Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny
Wczoraj tak stanęłam przed lustrem i wydaje mi się, że ten mój brzuszek wogóle nie rośnie :36_2_58: mąż twierdzi że przesadzam, ale jakoś tak mi się wydaje
Gin mi powiedziała, że wszystko ok. Tyje, pomalutku, ale tyje (bo przytyłam narazie 7kg) :smile_jump: To jest moje pierwsze, upragnione dziecko i chyba dlatego jestem taka przewrażliwiona
Dobra mykam bo musze wstać jeszcze w łóżeczku leniuchuje :bye: napisze później :36_1_1:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

sylwia hehehehe- w "kupie" raźniej!!! W koncu nie od parady sa te wszystkie kolka zainteresowan, odchudzania i w ogole...

wikinie stresuj sie tylko ciesz ze bedziesz miala mniej do zrzucania. Ja w pierwszej ciazy tez ciagle sie stresowalam ze jakis taki maly ten brzuch jak na mnie.... Teraz nie dosc ze jestem jeszcze wieksza to i tak jakos ciagle mi sie wydaje ze powinnam byc jeszcze wieksza... Roznie sie tyje.. Zreszta to wszystko wina naszego wyobrazenia o ciazy - od zawsze czlowiek ma wrazenie ze jak ktos w ciazy to musi byc ogromny jak "slon", czyz nie?

A dzidzia szaleje. Najbardziej mnie denerwuje jak malenstwo wpycha "cos" w pachwine.... i wjezdza chyba pupka pod sam zoladek...

http://s5.suwaczek.com/200903031670.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200801221770.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/0033689a0.png?6185

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny,
Alez u nas dzis ladnie! :)

Ja dzis znow pol nocy nie przespalam, od pewnego czasu kurcze nie jest to "zwykla" bezsennosc - budze sie, brzuch boli, jest mi potwornie duszno i slabo, niedobrze sie robi, to jakis koszmar. Dzisiaj spalismy przy otwartym na osciez oknie, i tak dusilo mnie jak 150...

To faktycznie podlosc losu, ze wtedy gdy jeszcze mozemy sie wyspac to sie nie daje, uh ;)

Sluchajcie a ja mam pytanie co do poloznej srodowiskowej - czy teraz istenieje jeszcze taka "instytucja"? Jak to sie zalatwia i gdzie? Czy Dziecko musi byc zameldowane w rejonie, zeby przyszla? Wiecie cos o tym?
I druga rzecz - zwiazana - czy Dziecko zameldowane jest zawsze tam gdzie matka?

Ja jestem zameldowana gdzie indziej, mieszkamy gdzie indziej, a jeszcze gdzie indziej bedziemy mieszkac za pol roku... i juz dostalam krecka z tym wszystkim... ;)

Milego piatku Dziewczeta!
Malina

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcatard20090406_-8_My+child+is.png

Odnośnik do komentarza

malinko mysle ze te dusznosci to tylko uciskanie macicy w "górę". Za kilka tygodni brzuszek opadnie i będzie Ci lżej. Ja też dzisiaj od rana odczuwam podobne dolegliwości- tak jakbym nie mogła porządnie zaciągnąć powietrza.
No a zameldowanie to nie mam pojęcia... Na pewno właściciel mieszkania musi zameldować maleństwo ale czy matka też tam musi być zameldowana to nie wiem - wydaje się że chyba nie. Co do poloznej to tez nie mam pojecia - poprzednim razem mialam takowa ale to bylo w Irlandii:)

http://s5.suwaczek.com/200903031670.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200801221770.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/0033689a0.png?6185

