Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

aaska, jak kobieta zadbana to wszędzie;) hehe ale na porodówce bym o tym nie pomyślała:)

marjaneczka trzymaj sie kochana, ja też mam już dość i chciałabym się rozpakować. Drętwienie i puchnięcie rąk i nóg bardzo dobrze znam i nasi lekarze też mówią, że to norma. Jak byłam we wtorek na ktg to lekarz pokazywał moje ręce studentom jako przykład cieśni... W nocy łapki mnie też budzą i na siku też chodzę... A z butów mogę ubrać spokojnie tylko adidasy bo do innych mi się nogi nie mieszczą, albo robią mi się takie balony;)
Jak posiedzę to zanim się rozchodzę to poruszam się jak pijana kaczka a ostatnio jak poprasowałam w pozycji siedzącej to przez 15 minut nie mogłam wstać tak mnie krocze bolało. Zresztą są chwile że mam wrażenie iż mały będzie JUŻ wychodził taki mam ucisk na krocze.
A co do magnezu to nie wiem czy już nie jest za późno żeby zacząć brać. Ja brałam od grudnia codziennie po 6 tabletek forte i 2 tyg temu lekarz kazał mi odstawić bo to hamuje ew. skurcze i opóźnia poród. Stwierdził iż dzidzia już donoszona i nie potrzeba brać.

Oddychanie się poprawi przed porodem jak dzidzia już zejdzie niżej:)

Sorki za przydługi wywód ale mam nadzieję, że cie pocieszyłam troszkę, że nie jesteś sama ze swoimi dolegliwościami:):)

lucy sesja świetna, będziecie mieć extra pamiątkę:)

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka wszystko u Ciebie w porządku???? Bo coś Nam zamilkłaś!

Jak tam się dziewczyny czujecie? Ja w końcu dzisiaj spakowałam torbę do szpitala ufff Odwlekałam to w czasie, a teraz jak o niej myślę to zaczynam panikować :(
Strasznie boję się porodu i bólu z nim związanego, a nie mam żadnej pewności, że dostanę znieczulenie ... Mogłabym się umówić na cesarkę na życzenie, ale też się boje :( Już sama nie wiem.
Mała dzisiaj prezentuje non stop swoje śliczne nogi. I strasznie uciska mi na nerw kulszowy, ledwo do łazienki dochodzę.

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Oprócz Marjaneczki to Emilia i Madzia też zamilkły :/

Lucy ja też zaczynam się bać, ale chyba najbardziej tego, że będę rodzić jakieś 18 godz a potem lekarze i tak zrobią mi cesarkę. Ostatnio znalazłam wywód dziewczyny, która rodziła w tym szpitalu, gdzie ja będę. Rodziła 2,5 dnia i na koniec zrobili jej cesarkę :/ Ale co tam, tyle kobiet rodzi i jakoś później też się decydują na dziecko, to my też damy radę :)

Miłego dnia :) u mnie zaczyna słońce wychodzić :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Hej :)
Oprócz Marjaneczki to Emilia i Madzia też zamilkły :/

Lucy ja też zaczynam się bać, ale chyba najbardziej tego, że będę rodzić jakieś 18 godz a potem lekarze i tak zrobią mi cesarkę....
Miłego dnia :) u mnie zaczyna słońce wychodzić :)

A dlaczego tak myślisz, że będziesz długo rodzić, a i tak czeka Cie cesarka? Nie mogą Ci od razu zrobić?
U mnie też śliczna pogoda. Aż się do kościoła wybiorę, a potem na spacer po Starówce :))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :) sorki ze sie wtrace jednak musicie pamietac ze lekarze w takich sytuacjach wola probowac zeby kobieta urodzila naturalnie. jak moga od razu zrobic cc skoro nie wiedza jak cala akcja sie potoczy :) ja na samej porodowce bylam 18h, miala juz byc cc, ale lekarz zdecydowal ze urodze sn i tak tez sie stalo. akcja dlugo nie postepowala, nic sie nie dzialo, a pozniej pooooszlo wszystko i wypchalam drania- 4,700 kg :D

teraz bede miala cc na zyczenie :)

Trzymam kciuki za kazda z Was, bo maj zbliza sie wielkimi krokami :)) !!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie lekarze chcą żeby porody były naturalne jeśli nie ma przeciwwskazań, ale w trakcie wszystko może się zdarzyć :/ Na razie u mnie jest w planie poród sn, chciałabym chociaż spróbować :)

My już po spacerze a teraz czekam na obiad :)

No i dalej dziewczyny milczą. Powoli zaczynam się martwić o Marjaneczkę.

