Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

MARJANECZKA kochana o szyjkę sie nie martw ja urodziłam 8 dni po terminie w poniedziałek a we wtorek miałam mieć wywoływanie bo tak jak u ciebie szyjka była zamknięta zero skurczy małemu po prostu było idealnie w brzuszku i w poniedziałek o 5 rano mąż wyszedł z domu do pracy ja w sumie 5 minut po jego wyjściu wstałam do wc i tu nagle hlust wody odeszły na początku myślałam że pęcherz mi po prostu puścił i że się polałam haha ale wyczytałam gdzieś że wody płodowe mają zapach ryby więc po prostu powąchałam i oczywiście za telefon dzwonię do męża że wody odeszły jeszcze nawet nie zdążył do pracy dojechać i musiał wracać wzięłam prysznic torbę z rzeczami dla siebie (dla małego nie potrzebowałam szpital fundował) i do szpitala i okazało się że jak przyjechałam już miałam od tak nagle 3 sm rozwarcia a kompletnie niczego nie czułam co prawda maly był bardziej ruchliwy w tą noc niż zwykle ale jakoś nie wpadłam na to że chce wyjść :) więc życzę ci żeby u ciebie było podobnie że niunia sama wyjdzie i zrobi rodzicom miłą niespodziankę :) trzymam kciuki i pozdrawiam wszystkie już mamusie i te mamusie jeszcze oczekujące :):*

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Marjaneczka na prawdę Ci współczuję tej niepewności i oczekiwania ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Moja dr tłumaczyła mi, że poród 2 tyg przed terminem i 2 tyg po terminie jest o czasie i nie powinno się nic dziać.

Lucy
mój miał infekcję (podwyższony czynnik crp) i przez to 7 dni antybiotyków. Wczoraj minął 7 dzień brania antybiotyków i dalej dostaje, z tego względu, że ma wahania glukozy (minimalne). No i tak z dnia na dzień wymyślają nam nowe badania na które trzeba czekać (oczywiście w szpitalu). Ordynatorka kontaktuje się w między czasie z kliniką i tak czuję czasem jakby mój Filipek był królikiem doświadczalnym. wrrrrrrrrrrrrrrr.......... Wczoraj przeryczałam pół dnia.....

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Aaska Ty jeszcze zlociutka siedzisz w szpitalu? oj to nie dobrze, dosc dlugo was trzymaja - ale z drugiej strony lepiej zeby wykonali wszelkie mozliwe badania nizeli mialo by sie cos stac niespodziewanego (odpukac w niemalowane) - nie martw sie jeszcze troszke i bedziesz w domku :)

Lucy Wieczorej spedzilam bajecznie, zrelaksowalam sie i wyspalam - ale jednak dalej uparciuch nie chce wyjsc :) Juz 8 dni po terminku a tu nadal cisza jak makiem zasial.
Kiepska i to bardzo ta opieka medyczna...

Emilia Wszystko wporzadku u mnie kochana, sprawy nadal stoja w miejscu... Martwie sie caly czas bo to dziwne ze 8 dni po terminie a u mnie szyjka macicy zamknieta - zero rozwarcia - to jest naprawde niepokojace...
Te ''plyny ustrojowe'' to przezroczyste - watpie zeby to byl mocz kochana gdyz nie mialam parcia na pecherz - chociaz... aaa sama juz nie wiem. :ocochodzi: denerwuje sie bo ten czas sie wlecze a ja juz chce moja coreczke :cry:

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
Dzieki dla wszystkich ktorzy kibicuja mi i Amelce :36_7_12:

Czuje sie jak maratonczyk z pochodnia olimpijska :fire2: ... tylko kurna cos nie moge dobiec do celu hahaha :36_1_22:

Śledzę Twoje poczynania .... nie martw się będziesz może czerwcową mamusią :) zresztą już nie dużo zostało .... ja z pierwszym dzieckiem miałam termin na 22 stycznia ale nie chcial wyjsc ...wyznaczyli mi termin 27 na wywolywania tak się wystaraszylam że meża dorwałam i katowalam aż skurczy nie dostałam i 25 stycznia o 22 wyladowałam na porodówce a 26 urodziłam :)

takze glowa do gory damy rade :) i Ty i Twoja amelka też :) czasem dzieciaczkom jest bardzo dobrze u mamusi w brzuszku i poprostu nie chca opuszczac brzuszka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Marjaneczka Tobie przynajmniej już pół forum kibicuje :) A może jutro na Dzień Dziecka Amelka zechce się pojawić na świecie :)

Ja dziś mam trochę lepszy humor. Dziś robili małemu badania na glukozę, elektrolity i biliribinę. Zobaczymy co wyjdzie. Mały znowu w ciągu doby cięższy o 35 g :) tylko zaczyna mi ulewać trochę, chyba za dużo wisi przy tej piersi. Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby wyniki były dobre.

