Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)))

Jeśli chodzi o nocnik moją zaczęłam wysadzać jak miała 4 m-ce najpierw ją trzymałam nad wanną przez pierwsze 2 tyg potem kupiłam nocnik i trzymałam nad nocnikiem a jak zaczęła siedzieć to sadzałam na nocnik i efekt taki że mając 6 m-cy zaczęła robić kupę do nocnika i do tej pory tylko nocnik a z sikaniem różnie jest dzień że tyko raz wymienię pieluchę a jest dzień że kilka,ale ja też stosuję pieluchy wielorazowe a nie pampersy .

Jeśli chodzi o seks to ja z chłopcami byłam aktywna z córką źle się czułam często brzuch mnie bolał i jakoś ochoty brak nawet nie wiem czy było raz na miesiąc i tak mi zostało do teraz aż nieraz zła na siebie jestem,dobrze że mój mąż wyrozumiały ,bo inaczej rozwód za brak pożycia małżeńskiego .

Kupiłam mojej księżniczce spodnie alladynki ocieplane i fajną sukienkę z bolerkiem.

Odnośnik do komentarza

wona26

roritka moja smoka do spania też ma ale tylko na noc. Spróbuje odłuczyć ją jakoś w styczniu ale nic na siłę wystarczy,że pampki jej już wzięłam:DJa swoją sadzałam na nocnik jak zaczęła stabilnie siedzieć-zawsze po spaniu,jedzeniu ją wysadzałam. Pewnie dlatego tak szybko załapała bo nocnika się nie bała.

suuuper tak właśnie chce z drugim :) i mało co smoka dawać ,albo w ogóle :whistle: a Alan się nie boi nocnika ,ale za chiny nie usiądzie ... kilka razy nie powiem zrobił ,ale przytrzymywałam go ,a tak to posadzę ,wstanie zaraz i woli zlać się na podłoge :/ na kibelku suuper od razu.

agatu1
dzien dobry!!!

ja tak szybciutko, zanim zacznie sie armagedon... wszystko po wizycie ok :D rosniemy, na wadze +2kg, serce jak dzwon bije, ale usg nie mialam, wiec nadal moja iskra jest wielka zagadka ;))) test pappa ksiazkowy - tak powiedziala ginka. kolejna wizyta 05.12, wiec moze na mikolaja bedziemy wiedzieli co tam mi w brzuchu rosnie :D i zdziwilam sie, bo nie dala mi skierowania na cukier. mam sobie zrobic tylko mocz i morfologie. pytala, czy juz czuje ruchy, wiec powiedzialam, ze narazie tylko delikatne smyranie. powiedziala, ze jeszcze ze 2-3 tyg i poczuje kopniaka :))) smiala sie bez mala do lez z tego, ze kupilam detektor. mowi "o, matka wszystko od poczatku pod konrola" :D

no to lece kochane ciezarowki... nawet nie zdarzylam was poczytac... :((( oby do weekendu!!!!

agatka suuper ,że po wizycie ok :36_7_8: ale prezencior by był do buta suuper trzymam za to kciuki :)

_Elena_

Dziewczynki miałam dziś gównianą noc:( Chyba z milion razy odwiedzałam wc, a od 5 już wcale nie śpie:( Miałam robić dziś zielony obiad co by dostarczyć sobie żelaza, ale babcia kochana zaprosiła nas na obiadek:) Tzn. ona mieszka koło naszego miejsca pracy, gotuje wybornie (kiedyś była kucharką), więc dajemy jej pieniążki co miesiąc by nam co jakiś czas obiadki robiła :))))))))))) A ona kochana taka, tylko tym żyje i cieszy się jak dziecko jak dużo zjemy (i zawsze uważa, że zjedliśmy za mało, porcje robi jak dla świnek) :16_10_9:

Mogę Was zapytać w czym śpicie???
Ja kupiłam jakiś czas temu tą piżamkę: Piżama Frida Brąz III trymestr ciąży_ M (1877418523) - Aukcje internetowe Allegro
Jest świetna, ale za duża:( Żałuję że S nie wzięłam, ale sugerowałam się tym, że miałam już z tej firmy piżamkę kiedyś w r.36 i była za krótka... Dodatkowo pas na brzuszek jest naprawdę na megaaaa brzuch także spada mi narazie i wyglądam jak w kalesonach męża hehe :D

kochana współczuję nocki :( ja też od 5 już wybudzona ,bo synio ze mną spał i co chwile o dyyyda wołał więc się wybudzałam :Kiepsko: ale suuper mieć taką babcię :love:

Boooska piżamka :) ja nawet nie wiedziałam ,że takie sa specjalne :lup:
ja śpię ,albo w koszuli nosnej ,albo w koszulce i luźniejszych spodniach od piżamy i wygoda jest :)

elciasloneczko
Dziewczynki a wogole pije kawke i lece do ksiedza w parafi mojego narzeczonego.
Wczoraj ponownie zapytal kiedy za niego wyjde a ja powiedzialm jak najszybciej.\
Jade sie dowiedziec na kiedy moizna by bylo skromny slub w kosciele bez zadnej imprezy. Zreszta nigdy o takiej nie marzylam.
Jakie dokumenty itp. I moze jesli sie uda w grudniu zmieie stan cywilny:)
Troszke na wariackich papierach ale zawsze:D
A wogole w jakich miasiacach bralyscie slub?

suuuper Elcia :smile_jump: oby udało się szybko i bez problemowo pozałatwiać :)
My braliśmy 3 czerwca ślub :) 1 czerwca zdałam egzamin na prawko hehe fajny prezent ślubny miałam :) no a tuż po 3 rocznicy ślubu Alanio się pojawił także też piękny prezent :love:

ewka

ja tak po cichu tez bym chciala juz wziac slub z moim, chociaz straszny sie zrobil :( ale pracuje nad tym :36_15_9:

zaczynam powoli dostrzegac problemy w tym, ze z Oskarem mam rozne nazwiska.... tym bardziej ze drugie dziecko sie narodzi. a jak sie nie jest malzenstwem trzeba jezdzic tu do sadu rodzinnego i podpisywac papiery o ojcostwo :/ zreszta wszystko takie zagmatwane ...

Znam kilka par ,które właśnie z takich powodów wzęły ślub... dopóki dzieci nie było to ok ,ale jaj uż maluch na świecie to ślub dużo ułatwił ...

ewka
a gdzie sie mloda podziewa.... ??

Też właśnie się zastanawiałam :whistle:

ewka
kurde tak sobie mysle, ror chyba pisala o kryzysie 7roku... my wlasnie tyle ze soba jestesmy i nie jest wesolo... bylo juz super ale znow sie pozmienialo. A mi od poczatku roku tez odwalilo bo chcialam zyc jak kiedys, zaczelam chodzic na imprezy itp :D ale szybko zmadrzalam...na szczescie

Ewcia na pewno przezwyciężycie te wszystkie przeciwności...
co do imprez to u nas odwrotnie mój A bardziej imprezowy, ja to domator bardziej :)

ewka
Elenka dobrze macie... ja bym wiele oddala teraz za taka babcie :)a pozniej to juz w ogole, jak dziecko sie pojawi... czasami nie bedzie czasu albo sil na obiadek, a jesc trzeba ;)

Noooo :/ u mnie każdy pracuję i mały jedynie to do przedszkola prywatnego teraz :/ ale za 800-900 zl to mi się nie uśmiecha go dawać... i dziękuję codziennie za prawko ,bo tak jak mam coś pilnego i sama musze to załatwić to małego do dziadków do apteki te 40km w jedną stronę wożę ... ale ogólnie to od samego poczatku mój A często na wyjazdach i ja wszystko i wszędzie z małym aż ludzie się dziwią ,że ja tak wszędzie go zabieram ,ale prawda taka że nie mam nikogo kto mógłby mi z nim posiedzieć i dlatego też studia zaoczne ,bo w weekend wolne mają ,a w tyg szans by nie było...

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

ewka

no niestety nasz tez... pierwsze pol roku bylo cudnie, a pozniej sie wszystko zaczelo... my oboje mamy ciezkie charaktery i zadno nie chce ustapic... ja juz chyba nie potrafie z moim rozmawiac ... oby to szybko minelo, bo dluzej nie pociagniemy . Jedyny plus jest taki ze przeprasza, wie ze za duzo powiedzial itp. kiedys nawet tego nie robil.