Lucy a Tobie tak samej to nie smutno??? Nie puszczaj męża tak daleko i na tak długo ;)

Ewka podziwiam Cie, że dałaś radę takiego "malucha" urodzić sn. A dlaczego teraz jesteś zdecydowana na cc??

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

No i dalej dziewczyny milczą. Powoli zaczynam się martwić o Marjaneczkę.

Lucy a Tobie tak samej to nie smutno??? Nie puszczaj męża tak daleko i na tak długo ;)
Ja też się o nie martwię...
A ja jakoś sobie radzę, mam super sąsiadów i znajomych, którzy mi dotrzymują towarzystwa. Z mężem rozmawiamy codziennie na skypie, jak skończy pracę. No a wyjścia nie ma, taka praca... Dobrze, że od 11 maja ma miesiąc urlopu :) To troszke ze mną i malutką pobędzie w domu.
Ewka ja się nie dziwię, bo gdybym miała 18h rodzić 4700g dziecko to też bym była na następną cesarkę na życzenie zdecydowana :D

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Lucy to Twój mąż to chyba ciągle w rozjazdach.

Ewka w ogóle trochę się dziwię, że lekarze zdecydowali się jednak na poród sn, chyba, że nie zrobili wcześniej USG ale w to wątpię. U mnie młody jeśli przekroczy 3 000 g to dr mówi, że będę miała skierowanie na cc, z tego względu, że jestem drobna. A właściwie byłam :/ na wadze od dwóch dni ponad 60 kg :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Lucy to Twój mąż to chyba ciągle w rozjazdach.

Ewka w ogóle trochę się dziwię, że lekarze zdecydowali się jednak na poród sn, chyba, że nie zrobili wcześniej USG ale w to wątpię. U mnie młody jeśli przekroczy 3 000 g to dr mówi, że będę miała skierowanie na cc, z tego względu, że jestem drobna. A właściwie byłam :/ na wadze od dwóch dni ponad 60 kg :/

Mój mąż jest generalnie w rozjazdach jest w cyklach: 4 tygodnie w Norwegii i potem 2 tygodnie ze mna w Polsce ... Ale on ma dobrą prace tam, ja mam tu i tak sobie żyjemy na odległość :( Może też wybłagam cc ze względu na budowę ciała - chociaż mąż mi dogryzł, że wcale taka drobna nie jestem hahaha :P

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Jestem kobietki nadal 2w1 :)

Michałek się rozchorował i nie mialam czasu, żeby do was zawitac. :(
Na szczescie dzsiaj jest ciutke lepiej. Zasnal juz, wiec na kilka chwil do was zawitalam :)
Mnie tez bierze jakies chorobsko :( Mam zawalona krtan :(

Jesli chodzi o porod sn to mysle, ze tutaj budowa nie ma nic do rzeczy... Moja dobra kolezanka jest szczuplutka a w styczniu rodzila naturalnie :)

Naszlo mnie na truskawki :) T. latal do marketu po nie :) Wlasnie siedze i je wcinam :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
ja również się zgłaszam jeszcze 2w1 :)

Emilia zdrówka życzę zarówno dla Ciebie jak i dla Michałka

wczoraj miałam robione usg i lekarz stwierdził że poród zacznie się około 7 maja,a więc zobaczymy czy dobrze przepowiedział :) a no i mały waży już około 3200:)
a my w ten weekend pożegnaliśmy się z sypialnią która przekształciła się w pokój dziecięcy, dlatego też ciężko mi było zaglądać do Was

Odnośnik do komentarza

aaska_863
No właśnie lekarze chcą żeby porody były naturalne jeśli nie ma przeciwwskazań, ale w trakcie wszystko może się zdarzyć :/ Na razie u mnie jest w planie poród sn, chciałabym chociaż spróbować :)

Ewka podziwiam Cie, że dałaś radę takiego "malucha" urodzić sn. A dlaczego teraz jesteś zdecydowana na cc??

ja mieszkam w szwecji i tutaj mozna cc druga jesli pierwszy porod byl traumatyczny... ja co prawda urodzilam ale byly wszystkei mozliwe komplikacje- proznociag, krwotok u mnie operacja i transfuzja krwi. mlody zaklinowal sie tez w kanale i mial problemy z barkiem przez jakis czas.

aaska_863
Lucy
Ewka w ogóle trochę się dziwię, że lekarze zdecydowali się jednak na poród sn, chyba, że nie zrobili wcześniej USG ale w to wątpię. U mnie młody jeśli przekroczy 3 000 g to dr mówi, że będę miała skierowanie na cc, z tego względu, że jestem drobna. A właściwie byłam :/ na wadze od dwóch dni ponad 60 kg :/

nie, nie robia tu usg przed porodem. brzuchol mialam wieeelki ale uparli sie ze dzieciuch nie jest duzy- pozniej sie sami zdziwili i chcieli mnie do psychologa wyslac przez ich glupote, ale dalam rade sobie sama :))

Jutro juz cc... boje sie strasznie, cala noc nieprzespana :( jejjjj musze sie za jakas robote wziac bo w glowe dostane ...

