Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mamuski,
jak samopoczucie i zdrowie,
mam nadzieje, ze wspaniale
ja juz po baseniku, i zaczynam pakowac walizki na wyjazd swiateczny, chalupke doprowadzam do porzadku, bo lubie po urlopie wracac do czysciutkiego mieszkanka,
wlasciwie to juz jutro moglabym jechac, ale jeszcze czeka mnie wizytka u mojego ginka i moj luby do czwartku sie z praca nie wyrobi, wiec te dwa musze sie wstrzymac z bolami

Fens: murzynek zrobiony i juz zjedzony:-))), luby byl zachwycony, a i ja sama, choc za ciastami nie przepadam, pol blaszki wstrzasnelam (Alex mi pomogl, tez mu smakowalo:-)))))
luby zlozyl zamowienie na powtorke z rozrywki:-))) i juz sie nie wymigam, pokazalam raz, ze umie i teraz: masz babo placek:-)))))) trzeba piec nastepne...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
Hej mamuski,
jak samopoczucie i zdrowie,
mam nadzieje, ze wspaniale
ja juz po baseniku, i zaczynam pakowac walizki na wyjazd swiateczny, chalupke doprowadzam do porzadku, bo lubie po urlopie wracac do czysciutkiego mieszkanka,
wlasciwie to juz jutro moglabym jechac, ale jeszcze czeka mnie wizytka u mojego ginka i moj luby do czwartku sie z praca nie wyrobi, wiec te dwa musze sie wstrzymac z bolami

Fens: murzynek zrobiony i juz zjedzony:-))), luby byl zachwycony, a i ja sama, choc za ciastami nie przepadam, pol blaszki wstrzasnelam (Alex mi pomogl, tez mu smakowalo:-)))))
luby zlozyl zamowienie na powtorke z rozrywki:-))) i juz sie nie wymigam, pokazalam raz, ze umie i teraz: masz babo placek:-)))))) trzeba piec nastepne...

No ja uwielbiam murzynka... Smaka robicie... Ja jeszcze daje takie "kupeczki" sera, mniam... A miałam robić sernik, ale teściowa też robi, więc może murzynka popełnię... Mój M to też zawsze zachwycony ha,ha Teraz już się ujawniłaś :smile_jump:

Odnośnik do komentarza

Monia zaje..fany wozeczek, i super tanio, tez ogladalam tu te wozki, ale cena mnie z nog zbila, wiec zamowilam inny, z PL

Wona gratuluje decyzji, jednak zostaje FILIP, :36_1_67:
czyli mamy juz dwoch kolegow z konopii twoj i rority, trzeba ich ponumerowac, bysmy nie pomieszaly:-)))

marzenko m2428m korzystaj z przywileju i daj wyreczyc sie calemu swiatu,
ja przynajmniej tak robie, nawet czasami to wykorzystuje:-)))):15_8_217:

ewcia bidulko, kuruj sie, chetnie bym poszla za ciebie z Oskarem na sanki, nie moze siostra czy mama podjechac i wziac malego a ty wypocisz sie w lozeczku??

Fens jak tam napitek z tej glukozy? smakowalo, czy nic nadal przez ten katar nie czujesz?

Elenko, zasuwaj do lekarza, albo zadzwon do jakiegos, jak twoja ginka nieobecna, my tu gdybac tylko mozemy, ale zadna nie jest lekarzem, wiec jedynie bardziej ci namieszamy, i wieksze kolatanie serducha moze z tego byc:-))),
MlOda i ty tez nadal sie meczysz? dlugo was trzyma, probowalas z tym czosnkiem? czy wolalas nie ryzykowac eksmisji???

dziewczynki wracajcie szybciutko do zdrowia, swieta za pasem, trzeba przeciez pochlonac tony swiatecznych przysmakow, dac naszym maluchom by tez skosztowaly,
zarzadzam odgornie i nie przyjmuje zadnych sprzeciwow: od dzis czujemy sie wszystkie wysmienicie, nic nas nie boli, nic nie dolega, jestesmy okazami zdrowia!!!!

