Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Cię Lulka! Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji, dlatego musimy się bardzo wspierać. Przyjmuję prawie identyczny zestaw leków - tylko zamiast Fraxiparine - Clexane, które wbija mi mój mąż. Też jesteśmy teraz dobrej myśli. Wkońcu do trzech razy sztuka, nie?!

Madzia mnie już coraz mniej się odbija, ale był okres, że bardzo - u mnie było to związane z mdłościami:) Niedługo pewnie minie!

Co u Was dziewczynki? Jak się czujecie?
A jaka u Nas statystyka jeśli chodzi o wiek mamusiek?

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Fraxiparine - Clexane to samo tylko nazwa inna.
A mówił ci lekarz że dzięki tym zastrzykom nie będziesz miała problemów z żylakami w czasie ciąży ? :)
Ja wbijam sobie sama, raz w jedno udo raz w drugie. Nie jest tak źle, bardziej nie lubię Luteiny. Ale to tylko do 16 tyg.

Co do wieku ja mam skończone 29 l.
I jestem dwa miesiące i dwa tyg po Ślubie.

Co do odbijania tez tak mam, a w ogóle nie piję nic gazowanego (no od czasu do czasu).
Ale to chyba od jedzenia.
Za to mam okropne pragnienie, piję nawet 3 butelki wody niegaz dziennie plus hektolitry herbaty z cytryną.

Ostatnio zjadłam na śniadanie bułkę z Nutela a za chwilę śledzia w occie :D

Spokojnej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/z16w0iyhs1dhvlzb.png

Odnośnik do komentarza

Tak, tak wiem, że to i to, to heparyna, tylko pod inną nazwą, a właściwie leki innych producentów:) Ja robię natomiast zastrzyki w brzuch...mój mąż (sama nie odważę się sobie zrobić) doszedł już do takiej wprawy, że też mogę w tej chwili stwierdzić, że bardziej denerwująca jest wyciekająca luteina.
Gratuluję zaślubin i życzę wszystkiego dobrego na nowej życia:)
Ach te nasze zachcianki ciążowe i mieszanie ich hehehe.

A ja dziś, w ramach równego tc, znów słuchałam serduszka dzidzi :love:

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

W brzuch bym nie chciała :/
Na szczęście można w uda.
Mam wrażenie że w brzuch by mnie bardziej bolało.
Mój mąż po zabiegu na żylaki robił sobie w brzuch zastrzyki to miał takie małe siniaki i chyba dlatego mi się to źle kojarzy.

Ja z tego samego powodu nie lubię Luteiny :)
biorę dwa razy dziennie po dwie tabletki. I wczoraj tak wyszło że nie zdążyłam kupic i wziełam tylko jedna wczoraj rano to wyobraź sobie, że dzisiaj rano obudził mnie skurcz.
Wystraszona na maksa byłam. Co prawda zaraz przeszło ale od razu pobiegłam do apteki.

http://www.suwaczki.com/tickers/z16w0iyhs1dhvlzb.png

Odnośnik do komentarza

Mnie lekarz kazał robić w brzuch, a ja nie pytałam, czy można gdzie indziej, więc grzecznie robię w brzuch:) Zresztą już mi z tym dobrze. Oj, na początku to faktycznie były siniaki, o których piszesz (zdarzały się również większe z powodu rozerwania jakiejś niewidocznej od zewnątrz żyłki w środku), ale teraz tylko mały punkcik od wkłucia - wprawa czyni swoje. Nie powiem na początku ból był, ale teraz tylko odczuwam jakby ukłucie komara:) Widzisz, szkoda, że tak "późno" się u Nas pojawiłaś, bo może dzięki Twojemu uświadomieniu zdecydowałabym się na uda:)
Dawkowanie luteiny mam takie samo:) Nie dziwię się, że się wystraszyłaś, dlatego ja nie dopuszczam do braków w mojej ciążowej apteczce:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Aha zapomniałam napisać, że nie wiedziałam o tym, że wstrzykując heparynę nie będzie problemów z żylakami:) Cieszy mnie to bardzo - wkońcu coś za coś hehehe

