Skocz do zawartości
Forum

Przesłanie dla fajnych babek ;)


Małgosia

Rekomendowane odpowiedzi

Wigilijny wieczór. Ulicą idzie ¦w. Mikołaj. Jest strasznie poobijany. Ma
sine oko, trzyma sie za głowe. Spotyka go kolega:
- Cześć stary. Co Ci sie stalo?
- A nic. Słuchaj, spotkalem piekną panienke. A że chciałem jej dać
prezent, to mówie "potrzymaj mi laske panienko to dam ci coś z worka" i
dostałem po mordzie...

George Bush zaprosił Putina do USA. No ale takiemu ważnemu gościowi trzeba
załatwić jakiś fajny prezent. Bush kombinował ale w końcu wymyślił.
Przyjeżdża Putin, a Bush mówi:
- Pójdziesz do lasu koło mojego rancza, tam na polanie będzie samochód w
nim znajdziesz niespodziankę.
Poszedł Putin i faktycznie na polanie w lesie stoi samochód. Zagląda do
bagażnika, a z niego wyskakuje piękna naga blondynka i zaczyna uciekać.
Putinowi nie udało się jej złapać, ale postanowił się zrewanżować. Zaprosił
Busha do Rosji i mówi:
- Pójdziesz do lasu koło mojej daczy, a tam na polanie bedzie samochód z
niespodzianką.
Bush poszedł, znalazł samochód ale sobie pomyślał: "Hehe, nie dam się
nabrać na ten numer z uciekającą panieną!" Wsiadł do samochodu, pojechał do
garażu, zamknął wszystkie drzwi i otwiera bagażnik. A z niego wyskakuje
wielki goły murzyn i mówi:
- No to co George? Pobiegamy sobie trochę?!!!

Sprzeczka miedzy zona, a mezem który wrócił z wojska. Ostra wymiana zdań. W
końcu dochodzi do ostatecznych argumentów. on: Ty się będziesz mnie
słuchała, ja byłem podporucznikiem!ona: A ja byłam pod generałem!

Odnośnik do komentarza

Pewien 94-letni staruszek obudziłsię z rana z ogromnąchęcią na seks.
Pomyślał, wstał z łóżka i podszedł do kredensu, gdzie trzymał zaoszczędzone pieniądze. Wyjął je i położył na stole. Po południu długostarał się przypomnieć sobie, po co do cholery ten szmal leży na wierzchu. Pogodzinie uśmiechnął się, złapał gazetę i wykręcił numer, który widniał przyogłoszeniu :
"Francuzeczka i koleżanki - wizyty domowe". Wieczorem do domu staruszkaprzybyła atrakcyjna dziewczyna i stanęła przed lekko zdziwionym tą wizytągospodarzem. Po chwili jednak dziadek uśmiechnął się ze zrozumieniem, poprosił dziewoję do pokoju i rozsiadł się wygodnie w fotelu.
- Myślałam - powiedziała dziewczyna - że w tym wieku to z seksem już koniec.
- Co mówisz ? - zapytał dziadek przykładajc dłoń do ucha.
- Mówię , powiedziała głośniej panienka - że myślałam, że w tym wieku to z seksem już koniec !
- Co ? ? ?
- K...wa - mruknęła pod nosem prostytutka i wrzasnęła:
- MYŚLAŁAM, ŻE W TYM WIEKU Z SEKSEM JUŻ KONIEC ! ! !
- Koniec ? ? ? - zapytał dziadek. - To ile płacę ?

Odnośnik do komentarza

PRZEPIS NA KURCZAKA

Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego.
Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryną.
Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanką wina białego,
szklanką wina czerwonego, dodając 100 g ginu, 100 g koniaku, 200 g Smirnoffa i 50 g rumu.
Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.
Kurczaka możliwie jak najszybciej wyrzucamy bo jest beznadziejny.
Natomiast............. Sos! Sos! Paluszki lizać !!!

PS. Kurczak musi być martwy bo inaczej bydle sos wychleje.

