Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

magda_79
Fajnie macie z tym wybieranime wozkow, ciuszkow itp.
Ja wozek mam, nie cierpie go, ale tyle kasy poszlo na niego, ze szkoda teraz zmieniac. Gondolka pojezdze, a potem kupimy jakas fajna spacerowke.
Łozeczko zwykle bedzie, musimy kupic, ale nie bede kombinowac.
Musze dokupic jeszcze spiworek do spania. Młody spal pod kolderka, ale u moich wrzesniowek sprawdzaly sie spiwoki, wiec tym razem sprobuje.

to sprzedaj, doloz troszke i kup sobie nowy, ja bym tak zrobila:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

elciasloneczko
dzien dobry,
u mnie tez snieg, wrr nie lubie zimy.
jem sniadanko i czekam na mojego.
a pozatym musze kupic magnez z nowu, skurcze nog zaatakowaly w nocy;/

Witam
u mnie tez lekko proszy sniezek, ale mnie to nie cieszy bo raz ze to oznacza zimno a dwa ze robi sie slizgo... i nie lubie zimna, czyli jak dla mnie temp. ponizej 20'C....:36_2_40:
w poprzednim wcieleniu chyba mieszkalam gdzies na poludniu bo zima mnie dobija, lubilabym ja moze gdyby trwala gora miesiac, a 11 miesiecy powyzej 20'C...

Termin om i usg 11.11.2015

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidgu1rp57j5hst.png

Odnośnik do komentarza

ewka
mloda ale sie meczysz...wspolczuje

Oskar ma juz ponad 39 stopni :( pozniej jedziemy do szpitala,pewnie znow po antybiotyk... dobrze chociaz ze Viktor w brzuchu jeszcze bezpieczny

twoj mlody sie tez meczy:-(((. najgorsze jak dzieci choruja, serce sie kraje...
mojego A bratanek wczoraj tez 39'C i do lekarza i pewnie znowu zastrzyki:-(

Termin om i usg 11.11.2015

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidgu1rp57j5hst.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :*

ewka

Oskar ma juz ponad 39 stopni :( pozniej jedziemy do szpitala,pewnie znow po antybiotyk... dobrze chociaz ze Viktor w brzuchu jeszcze bezpieczny

Oj kochana, współczuję Wam z całego serducha, ponad 39 to już wysoka gorączka,
może czopka z paracetamolem mu zaaplikuj przed szpitalem bo jak rośnie to uuu:(((
3majcie się!!!!

ml0da19
u mnie ciag dalszy kataru (kurcze, chyba zrobie z tego wstepu podpis pod moim avatarkiem)....
kupilam wczoraj atomizer do nosa dla ciezarnych, 25PLN wydane w bloto bo ..... mi wcale nie pomaga:-(((. jutro ide do lekarza 1-go kontaktu...


Mł0da
zdrówka życzę!!! i tak tak do lekarza idź!!!

elciasloneczko
magda_79
Fajnie macie z tym wybieranime wozkow, ciuszkow itp.
Ja wozek mam, nie cierpie go, ale tyle kasy poszlo na niego, ze szkoda teraz zmieniac. Gondolka pojezdze, a potem kupimy jakas fajna spacerowke.
Łozeczko zwykle bedzie, musimy kupic, ale nie bede kombinowac.
Musze dokupic jeszcze spiworek do spania. Młody spal pod kolderka, ale u moich wrzesniowek sprawdzaly sie spiwoki, wiec tym razem sprobuje.

to sprzedaj, doloz troszke i kup sobie nowy, ja bym tak zrobila:)

Elcia też bym tak zrobiła!!!!