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Witaj Lulka :) Trzymam kciuki, żeby maleństwo rosło zdrowo! Myślę, że dobra opieka lekarska i dużo odpoczynku to teraz najważniejsze dla Ciebie i mamaliny :)
P.S. Nie zazdroszczę codziennych zastrzyków... :/
Jeśli chodzi o mnie to mdłości w końcu minęły, ale mam często wzdęty brzuch i muszę uważać na to co jem (chodziaż wtedy MAM wypukły brzuszek, bo z rana to w ogóle nie widzę, że jestem w ciąży)!
A jeśli chodzi o statystyki to ja skończyłam w październiku 27 lat i jesteśmy z mężem 1,5 roku po ślubie :D
Trzymajcie się cieplutko majowe mamusie :))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

mamalina
Mnie lekarz kazał robić w brzuch, a ja nie pytałam, czy można gdzie indziej, więc grzecznie robię w brzuch:)
Dawkowanie luteiny mam takie samo:) Nie dziwię się, że się wystraszyłaś, dlatego ja nie dopuszczam do braków w mojej ciążowej apteczce:)

mamalina nawet na ulotce pisze, że można albo w brzuch albo w uda.

Niestety co miesiąc mam ten sam problem z receptą :/ wszystkie apteki blisko mojego miejsca zamieszkania maja problem albo z niewyraźną pieczątka, albo pismo na recepcie, albo dawkowania nie ma a ta która sprzedaje bez problemu mieści się na drugim końcu miasta. I po prostu nie zdążyłam już a mąż był służbowo u klienta więc też nie miał mi jak pomóc. Zazwyczaj staram się mieć zapas w domu, ale trochę chorowałam i nie mogłam zrobic badań przez co mi się wizyta u gin opóźniła. ehhhh wszystko na raz :)
Teraz biorę Luteinę a mimo to dzisiaj rano znowu mnie brzuch bolał. Nie wiem o co chodzi?

lucy315 po mnie też specjalnie ciąży nie widać, chyba że mnie wydmie :) myślę że już niedługo zaczną nam rosnąć brzuszki. A pod koniec ciąży będziemy miały ich dość :)

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad porodem w wodzie i do wody. Co o tym sądzicie? rozmyślałyście już o tym?

http://www.suwaczki.com/tickers/z16w0iyhs1dhvlzb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Kurcze czytałam ulotkę clexane i tam jest napisane, że wstrzykuje się w powłoki brzuszne...mowy o udach nie ma...ale skoro Madzia robiła to pewnie można...spytam gin, jak już nie będziemy dawali rady robić w brzuszek. Dzięki dziewczyny za sugestie:)

Lulka szkoda, że masz tak "pod górkę" z tymi receptami. Co do porodu w wodzie to narazie nie mam zdania, bo za dużo o porodzie jeszcze nie myślę, nie zgłębiam wiedzy. Jedynie co nasunęło mi się, to to, że chciałabym rodzić w kuckach a nie pozycji leżącej czy półleżącej. Wolę jak narazie myśleć o przyjemniejszych kwestiach - np. o zakupach ciążowo- dzieciowych. Oj kusi mnie coraz bardziej, żeby kupić jakieś malusie ubranka, ale rozsądek na szczęście wygrywa!

Madzia nie zdradziłaś Nam swojego wieku!

Emilia gratuluję pierwszych kroczków Michałka!

Mnie lada moment stuknie ćwierćwiecze! Od kilku dni boli mnie głowa, ale dziś to już napiernicza...ale jestem twarda i narazie obyło się bez tabletki.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

mamalina
Cześć dziewczyny!

Kurcze czytałam ulotkę clexane i tam jest napisane, że wstrzykuje się w powłoki brzuszne...mowy o udach nie ma...ale skoro Madzia robiła to pewnie można...spytam gin, jak już nie będziemy dawali rady robić w brzuszek. Dzięki dziewczyny za sugestie:)


Clexane nie wolno podawać domięśniowo.
Zasada jest taka, aby podawać podskórnie dwa palce pod pępkiem, jednak jeśli tam znajdują się jakieś zmiany to można trochę skrygować miejsce ukłucia, najlepiej zawsze po wkłuciu odciągnąć trochę tłok i sprawdzić czy nie jesteśmy w naczyniu (pojawi się krew). Robi się to aby przez przypadek nie podać leku donaczyniowo. Można podać w udo, albo w ramię ale tylko wtedy kiedy brzuch jest już naprawdę bardzo "posiniaczony" i spuchnięty.