POWODZENIA DZIEWCZYNY !!!!!!

aha i z tego co wiem, to w Pl przed porodem mierza rozstawienie miednicy i wiedza mneij wiecej czy da sie rodzic naturalnie wiec bedzie u Was wszystko ok.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczęta :)

Fajnie, że w końcu się odezwałyście i dalej jesteście podwójne :) szkoda, że Marjaneczka dalej milczy... Mam nadzieję, że wszystko u niej i Amelki ok.

Emilia widzę, że dziś mamy podobne plany ;) Ja dziś jadę odebrać wyniki z GBS i do mojego zakładu pracy. Mam nadzieję, że nie spotkam się z właścicielem bo czuję, że ciśnienie podniósłby mi i do maja bym nie dotrwała :/ Trzymajcie się z Michałkiem :)

Powiem szczerze, że mnie trochę przeraża ta zapowiedź ciepła bo mi i tak ciągle gorąco :36_2_13: Zawsze byłam zmarzluchem a teraz przy otwartym oknie nie mogę spać bo się prażę. Mój M. już nie wyrabia ze mną ;)

Już powoli mam dość siebie.... Toczę się i chodzę jak pingwin. Nie mogę nosić długo spodni ciążowych bo mnie uciskają a o brzuszku nie wspomnę. Puchnę i w adidasy już nawet nie mogę wcisnąć nogi. Zostały mi tylko baleriny. W nocy budzę się po kilka razy i nie mogę się podnieść więc stękam i jęczę :/ dobrze, że czasem M. się przebudzi to pomoże, żeby się przewrócić na drugą stronę, albo wstać. O przytulaniu normalnym nie ma mowy bo mi zaraz duszno i jak tu z takim brzuszkiem się przytulać.... A o czymś więcej niż przytulanie nie ma mowy.... No i non stop mi się pić chce.
Dobra kończę narzekać.

Miłego i słonecznego dnia :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Już powoli mam dość siebie.... Toczę się i chodzę jak pingwin. Nie mogę nosić długo spodni ciążowych bo mnie uciskają a o brzuszku nie wspomnę. Puchnę i w adidasy już nawet nie mogę wcisnąć nogi. Zostały mi tylko baleriny. W nocy budzę się po kilka razy i nie mogę się podnieść więc stękam i jęczę :/ dobrze, że czasem M. się przebudzi to pomoże, żeby się przewrócić na drugą stronę, albo wstać. O przytulaniu normalnym nie ma mowy bo mi zaraz duszno i jak tu z takim brzuszkiem się przytulać.... A o czymś więcej niż przytulanie nie ma mowy.... No i non stop mi się pić chce.
Dobra kończę narzekać.

U mnie podobnie, na szczęście nogi nie puchną. Ale chodzę jak kaczka, bo mała ciągle mi na nerw uciska. Nic nie jestem w domu w stanie robić. Już nawet leżenie jest męczące, bo w każdej pozycji jest mi niewygodnie :(

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Już powoli mam dość siebie.... Toczę się i chodzę jak pingwin. Nie mogę nosić długo spodni ciążowych bo mnie uciskają a o brzuszku nie wspomnę. Puchnę i w adidasy już nawet nie mogę wcisnąć nogi. Zostały mi tylko baleriny. W nocy budzę się po kilka razy i nie mogę się podnieść więc stękam i jęczę :/ dobrze, że czasem M. się przebudzi to pomoże, żeby się przewrócić na drugą stronę, albo wstać. O przytulaniu normalnym nie ma mowy bo mi zaraz duszno i jak tu z takim brzuszkiem się przytulać.... A o czymś więcej niż przytulanie nie ma mowy.... No i non stop mi się pić chce.
Dobra kończę narzekać.

dlatego właśnie puchniesz, ze za dużo pijesz... ja mam to samo. I też juz sama ze sobą wytrzymać nie mogę. Nie pamiętam żebym w 1 ciąży miała takie problemy. Owszem spuchłam trochę ale nie jak mutant... A w baleriny chciałabym się wcisnąć...