FENSTARSS
Dziewczyny, byłam w sklepie i oglądałam ten wozeczek MUTSY TRANSPORTER i powiem tak... jestem zdecydowana na amen już :36_1_11: tylko kolor musze wybrać.( ale chyba bedzie purpurowy :11_9_16:) FULL opcja była więc wszystko wyoglądałąm , super się jeździ, wszystko wytestowałam prócz leżenia w gondolce :hahaha: choć nie powiem mój Paweł miał taki pomysł... ale mówi tak.. no przed ciążą to spoko nawet byś nie przeciążyła bo waga jak niemowlaka aleee teraz grubasku to nie dźwignie, nie ma szans :hahaha: i nastąpiła gonitwa po sklepie z wózkiem...zdał egzamin na zakrętach z prędkości :36_7_8: i Pawła kolanko też hihi...:36_1_21:

Fen kusisz tym Mutsy, muszę go zobaczyć, ale nie wiem gdzie... w Smyku wózki mają?
Ja zielona jestem w tych sprawach, nie wiem gdzie się wózki kupuje...
My dopiero ostatnio w niedziele kupiliśmy w H&M 3 pierwsze ciuszki dla synusia :)))

Kwiatuszek81
hej kochane:)

od dwóch dni- tak mi nawala w dole kręgosłup ze masakra- niby tylko to, ale ból jest ogromny, czasami jak w pracy szybciej coś zrobię to aż łzy mi sie pokazują- normalnie mam wrażenie jakby mi sie miednica rozsuwała- ech ech

Kwiatuszek a może niech mężulo zrobi Ci masażyk??
Mnie mój wczoraj zrobił, bo też na dole boli mnie, i dziś mi lżej...

----

Kochane, móż kupił mi wczoraj Blumag jedyny która ma najwyższą ilość magnezu na rynku - 375 mg!!! Biorę go od wczoraj i odpukać- ładnie dziś spałam :)
Jeszcze raz dziękuję za pomocne rady!!

Ja ostatnio mało czasu mam, bo pomagam w pracy, sprzątam w domu itd.
Wczoraj pojechaliśmy po choinkę :))
My mamy takiego taty kolegę, który ma wkoło domu 8000m2 choinek i co roku sobie
wybieramy i za symboliczną opłatą mamy świeżutkie choineczki... dawniej jeżdziam z tatą po dzewko do rodzinnego domu a od zeszłego roku potrzeba już 2 choinek - wysoką na 3m dla rodziców i około 1,5m dla nas :))
Niestety, w tym roku pierwszy raz od około 7 lat od kiedy bierzemy od niego drzewko
nie było śniegu ;( Zawsze to była taka fajna wyprawa, cali zakopani w śniegu, a teraz dupa :( No niestety, u nas nadal zielono :36_2_43:
Dziś kolejny dzien przygotowan świątecznych, staram się jak mogę ale nadal 0 klimatu...
w dodatku od kilku dni mam jakiegoś doła i ryczę ciągle :/ Hormony?

Pozdrowienia dla Was :*

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :-) U nas leciutko popadał śnieżek, chociaż 6 km dalej pod górami leży...

magda_79
Monia dziwnie, ze przed wypiciem nie pobieraja krwi. Ja przy 50 tez mialam najpierw pobrana krew i potem. Obie wartosci sa wazne.

Ja pilam bez cytryny i wody tez mi nie pozwalali pic. Bleee!
Tym razem ide od razu z cytrynka. Moze bedzie latwiej. Ale jak sobie przypomne...
Do tego ciagle i bez tego mam mdlosci, wiec jak jeszcze wypije. Oj, bdzie sie dzialo. Musze to zrobic w przerwie miedzy Swietami a Nowym Rokiem, bo wtedy moj maz jest w domu, a musi isc ze mna. Ostatnio mnie łapał jak odleciałam. A potem elzalam na stomaologii na lezance :)
No nawet pytałam mojego (był ze mną jak rozmawiałam z położną) i sprawdzałam na kartce bo lekarz mi napisał. Pytałam go, ile będzie pobrań, ale stwierdził, że on nie robi za pierwszym podejściem krzywej, jak wynik wyjdzie wątpliwy (czy zły) to zrobimy krzywą. Ostatnio miałam na czczo glukozę blisko dolnej granicy. lekarz, chyba wie co robi, nie wnikam ha,ha Ja ostatnio obudziłam się, bo we śnie byłam już nad kibelkiem, o mały włos... Nigdy w ciąży nie wymiotowałam, nudności były, ale się udało. Ale czułam małego wysoko, spałam na boku i chyba ucisnęło coś na żołądek, bo ogólnie nic mi nie było... Śnieg zaczął mocniej padać :-)

