Skocz do zawartości
Forum

Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!


cinamoonka

Rekomendowane odpowiedzi

Koliberek, toksyczni rodzice potrafią wpływać na całe nasze życie. Czy to jako dziecko czy dorosły człowiek. Smutne to. A najgorsze, że niewiele można z tym zrobić. Co najwyżej sprawić aby się obraziła i mieć spokój na jakiś czas

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

koliberku widzę ,że mamy podobnie ;)
Moja mama potrafi dopiec słowami i czynami tak ,że życ się odechciewa zawsze jej nie pasowało ,że urodziłam się dziewczyną ona woli chłopców bo mają łatwiej w życiu,tak mówi.Kiedyś mnie bardzo bolały jej słowa dzisiaj jest mi jej żal ma teraz 80 lat i jest nieszczęśliwa bo nie umiała kochac ani mnie ani wnuków ani pewnie mojego taty też nie kochała bo mimo tego ,że już nie żyje od 10 lat ciągle zle się o nim wyraża .Delf ma racje ,że nie można z tym nic zrobic.Ja gdyby nie pomoc ze strony męża pewnie wpadłabym w jakąś mega depresje.
Dzisiaj też mnie rozwaliła tekstem "czy ja muszę przychodzic na ten chrzest?"
(w niedzielę chrzcimy synka Jasia).... co miałam jej odpowiedziec? łza się mi tylko w oku zakręciła i wyszłam z pokoju....

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

Ja uciekłam gdzie pieprz rośnie...rzuciłam studia i z jedną torbą na ramieniu wsiadłam w pociąg i przyjechałam do Krakowa. Ale brakuje mi odwagi, żeby tak całkiem uciąć kontakt. Mój M. twierdzi, że to dlatego, że ciągle jestem pod jej wpływem, chociaż dzieli nas prawie 250 km.

Upadł jej z kolan kłębek włóczki. Rozwijał się w pośpiechu i uciekał na oślep. Trzymała pocz

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny jak to czytam to az się wierzyć nie chce!!
Ja z moją mamą zawsze miałam dobry kontakt- oczywiście z przerwą na nastoletni bunt ;-)-ale zawsze wsparcie od niej dostałam.
Koliberek mąż ma rację- to jest to samo z bitymi kobietami - chcesz uciec ale nie chcesz- taka niewidzialna smycz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...