Skocz do zawartości
Forum

Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!


cinamoonka

Rekomendowane odpowiedzi

Beatta Ja też straciłam dziecko kilka tyg temu, był to nasz upragniony wyczekany synek i miał już 10cm , pierwszą @ dostałam tak jak poprzednie cykle mialam czyli po 28 dniach, była bardzo "wylewna" i trwała aż 7 dni.
Po poronieniu nadal mam plamienia, widzialam u gin na usg plamę krwi, ktora powoli wycieka ze mnie, juz nie moge doczekac sie kiedy to minie.

Kilka dni przed poronieniem bylam na badaniu prenatalnym i wszystko bylo ok, w tym samym dniu podskoczyla mi temp do 37,5 dzwonilam do gin powiedzial, ze gdyby podeszlo do 38 to mam wziac apap i to wszystko ale wieczorem temp i samopoczucie wrocilo do normy lecz w nocy dostalam silnych dreszczy myslalam, ze jednak jestem chora ale rano wszystko bylo w porzadku, kolejnej nocy znow dostalam dreszczy i znow wszystko ok.
Nie wiedzialam co jest pomyslalam ze moze choroba probowala mnie dopasc ale organizm sie bronil, ale po kolejnych kilku dniach nad ranem odeszly mi wody i dostalam skurczy, zajecham w ostatnia chwile do szpitala i na fotelu dokonczylam, a raczej gin dokonczyl mu porod przy badaniu na fotelu. Dzidzia byla juz martwa.
Moj gin powiedzial, ze gdyby z ciaza bylo wszystko w porzadku jak wskazywaly na to badania prenatalne, ktore odebralam kilka dni po poronieniu to skoki na bangee nie zaszkodzą.

Teraz czekam na druga połowę maja i zaczynamy starania, mam nadzieje, ze uda sie to za pierwszym ew. drugim razem.

Tobie oraz innym starającym się życzę szybkiego zafasolkowania...

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Ku pamięci naszych nienardzonych aniołków - YouTube

juz moze dzis tulilabym mojego aniolka :(
spoczywaj w spokoju kruszynko :( [*] [*]

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Izzys
Beatta Ja też straciłam dziecko kilka tyg temu, był to nasz upragniony wyczekany synek i miał już 10cm , pierwszą @ dostałam tak jak poprzednie cykle mialam czyli po 28 dniach, była bardzo "wylewna" i trwała aż 7 dni.
Po poronieniu nadal mam plamienia, widzialam u gin na usg plamę krwi, ktora powoli wycieka ze mnie, juz nie moge doczekac sie kiedy to minie.

Kilka dni przed poronieniem bylam na badaniu prenatalnym i wszystko bylo ok, w tym samym dniu podskoczyla mi temp do 37,5 dzwonilam do gin powiedzial, ze gdyby podeszlo do 38 to mam wziac apap i to wszystko ale wieczorem temp i samopoczucie wrocilo do normy lecz w nocy dostalam silnych dreszczy myslalam, ze jednak jestem chora ale rano wszystko bylo w porzadku, kolejnej nocy znow dostalam dreszczy i znow wszystko ok.
Nie wiedzialam co jest pomyslalam ze moze choroba probowala mnie dopasc ale organizm sie bronil, ale po kolejnych kilku dniach nad ranem odeszly mi wody i dostalam skurczy, zajecham w ostatnia chwile do szpitala i na fotelu dokonczylam, a raczej gin dokonczyl mu porod przy badaniu na fotelu. Dzidzia byla juz martwa.
Moj gin powiedzial, ze gdyby z ciaza bylo wszystko w porzadku jak wskazywaly na to badania prenatalne, ktore odebralam kilka dni po poronieniu to skoki na bangee nie zaszkodzą.

Teraz czekam na druga połowę maja i zaczynamy starania, mam nadzieje, ze uda sie to za pierwszym ew. drugim razem.

Tobie oraz innym starającym się życzę szybkiego zafasolkowania...