Odnośnik do komentarza

magda_79
Fajnie macie z tym wybieranime wozkow, ciuszkow itp.
Ja wozek mam, nie cierpie go, ale tyle kasy poszlo na niego, ze szkoda teraz zmieniac. Gondolka pojezdze, a potem kupimy jakas fajna spacerowke.
Łozeczko zwykle bedzie, musimy kupic, ale nie bede kombinowac.
Musze dokupic jeszcze spiworek do spania. Młody spal pod kolderka, ale u moich wrzesniowek sprawdzaly sie spiwoki, wiec tym razem sprobuje.

No ja też kupiłam śpiworek, przynajmniej maluch się nie rozkopie jak sądzę. Praktyki brak ha,ha ale to tak na logikę ha,ha Za łóżeczkiem zaczynam patrzeć, chcę kupić takie turystyczne z trzema wysokościami, może z przewijakiem, nie wiem... Oglądałam przewijak z wanienką w jednym na stabilnych kółeczkach (nie takie stojaki na kółkach, tak bardziej jak kołyska wysoka) i nie wiem ha,ha Masakra Mam prysznic i nie wiem jak będzie z wanienką...

Odnośnik do komentarza

Moniaa81
Elena sprawdziłam z ciekawości, ile ma mój magnez, napisane że 555mg... Mam Chela-Mag B6 z Olimpu, póki co skurczy brak :-)

Oooooo a to ciekawe, bo na moim jest napisane że to jest 100% dziennego spożycia hmm no tak, ale w ciąży zapotrzebowanie jest większe :)) Może narazie będę brała po 2 kapsułki!
dzięki :*

PS. właśnie poczułam znów mdłości bleeeee

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry :) u mnie za oknem sypie śnieżek, jest mroźno poza tym ze będzie trzeba autko odgarniać to mnie to bardzo cieszy :)
byłam wczoraj u gin, młody ładnie rośnie wg, babeczki wygląda on jej na 2 tyg starszego niż wynika to z ciąży ale, że wsio ok.
mam więcej odpoczywać bo nieco skróciła mi sie szyjka, ale mówi zeby nie panikować... zmieniła mi też witaminy, na takie ktore zawieraja więcej żelaza bo wyniki miałam nieco gorsze.
Jutro jadę do ortopedy, który leczył mnie za dziecka i w zasdzie tylko dzięki niemu teraz normalnie chodz i robię wszystko, bo cała reszta chciała mnie kroić, a tylko on jako jedyny powiedział ze można probować leczyć inaczej, ze operacja będzie wyglądać tylko ładnie na zdjęciu. także chwała mu za to :) potrzebuje od niego opini na temat porodu, ale raczej na 100% bedzie wskazanie do cc. zobaczymy.

współczuje wszystkim chorowitka, mnie na szczeście tfu tfu mija, może te actimele rzeczywiscie maja coś w sobie, bo pije od początku...

czekam z niecierpliwością już piątku żeby mężo zjechał do domu, przez weekend piekliśmy pierniczki, ubraliśmy choinkę, wystawiłam wszystkie świąteczne dżinksy, zapach jabłka i cynamonu w powietrzu aah :) na swieta idziemy w gości więc wielkiego kucharzenia nie będzie...
chodzi za mną ostatnio jedne ciasto, a konkretnie miodownik... czy ma może ktoraś z Was sprawdzony już przepis?

zdrówka życzę dziewczęta i 3majcie sie cieplusio, buziaki

Odnośnik do komentarza

ewka
ja juz prawie ok,jak maly sie rozchorowal to momentalnie wyzdrowialam...moj w pracy musi byc do 16, Okus mial 39i7 stopni i po ibuprofenie nieznacznie spadla...powtorka z rozrywki, uszy i gardlo pewnie jak 3 mce temu...
lepiej w ciazy chodzic, mniej zmartwien

No to nie ciekawie... Nie ma chyba nic gorszego, jak dzieciaki chorują, a jak mama to katastrofa... Ja mojej mamie na uszy i gardło chorowałam dosyć często (pamiętam jak z watką w uchu chodziłam ha,ha), i skończyło się usunięciem migdałka (też pamiętam choć maluchem byłam, nie leżałam w szpitalu a usuwany był w znieczuleniu miejscowym-moja mama pielęgniarka wtedy pracowała w szpitalu na laryngologii), siostrzenica mojego M też miała usuwany i jest spokój. Mam nadzieję, że Oskarowi spadnie ta gorączka, wysoka.