Odnośnik do komentarza

- Jak zabić człowieka-pająka?

- Człowiekiem-kapciem.

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:

- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?

- Tak, biorę.

- A ile?

- Ile?!, ile!!!... Aż się najem!!

Wychodzi baca przed chałupę. Spogląda na stadko owieczek pasących w
ogrodzeniu. Uśmiecha się.

- Jak sułtan, normalnie jak sułtan...

Koleżanka pije ?

- Nie

- Dlaczego?

- Mam problemy z nogami

- Uginają się?

- Nie, rozkładają ...

Odnośnik do komentarza

Spotyka pająk pająka.

- Cze, co robisz?

- Gram w motylki

- Skąd masz?

- A, ściągnąłem sobie z sieci...

-----------------------------------------------

W piaskownicy. Osiedle nowobogackich. Dzieci bawią się w piaskownicy,
wykopując dziurę telefonami komórkowymi. Nagle jedno z nich trafia na

kamień i jego komórka łamie się. Dzieci w śmiech.

- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy!

Płacze nieszczęsny malec.

- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!


---------------------------------------

Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy, a tu obok druga.

- Dzień dobry!

- Co, dzień dobry!? Własnej d*py nie poznajesz???...

-----------------------------------------------

Córeczka budzi sie o trzeciej w nocy i mówi:

- Mamo, opowiedz mi bajkę.

- Zaraz wróci tatuś i opowie nam obu...

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Małgosia


W piaskownicy. Osiedle nowobogackich. Dzieci bawią się w piaskownicy,
wykopując dziurę telefonami komórkowymi. Nagle jedno z nich trafia na

kamień i jego komórka łamie się. Dzieci w śmiech.

- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy!

Płacze nieszczęsny malec.

- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!


---------------------------------------

Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy, a tu obok druga.

- Dzień dobry!

- Co, dzień dobry!? Własnej d*py nie poznajesz???...

-----------------------------------------------

Córeczka budzi sie o trzeciej w nocy i mówi:

- Mamo, opowiedz mi bajkę.

- Zaraz wróci tatuś i opowie nam obu...

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:

- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?

- Tak, biorę.

- A ile?

- Ile?!, ile!!!... Aż się najem!!

:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:

- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.

- A co z seksem?

- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!

Spotykają się dwaj sąsiedzi na ulicy.

- Czy uprawiał sąsiad seks we troje? - pyta jeden.

- A chce sąsiad?

- Oczywiście!

- To biegnij sąsiad do domu, a szybciutko..

Przychodzi gość do pani doktor i mówi:

Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę.

Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.

Odnośnik do komentarza

Asiu pozwolisz ;)

PROBLEM:

- Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

POMOC:)

- Przysiwieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.

- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.

Odnośnik do komentarza

Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć
dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu
wszelkich niezbędnych ustaleń i formalno*ci małżonek wyszedł na golfa,
zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty".
Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy
fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w
nadziei na zarobek.

- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do *rodka.
- O oo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję
się w dzieciach...
- Wspaniale, wła*nie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po
chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?

- No cóż - odpowiada fotograf - my*lę, że może pani zdać się zupełnie na
mnie. Mam duże do*wiadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa -
trzy razy, pó*niej zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z
pewno*cią parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w
salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - My*li
kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..."

- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje
fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkana*cie pozycji, jeżeli strzelę z
sze*ciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani
zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą,
a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty,
człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę
nieraz kilkana*cie razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty
mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...

Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bli*niaki!
Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudno*ci, jakie ich matka robiła mi przy
współpracy...
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieli*my pój*ć do parku.
Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby
zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY
GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak
gło*no, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się
spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy
wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...
- Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że
wiewiórki naprawdę obgryzły panu... k hem.. sprzęt..?
- He He He, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana
stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać
do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, musze na czym* oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją
stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera, ZEMDLAŁA :)

Odnośnik do komentarza

Małgosia
Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć
dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu
wszelkich niezbędnych ustaleń i formalno*ci małżonek wyszedł na golfa,
zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty".
Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy
fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w
nadziei na zarobek.

- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do *rodka.
- O oo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję
się w dzieciach...
- Wspaniale, wła*nie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po
chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?

- No cóż - odpowiada fotograf - my*lę, że może pani zdać się zupełnie na
mnie. Mam duże do*wiadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa -
trzy razy, pó*niej zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z
pewno*cią parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w
salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - My*li
kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..."

- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje
fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkana*cie pozycji, jeżeli strzelę z
sze*ciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani
zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą,
a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty,
człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę
nieraz kilkana*cie razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty
mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...

Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bli*niaki!
Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudno*ci, jakie ich matka robiła mi przy
współpracy...
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieli*my pój*ć do parku.
Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby
zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY
GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak
gło*no, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się
spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy
wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...
- Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że
wiewiórki naprawdę obgryzły panu... k hem.. sprzęt..?
- He He He, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana
stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać
do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, musze na czym* oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją
stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera, ZEMDLAŁA :)

:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

MONOLOG FACETA DESPERATA ...
Nie rozumiem kobiet:
Przekłuwaja sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodza dzieci, często maja cesarkę, wstrzykuja silikon w różne częsci ciała, depiluja goracym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych; robia sobie lifting, tatuaże, odsysaja sobie tłuszcz, zmniejszaja posladki; usuwaja żebra, operuja biusty, usuwaja skórki na palcach I robia mnóstwo innych bolesnych rzeczy ..... ..... A nie można ich bzyknać .
- Bo je ... K*****A........ głowa boli !!!

Odnośnik do komentarza

Cudze chwalicie - swego nie znacie ...
Z czego śmieją się stewardessy z LOT-u?
-Śmialiśmy się już z amerykańskich pasażerów ale tak naprawdę wszystko co najlepsze jest u nas w kraju! Polacy ze swoimi tekstami na pokładzie po prostu biją wszystkich na głowę!

--------------------
-Pasażerka: 'Pani powie temu tam, żeby swoje manele z mojego pawlacza zabrał.'
--------------------------
-Pasażerka: 'Czy kibel to tam w sieni?' (wskazując na tylną kuchnię)
-----------------------------
-Pasażerka: -Czy lecimy już nad Atlantykiem?
-Stewardessa: -Jeszcze nie.
-Pasażerka: -To co tak ciągnie po nogach???
-----------------------

-Pasażer: - Poproszę drinka.
-Stewardessa: - Jakiego?
-Pasażer: - No drinka!
----------------------

Na pytanie 'Czego się Pan/Pani napije?'
-Poproszę oranż dżus, może być jabłkowy.

-Poproszę o sok z piczy.

-Whisky on the rocks, ale bez lodu.;-)

-Poproszę o białą na Helenie. (czytaj: wódka z sokiem firmy 'Helena')
------------------------------
Karty lądowania w USA - co wpisują pasażerowie w okienku 'Sex'? (Chodzi
oczywiście o wpisanie płci)

Sex: nie dotyczy
Sex: dziewica
Sex: trzy razy w tygodniu

Odnośnik do komentarza

- Problem z gumą! Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

- Musi u nasady takim zipem spiąć.

- Albo cybancik na śrubkę.

- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

- Na lewą stronę?

- Nie, do góry nogami.

- To może niech założy sobie tez na jajka.

- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.

- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.

A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!

- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.

- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.

Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.

- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?

Odnośnik do komentarza

Anulka
- Problem z gumą! Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

- Musi u nasady takim zipem spiąć.

- Albo cybancik na śrubkę.

- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

- Na lewą stronę?

- Nie, do góry nogami.

- To może niech założy sobie tez na jajka.

- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.

- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.

A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!

- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.

- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.

Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.

- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?

hehehehehe:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Wchodzi blondynka do sklepu i pyta:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...