zdrowka,

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

WITAM KOCHANE !!!
ELCIA, MIKA, MAGDA, bardzo sie cieszę, że wizyty pozytywne i wszystko dobrze ;))
ELENKA, MADZIA smutno mi bidulki jak pomysle o mdłościach i takich tam, ELENKA ja też pomyślałam o cisnieniu, jak możesz to mierz sobie kilka razy na dzień to zobaczysz czy masz może jakies spadki czy coś... kołatanie serducha może być od tego, może być niedobór magnezu, wapnia, sodu, potasu, tez serducho kołata wtedy, puls jest przyspieszony ;/ :o_noo: ( dziś właśnie kazałam zbadać poziom wszystkich ) tylko wiesz po jednym dniu brania to nie działa tak szybko musisz pojeść tablety codziennie, ja od kąd te moje nogi nawaliły jem magne b6 3 razy dziennie, wieczorem 2 sztuki ;) jest lepiej o wiele ;) odpukać!!!!!!!!!!!
IGŁAAA czy Ty zeszłaś po tym moim murzynie, że się nie odzywasz ???? :hahaha:
MŁODA ja odkryłam sposób na mój zatkany nos... juz opisuję :36_1_21:
Wstałam dziś o 6.45 i pojechałam na badania, glukoza!!!! oooo fuuujjjjjj... przypomniał mi się cały ten czas mdłości od rana do nocy...koszmar. Dostałam do wypicia 75 w jednym kubeczku... matko nie dość, że ulepek to do tego ciepłe... no normalnie nie chciało to we mnie się wlać... ja łykałam a to wyłaziło:o_noo: 15 minut piłam nad umywalką z nosa mi leciało z oczu też ale tak się zaparłam... bo sobie pomyślałam, że jak to nie przyjme to będa kolejne podejścia... wypiłam a ostatni łyk to 7 razy połykałam...no nie dało się!!! pobrali mi krew przed piciem, po godzince i po 2 też ;) pierwsze pół godzinki siedziałam na dworze a zaznaczam, że u nas mróz -10 było siwo wszędzie... ( teraz jest -3, niebieskie niebo i słonko) no iii ten mróz i odruch wymiotny mi nos odblokował, normalnie całe to dziadostwo zeszło, oddycham normalnie czuję też :36_7_8:... oczywiście MŁODA nie polecam nikomy sposobu na glukoze w mrozie, może mieć zgoła inne skutki ;))) później jak mi odmarzły kończyny wróciłam na poczekalnię i wspaniale odnalazłam się w roli kierownika komitetu kolejkowego !!!:36_1_11: co chwile z odruchem wymiotnym ... ale jedno miałam w głowie, że jak zwróce to znów to samo mnie czeka!!! udało się, jak wpadłam do domu to zjadłam pół chleba z szynką i kiszonymi na zmianę z chrzanem...ahhhhh... pomogło co za ulga....:36_1_21: oby wyszło ok bo nie dam rady kolejny raz... to jak z porodem pierwszy raz no ok dooobra, a kolejny już wiadomo o co kaman i często dziewczyny bardziej się boją hahahahaha... sobie porównałam :36_7_8: w ogóle to podziwiam Was, które tą glukoze przeszły bez problemowo :36_2_15: szacun!!!!
MŁODA współczuję Ci... wspaniałe uczucie odzyskać nos!!!!!!!!:36_7_8:

Odnośnik do komentarza

Moniaa81
Udało mi się dołączyć zdjęcia... uff ha,ha
wona ten akurat model co mam nie ma przekładanej rączki (w sekundę przekłada się siedzisko, nie widziałam wózka w którym to takie dziecinnie proste), a nie mogłam znaleść takiego samego, był w limango w promocji za 2100 zł, ale znalazłam że F6 można kupić za 2900... Ma przekładaną rączkę ha,ha Droga ta rączka ha,ha Ja kupiłam wózek kupiony i używany przez jedno dziecko w niemczech, kosztował tam 550 euro.

MONIA wózek super, w moim guście ;) ja chce właśnie MUTSY :36_2_15: dziś może pojade pooglądać na żywo ;)))

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim mamuskom.