Odnośnik do komentarza

rorita

mika super ,że wyniki dobre :) do invicty chodzisz do ginka? do jakiego lekarza? ja z Alanem tam badania robiłam i na usg jeździłam

Hej Rorotka, tak, chodzę do Invicty do Beaty Brzóski , jakoś tak mi w wywiadzie środowiskowym wśród moich psiapsiółek wyszło, że ponoć dobra - no i faktycznie nie mogę złego słowa powiedzieć :D Jest mega dokładna.
Trochę mnie ta Invicta sama w sobie trochę irytuje, bo czasem mam wrażenie, że to taki moloch się już robi, ale to chyba przez fochy pań w recepcji od czasu do czasu.
Za to w zabiegowym dobrze kłują, zero krwiaków :D
A Ty do kogo chodzisz?

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

:no1:

m2428m
Dzieńdoberek!!!

Nerwy niestety mam na wierzchu, a od soboty trzyma mnie jakiś głupi stan, normalnie jak jakaś deprecha. Wszystko przez mężulka, bo naskarżył mojej mamie że w piątek wysprzątałam pół mieszkania. Ta odrazu na mnie że mi nie wolno, a po co to a po co tamto itd. itp.
Wyobraźcie sobie że mam tak już od kilku miesięcy, ciągle na mnie warczą jak nie mąż to mama, jak cokolwiek zrobie. Czuje się jak jakaś nieteges. Obchodzą się ze mną jak z jajeczkiem, zupełnie nic wysiłku nie mogę z siebie dać bo zaraz japki na mnie drą.
A ja nic takiego nie zrobiłam tylko posprzątałam sobie jak to zawsze robiłam, bez żadnych szczególnych szaleństw. Ale nie...teraz mój M. wszystko ma robić, sam tak powiedział i pieronek pilnuje jak nie wiem. A jak tak się strasznie źle z tym czuje, bo on haruje prawie cały dzień w pracy, potem zawsze stara się sam wszystko ogarnąć (jedynie obiadki mogę mu robić- nic pozatym) a ja siedzę w domu i nic nie mogę ruszyć, przecież to jest nienormalne. Tłumacze, mówie przekonuje i nic...on wszystko sam. Dlatego mnie to już coraz to bardziej wkurza.

Oj łączę się z Tobą w bólu, mnie też już nosi żeby coś w domu porobić, ale wszystko w miarę możliwości oczywiście.
Mój Olek też do późna w pracy, a przez pierwsze miesiące to lekarze zabronili w ogóle palcem ruszać w domu, więc bidulek prał, sprzątał, gotował itp... Aż do teraz przyzwyczajenie mu zostało i jak musi wyjechać w delegację, to dzwoni po moją mamę, której obecność w większej dawce tylko mi ciśnienie podnosi, bo też słyszę ' oj nie wstawaj, oj tego nie rób', normalnie nie obieraj ziemniakow, bo się spocisz :uff:
no można czasem kotka zagłaskać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

Magnez Magnez 1,90 mg/dl 1,90 - 2,50 N
Żelazo Żelazo 69,0 µg/dl 60,0 - 180,0 N
Test obciążenia glukozą (75 g)
Glukoza na czczo 75,00 mg/dl 74,00 - 106,00 N
Glukoza po 1 godz. 54,00
Glukoza po 2 godz. 63,00 mg/dl 140,00 N
hmmm ... moje wyniki ;) pozostałe ok wyszły ;) mało mam magnezu i żelaza ;) a glukoza pojęcia jakoś nie mam muszę zerknąć w necie ;) jakiś niski mega ten cukier czy co ? :36_1_21: myślałam, że po wypiciu ma być więkaszy niż przed a tu jakoś tak inaczej ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...