U nas to ja mam z****** charakter :/ i każdy mi gada łącznie z moimi bliskimi ,że A musi strasznie mnie kochać skoro wszystko znosi :/ ja to strasznie nerwowa jestem, impulsywna gadam szczerze do bólu ,nie raz aż za bardzo i potem mi z tym źle... A z kolei oaza spokoju ,po latach dopiero nauczył się na mnie krzyknąć jak przesadzę i wtedy cicho jestem ,ale on nauczył mnie własnie rozmawiać ,bo ja wolałam się do siebie nie odzywać.

_Elena_
Elcia jeśli chcecie się pobrać w parafii narzeczonego to musisz otrzymać zgodę ze swojej parafii :D bo zwyczajowo jest że się trzeba pobrać w parafii panny młodej hehe!
U mnie było tak, że pobieraliśmy się u mnie w mieście ale w innej parafii niż moja i też musiałam dostać takie pozwolenie, na szczęście nie było problemów a wiem że niektórzy nawet sporo kasy za to chcą!!

Ja brałam ślub w parafii A i chyba nie musiałam mieć takiej zgody :whistle: tylko zaświadczenie o bierzmowaniu

dominoo10
Elcia zobaczys z zksiedzem bedzie ok wg mnie pojdzie wam na reke jak zobaczy ze jestes w stanie blogoslawionym i ze chcecie wziac slub koscielny :)
ja bralam slub 24 lipca ach pieknie bylo jak sobie tylko wspomne achhhh az cieplo na serduszku sie robi :)
a co do kryzysow to potwierdzam ja jestem z moim razem juz 7 lat i mega mega krysys byl po 4 latach zwiazku a na razie jest cudnie i mam nadzieje ze juz tak zostanie :) czasem mnie wkurza ale tez sobie biore na to poprwkę bo wiem ze teraz w moim stanie jestem sklonna do przesady w pewnych sprawach hihi ale troszke mnie przestraszylyscie leci nam 7 rok to musze miec sie na bacznosci by 2 kryzys nas nie spotkal.....chociaz przyznam wam sie laseczki moje ze tak to jest cudnie ale w lozku ostatnio kiepsko albo nie mam nastroju albo zle sie czuje albo nibny jest ale dla mnie srednia przyjemnosc i widze ze mojego to boli a sama nie wiem jak sobie z tym poradzic brrrrr koniec marudzenia buziaki dla was :zwyrazami_milosci:

Ach co to był za ślub :) znow mnie na wspomnienia wzielo hehhe

dominooooo cuuudna fotka :11_9_16: ach ja też lubię swój ślub wspominać :love:

Co do sexu to u nas teraz to samo :Kiepsko: mój A to mógłby codziennie ,ja raz na jakiś czas poprostu jakoś zerowe mam libido w tej ciąży :Kiepsko:

ml0da19

mloda zyje tylko ciezki weekend mam za soba, mnotwo lataniny, a ten nastepny nie lepszy:36_2_12:
tesciowi rozwiazal sie worek z dzikami (jest mysliwym) i i co jedzie do lasu to cos ustrzeli, tak wiec mamy juz 2 zamrazarki (350L) pelne i 2 zamrazarniki w lodowkach. masakra. a jak jest miesko z dzika to trzeba zrobic swiniobicie i na tą sobote mamy atrakcje w tej wlasnie postaci. jedyne pocieszenie ze beda kielbaski i szynki swojskie (moj A super doprawia i wedzi) bez konserwangtow....

piszecie o problemach w zwiazkach i z seksem. My jestesmy razem 6 lat, rok po slubie, mozna w to nie wierzyc ale trudno nam sie jest poklocic (jedyne male troski to pieniazki ale da sie zyc) bo i co?? gorzej z seksem. pierwsze 3-4 lata to bylam wulkan i bogini seksu :-))), potem raz na 2 dni mi wystarczal a teraz to w ogole nie mam ochoty bo albo mojemu sie przypomni o 22 (jak wstaję codziennie o 5.30 to trudno mi tryskac energia o tej godzinie), albo wlasnie super mnie boli brzuch lub plecy albo po prostu nie mam ochoty...:-(((((
a moj A ma baaaaaardzo wysoki poziom testosteronu i dla niego w sam ram to raz dziennie a minimum co drugi dzien, wiec ja mam wyrzuty sumienia ze taka oziebla jestem:-((((((( mądrego brak..... a jeszcze te opowiesci znajomych (facetow) ze ich zony w ciazy to normalnie nimfomanki, 3 razy dziennie im malo bylo. moj jak takich poslucha to potem sie dziwi ze jego zonka taka nie jest.....