Poszlam pozno strasznie spac, moj nie dosc ze pozno wrocil, potem ogladal moje wyniki i stwierdzil ze lekarz byl i tak oszczedny w slowach, z takimi wynikami nie mam co marzyc o lekkim porodzie ( mam slaba krzepliwosc krwi a w tym momencie hematokryt ponizej jakiegokolwiek poziomu) , moj luby stwierdzil ze nie interesuje go ale od dzisiaj co dziennie mam zjesc 150 gram czerwonego miesa, z jakas zielenina;/ dal mi tez pieniadze, z stwierdzeniem ze nie chce mnie stracic przy porodzie ;/ wiec poszlam dzisiaj na zakupy i kupilam to nieszczesne miesa i troszke pietruszki ;/
dpostalam tez kasiorke na rachunki i zaraz bede je placic.
troszke sie nie wyspalam, moj znowu w nocy lunatykowal. ale nic pospalam sobie do 11 :)
zaraz biore sie za zapalcenie co musze i za ogarniecie mieszkania, wstawie pranie, zloze to co lezy i umyje podloge a wieczorkiem zrobie spagethii, jakos musze to mieso przemycic.
jutro jedziemy zalatwic usc, ksiedza juz do konca i za sukienka i moj mi obiecal ze da sie naciagnac :D swojej zonie na kozaki.
wogole zaszła w nim przemiana bo zawsze mowil ze to jego wyplata a wczoraj ze to nasze pieniadze i mam mowic na co potrzebuje, a malo nie przyniosl . sama chcialabym tyle zarabiac,.
rano wstalam i cos mi znowu nie dobrze bylo, juz 2 dzien rano, ale jak zjadlam przeszlo.
Ewcia fajnie ze sie odezwalas, bez ciebie jakos tak cicho tutaj na forum.
Fens tez ostatnio zadko bywa.
Monia fajowy ten wózek.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

justazg

oj dziewczyny ja to Wam współczuje, dla mnie ciąża to ogólnie czas zdrowia i cudownego samopoczucia ( oj teraz małe przeziębienia, ale co to takiego....) !! Zawsze bałam się być w ciąży, bo często mnie głowa bolała a teraz okazało się że ciąża to skuteczny lek na migreny! Mało tego pęcherz który normalnie zawsze miałam chory tak teraz nic...odpukać oczywiście!!!
Także ja to mogę być w ciąży i 2 lata, byleby niunia kopała i kontaktowała się ze mną!!! Czemu nikt mi wcześniej nie mówił że to takie cudowne....
Nie wiem jak długo będę pracować ale póki co wszystko jest super :-))))

Przesyłam Wam trochę dobrej energii :-)
o wlasnie, przyklad brac z Justy,
gratuluje Justa, tak trzymac

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
Hej mamuski,
jak samopoczucie i zdrowie,
mam nadzieje, ze wspaniale
ja juz po baseniku, i zaczynam pakowac walizki na wyjazd swiateczny, chalupke doprowadzam do porzadku, bo lubie po urlopie wracac do czysciutkiego mieszkanka,
wlasciwie to juz jutro moglabym jechac, ale jeszcze czeka mnie wizytka u mojego ginka i moj luby do czwartku sie z praca nie wyrobi, wiec te dwa musze sie wstrzymac z bolami

Fens: murzynek zrobiony i juz zjedzony:-))), luby byl zachwycony, a i ja sama, choc za ciastami nie przepadam, pol blaszki wstrzasnelam (Alex mi pomogl, tez mu smakowalo:-)))))
luby zlozyl zamowienie na powtorke z rozrywki:-))) i juz sie nie wymigam, pokazalam raz, ze umie i teraz: masz babo placek:-)))))) trzeba piec nastepne...

SUUUPER, właśnie pytałam o Ciebie :36_7_8: bardzo się cieszę, że się udał i smakował :36_1_11:
Kiedy wracacie, co bym się nie zamartwiała tu z Laurą ? :36_2_15:

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
WITAM KOCHANE !!!
ELCIA, MIKA, MAGDA, bardzo sie cieszę, że wizyty pozytywne i wszystko dobrze ;))
ELENKA, MADZIA smutno mi bidulki jak pomysle o mdłościach i takich tam, ELENKA ja też pomyślałam o cisnieniu, jak możesz to mierz sobie kilka razy na dzień to zobaczysz czy masz może jakies spadki czy coś... kołatanie serducha może być od tego, może być niedobór magnezu, wapnia, sodu, potasu, tez serducho kołata wtedy, puls jest przyspieszony ;/ :o_noo: ( dziś właśnie kazałam zbadać poziom wszystkich ) tylko wiesz po jednym dniu brania to nie działa tak szybko musisz pojeść tablety codziennie, ja od kąd te moje nogi nawaliły jem magne b6 3 razy dziennie, wieczorem 2 sztuki ;) jest lepiej o wiele ;) odpukać!!!!!!!!!!!
IGŁAAA czy Ty zeszłaś po tym moim murzynie, że się nie odzywasz ???? :hahaha:
MŁODA ja odkryłam sposób na mój zatkany nos... juz opisuję :36_1_21:
Wstałam dziś o 6.45 i pojechałam na badania, glukoza!!!! oooo fuuujjjjjj... przypomniał mi się cały ten czas mdłości od rana do nocy...koszmar. Dostałam do wypicia 75 w jednym kubeczku... matko nie dość, że ulepek to do tego ciepłe... no normalnie nie chciało to we mnie się wlać... ja łykałam a to wyłaziło:o_noo: 15 minut piłam nad umywalką z nosa mi leciało z oczu też ale tak się zaparłam... bo sobie pomyślałam, że jak to nie przyjme to będa kolejne podejścia... wypiłam a ostatni łyk to 7 razy połykałam...no nie dało się!!! pobrali mi krew przed piciem, po godzince i po 2 też ;) pierwsze pół godzinki siedziałam na dworze a zaznaczam, że u nas mróz -10 było siwo wszędzie... ( teraz jest -3, niebieskie niebo i słonko) no iii ten mróz i odruch wymiotny mi nos odblokował, normalnie całe to dziadostwo zeszło, oddycham normalnie czuję też :36_7_8:... oczywiście MŁODA nie polecam nikomy sposobu na glukoze w mrozie, może mieć zgoła inne skutki ;))) później jak mi odmarzły kończyny wróciłam na poczekalnię i wspaniale odnalazłam się w roli kierownika komitetu kolejkowego !!!:36_1_11: co chwile z odruchem wymiotnym ... ale jedno miałam w głowie, że jak zwróce to znów to samo mnie czeka!!! udało się, jak wpadłam do domu to zjadłam pół chleba z szynką i kiszonymi na zmianę z chrzanem...ahhhhh... pomogło co za ulga....:36_1_21: oby wyszło ok bo nie dam rady kolejny raz... to jak z porodem pierwszy raz no ok dooobra, a kolejny już wiadomo o co kaman i często dziewczyny bardziej się boją hahahahaha... sobie porównałam :36_7_8: w ogóle to podziwiam Was, które tą glukoze przeszły bez problemowo :36_2_15: szacun!!!!
MŁODA współczuję Ci... wspaniałe uczucie odzyskać nos!!!!!!!!:36_7_8:

Fens czy ktoś Ci kiedyś powiedział ze masz wspaniały talent do opisywania??
Marnujesz sie w kobietko, Jak czytam co piszesz to od razu buzia mi sie smieje:)
Weź może pomyśl o pisaniu bajek dla dziecie albo cos w tym stylu.
Co do glukozy, bede miec ta watpliwa przyjemnosc zapoznac sie z nia 3 stycznia ;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

elciasloneczko
Hej wszystkim mamuskom.

