraz ale daje mu jeszcze pare dni.. i wiecie co nie chcialam ale nie moglam sie powstrzymac...mowilam ze nie bede wyliczac bla bla bla i co guzik..obliczylam dzien owulacji :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Alfa_Beta_Omega
Witajcie!

Oczywiście dołączaj do nas;) My tu chyba szybkie, bo chcemy jak najszybciej zajść:)

Wróciłam z weekendu od teściów.. Padnięta i nażarta jak mała świnka jestem!

Alfa chyba ?? lol nie chyba a na pewno :D

co dobrego jadlas?? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

dbozuta
WITAM
i ja wieczorową porą, dzwoniłam rano o wynik kariotypu dupa blada nie ma....

a o u was ??

kochana a to nie mialo byc w grudniu??

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

czy to tylko ja jestem tak pozna pora?? :) nie wiem jak ja to robie szczerze...wstaje o 5.30 praca od 7-19 nie spie do 1 i tak przez 4 dni :) ale jak juz nadchodzi moje wolne :) to budze sie o 7 w ciagu dnia jak moge sobie pozwolic to pozwaalam na drzemke i chodze spac o 3 :)
kurde obiecalam sobie juz nie palic no bo skoro w tym cyklu zaczynam staranka to miloby bylo zebym przestala jarac..dzisiaj NIBY wypalilam przed godzina OSTATNIEGO papierosa a teraz mysle czy by nie isc na stacje i nie kupic paczki..grrr wiem ze moge rzucic bo raz rzucilam na 3 lata po 7 palenia i teraz znowu rzucilam na 12 tyg po czym wrocilam...kopce tak ze smialo wedzarnie moglabym otworzyc ;/ Moj K nie pali..przy nim i ja nie pale ba nawet nie mysle zeby zapalic..nie wiem jak tu sie wyzbyc tego nalogu :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

nie poszlam nie kupilam :) ide szpilki obejze i pojde spac :) pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

dochodzi polnoc a ja "pozarlam" wieksza polowe pudelka "Michalkow"...moj sposob na stresy...jedzenie...duzo jedzenia...jeden pali, a drugi je..ja nigdy nie palilam ale od zawsze pomagam sobie w trudnych sytuacjach slodyczami, deserami, ciastem...ech!
a obiecalam sobie ze bede sie zdrowo odzywiac - dla maluszka, zeby tez byl zdrowy, no coz od jutra sprobuje sie opanowac, choc to nielatwe..

cinamoonka - moj facet tez ode mnie sporo starszy...o 11 lat:) ale ja zawsze bylam nad wiek...powiedzmy dojrzala, wiec raczej nam to nie przeszkadza, a ja zawsze lubilam starszych ode mnie facetow...tez bym chciala zajsc jak najszybciej, jemu juz 40-stka stuknela wiec, coz czas ucieka (choc podobno faceci moga zapladniac do konca swego zycia)

co do papierosow, trudno mi radzic bo nigdy nie palilam, ale mysle ze jak pomyslisz ze dzieki temu fasolka bedzie zdrowa i bedzie miala wieksze szanse, to papieros cie nie skusi...juz dalas rade rzucic, tym bardziej dasz rade teraz:))

ja planuje jeszcze zrobic oczyszczanie dr Dabrowskiej, mam nadzieje ze wytrzymam chociaz 10-12 dni, byloby super...moja dieta przed zajsciem w ciaze dawala wiele do zyczenia (zajadalam stres - przeprowadzke i egzaminy w collegu w tym samym czasie...), mysle ze po takim oczyszczeniu bedzie mi tez latwiej zajsc w ciaze, no i jak pare kilo spadnie to tez nie bede plakac:36_1_1:

ide spac bo rano oczu nie otworze a dzieci trzeba do szkoly wyprawic

na razie dziewczyny

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

cinamoonka
czy to tylko ja jestem tak pozna pora?? :) nie wiem jak ja to robie szczerze...wstaje o 5.30 praca od 7-19 nie spie do 1 i tak przez 4 dni :) ale jak juz nadchodzi moje wolne :) to budze sie o 7 w ciagu dnia jak moge sobie pozwolic to pozwaalam na drzemke i chodze spac o 3 :)
kurde obiecalam sobie juz nie palic no bo skoro w tym cyklu zaczynam staranka to miloby bylo zebym przestala jarac..dzisiaj NIBY wypalilam przed godzina OSTATNIEGO papierosa a teraz mysle czy by nie isc na stacje i nie kupic paczki..grrr wiem ze moge rzucic bo raz rzucilam na 3 lata po 7 palenia i teraz znowu rzucilam na 12 tyg po czym wrocilam...kopce tak ze smialo wedzarnie moglabym otworzyc ;/ Moj K nie pali..przy nim i ja nie pale ba nawet nie mysle zeby zapalic..nie wiem jak tu sie wyzbyc tego nalogu :(

Ja po zabiegu wróciłam do fajek, ale dużo nie paliłam, tylko tak do piwa. Jeśli masz problem z rzuceniem, są świetne tabletki na receptę. Moja koleżanka je brała - bierzesz je przez miesiąc, nie próbujesz się ograniczać, a i tak przestajesz palić po 5 dniach. Tyle, że na receptę i nie pamiętam jaka to nazwa, ale lekarze powinni wiedzieć. I przepisać skoro się starasz:) Tylko nie wiem jak to w UK wygląda:)

monika_81
dochodzi polnoc a ja "pozarlam" wieksza polowe pudelka "Michalkow"...moj sposob na stresy...jedzenie...duzo jedzenia...jeden pali, a drugi je..ja nigdy nie palilam ale od zawsze pomagam sobie w trudnych sytuacjach slodyczami, deserami, ciastem...ech!
a obiecalam sobie ze bede sie zdrowo odzywiac - dla maluszka, zeby tez byl zdrowy, no coz od jutra sprobuje sie opanowac, choc to nielatwe..

cinamoonka - moj facet tez ode mnie sporo starszy...o 11 lat:) ale ja zawsze bylam nad wiek...powiedzmy dojrzala, wiec raczej nam to nie przeszkadza, a ja zawsze lubilam starszych ode mnie facetow...tez bym chciala zajsc jak najszybciej, jemu juz 40-stka stuknela wiec, coz czas ucieka (choc podobno faceci moga zapladniac do konca swego zycia)

co do papierosow, trudno mi radzic bo nigdy nie palilam, ale mysle ze jak pomyslisz ze dzieki temu fasolka bedzie zdrowa i bedzie miala wieksze szanse, to papieros cie nie skusi...juz dalas rade rzucic, tym bardziej dasz rade teraz:))

ja planuje jeszcze zrobic oczyszczanie dr Dabrowskiej, mam nadzieje ze wytrzymam chociaz 10-12 dni, byloby super...moja dieta przed zajsciem w ciaze dawala wiele do zyczenia (zajadalam stres - przeprowadzke i egzaminy w collegu w tym samym czasie...), mysle ze po takim oczyszczeniu bedzie mi tez latwiej zajsc w ciaze, no i jak pare kilo spadnie to tez nie bede plakac:36_1_1:

ide spac bo rano oczu nie otworze a dzieci trzeba do szkoly wyprawic

na razie dziewczyny

Ja jak się stresuję to nie mogę jeść, tylko palić mogę. Może dlatego, że w ogóle palę. Gdybyś paliła może też byś tak reagowała. To tak silne jak cukierki:) A dodatkowo jak ja się denerwuję to zaczynam łazić, prawie jakbym sport uprawiała jakiś:P

Ja właśnie po @ !! Hura! I teraz nie wiem co dalej:/ A, bo ja dalej nierobek jestem.

Odnośnik do komentarza

witam

oczywiscie ledwo rano wstalam, wczoraj zdrzemnelam w dzien i dlatego poszlam spac tak pozno...a rano...och jak ciezko bylo sie podniesc:36_2_14:

ja musze w pracy poinformowac, ze poronilam...cholerka nie chcialam ich tak wczesnie informowac o ciazy ale musialam, bo mialam stycznosc z chemikaliami i musieli je wykluczyc, tylko dlatego im powiedzialam...

od jutra znowu pojde na silownie, mialam ponad miesiac przerwy, ale czuje ze porzadne wypocenie sie dobrze mi zrobi, i fizycznie i psychicznie..

milego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Ja położyłam się zaraz jak dziś napisałam i spałam sobie do 11:) Teraz muszę zabrać się za sprzątanie, nie mam energii, moje Chi mi uciekło:P A muszę się zebrać, bo kilka dni nas nie było i niezły bałaganek nam się narobił:/

Cin, czyli co? Teraz zaczynasz? Bo ja nie wiem, moja koleżanka serdeczna po poronieniu teraz trzy miesiące odczekała i zaczyna starania. A ja co?