Boszzzzzzzzzz :( ja raz tylko słyszałam u wujka jak świnie ubijał i sam dźwięk w uszach pozostał mi do końca życia chyba :( od razu ryczeć mi się chce:(

ml0da19
dzisiaj mam wizyte i jak zwykle nerwy, nerwy i nerwy.... byle do 17.30. jak zwykle 100 filmow sobie zdazylam wkrecic przez te 3 tyg....

A co z Myszką??

Powodzenia na wizycie :36_7_8:

Właśnie Myszka co u Ciebiie ??????????????

ewka
l
wona, ror Wasze dzieci juz przechodzily bunt dwulatka, czy dopiero czeka Was ta przyjemnosc .... ?? cierpliwosci zycze...:D

wczoraj szukala w necie czy jest cos takiego jak bunt trzylatka. jednak nie ma, wiec moj chyba o rok sie cofnal :/ :D

paaaa

Ewcia u nas chyba już mija tfu, tfu... Ale dalej nie chce zabawek po sobie sprzątać :/ na każdą prośbę słyszałam NIEEEEEEEEEEEEE ,albo MAMA . już teraz się uspokaja ,ale jeszcze do końca mu nie minęło :)

IWA23

Jeśli chodzi o seks to ja z chłopcami byłam aktywna z córką źle się czułam często brzuch mnie bolał i jakoś ochoty brak nawet nie wiem czy było raz na miesiąc i tak mi zostało do teraz aż nieraz zła na siebie jestem,dobrze że mój mąż wyrozumiały ,bo inaczej rozwód za brak pożycia małżeńskiego .

Kupiłam mojej księżniczce spodnie alladynki ocieplane i fajną sukienkę z bolerkiem.

iwa ja właśnie z Alanem też mogłam co chwilę ,a tu zeeero :lup: suuper zakupki widzę udane :)

A właśnie któraś pisała o nimfomankach w ciąży :D To uwierzcie ,że ja taką byłam :D No mogłabym co chwilę ,aż mój A biedak sił nie miał... ja mu sprośne smsy wysyłałam co bym w tej chwili z nim robiła i biedak po kilku m-cach jak na skazanie pewnie do domu wracał :hahaha: i potem jak już brzuch to na boku tylko i A w ogóle bał się ,że dziecku coś możne zrobimy itd ... i 2 tyg po porodzie też już podejścia robiliśmy :D jeszcze mnie bolało ,bo poszyta byłam ale potem boszzzzzzzzzzz sodoma i gomora :D bez kitu mój A mnie nie poznawał w tamtym okresie i teraz mówi ,że tęskno mu za tamtym czasem haha. A teraz???? mogłabym żyć bez tego :) No ponad miesiąc go już nie ma więc jak wróci to na pewno się przywitamy ,bo już się stęsniłam ale potem będzie na pewno znowu dłuuga przerwa :whistle:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam brzuchatki :) u nas nocka kiepskawa ,bo synio co go przeniosłam do siebie znowu u mnie lądował ,a spanie z nim to potem się czuję jak z krzyża zdjęta :/
Ok 12 kuzynka na kawkę wpadła i kurtkę mi przywozła, bo dostała ją a zapiąć się nie może. na mnie suuper leży i akurat na brzuszek będzie także si cieszę :) zarezerwowałam już też bilety na sagę na piątek o godz 10 :smile_jump: także już ustaliłam ,że małego do babci podwiozę do domu na 8 ,pojadą do apteki a po 12 do nich przyjadę i już popracuję .