Poszlam pozno strasznie spac, moj nie dosc ze pozno wrocil, potem ogladal moje wyniki i stwierdzil ze lekarz byl i tak oszczedny w slowach, z takimi wynikami nie mam co marzyc o lekkim porodzie ( mam slaba krzepliwosc krwi a w tym momencie hematokryt ponizej jakiegokolwiek poziomu) , moj luby stwierdzil ze nie interesuje go ale od dzisiaj co dziennie mam zjesc 150 gram czerwonego miesa, z jakas zielenina;/ dal mi tez pieniadze, z stwierdzeniem ze nie chce mnie stracic przy porodzie ;/ wiec poszlam dzisiaj na zakupy i kupilam to nieszczesne miesa i troszke pietruszki ;/
dpostalam tez kasiorke na rachunki i zaraz bede je placic.
troszke sie nie wyspalam, moj znowu w nocy lunatykowal. ale nic pospalam sobie do 11 :)
zaraz biore sie za zapalcenie co musze i za ogarniecie mieszkania, wstawie pranie, zloze to co lezy i umyje podloge a wieczorkiem zrobie spagethii, jakos musze to mieso przemycic.
jutro jedziemy zalatwic usc, ksiedza juz do konca i za sukienka i moj mi obiecal ze da sie naciagnac :D swojej zonie na kozaki.
wogole zaszła w nim przemiana bo zawsze mowil ze to jego wyplata a wczoraj ze to nasze pieniadze i mam mowic na co potrzebuje, a malo nie przyniosl . sama chcialabym tyle zarabiac,.
rano wstalam i cos mi znowu nie dobrze bylo, juz 2 dzien rano, ale jak zjadlam przeszlo.
Ewcia fajnie ze sie odezwalas, bez ciebie jakos tak cicho tutaj na forum.
Fens tez ostatnio zadko bywa.
Monia fajowy ten wózek.

ELCIA juz będę częściej czyli normalnie :hahaha: hihi mój Paweł zaczął sam jeździć już autem, to nie muszę go sama wozić codziennie, pół dnia nas nie było. Wiesz co napewno gdybyś codziennie piła szklankę świerzo wyciśniętego soku z surowego buraka to Ci pomoże na 100 % , lepiej niz mięsko, tylko trzeba pić szybko i nie robić na zapas, bo chyba 20 minut ma max stężenie ;))) hahaha ciocia dobra rada... ja przyznaje sama bym tego nie tknęłą fuuuj ;))) jestem tyfusem do picia soczków warzywnych... jak i glukozy ;)))) :hahaha:

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS

SUUUPER, właśnie pytałam o Ciebie :36_7_8: bardzo się cieszę, że się udał i smakował :36_1_11:
Kiedy wracacie, co bym się nie zamartwiała tu z Laurą ? :36_2_15:

super, ze zyjesz po tej glukozie
powaznie tak ciezko wchodzi?
szczesliwa jestem, ze wybralam ta o smaku winogrona,
pytalas moze, czy u ciebie nie bylo takiej opcji???? przeslalabym ci buteleczke od mojego ginka!!!

ja jade do PL 22.12 gdzies w poludnie, wiec jeszcze 2 dni macie mnie na karku,
wracam 28.12, nie sadze bym w tym czasie do was zagladala, rozumiecie: rodzice, rodzinka, znajomi, wielkie zarcie, odwiedziny itp, itd,
ale u was zreszta to samo sie zapowiada, wiec tez za duzo czasu nie bedziecie mialy
i wlasciwie dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Dziękuję ELCIA ja już kilka opowiadanek machnęłam, najlepiej erotyczno- szpiegowsko- kryminalne wątki mi wychodzą :hahaha: napisałam też niezły tomik o mojej firmie tak z żartem własnie, wszyscy maja ksywki przekręcone tak aby się kojarzyło z osobą konkretną... moje lejdis jak czytaja kolejne strony to sikają po majteczkach... hihi lubię poprostu takie głupoty pisać... ale ujawnię tą powieść dopiero jak zakończę pracę w mej firmie, mam nadzieję, że nie za szybko:hahaha: a tytuł będzie własnie FENSTARSS...
Elcia moja babunia, miała mega problemy z anemią, powodu nie było wiele lat, nie przyswajała żelaza w tabsach i tylko ten burak jej podnosił hemoglobinkę ;)))

Odnośnik do komentarza

justazg
Igla a skąd dokładnie jesteś???? Myśmy z mężem byli w podróży poślubnej właśnie chyba w Twoich okolicach tzn Karpacz, Świradów - Zdrój, Jelenia !!! nie mogę uwierzyć że to było w tym roku.....To jakby wieki temu, jeszcze nawet w ciąży nie byłam.....Ale bardzo miło wspominamy i zamierzamy się wybrać z małą na Śnieżkę za parę latek :-)