Mnie się nawet gary źle myje bo się muszę do zlewu nachylać - za daleko mi brzuch odstaje;) A zmywarkę kupimy dopiero do nowego domku. A to dopiero za jakieś 3 latka...

Ewka kciuki mocno trzymamy:):)

Ja jutro znowu na ktg:) może coś się ruszy:)

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny - dziekuje bardzo kochaniutkie za troske , wrocilam w sobote do szpitala skonsultowac sie z moja polozna i lekarzem prowadzacym - dostalam kompleks witamin i zamowilam sobie przez internet no-spa (czekam na przesylke)

Caly weekend lezalam nic nie robilam - mniej glaszcze brzuszek ale Amelka raczej nie jest z tego zadowolona. Seksu nie ma mowy bo zaraz skuczy dostaje podczas stosunku i wszystko mnie boli - daje sobie jakos rade.

Jeszcze 4 tyg i 2 dni takze przetrwam
''co nas nie zabije , to nas wzmocni'' - prawda?
Ale przyznam ze nie spodziewalam sie ze tak ciezko bedzie pod koniec. Chociaz moja pielegniarka powiedziala mi ze to normalne w szczegolnie przy pierwszej ciazy.

Jesli chodzi o objawy to nadal zaden nie zniknal. Ale czego bysmy nie zrobily dla tych naszych malenstw :dzidzia:

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

A no własnie marjaneczka masz rację - czego to człowiek nie zrobi dla tego małego, kochanego łobuziaka w brzuszku :)

Nachodziłam się dzisiaj jak głupia. W sumie jeździliśmy wszędzie autem, ale jakaś zmęczona jestem :( A jeszcze chcę skoczyć na małe zakupki jedzeniowe :)

Michałek już ok, wyszły mu dwa ząbki, więc pewnie stąd ta gorączka i katarek.

Właśnie wcinam lody :) Ach ... ja to mam zachcianki :D

Szczerze mowiąc to chcialabym juz urodzic ... Juz mi taaaak ciezko :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

No Marjaneczka fajnie, że się odezwałaś :) Mam nadzieję, że nospa szybko do Ciebie dotrze i jakoś pomoże. Swoją drogą to w Anglii nie ma nospy???

A ja wróciłam już, sezon lodowy oficjalnie otwarty :) Załatwiłam chyba wszystko co mieliśmy załatwić.

Niestety z wymazów wyhodowali u mnie paciorkowce :/ Czy Wy też robicie sobie te badania? Tak na prawdę nie wiem co to znaczy i skąd do jasnej ciasnej się u mnie wzięły :o_noo:

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Niestety z wymazów wyhodowali u mnie paciorkowce :/ Czy Wy też robicie sobie te badania? Tak na prawdę nie wiem co to znaczy i skąd do jasnej ciasnej się u mnie wzięły :o_noo:

Zgadzam się z Emilia, trzeba podawać antybiotyk, żeby się maluch nie zaraził przy porodzie...
Ja też miałam robiony wymaz z pochwy, ale dopiero jutro wybieram się odebrać wyniki badań. Mam nadzieję, że nic tam nie wyhodują!
Przeczytaj to tylko bez paniki, jak lekarz włączy leczenie to będzie wszystko OK. Tylko idź koniecznie jutro:

" Dlaczego paciorkowiec niebezpieczny jest podczas ciąży?
Bakterie te potrafią skolonizować (zasiedlić) drogi rodne kobiety, czyli przedostać się do pochwy w związku z jej bliskim sąsiedztwem z odbytem. Z pochwy moga przedostać się do macicy i zagrozić bezpieczeństwu Twojego dziecka (jeszcze wówczas płodu) znajdującego się w macicy w (worku) pęcherzu płodowym. Może wówczas dojsc do jego uszkodzenia (zapalenia błon płodowych, pęknięcia) i spowodować (wcześniejszy) przedwczesny poród.
Jak i kiedy dochodzi do zakażenia Twojego dziecka?
Bakterie te sa niebezpieczne dla noworodków ze względu na ich słaby układ odpornościowy. Do zapalenia dochodzi poprzez zaaspirowanie (zachłyśnięcie się) zakażonego płynu owodniowego podczas porodu. Moze to wywolac u noworodka posocznicę (sepsę) lub zapalenie płuc, rzadziej natomiast zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy zapalenie szpiku kostnego."

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...