Na obiad mam dzisiaj barszcz czerwony z uszkami hehe ,bo miałam uszka jeszcze zamrożone i słoik swojskiego barszczu. mały kima w swoim zamku ,wstanie to też zje.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

IWA23
Witam :)))

Jeśli chodzi o nocnik moją zaczęłam wysadzać jak miała 4 m-ce najpierw ją trzymałam nad wanną przez pierwsze 2 tyg potem kupiłam nocnik i trzymałam nad nocnikiem a jak zaczęła siedzieć to sadzałam na nocnik i efekt taki że mając 6 m-cy zaczęła robić kupę do nocnika i do tej pory tylko nocnik a z sikaniem różnie jest dzień że tyko raz wymienię pieluchę a jest dzień że kilka,ale ja też stosuję pieluchy wielorazowe a nie pampersy .

.

kurde, dziewczyny bardzo mi sie podobaja te Wasze pomysly na wczesne wysadzanie. z Oskarem nawet o tym nie myslalam, zeby tak wczesnie, ale to owocuje po kilku mcach :) a niewiadomo jakie bedzie drugie dziecko, wiec lepiej jak najwczesniej zaczac.

Wlasnie zjadlam talez mega zdrowej zielonej zupy krem z groszkiem ptysiowym... w skald zupki wchodzil broku, groszek zielony, szpinak, marchew, seler i pietrucha... ale pyszne i zapychajace. Bede musiala czesciej robic takie zupy bo juz kilogram do gory mi poszedl :/

Moj jak zobaczy taki obiad to bedie histeria w domu :D :D on po prostu neinawidzi warzyw... chyba ze smazona cebula do jajecznicy albo buraczki z cebulka do obiadu :/ gorzej jak dziecko...

Ale tez boje sie dawac mu taka dawke witamin na raz bo nie wiem jak na niego to wplynie :36_6_5::36_15_9:

Ror szczerze mowiac to ja sama z Oskarem bym zwariowala... pewnie bym sie przyzwyczaila, ale to by bylo ciezkie... nie mowie o tygodniu bo i tak sami siedzimy ale np w weekendy moj bierze go na spacer a ja mam wolne. takdze PODZIWIAM CIE ze tak dajesz sobie rade i nie narzekasz... tym bardziej ze niedlugo drugie :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Ror ale mnie rozbawilas Ty nimfomanko :D :D
ja w pierwszej ciazy to od 12tc nie wypuszczalam mojego z sypialni :D jak wracal z pracy to juz czekalam na wieczor :D :D

a po porodzie chyba 5 tyg czekalismy chociaz bylo baaardzo ciezko bo straszna mialam ochote mimo przemeczenia. No i zblizylismy sie do siebie po porodzie, jakos tak patrzal na mnie jak na kobiete a nie na jego dziewczyne ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuski,
nareszcie udalo mi sie znalezc chwilke by cosik wam naskrobac.
Meczacy i pracowity weekend za mna, a i poczatek tygodnia tez nie spokojniejszy. Jakos pod koniec roku klienci mi odetchnac nie daja. Juz nie moge sie doczekac przerwy Bozonarodzeniowej, wtedy telefony nareszcie ucichna.
Lot byl dosyc spokojny, ale zauwazylam, ze Alexikowi sie niezbyt spodobal lub mozna to interpretowac i pozytywnie: rozbawil sie maluch na calego, szalal caly lot w brzuszku a przy ladowaniu to juz myslalam, ze mi przez gardlo wyskoczy. Wiec i ja juz moge sie pochwalic, ze czuje ruchy dziecka!!!! W domu ruchy te ustaly, nigdy wiecej ich tak wyraznie nie czulam. Jescze na poczatku grudnia czekaja mnie dwa loty, wiec moze wtedy znow Alexik bedzie dokazywac:-)))
Teraz poczytam troszke wstecz, co tam u was nowego, jak po wizytkach, jakie nastroje i tak w ogole ciekawa jestem, co porabiacie????

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

witaj Igla :)) ojj wiekszosc dziewczyn zapracowane ... na szcescie neilugo swieta. ja tez juz doczekac sie nie moge bo przylatuje siostra z rodzina z Niemiec i bedziemy prawie w komplecie !!