Życzę Tobie szybkiego zafasolkowania też :)

cinamoonka
Ku pamięci naszych nienardzonych aniołków - YouTube

juz moze dzis tulilabym mojego aniolka :(
spoczywaj w spokoju kruszynko :(

  • [*]
  • Ja tak siedzę, siedzę, zbliża się powoli ten 29 kwiecień, wtedy był i mój termin. Tak dziwnie się robi.

    Odnośnik do komentarza

    dziewczynki mój TP już minął nasza iskierka świętowała by swojego pierwszego zajączka w życiu :(

    ale pamiętajcie że co nas nie zabije to nas wzmocnia czas nie leczy ran poprostu My przyzwyczajamy się do bólu

    Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

    Odnośnik do komentarza

    a to dla was zamiast świątecznego jedzonka

    Tarta z pomidorkami koktajlowymi

    Składniki:
    Ciasto

    ■ g mąki
    ■ g masła
    ■pół łyżeczki soli
    ■ łyżki zimnej wody
    Nadzienie

    ■ g fileta z kurczaka
    ■ g żółtego sera
    ■garść pomidorków koktajlowych
    ■ cebula
    ■ suszone papryczki piri piri
    ■ jajka
    ■ g śmietanki słodkiej 30%
    ■sól, świeżo zmielony pieprz
    ■olej do smażenia
    Sos jogurtowy

    ■ łyżki jogurtu greckiego
    ■ łyżka majonezu
    ■ łyżka posiekanego szczypiorku
    ■sól, pieprz
    Wykonanie
    Masło kroimy w drobną kostkę i szybko zagniatamy razem z mąką i solą. Gdy ciasto będzie tworzyło kruszonkę, dodajemy zimną wodę i formujemy kulę. Ciasto wstawiamy na chwilę do lodówki. Formę do tarty natłuszczamy masłem i wykładamy na dno i boki ciasto. Możemy wyłożyć całą porcję lub niewielką część zostawić do ozdoby wierzchu. Piekarnik nagrzewamy do 180ºC, nakłuwamy ciasto widelcem i wstawiamy do piekarnika na około 15 minut.

    Fileta z kurczaka kroimy w niewielką kostkę, cebulę w plasterki i podsmażamy na oleju przez około 10 minut. Na koniec dodajemy papryczki. W osobnym naczyniu roztrzepujemy jajka, dolewamy śmietankę i doprawiamy solą i pieprzem. Gdy ciasto będzie podpieczone, na dno wykładamy kurczaka z cebulą, układamy ser żółty pokrojony w drobną kostkę i wlewamy masę jajeczną. Układamy pomidorki i ewentualnie dekorujemy pozostałym ciastem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 20 minut w 180ºC. Gdy tarta będzie się piekła, możemy przygotować sos. W miseczce mieszamy jogurt z majonezem, doprawiamy solą i pieprzem i dosypujemy szczypiorek. Podajemy jako dodatek do tarty

    Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

    Odnośnik do komentarza

    Izzys dziękuję i trzymam kciuki za starania :) My też pewnie zaczniemy od maja, miejmy nadzieję, że bociany przyniosą nam po zawiniątku :Śmiech: Ja przed świętami dostałam okres, 33 dni po zabiegu, trwał standardowo 5 dni, był bardziej obfity, ale mniej bolesny niż zwykle... Teraz mierzę tempkę i prowadzę obserwacje by wiedzieć, czy będzie owulacja. Jutro ponowna wizyta kontrolna, liczę na zielone światło od gina :Śmiech:

    Otka ja tą książkę dosłownie połknęłam, czyta się lekko, a że temat bliski sercu i daje otuchę, to polecam:) Dzięki za przepis- inspirację, pewnie wypróbuję jutro!