dokladnie tu sie urodzilam
fakt, ladne tereny ale na podroz poslubna wybralabym sie raczej gdzies indziej, 20 lat patrzylam z mojego pokoju na Sniezke, wiec jeszcze tam sie wdrapywac na podroz poslubna, to chyba by kara dla mnie byla:-))))
w zeszlym roku w drugi dzien swiat bozego narodzenia wyciagnelam lubego i wdrapalismy sie na szczyt, a lezalo sniegu po pas i mroz -20 stopni,
luby mnie przeklinal, ale jakos doczlapal sie na gore,
pozniej to kolegom sie popisywal jaki to on szczyt i w jakich warunkach zdobyl:-))
(a o swoim sapaniu i przeklenstwach i grozbach rozwodowych / jeszcze przed slubem/ jakos nie wspomina:-)))))) ach ci kochani mezczyzni!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
FENSTARSS

SUUUPER, właśnie pytałam o Ciebie :36_7_8: bardzo się cieszę, że się udał i smakował :36_1_11:
Kiedy wracacie, co bym się nie zamartwiała tu z Laurą ? :36_2_15:

super, ze zyjesz po tej glukozie
powaznie tak ciezko wchodzi?
szczesliwa jestem, ze wybralam ta o smaku winogrona,
pytalas moze, czy u ciebie nie bylo takiej opcji???? przeslalabym ci buteleczke od mojego ginka!!!

ja jade do PL 22.12 gdzies w poludnie, wiec jeszcze 2 dni macie mnie na karku,
wracam 28.12, nie sadze bym w tym czasie do was zagladala, rozumiecie: rodzice, rodzinka, znajomi, wielkie zarcie, odwiedziny itp, itd,
ale u was zreszta to samo sie zapowiada, wiec tez za duzo czasu nie bedziecie mialy
i wlasciwie dobrze

no ja zniosłam ją okropnie... coś Ty nie było mowy nawet o cytrynie i wodzie po tym... ponoć najnowsze badania mówią, że to fałszuje wyniki... w sumie na chłopski rozum to logiczne ;) a jak powiedziałam, że u sąsiada za miedzą takie cuda smakowe to Panie na mnie popatrzyły, że wymyślam hahahahaha :hahaha:
Jak przez Częstochowę jakimś cudem się zagubicie to zapraszamy na kawkę :36_2_53:

Odnośnik do komentarza

elciasloneczko
Poszlam pozno strasznie spac, moj nie dosc ze pozno wrocil, potem ogladal moje wyniki i stwierdzil ze lekarz byl i tak oszczedny w slowach, z takimi wynikami nie mam co marzyc o lekkim porodzie ( mam slaba krzepliwosc krwi a w tym momencie hematokryt ponizej jakiegokolwiek poziomu) , moj luby stwierdzil ze nie interesuje go ale od dzisiaj co dziennie mam zjesc 150 gram czerwonego miesa, z jakas zielenina;/ dal mi tez pieniadze, z stwierdzeniem ze nie chce mnie stracic przy porodzie ;/ wiec poszlam dzisiaj na zakupy i kupilam to nieszczesne miesa i troszke pietruszki ;/

elcia, moja wspolniczka bedac w ciazy miala tez zle wyniki hematokrytu i dlatego jadla barszcz czerwony z ukrainskim na przemian, az mezulek do restauracji zaczal chodzic sie zywic, bo na barszcze nie mogl patrzec;.)))
ale wyniki jej to poprawilo, a to najwazniejsze

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
elciasloneczko
Hej wszystkim mamuskom.