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Madziaaaaaaaa0701 Praktycznie to tego maja zostalo 11 godzinek hehe... no tak przeniesli majoweczki do dzialu ''noworodki i niemowlaki'' a ja cholercia nadal ciezarna grrrrrrr ZLA.

Aaska_863 Jak mam byc szczera to wolala bym juz tulic swoja dziecinke i patrzec na jej slodziutkie oczka niz byc tu i sie wyzalac ::(:
Tak wam zazdroszcze moje kochane majoweczki ::(:

A powiedzcie mi ... gdzie sie Alfik podziala ??
Jestem ciekawa jak jej Piotrus sie czuje ??

Mamalina tez cos ucichla... ostatnio wstawiala zdjecia Lilianki i jej nie ma.
Zastanawiam sie jak nasze ciche majoweczki sie czuja i ich pociechy... Odezwijcie sie dziewczyny ::):

A ja teraz biore sie za sprzatanie, potem gotowanie obiadku, jak K wroci z pracy jedziemy na zakupy, potem znowu ciepla kapiel, kolacja - ''male co nieco'' na dobranoc z misiakiem hehe no i modlitwa zeby moja mala perelka wyszla z brzuszka cala, zdrowa i w jak najszybszym czasie bo oszaleje :Padnięty:

No a tak poza tym przywitalam sie juz z czerwcoweczkami... ::):

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka wychodzi na to, że będziesz majowo-czerwcową mamusią :) Ale czy ważny miesiąc? Nie! Ważne, żeby dzidziuś był caly i zdrowy :)

Pocieszę Cię ... :) Ja Michałka też przenosiłam :) Miałam termin na 26 grudnia 2010 r. Całe święta spędziłam w nerwach i stresie. Zero radości ze świąt tylko ciągłe oczekiwanie i nasłuchiwanie czy coś się dziać zaczyna. Święta minęły i nadal nic. 31 grudnia jakoś po 16tej T. zawiózł mnie do szpitala ze skurczami. Lekarze stwierdzili, że rozwarcie na 3 cm, ale nic poza tym się nie dzieje. Skurcze na KTG jakieś znikome wychodziły. Całą sylwestrową noc spędziłam w szpitalu mega wkurzona. Nic a nic się nie działo. W zasadzie to przepłakalam całą noc bo mąż w domu z rodzinką a ja sama w szpitalu :( No ale ... w Nowy Rok powiedziałam lekarzowi, że wychodze do domu z zapewnieniem, że wróce jesli cos sie zacznie dziac :) Umówiłam się już nawet z lekarzem na wywoływanie na 3 stycznia bo ileż można czekać :) Pojechałam do domku oczywiście Michałek nadal miał w nosie cały świat. Wolał siedzieć w brzuszku. :) 3 stycznia miałam wstawić się rano do szpitala. Oczywiście wstawiłam się. O 12tej mieli podłączyć mi kroplowke z oxy. O 11:30 odeszły mi wody a o 15:40 urodzilam Michałka :) Śmiałam się z T., że Michalka rok przenosiłam :) Termin mialam na 26 grudnia 2010 a urodziłam 3 stycznia 2011 :)

Kochana urodzić na pewno urodzisz, oto możesz być jak najbardziej spokojna :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

No i witam czerwiec 2w1 hehe
Nic sie nie dzieje, zadnych oznakow ze porod sie zbliza.
Ja juz totalnie oszalalam hehe

:o_noo:

Patrzylam na wyniki w Polski nie wiem juz co myslec wedlug
angielskiego OM: 23/05 byl termin, a wg polskiego OM: 26/05
a wedlug USG (POLSKIEGO) : 28/05
Juz wszystko sie pomieszalo totalnie, bo moge byc w dniu dzisiejszym 9 dni, 6 dni lub 4 dni po terminie... :/