    Cinamoonka ja staram się nie myśleć w ten sposób, choć takie myśli same przychodzą i i tak przychodzi refleksja, że już prawie byłby półmetek ciąży itp... Odganiam te myśli, że właśnie tak miało być jak jest teraz, że od początku nie było dane Aniołkowi przyjść na ten świat... Ale i tak smutek i żal pozostają...
    [*] dla Twojego Aniołka

    Odnośnik do komentarza

    Dziewczyny trzymam za Was kciuki i przesyłam fluidki
    &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

    Szymonek jest już z nami.
    Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
    http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
    :Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

    Odnośnik do komentarza

    beatta
    Izzys dziękuję i trzymam kciuki za starania :) My też pewnie zaczniemy od maja, miejmy nadzieję, że bociany przyniosą nam po zawiniątku :Śmiech: Ja przed świętami dostałam okres, 33 dni po zabiegu, trwał standardowo 5 dni, był bardziej obfity, ale mniej bolesny niż zwykle... Teraz mierzę tempkę i prowadzę obserwacje by wiedzieć, czy będzie owulacja. Jutro ponowna wizyta kontrolna, liczę na zielone światło od gina :Śmiech:

    Otka ja tą książkę dosłownie połknęłam, czyta się lekko, a że temat bliski sercu i daje otuchę, to polecam:) Dzięki za przepis- inspirację, pewnie wypróbuję jutro!

    Cinamoonka ja staram się nie myśleć w ten sposób, choć takie myśli same przychodzą i i tak przychodzi refleksja, że już prawie byłby półmetek ciąży itp... Odganiam te myśli, że właśnie tak miało być jak jest teraz, że od początku nie było dane Aniołkowi przyjść na ten świat... Ale i tak smutek i żal pozostają...

  • dla Twojego Aniołka
  • beatta ja po poronieniu mialam wlasnie jedna miesiaczke...nastepnej juz nie dostalam...wiem ze to szybko, ale ja nie chcialam czekac...z tym ze nie mialam zabiegu, poronilam samoistnie i krwawienie trwalo dwa tygodnie...a potem normalny okres, 5 dni...no i zafasalkowanie:))))

    trzymam za Ciebie kciuki, twoje male szczescie w koncu do Was przyjdzie:))

    http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
    http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
    http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

    Odnośnik do komentarza

    Moni@ ja też chcę zajść w ciążę jak najszybciej, zwłaszcza, że lekarz dziś powiedział, że nie widzi żadnych przeciwwskazań :smile_move: Kazał brać cały czas kwas foliowy- to jasne, biorę witaminy cały czas od zabiegu by wzmocnić organizm, wytłumaczył, że poronienie było zapewne z powodu nieprawidłowej budowy komórek itp, był bardzo w porządku.

    I nie wiem czy to przez tę wiosnę hormony tak buzują, że tak nas z mężem do siebie ciągnie... :Nieśmiały:

    Dziś zareklamowałam zimowe kozaczki- obcas się odkleił, ale skubane ekspedientki chciały mnie zbyć mówiąc, że tylko rok gwarancji jest na te buty... Na szczęście wiem dobrze, że można reklamować na podstawie niezgodności towaru z umową i można przez dwa lata od kupna...ale zdziwiło mnie, że tak wkręcają ludzi i oszukują, kilka razy musiałam tłumaczyć o co mi chodzi, a one dalej szły w zaparte.. :Szok:

    Odnośnik do komentarza

    beatta nas z mezem tez strasznie wtedy do siebie ciagnelo...nie wiedzialam co we mnie wstapilo...no i wyszly blizniaki, wiec uwazaj :sofunny:

    niektore ekspedientki probuja ludzi w konia zrobic bo mysla, ze spoleczenstwo nie zna swoich praw...a trafi sie taki co zna i swego dojdzie...i tego ci zycze:))

    no i powodzenia w starankach, trzymam kciuki zeby udalo sie jak najszybciej :D

    http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
    http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
    http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

    Odnośnik do komentarza

    beatta mysli ze juz by polowa byla albo ze juz by dzidzia byla tak jak w moim przypadku to normalne..juz nie dlugo zaczniesz staranka i tylko patrzec jak nowy watek zalozysz czego Ci z calego serca zycze..pozdrawiam i fluidki przesylam Wam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

    http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

    http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

    You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

    Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

    "NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

    :angel1: 4.10.2011 [*]

    Odnośnik do komentarza

    Witam wszystkie starające się mamusie!