Odnośnik do komentarza

monika_81
wieksza czesc dnia spedzilam w lozku, niby zadnego wysilku a i tak dopadla mnie migrena...

musze sie wyrwac z tego marazmu bo zaczynam miec siebie samej dosc...

jutro z rana ide na silke, koniec wymowek! dobrze mi to zrobi..

a jak tam u Was?

Ja dziś spałam, posprzątałam, teraz znów chyba śmignę do wyra:D

Odnośnik do komentarza

monika_81
witam

oczywiscie ledwo rano wstalam, wczoraj zdrzemnelam w dzien i dlatego poszlam spac tak pozno...a rano...och jak ciezko bylo sie podniesc:36_2_14:

ja musze w pracy poinformowac, ze poronilam...cholerka nie chcialam ich tak wczesnie informowac o ciazy ale musialam, bo mialam stycznosc z chemikaliami i musieli je wykluczyc, tylko dlatego im powiedzialam...

od jutra znowu pojde na silownie, mialam ponad miesiac przerwy, ale czuje ze porzadne wypocenie sie dobrze mi zrobi, i fizycznie i psychicznie..

milego dnia!

co do poinformowania w pracy to ja tez niestety musialam sila rzeczy powiedziec a pozniej powiedziec o poronieniu...fakt faktem po zabiegu bylam ponad miesiac na light duty ktore mi sie konczy jutro..niestety

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Alfa_Beta_Omega
cinamoonka
czy to tylko ja jestem tak pozna pora?? :) nie wiem jak ja to robie szczerze...wstaje o 5.30 praca od 7-19 nie spie do 1 i tak przez 4 dni :) ale jak juz nadchodzi moje wolne :) to budze sie o 7 w ciagu dnia jak moge sobie pozwolic to pozwaalam na drzemke i chodze spac o 3 :)
kurde obiecalam sobie juz nie palic no bo skoro w tym cyklu zaczynam staranka to miloby bylo zebym przestala jarac..dzisiaj NIBY wypalilam przed godzina OSTATNIEGO papierosa a teraz mysle czy by nie isc na stacje i nie kupic paczki..grrr wiem ze moge rzucic bo raz rzucilam na 3 lata po 7 palenia i teraz znowu rzucilam na 12 tyg po czym wrocilam...kopce tak ze smialo wedzarnie moglabym otworzyc ;/ Moj K nie pali..przy nim i ja nie pale ba nawet nie mysle zeby zapalic..nie wiem jak tu sie wyzbyc tego nalogu :(

Ja po zabiegu wróciłam do fajek, ale dużo nie paliłam, tylko tak do piwa. Jeśli masz problem z rzuceniem, są świetne tabletki na receptę. Moja koleżanka je brała - bierzesz je przez miesiąc, nie próbujesz się ograniczać, a i tak przestajesz palić po 5 dniach. Tyle, że na receptę i nie pamiętam jaka to nazwa, ale lekarze powinni wiedzieć. I przepisać skoro się starasz:) Tylko nie wiem jak to w UK wygląda:)

monika_81
dochodzi polnoc a ja "pozarlam" wieksza polowe pudelka "Michalkow"...moj sposob na stresy...jedzenie...duzo jedzenia...jeden pali, a drugi je..ja nigdy nie palilam ale od zawsze pomagam sobie w trudnych sytuacjach slodyczami, deserami, ciastem...ech!
a obiecalam sobie ze bede sie zdrowo odzywiac - dla maluszka, zeby tez byl zdrowy, no coz od jutra sprobuje sie opanowac, choc to nielatwe..