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA DLA WASZYCH MALYCH POCIESZEK :)

Wczoraj tak mi przykro sie zrobilo z powodu mojego K - przyjechal z pracy z torebka na prezent a w niej rozowy misio z napisem (na pl tlumaczone) .''dla mojej pieknej corki'' i powiedzial ze juz dawno kupil i miala dostac na dzien dziecka, bo spodziewal sie ze do tego czasu juz sie urodzi... no taki mial zal w oczach az plakac mi sie chcialo - scislo mi serducho ale nie pokazalam nic po sobie ze mi przykroo ... powiedzialam zeby zatrzymal ten prezent i dal jak sie urodzi :36_3_19:

Nie macie pojecia jakie to smutne dla mnie - wy juz daaawno zapomnialyscie o porodzie a ja nawet nie moge zaczac rodzic... :/
Przykro mi tez ze nie moge wkoncu uszczesliwic mojego K ktory taka nadzieja odbiera kazdy moj telefon lub jak wraca z pracy to widze w jego oczach pytanie ''czy juz cos sie zaczyna??'' - zaczynam lapac porzadnego dola i sie rozklejac bo mi jest zajebiscie przykro.
Dzis od rana lzy i zle samopoczucie po wczorajszej sytuacji - tak bardzo bym chciala zeby ukochany mi mezczyzna wkoncu byl szczesliwy ...
:36_2_58:

Pociesza mnie fakt ze w poniedzialek wywolanie...
:Histeria: chociaz wolala bym naturalnie ale nie mam wyjscia :Śpiący:

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

Wychodzimy w końcu ze szpitala :))))))))))))))))))) Napiszę więcej jak będziemy w domku.

Marjaneczka
wiem, że nie jest Ci łatwo. Pamiętam jak mój M. czekał, że powiem że to już a się nic nie działo. Ja też miałam mieć wywołanie w poniedziałek a skurcze same do mnie przyszły nad ranem i też nic a nic nie zapowiadało kilka godzin wcześniej, że coś się zacznie. Trzymaj się Kochana i myśl tylko o przyjemnych rzeczach. Mnie dużą radość sprawiało przeglądanie ciuszków i układnie w co małego ubiorę jak będziemy wychodzić w zależności od pogody. A to dopiero dziś jest możliwe, i szczerze to wszystko jedno w czym wyjdziemy (no oczywiście Małemu musi być ciepło) byle jak najszybciej stąd i jak najszybciej do domu. Ściskam Cię serdecznie i myślę o Tobie. Już niedługo :) Najpóźniej w poniedziałek będziesz tulić Amelkę :) Głowa do góry i zero łez!!!!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
No i witam czerwiec 2w1 hehe
Nic sie nie dzieje, zadnych oznakow ze porod sie zbliza.
Ja juz totalnie oszalalam hehe

:o_noo:

Patrzylam na wyniki w Polski nie wiem juz co myslec wedlug
angielskiego OM: 23/05 byl termin, a wg polskiego OM: 26/05
a wedlug USG (POLSKIEGO) : 28/05
Juz wszystko sie pomieszalo totalnie, bo moge byc w dniu dzisiejszym 9 dni, 6 dni lub 4 dni po terminie... :/

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA DLA WASZYCH MALYCH POCIESZEK :)

Wczoraj tak mi przykro sie zrobilo z powodu mojego K - przyjechal z pracy z torebka na prezent a w niej rozowy misio z napisem (na pl tlumaczone) .''dla mojej pieknej corki'' i powiedzial ze juz dawno kupil i miala dostac na dzien dziecka, bo spodziewal sie ze do tego czasu juz sie urodzi... no taki mial zal w oczach az plakac mi sie chcialo - scislo mi serducho ale nie pokazalam nic po sobie ze mi przykroo ... powiedzialam zeby zatrzymal ten prezent i dal jak sie urodzi :36_3_19:

Nie macie pojecia jakie to smutne dla mnie - wy juz daaawno zapomnialyscie o porodzie a ja nawet nie moge zaczac rodzic... :/
Przykro mi tez ze nie moge wkoncu uszczesliwic mojego K ktory taka nadzieja odbiera kazdy moj telefon lub jak wraca z pracy to widze w jego oczach pytanie ''czy juz cos sie zaczyna??'' - zaczynam lapac porzadnego dola i sie rozklejac bo mi jest zajebiscie przykro.
Dzis od rana lzy i zle samopoczucie po wczorajszej sytuacji - tak bardzo bym chciala zeby ukochany mi mezczyzna wkoncu byl szczesliwy ...
:36_2_58:

Pociesza mnie fakt ze w poniedzialek wywolanie...
:Histeria: chociaz wolala bym naturalnie ale nie mam wyjscia :Śpiący:

powiem Ci ze sie wzruszylam jak przeczytalam o prezencjie Twojego K dla malej ... poki co ciesz sie "wolnoscia" wysypiaj .....zreszta w pon chyba masz miec wywolywany porod takze do poniedzialku tylko weekend i zobaczysz mala :) a poki co wyspij sie na zapas :D i glowa do gory

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
No kobietki to wam powiem jaki mam plan - kupilam olejek rycynowy wiec zaraz wezme i wymieszam go z sokiem pomaranczowym, wlacze TV i pokrece tylkiem na pilce...
Mam nadzieje ze to pomoze mi w wywolaniu skurczy...

hej.

porób przysiady. mi to pomogło. i mojej koleżance też.
ona robiła 2 dni.
ja zrobiłam parę około 16, a o 18 poszłam na porodówkę :36_1_11:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka widzę, że nie ja jedna się wzruszyłam czytając o prezencie :) Nie martw się i dłużej wyczekujesz tym większa radość będzie jak już Amelka pojawi się na świecie. Nie bój się wywoływania przede wszytskim. Może wyjdzie jak u aaski, że przed wywoływaniem sama Amelka zaskoczy ;) Wyśpij się, bo po porodzie bęzie o to trudniej ;P ja miałam 2,5h aktywność w nocy :D Także padam!
Poza tym nie czekaj na objawy zbliżającego sie porodu. U mnie znienacka pękł pęcherz i nic nie wskazywało, ze coś się podzieje ;) Także głowa do góry nasza majowo-czerwcowa ciężarówko :P
Całe forum Ci tu kibicuje także nie łamiemy się!!!

aaska -> suuuuper, że w końcu wychodzicie :))) bardzo się cieszę, że wszystko już w porządku z Filipkiem i możecie cieszyć się sobą we własnym domku :)

Rzeczywiście reszta dziewczyn coś zamilkła. Pewnie w nawale obowiązków przy maluszkach nie mają czasu. Sama też już rzadziej zaglądam ... Bo jak mała śpi to trzeba mieszkanie ogarnąć, coś ugotować, a tu ktoś w odwiedziny wpadnie, spacerek i tak dni szybko mijają ...

Mam pytanie do Was dziewczyny: Moja Emilka bardzo się męczy z gazami i czasami ma baaaardzo wodnistą kupkę :(. Aż się skręca i pierdziuszka na głos, widzę, że się męczy. ODstawiłam nabiał z zalecenia położnej. Jem tylko gotowane bądź pieczone bez tłuszczu mięso z indyka, ziemniaczki, kasze gryczana i gotowane marchewki albo buraczki. Na sniadanie i kolacje bułka z szynka... Zrezygnowałam z jabłek nawet ;( pije wode i herbate. Już sama nie wiem co mam jeść bo ona ma rozwolnienia a ja zaparcia :(( Strasznie się martwię jak widzę, że ona się męczy :( Co może mi szkodzić????? Ślinka mi cieknie na widok ciast itd, ale nawet gryza nie wezmę bo się boje ...

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Marjaneczka- dziewczyny mają rację pisząc żebyś nadrabiała sen przed bo po już będzie ciężko. Ja po dzisiejszej nocy wyglądam jak nie wiem co. Nawet do lustra nie chce mi się zaglądać :/

Lucy mój Filip ma też ten problem. Stąd ta nieprzespana dzisiejsza noc. Przed kupką czy gazami tak mi się strasznie pręży, robi się cały czerwony i stęka albo/i płacze. Tak mi go szkoda. W szpitalu pytałam pielęgniarkę o to a ona na to, że niektóre dzieci tak mają i to normalne(ja tam jej nie wierzę). Zapytam położną jak przyjdzie. Ciekawe co ona powie na to. Ja nabiał jem i się zastanawiam teraz czy nie odstawić na 2-3 dni i zobaczyć czy daje to jakiś skutek.