    Chciałam tylko napisac że dowiedziałam się że jestem w ciąży 13 lutego, co prawda nie piątek ale 13 szczęśliwa:) Mam termin na październik. Lekarze zdziwieni że tak szybko nam poszło, jestem po cp, kilku operacjach i nikt nam nie dawał tak szybko szans na poczęcie. Jak widac nie od nas wszystko zależy:)

    Pozdrawiam wszystkie starające się przyszłe mamusie, życzę powodzenia i trzymam kciuki!

    http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

    Odnośnik do komentarza

    kajka84 dzięki za pozytywne wsparcie :) Też teraz z mężem nie planujemy, nie nastawiamy się na nic, dajemy się ponieść emocjom i pozwalamy działać naturze :Oczko: A wczoraj się śmiałam do męża, że piątek 13-go, to świetny dzień na poczęcie :Śmiech:

    Moni@, to by się mój mężuś ucieszył z bliźniaków :Oczko: Już wcześniej wspominał, że fajnie by było jakbyśmy mieli bliźniaki :P

    Dzięki dziewczyny za wsparcie i fluidki :Śmiech: Teraz już niech się dzieje wola nieba:smile_move:

    Acha, a wczoraj podczas spaceru bociany siedzące na gnieździe na mój widok zaczęły klekotać jak szalone :Śmiech: Dobry znak???? :Oczko:

    Odnośnik do komentarza

    beatta najlepszy znak :) trzymaj sie xx

    http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

    http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

    You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

    Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

    "NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

    :angel1: 4.10.2011 [*]

    Odnośnik do komentarza

    Witam
    izzys, mocno trzymam kciuki za staranka:)

    Dziś mijają dwa miesiące od odejścia naszego Aniołka... Tylko tyle i aż tyle... Chciałabym go dalej nosić pod sercem...tymczasem zawsze pozostanie w naszych sercach.

    ( Słuchajcie, natknęłam się na informację o tzw. pasku św. Dominika. Napisałam do sióstr dominikanek maila z prośbą o przysłanie mi takiego paska i dziś przyszedł. Jest to poświęcony bawełniany paseczek z wypisaną modlitwą, który się nosi przepasany na brzuchu, ale sam pasek to tylko przypomnienie o modlitwie, którą też mi przysłano. Św. Dominik jest patronem kobiet niepłodnych, brzemiennych i rodzących.
    Można napisać list lub maila. Więcej info: św. Dominik de Guzman

    To tak dla kobietek wierzących, które potrzebowałyby takiego wsparcia).

    Odnośnik do komentarza

    Mam male pytanko dziewczyny, czy wasze @ po poronieniu była regularna, ja zawsze mialam regularne cykle i pierwsza @ była po 28 dniach jak zawsze ale drugiej jeszcze nie ma, w niedziele minąl 28dc.
    Teraz zastanawiam się czy tak jest po przejsciach czy moze isc do apteki po test.
    Bardzo chcialabym juz dzidzie ale balabym się, ze to za wczesnie.

    Pozdrawiam...Iza
    :angel_star:

    15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
    http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
    Odnośnik do komentarza

    U mnie też jeszcze nie ma drugiej @, ale u mnie z tą regularnością było różnie... I nie wiem czy wmawiam sobie objawy ciążowe czy to jednak fakt, poczekam kilka dni i zatestuję... No bo też nie wiem jak wygląda takie wracanie do siebie po poronieniu (i zabiegu w moim przypadku)...

    Izzys myślę, że lęk będzie zawsze- czy to teraz czy później, będzie olbrzymi strach, tego już nie ominiemy... Bądźmy dobrej myśli, zamartwianie się nikomu nie pomoże. Trzymam kciukiiiii :D

    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...