Igla mysle ze maluszkowi sie podobalo :)) moj uwielbial jezdzic pociagiem , ale dokazywal wtedy.... ;)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

ewcia wyjścia nie mamy :( ale takie życie jest meega męczące dla nas wszystkich :( mój A jak z małym się żegna to oboje płaczą ,a ja trzecia dochodzę do tej sceny na dokładkę :( i przez telefon jak pogadają to też A potem piszę ,że kluche w gardle ma jak tylko słodki głosik synia usłyszy ... ciężko jest strasznie , mamy kredyt i to jest jedyna przyczyna dla której musi wyjeżdżać ,bo 3tys w polsce na życie nam nie starczy... ja już po stażu jak zacznę lepiej zarabiać to wtedy i on będzie mógł te min 3tys przynosić i jakoś damy radę żyć bez fajerwerków ,a teraz nie ma na to szans :( ja mam co rusz załamania ,tu o tym nie piszę... ale dosyć mam właśnie tej samotności i tego ,że wszystko sama jeszcze nauka ,a przy dziecku to wiadomo :/

igla no jesteś :love: tęskno tu było za Tobą :* hehe suuuper może pilot Wam się szykuję ,bo tak latać lubi :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Elenka Nadia już lepiej. Katerek mniejszy kaszelek też:D

ewka moja tylko czasem wymusza coś płaczem i wpada histerię ale nie jest tak źle:D Teraz ma etap,że wszystkie zabawki są tylko jej wkłada sobie je pod pupe aby się nie podzielić:noooo:

rorita z drugim dzieckiem tak samo zrobię i mam nadzieje,że dzięki temu oswoi się z nocnikiem.
podziwiam Cię,że dajesz tak radę sama.
Jeśli chodzi o seks to mam ochotę a prześladowana doświadczeniami z pierwszej ciąży boję się,że coś się stanie..raz na tydzień mi wystarczy:lol:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki ;)
Ja w ogóle czasu nie mam no... już się przyzwyczaiłam do lenistwa a teraz koniec ;))
jakoś sie czuję w ogóle słabo bardzo... niby jakaś zmulona jestem...jem wszystko tylko mięska mniej niż przed ciążą ;) hmmm... osłabienie jesienne jakieś może...
ELENKA noooo następna sie tu smuci ;) ja właśnie czytałam 1,5 godz wszystko aby wiedzieć co się działo i przy okazjiii...... MADZIA 79 żeby nie było ;)) widzę że Cię nieee maaaaa ;))
IGLA witaj po wyprawie ;)
MONIA gratulacje...może wyczerpiecie ten limit na chłopców i dostanie mi się moja Laura ;))))
ELCIA gratuluję decyzji....;)
RORCIA ;) fens jest ok ;) ja też po swojemu sobie tu wszystkie przekręcam ;)
no i martwie się też włąśnie MYSZKĄ... HMMMM...;/
I już nie pamiętam co miałam jeszcze napisać ;) znów zycie uczy że nie moge tu robić dłuższej przerwy bo skleroza się odzywa hihihi...

Odnośnik do komentarza

ewka
mnie juz przerazaja swiela wielkancne... ostatnie tygodnie ciazy i tyle szykowania ... chyba ze mama mnie wyreczy :D

No Wielkanoc bedziemy mialy wszystkie wesola:-))), zniesiemy jajka!!!!

Moi rodzice, szwagierka i brat zaplanowali sobie, ze zwala mi sie w tym czasie i jakby co to pomoga. Jednak wybilam im z glowy ten pomysl, nie sadze by mi za duzo pomogli, (rodzice oboje po 70-tce i po udarach mozgu), bardziej nimi trzeba bylo by sie zajac:-(((
Ale do Wielkanocy mamy jeszcze kilka dobrych tygodni, najpierw Boze Narodzenie. Juz sie nie moge doczekac, wyjazd do Polski, pierogi, barszcz, salatki, bigos.... choinka i prezenty. Uwielbiam te swieta.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
ewka
Fens ja tez nadal bardzo slaba... w skzole dopadl mnie wieeeelki bol glowy i jak wracalam z malym do domu to ledwo doszlam :/ prawie zemdlalam ... mam nadz. ze to te przesilenie a nie anemia np.

Ewcia gadalas z lekarzem lub polozna o tych bolach glowy??? Wedlug mnie tak czeste bole i takie silne powinnas z kims skonsultowac?

nie, nie konsultowalam. Wizyte mam dopiero 19 grudnia.
Pamietam ze gin Eleny mowila ze takie bole sa normalne w ciazy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...