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Lulka witaj :)

Ja od czwartku jestem na L4 i "odpoczywam". Zaraz biorę sie za prasowanie.
Na wizycie ok, od początku przytyłam 900g więc jak a mój apetyt to malutko. Co prawda nie mam zachcianek na dziwne kombinacje, ale jem sporo. Jedynie co to ja wielki miłośnik słodkiego teraz mało co jem takich rzeczy.

Współczuje dziewczyny tych zastrzyków. Ja jeszcze biorę duphaston (do 16 tyg) ale zauważyłam, ze jak nie zażyję rano tylko dopiero przed południem to mnie tak nie mdli.

Emilia gratulacje dla Michałka

hehe z tymi brzuszkami, ja też w pierwszej ciąży jak tylko mogłam to wskoczyłam w ciążowe ciuchy a teraz się nie spieszę. Próbuję chodzić jeszcze w tym w co się mieszczę;)

A co do wieku to ja też na progu 3 dziesiątki (mam 29) a we wrześniu stukęło mi 9 lat po ślubie

Jeszcze jeśli mogę prosić o głosiki praca klasy mojej córci ma nr 40
http://www.lulek.tv/contests/gallery/4/8/prace-przedszkola-i-szkoly?page=5

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za gratulacje dla Michałka :)

Widzę, że ja tutaj jestem najmłodszą mamusią :)

U nas wszystko w porządku... brzuszek mi wypchało jakoś dzisiaj bardziej :) Dzidzia chyba zaczyna się rozpychać :Oczko:
Poza tym coś mnie gardło dzisiaj pobolewa. Oby tylko nic mnie nie rozłożyło.

Jeśli chodzi o pracę to ... jestem ratownikiem medycznym i pracuję w pogotowiu ratunkowym :Oczko: Praca ciężka i na pewno nie dla kobiety w ciąży ::): Szef zaproponował mi, abym zamiast jeżdżenia na karetce przez okres ciąży pracowała sobie w rejestracji w przychodni, którą on prowadzi. Od środy idę pomóc dziewczyną. Praca siedząca, więc dla mnie nawet lepiej. Dźwigała nie będę bo nie ma co... :) Póki dobrze się czuję to mogę pracować. :)

Pozdrawiam

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Emilia1988

Clexane nie wolno podawać domięśniowo.
Zasada jest taka, aby podawać podskórnie dwa palce pod pępkiem, jednak jeśli tam znajdują się jakieś zmiany to można trochę skrygować miejsce ukłucia, najlepiej zawsze po wkłuciu odciągnąć trochę tłok i sprawdzić czy nie jesteśmy w naczyniu (pojawi się krew). Robi się to aby przez przypadek nie podać leku donaczyniowo. Można podać w udo, albo w ramię ale tylko wtedy kiedy brzuch jest już naprawdę bardzo "posiniaczony" i spuchnięty.

Tak właśnie robimy zastrzyki - no poza takim sprawdzeniem, czy nie jesteśmy w naczyniu. Ale czasem czuć ewidentnie opór, więc coś jest nie tak i wkłuwamy się gdzie indziej, żeby nic nie pouszkadzać i nie wstrzyknąć leku w nieodpowiednie miejsce. Tak jak napisałam narazie robię konsekwentnie w brzuch. A wygląda on naprawdę bardzo dobrze. Prawie wogóle nie poznać, że wkłuwamy się w niego codziennie!
Mąż już boi się robienia zastrzyków jak już brzuszek będzie duuży, ale to wtedy pomyślimy.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Witaj Lulka! Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze. Na pewno bedzie, grunt to dobre nastawienie!:)

Emilia1988 gratki dla synka!ja tez bardzo sie cieszylam kiedy moja mala zaczela sama dreptac...:)