cinamoonka - moj facet tez ode mnie sporo starszy...o 11 lat:) ale ja zawsze bylam nad wiek...powiedzmy dojrzala, wiec raczej nam to nie przeszkadza, a ja zawsze lubilam starszych ode mnie facetow...tez bym chciala zajsc jak najszybciej, jemu juz 40-stka stuknela wiec, coz czas ucieka (choc podobno faceci moga zapladniac do konca swego zycia)

co do papierosow, trudno mi radzic bo nigdy nie palilam, ale mysle ze jak pomyslisz ze dzieki temu fasolka bedzie zdrowa i bedzie miala wieksze szanse, to papieros cie nie skusi...juz dalas rade rzucic, tym bardziej dasz rade teraz:))

ja planuje jeszcze zrobic oczyszczanie dr Dabrowskiej, mam nadzieje ze wytrzymam chociaz 10-12 dni, byloby super...moja dieta przed zajsciem w ciaze dawala wiele do zyczenia (zajadalam stres - przeprowadzke i egzaminy w collegu w tym samym czasie...), mysle ze po takim oczyszczeniu bedzie mi tez latwiej zajsc w ciaze, no i jak pare kilo spadnie to tez nie bede plakac:36_1_1:

ide spac bo rano oczu nie otworze a dzieci trzeba do szkoly wyprawic

na razie dziewczyny

Ja jak się stresuję to nie mogę jeść, tylko palić mogę. Może dlatego, że w ogóle palę. Gdybyś paliła może też byś tak reagowała. To tak silne jak cukierki:) A dodatkowo jak ja się denerwuję to zaczynam łazić, prawie jakbym sport uprawiała jakiś:P

Ja właśnie po @ !! Hura! I teraz nie wiem co dalej:/ A, bo ja dalej nierobek jestem.
Ja jak sie stresuje i jestem smutna to nie jem ale pale a jak jestem szczesliwa to pochlaniam jedzenie tonami :) dziwny ten moj mechanizm :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Alfa_Beta_Omega
Ja położyłam się zaraz jak dziś napisałam i spałam sobie do 11:) Teraz muszę zabrać się za sprzątanie, nie mam energii, moje Chi mi uciekło:P A muszę się zebrać, bo kilka dni nas nie było i niezły bałaganek nam się narobił:/

Cin, czyli co? Teraz zaczynasz? Bo ja nie wiem, moja koleżanka serdeczna po poronieniu teraz trzy miesiące odczekała i zaczyna starania. A ja co?

tak kochana ja juz zaczelam :) moj K zaraz po zabiegu byl jakby na nie..wolal odczekac..ale teraz bez mojej namowy ani zaadnej gadki pocichu powiedzial mi ze chce zebysmy mieli dzidzie wiec juz ze tak powiem oficjalnie zaczelismy staranka...nawet jego zabieg mu nie przeszkodzil ;) bidulek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

ja do odebrania dziewczynek ze szkoly nie zrobilam nic, takiego mam lenia, ze szok, az wstyd sie przyznac...przygarnelam troche dopiero po poludniu, zeby maz sie przez cos nie przewrocil jak wroci z pracy...heh

dziewczyny jak dlugo bede krwawic? to pewnie kwestia indywidualna, ale pewnie tak do dwoch tygodni, mam racje? nigdzie nie moglam znalezc informacji ile to moze trwac...ja mam kiepska krzepliwosc krwi wiec sie nie zdziwie jesli troche to u mnie potrwa..

cinamoonka
brawo za odwage, ja sie wlasnie zastanawiam czy po pierwszym cyklu sie od razu odwaze...mam nadzieje ze tak

tak bardzo pragne dzidziunia...

dobrej nocy kobietki!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

monika_81
ja do odebrania dziewczynek ze szkoly nie zrobilam nic, takiego mam lenia, ze szok, az wstyd sie przyznac...przygarnelam troche dopiero po poludniu, zeby maz sie przez cos nie przewrocil jak wroci z pracy...heh

dziewczyny jak dlugo bede krwawic? to pewnie kwestia indywidualna, ale pewnie tak do dwoch tygodni, mam racje? nigdzie nie moglam znalezc informacji ile to moze trwac...ja mam kiepska krzepliwosc krwi wiec sie nie zdziwie jesli troche to u mnie potrwa..

cinamoonka
brawo za odwage, ja sie wlasnie zastanawiam czy po pierwszym cyklu sie od razu odwaze...mam nadzieje ze tak

tak bardzo pragne dzidziunia...