Poszlam pozno strasznie spac, moj nie dosc ze pozno wrocil, potem ogladal moje wyniki i stwierdzil ze lekarz byl i tak oszczedny w slowach, z takimi wynikami nie mam co marzyc o lekkim porodzie ( mam slaba krzepliwosc krwi a w tym momencie hematokryt ponizej jakiegokolwiek poziomu) , moj luby stwierdzil ze nie interesuje go ale od dzisiaj co dziennie mam zjesc 150 gram czerwonego miesa, z jakas zielenina;/ dal mi tez pieniadze, z stwierdzeniem ze nie chce mnie stracic przy porodzie ;/ wiec poszlam dzisiaj na zakupy i kupilam to nieszczesne miesa i troszke pietruszki ;/
dpostalam tez kasiorke na rachunki i zaraz bede je placic.
troszke sie nie wyspalam, moj znowu w nocy lunatykowal. ale nic pospalam sobie do 11 :)
zaraz biore sie za zapalcenie co musze i za ogarniecie mieszkania, wstawie pranie, zloze to co lezy i umyje podloge a wieczorkiem zrobie spagethii, jakos musze to mieso przemycic.
jutro jedziemy zalatwic usc, ksiedza juz do konca i za sukienka i moj mi obiecal ze da sie naciagnac :D swojej zonie na kozaki.
wogole zaszła w nim przemiana bo zawsze mowil ze to jego wyplata a wczoraj ze to nasze pieniadze i mam mowic na co potrzebuje, a malo nie przyniosl . sama chcialabym tyle zarabiac,.
rano wstalam i cos mi znowu nie dobrze bylo, juz 2 dzien rano, ale jak zjadlam przeszlo.
Ewcia fajnie ze sie odezwalas, bez ciebie jakos tak cicho tutaj na forum.
Fens tez ostatnio zadko bywa.
Monia fajowy ten wózek.

ELCIA juz będę częściej czyli normalnie :hahaha: hihi mój Paweł zaczął sam jeździć już autem, to nie muszę go sama wozić codziennie, pół dnia nas nie było. Wiesz co napewno gdybyś codziennie piła szklankę świerzo wyciśniętego soku z surowego buraka to Ci pomoże na 100 % , lepiej niz mięsko, tylko trzeba pić szybko i nie robić na zapas, bo chyba 20 minut ma max stężenie ;))) hahaha ciocia dobra rada... ja przyznaje sama bym tego nie tknęłą fuuuj ;))) jestem tyfusem do picia soczków warzywnych... jak i glukozy ;)))) :hahaha:

odpada ten sok z burakow, nie przełkne ;/ jejku co za masakra ;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Igla777
elciasloneczko
Poszlam pozno strasznie spac, moj nie dosc ze pozno wrocil, potem ogladal moje wyniki i stwierdzil ze lekarz byl i tak oszczedny w slowach, z takimi wynikami nie mam co marzyc o lekkim porodzie ( mam slaba krzepliwosc krwi a w tym momencie hematokryt ponizej jakiegokolwiek poziomu) , moj luby stwierdzil ze nie interesuje go ale od dzisiaj co dziennie mam zjesc 150 gram czerwonego miesa, z jakas zielenina;/ dal mi tez pieniadze, z stwierdzeniem ze nie chce mnie stracic przy porodzie ;/ wiec poszlam dzisiaj na zakupy i kupilam to nieszczesne miesa i troszke pietruszki ;/

elcia, moja wspolniczka bedac w ciazy miala tez zle wyniki hematokrytu i dlatego jadla barszcz czerwony z ukrainskim na przemian, az mezulek do restauracji zaczal chodzic sie zywic, bo na barszcze nie mogl patrzec;.)))
ale wyniki jej to poprawilo, a to najwazniejsze

Barszcz to jest jakis pomysl :) mam mnostwo buraczkow startych w sloikach, a lubie barszcz :) dziekuje za dobre rady dziewczynki, w czwartek machne barszcz a dzisiaj na obiad spagethii z miesem czerwonym ale spagethii akurat lubie :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
no ja zniosłam ją okropnie... coś Ty nie było mowy nawet o cytrynie i wodzie po tym... ponoć najnowsze gadania mówią, że to fałszuje wyniki... w sumie na chłopski rozum to logiczne ;) a jak powiedziałam, że u sąsiada za miedzą takie cuda smakowe to Panie na mnie popatrzyły, że wymyślam hahahahaha :hahaha:
Jak przez Częstochowę jakimś cudem się zagubicie to zapraszamy na kawkę :36_2_53:

chetnie bym ci podeslala buteleczke tej glukozy winogronowej i wyniki moich badan (niesfalszowane) by paniom minki zrzedly:-)))))

