Ile to można się starać?

[Gość Luśka310]

Ja starałam się prawie 15 miesięcy, początkowo myślałam że to pójdzie "jak z płatka", ale okazało się że mam niedoczynność tarczycy i to powoduje że miewam cykle puste. W konsekwencji po diagnozie i leczeniu oraz monitorowaniu cyklu udało się. Dziś komputer myway służy mi jako naturalna antykoncepcja.

[XxwikiXx]

Hej no to ja O sobie trochę. Ogólnie w ciążę zachodzą od razu w sumie 4 razy zaszlam przy pierwszej próbie. I tak narazie mamy 2 do 2. Dwoje wspaniałych dzieciaczkow 10 lat córcia i 6 lat synek. W czerwcu 2018 przeprowadziliśmy się do nowego domku i od razu zaczęliśmy się starać o 3 potomka. W pierwszym cyklu się udało niestety nasze szczęście trwało 8 tygodni. Po dwóch miesiącach znowu spróbowaliśmy i znowu się udalo te szczęście trwało 6 tygodni. Teraz od 3 miesięcy działamy i nic i tak się pocieszam że jak dłużej poczekam to może się uda. I ja nie wiem już sama co gorsze. Pozdrawiam wszystkie starając się dziecko to jednak największe szczęście

[daria.dar]

~olga31, wow! Podziwiam się :) Ale super, że się udało :)Teraz już są naprawdę fajne kliniki od niepłodności. Na szczęście są większe szanse niż kiedyś.

[daria.dar]

Kto w Inikcie się leczy?

[Gość Fiona454]

Dla starających się polecam sprawdzać owulacje, to znacznie przyśpiesza efekty starań nam się udało dzięki właśnie sprawdzaniu testerem owulacyjnym afrodyta. Jestem teraz szczęśliwą mamą ;)

[Gość Betiii]

ja starałam sie prawie 7 cykli, po 3 straciłam powoli wiarę, ale trafiłam na mądrego lekarza, który polecił nam taki układ, seks co 2-4 dni do owulacji, którą kontrolowałam komputerem myway, później w czasie dni płodnych intensywnie raz dziennie, ale nie częściej i później co 2-4 dni, na początku mechanicznie do tego podeszliśmy, ale później już luz i udało się

[bestmed90]

Jak pojawiają się problemy to najlepiej przebadać się u lekarza. U nas wyszło że maż ma kiepskiej jakości plemniki i długo musielismy sie starac

[Gość Aurelia777]

ja starałam sie prawie rok, wiele emocji tych pozytywnych jak okres się spóźniał i tych negatywnych jak nadszedł. Nie mniej jednak warto było, co robiłam? wiele rzeczy ale od początku starań śledziłam jajeczkowanie i u lekarza i w zaciszu domowym. Mąż kupił mi komputer cyklu myway. Został ze mną do końca, teraz po porodzie wykorzystuje go dodatkowo jako anty.

[cutiron]

znam ten ból doskonale, my z mężem staraliśmy się o naszego syna prawie trzy lata, wcześniej poroniłam i długo nie mogłam zajść w ciążę. Dopiero jak straciłam wszelką nadzieję na dziecko i zaczęłam rozważać adopcję, to zdarzył się cud. Dlatego rozumiem wszystkie kobiety, które przechodzą przez trudy starań o dziecko.