dobrej nocy kobietki!
ja krwawilam pare godzin od zabiegu a pozniej dwa czy trzy dni lekkie plamienia i tyle..pozniej juz nic a nic

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

monika_81
ja do odebrania dziewczynek ze szkoly nie zrobilam nic, takiego mam lenia, ze szok, az wstyd sie przyznac...przygarnelam troche dopiero po poludniu, zeby maz sie przez cos nie przewrocil jak wroci z pracy...heh

dziewczyny jak dlugo bede krwawic? to pewnie kwestia indywidualna, ale pewnie tak do dwoch tygodni, mam racje? nigdzie nie moglam znalezc informacji ile to moze trwac...ja mam kiepska krzepliwosc krwi wiec sie nie zdziwie jesli troche to u mnie potrwa..

cinamoonka
brawo za odwage, ja sie wlasnie zastanawiam czy po pierwszym cyklu sie od razu odwaze...mam nadzieje ze tak

tak bardzo pragne dzidziunia...

dobrej nocy kobietki!

czy to odwaga czy glupota to sie okaze oby to byla odwaga :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

odwaga czy glupota...no coz skoro lekarze mowia ze mozna po pierwszym lub drugim cyklu, to powinno byc ok, tym bardziej ze tyle pozytywnych opowiesci czytalam jak to dziewczyny szybko ponownie probowaly a teraz sa szczesliwymi mamusiami...i maja zdrowe bobasy

cin ty mialas zabieg, ja poronilam samoistnie, teraz to wyglada jak okres, przyznam ze od wczoraj bardziej obfity, trwa piaty dzien no i sa wieksze skrzepy...pewnie dowiem sie czy wszystko ok na tym USG, ktore bede miala 24-go listopada..ale mam nadzieje ze wszystko sie samo ladnie oczysci..

co do ponownych staran, to powiem ci ze polegam na moim wlasnym organizmie, ufam mu, jak odstawilam tabsy to myslalam ze "zalapie" od razu...a tu figa...moj organizm potrzebowal ponad 7 miechow zeby byc gotowym...niestety skonczylo sie jak sie skonczylo ale jestem przekonana ze to jeszcze o niczym nie swiadczy, ze jeszcze bedzie dobrze, ze nasza natura czasem wie lepiej...

na razie musze dojsc do siebie, nie wiem ile mi to zajmie, pozostaje czekac, wrzucic na luz...

p.s. poinformowalam szefa o poronieniu, zszokowal mnie swoja reakcja, naprawde pozytywnie...pytal czy na pewno chce juz przyjsc do pracy (pracuje tylko w weekendy), powiedzialam ze tak, a za zeszly weekend nie musze przynosic zadnego zadwiadczenia, powiedzial ze ok...

papatki

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

monika_81
ja do odebrania dziewczynek ze szkoly nie zrobilam nic, takiego mam lenia, ze szok, az wstyd sie przyznac...przygarnelam troche dopiero po poludniu, zeby maz sie przez cos nie przewrocil jak wroci z pracy...heh

dziewczyny jak dlugo bede krwawic? to pewnie kwestia indywidualna, ale pewnie tak do dwoch tygodni, mam racje? nigdzie nie moglam znalezc informacji ile to moze trwac...ja mam kiepska krzepliwosc krwi wiec sie nie zdziwie jesli troche to u mnie potrwa..

cinamoonka
brawo za odwage, ja sie wlasnie zastanawiam czy po pierwszym cyklu sie od razu odwaze...mam nadzieje ze tak

tak bardzo pragne dzidziunia...

dobrej nocy kobietki!

Jak się poroni samoistnie to chyba można szybciej. A po zabiegu to różnie mówią, mi moja ginka mówiła, że najlepiej tak grudzień, styczeń zacząć. Bo chodzi o to, żeby organizm do siebie doszedł. Co do plamienia - po zabiegu lekko plamiłam, potem jeszcze dwa dni. Kilka dni przerwy i zaczęłam plamić tak dwa-trzy dni, przerwa, plamiłam, przerwa. Najczęściej plamiłam po nocy, w dzień już nie koniecznie. Teraz niby @ już nie ma, a dziś rano znów troszkę było po nocy. Mi mówili, że to normalne jest.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...