A umnie brzusio rosnie..jak juz wczesniej pisalam duzo szybciej niz w pierwszej ciazy..ale to raczej normalne. Mdlosci powoli sie uspokajaja i nawet moja cera zaczyna wygladac znow troche normalniej..:)
Mialam troche stresu ostatnio. Jakies dwa tygodnie temu zaczelam krwawic..ale po usg okazalo sie ze wszytko w porzadku, ze dzidzia ma sie dobrze i juz pomachala mi raczka:))krawienie pochodzilo z jakiegos innego miejsca i po kilku dniach ustalo, zreszta na szczescie to nie bylo mocne krwawienie. Teraz w piatek wybieram sie na test kombinacji. Krew juz mi pobrali w tamtym tyg, teraz tylko usg..denerwuje sie troche, ale mam nadzieje ze wszytko w porzadku..
A co do plci to marzy mi sie chlopczyk!!naajbardziej na swiecie, ale jesli bedzie dziewczynka to tez super- oby tylko zdrowe! A o moich przeczuciach nawet nie mysle, w pierwszej ciazy do 20 tygodnia bylam przekonana ze to chlopiec po czym okazalo sie ze dziewczynka!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdej28yigab6gy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/041/041425980.png?2859

http://www.pregnology.com/preggoticker120/777777/000000/My%20pregnancy/05/22/2012.png

Odnośnik do komentarza

Szarotka ja tak samo miałam w pierwszej ciąży przeczucie, że będzie dziewczynka. Po USG okazało się, że jest chłopak :) Jednak i tak do końca ciąży żyłam nadzieją, że może jednak lekarz się pomylił i będzie córka. Poszłam rodzić i jednak syn :)

Teraz jakoś specjalnie się nie nastawiam chociaż nie powiem... chciałabym córcie i to bardzo :Oczko: Ale co będzie to będzie... Będę kochała tak samo :Oczko: Ważne żeby było całe i zdrowe

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Emilia1988
Szarotka ja tak samo miałam w pierwszej ciąży przeczucie, że będzie dziewczynka. Po USG okazało się, że jest chłopak :) Jednak i tak do końca ciąży żyłam nadzieją, że może jednak lekarz się pomylił i będzie córka. Poszłam rodzić i jednak syn :)

Teraz jakoś specjalnie się nie nastawiam chociaż nie powiem... chciałabym córcie i to bardzo :Oczko: Ale co będzie to będzie... Będę kochała tak samo :Oczko: Ważne żeby było całe i zdrowe

No jasne! ja z tego wzgledu ze mam juz corcie to chcialabym chlopczyka..ale jak bedzie to sie juz dowiemy za jakies dwa miesiace a moze nawet wczesniej!:)
ja pisze z pracy . bo w domu o pisaniu lub siedzeniu przed komputerem moge zapomniec!:)

zycze wam zatem milego dnia i duuzo zdrowia!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdej28yigab6gy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/041/041425980.png?2859

http://www.pregnology.com/preggoticker120/777777/000000/My%20pregnancy/05/22/2012.png

Odnośnik do komentarza

cześć Mamuśki :smile_jump: trochę mnie nie było :) nawet wśród emotikonków zdążyła pojawić się dynia :) powiem Wam, że zrobiłam sobie test na płeć i wyszło, że będę miała dziewczynkę!!!! ja jestem wniebowzięta!:36_3_1: oczywiście, gdyby okazało się, że test się myli i urodzę chłopczyka to wiadomo, że będę kochać go tak samo mocno, jak pisała Emilia1988, ale teraz jestem w euforii, że będzie dziewczynka!!! czekam tylko na usg, aż będę mogła potwierdzić!

a, aż sobie użyję tego dyniowego emotikonka z tej okazji, a co!
:8_1_218:
:))
Buziaki dla Was Mamusie!

Odnośnik do komentarza

Ja tam sceptyczna jestem :D
uwierzę jak zobaczę :)

przyszlamamusia widocznie bardzo chciała już wiedzieć co będzie, i najważniejsze że wyszło to co chciała :) ooo taka mała wyszła z testu :15_9_25:

A ja w środę na usg genetyczne, mężo ze mną idzie, cieszę się że zobaczy dzidzię!
Pokazuje mu zdjęcia z usg ale on chyba nie bardzo wierzy że ja to coś mam w brzuchu :)

dobrej nocki wszystkim majówkom!

http://www.suwaczki.com/tickers/z16w0iyhs1dhvlzb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...