Jak znajdę chwilę napiszę o horrorze jakim był szpital....

A to mój Filip :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Marjaneczka- dziewczyny mają rację pisząc żebyś nadrabiała sen przed bo po już będzie ciężko. Ja po dzisiejszej nocy wyglądam jak nie wiem co. Nawet do lustra nie chce mi się zaglądać :/

Lucy mój Filip ma też ten problem. Stąd ta nieprzespana dzisiejsza noc. Przed kupką czy gazami tak mi się strasznie pręży, robi się cały czerwony i stęka albo/i płacze. Tak mi go szkoda. W szpitalu pytałam pielęgniarkę o to a ona na to, że niektóre dzieci tak mają i to normalne(ja tam jej nie wierzę). Zapytam położną jak przyjdzie. Ciekawe co ona powie na to. Ja nabiał jem i się zastanawiam teraz czy nie odstawić na 2-3 dni i zobaczyć czy daje to jakiś skutek.

Jak znajdę chwilę napiszę o horrorze jakim był szpital....

A to mój Filip :)

Myślę, że spróbuj odstawić nabiał. Mi nie pomogło... i kolejna nieprzespana noc za Nami... ledwo stoje na nogach. Może w dzień Emilka troszkę pośpi. Już naprawde nie wiem co jeść, a jak widzę jak mała się męczy to chce mi się płakać ;(

A Filipek przesłodki :))))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy, aaska możliwe, że wasze maluszki mają kolkę. Dawajcie do picia koperek włoski. To powinno troszke pomoc. Sprawdzajcie też brzuszek czy jest twardy jak maluszek sie pręży. Róbcie cieply oklad na brzuszek, mozecie nozki mocniej podkurczyc do brzuszka i za chwilke wyprostowac i tak kilka razy. A jak z kupkami u maluszkow?

aaska śliczny Filipek :) Ma piekne oczka :) Odstaw nabiał bo synek może nie akceptowac.

Czekolady nie jedzcie bo to powoduje zatwardzenie, owocow pestkowych i cytrusow takze nie jedzcie. Z owocow pestkowych mozna tylko jablka chociaz z nimi tez ostroznie. Truskawki na bok.

U nas odpukac kolek nie ma :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

U mnie nadal cisza kochaniutkie ale dzis akcja ''wywolywanie na maksa'' ;)

Rano wymeczylam swojego K, cieply prysznic wziety, teraz jedziemy na spacer do Glasgow, wroce wypije olejek rycynynowy (wczoraj sobie odpuscilam ob bylo za pozno), pochodze po schodach na miescie jak bedzie gdzie, pocwicze na pilce z 30 min, kolejny seksik, potem po obiedzie znowu spacer a wieczorkiem cwiczenia na pileczce przy dobrym filmie hehe.

Dzis Amelce nie odpuszcze jeszcze dwie nocki mi zostaly = dwie szanse :(
Naprawde malo mam juz czasu musze cos zrobic... mam nadzieje ze dzis mi to pomoze ::):

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Mój robi 'jajecznicę' tzn taką żółtą z ziarnkami (nie wiem jak lepiej to opisać) kilka razy dziennie. Odstawiam w takim układzie nabiał. Kolki to raczej nie są, chociaż kto wie. myślicie, że dziś za zimno na werandowanie???

U mnie kupka podobna, jak jajecznica, ale czasami rzadsza :( Kolki to też raczej nie są bo mała nie płacze tylko strasznie marudzi. Spała dzis troche na spacerze. Teraz dalej marudzi. Na rękach zaśnie, ale jak tylko odłożę to się budzi... może ją już tatuś rozpuścił i się do rączek przyzwyczaiła. Ledwo na oczy widzę już :(
Emilka się pręży i wygina, robiłam okłady z ciepłej pieluszki. Kładę na brzuszku, żeby się lepiej odgazowała. Nóżki do brzuszka tez przysuwam. Na razie pomaga tylko cycek. Ale padnę w końcu jak będę ją co godzinę karmić, bo już w ogóle spać nie będę. Także marjaneczka wyśpij się na zapas!!!

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...