Z Berlina przez Czestochowe do Jeleniej: wstapil do piekiel - po drodze mu bylo:-)))
no, chyba, zebym nagrzeszyla w te Swieta, to pozniej na kolanach pod ta Jasna Gore i o rozgrzeszenie bede u ciebie prosic:-)))):hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
Dziękuję ELCIA ja już kilka opowiadanek machnęłam, najlepiej erotyczno- szpiegowsko- kryminalne wątki mi wychodzą :hahaha: napisałam też niezły tomik o mojej firmie tak z żartem własnie, wszyscy maja ksywki przekręcone tak aby się kojarzyło z osobą konkretną... moje lejdis jak czytaja kolejne strony to sikają po majteczkach... hihi lubię poprostu takie głupoty pisać... ale ujawnię tą powieść dopiero jak zakończę pracę w mej firmie, mam nadzieję, że nie za szybko:hahaha: a tytuł będzie własnie FENSTARSS...

wydane te opowiadanka? tez chce poczytac?
pozniej przetlumacze na inne jezyki i kariere miedzynarodowa rozpoczniesz??
nasza STAR ta FENSTARSS!!!:o_master:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
FENSTARSS
Dziękuję ELCIA ja już kilka opowiadanek machnęłam, najlepiej erotyczno- szpiegowsko- kryminalne wątki mi wychodzą :hahaha: napisałam też niezły tomik o mojej firmie tak z żartem własnie, wszyscy maja ksywki przekręcone tak aby się kojarzyło z osobą konkretną... moje lejdis jak czytaja kolejne strony to sikają po majteczkach... hihi lubię poprostu takie głupoty pisać... ale ujawnię tą powieść dopiero jak zakończę pracę w mej firmie, mam nadzieję, że nie za szybko:hahaha: a tytuł będzie własnie FENSTARSS...

wydane te opowiadanka? tez chce poczytac?
pozniej przetlumacze na inne jezyki i kariere miedzynarodowa rozpoczniesz??
nasza STAR ta FENSTARSS!!!:o_master:

o słuuuchaj to jest myśl... a piszesz sie na współpracę????:hahaha: bo ja najwyżej na angielski i czeski moge przetłumaczyć hahaha... no nie wydane Kochana ale wiesz pomyśle... najlepiej gdybym tu Wam je dała do poczytania i krytyka by się przydała jakaś...hmmm ... no pomyślę, może zamiast wracać do pracy kieszonki komuś napełniać to wreszcie swoją napcham... hahahahaha, jak urodzi się moja Laura- dziecko anioł, spokojna, cicha, grzeczna to zacznę pisać nagminnie :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Igla777
FENSTARSS
no ja zniosłam ją okropnie... coś Ty nie było mowy nawet o cytrynie i wodzie po tym... ponoć najnowsze gadania mówią, że to fałszuje wyniki... w sumie na chłopski rozum to logiczne ;) a jak powiedziałam, że u sąsiada za miedzą takie cuda smakowe to Panie na mnie popatrzyły, że wymyślam hahahahaha :hahaha:
Jak przez Częstochowę jakimś cudem się zagubicie to zapraszamy na kawkę :36_2_53:

chetnie bym ci podeslala buteleczke tej glukozy winogronowej i wyniki moich badan (niesfalszowane) by paniom minki zrzedly:-)))))

Z Berlina przez Czestochowe do Jeleniej: wstapil do piekiel - po drodze mu bylo:-)))
no, chyba, zebym nagrzeszyla w te Swieta, to pozniej na kolanach pod ta Jasna Gore i o rozgrzeszenie bede u ciebie prosic:-)))):hahaha:

słuchaj jest sposób, wgrajcie w gps kiepską mape to was poprowadzi przez kaszuby i napewno mnie zachaczycie hahahahaha :hahaha:

Odnośnik do komentarza

ELCIA ja mam tak samo jak Ty, też bym tego nie łyknęła fuuuj.. tą glukozę to dla Laury przetrawiłam tylko :36_1_21: Ale wiem, że to działa, z tym że mnie nic nie zmusi do łykania swiństw typu takie soczki hihihi... moooże gdybym na łożu śmierci była i to by mnie na nogi miało postawić na 100 % to wtedy ...:hahaha:
to tak jak z cewnikiem...hahaha moja największa zmora i jak bym miała mieć cc to chyba bedą mnie musieli najpierw znieczulić bo szału dostanę :hahaha: nie ma opcjii pchać nic w miśkę co nie lubie ;))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...