Odnośnik do komentarza

Malinka - akurat z ta sprawa jestem na biezaco, bo jestem wciaz zameldowana 100 km dalej od pobytu czasowego. I wiesz, na pewno wszelkie formalnosci zwiazane z dzieckiem trzeba robic w miejscu zameldowania stalego - bo dziecko z urzedu meldowane jest tam gdzie zameldowana NA STALE jest matka. I dlatego m.in. zmieniam miejsce zameldowania. Bo gdyby nie to musialabym jechac 100 km dalej po chocby becikowe (ewentualnie musialabym dostac info z urzedu, ze nie otrzymalam w miejscu zamieszkania takiego swiadczenia) czy pesel dziecka (potrzebny do zarejestrowania dziecka w przychodni).
A jesli chodzi o pielegniarke srodowiskowa, to juz nie ma tzw rejonizacji. Zapisujesz sie do przychodni, lekarza, czy pielegniarki albo poloznej gdzie chcesz. W mojej przychodni jesli chodzi o polozna to wygladalo to tak, ze "zglosilam" w okienku ;-) ciaze, pani podala mi numer do poloznej, do ktorej mam zadzwonic (a ktora ma moje osiedle w obszarze swojej dzialalnosci) gdy Maly sie urodzi. Przyjedzie z papierami, zapisuje sie do niej przy pierwszej wizycie.

Sluchajcie Dziewczeta, ja tez mam pytanie.
Czy macie tzw 'swoja' polozna, czy tez lekarza?
Ja na ostatniej wizycie - lekarka od jakichs dwoch miesiecy mowi, ze urodze przez cesarskie ciecie (bo szyjka wysoko z tylu i pierwsza ciaza tez rodzona po dobie cesarskim cieciem) - rozmawialam o porodzie z lekarka. Otoz powiedziala mi, ze taka przyjemnosc z nia kosztuje 1500 zlotych. Nie chodzi mi juz o kwote, tylko sposob powiedzenia tego. Skoro powinnam miec cesarke to niech mi da takie zaswiadczenie i tyle. Ale skad w Polsce trzeba zaplacic za wszystko...

No niewazne, powiedzcie jak u Was to wyglada? Latwicie sobie polozna? Lekarza? Ile to u Was kosztuje?

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza

MonikaWK26 No właśnie masz racje z tym że każdy wyobraza sobie że podczas ciąży jest się grubym i ja chyba też tak sobie wyobraziłam i dlatego sie tak przejmuje. Cały czas wydaje mi się, że mój maluszek jest za malutki na ten tydzień ciąży i myśle sobie gdzie on się tam miesci.
Co do ruszania to moje maleństwo strasznie się wpycha pod żeberka i bardzo interesuje go ostatnio moja klatka piersiowa :)
Wiecie co chciałabym już ten kwiecień:smile_jump:

sylwia77 U mnie w szpitalu jest zazwyczaj tak, że Twój lekarz prowadzący ciąże jest przy Twoim porodzie. U Nas wszyscy gin pracują w szpitalu, wiec raczej są pod ręką, a jesli nie to jesli kobieta rodząca chce swojego lekarza to go poprostu ściągają w miare możliwości. Mieszkam w małym miasteczku. Dużo kobiet u Nas nie rodzi, więc lekarze mogą sobie na to pozwolić, zeby przyjechać do rodzącej

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

witam kochane

Sylwia- ja poprzednio rodzilam ze swoim lekarzem, ale termin mialam uzgodniony, ale wiem ze jak niespodziewanie zaczne rodzic to dzwonie po gin i sie spotykamy w szpitalu, wiec mam nadzieje ze w ten oto sposob nie odesla mnie do innego szpitala,

trudno mi powiedziec jak to jest jak sie ma wkazanie do cc i sie nie rodzi z lekarzem prowadzacym,
moja kolezanka jak miala cc na zyczenie swoje to byla w szpitalu umowiona na konkretny termin, ale nie wiem ile placila za to, jak pisze bylo ta na wlasne zyczenie, przy porodzie wczesniejszym grubo ponad 4kg dziecko probowali przez nia przepchnac,

Monika- ja bym chyba padla jakby Ala mi taki numer zrobila, podziwiam zimna krew, Ali jak cos sie zlego sni to poplacze, krzyknie ale jak zrobie,"ciiiii" to sie uspokaja i spi dalej,

mnie tez lapia jakies skurcze brzucha, czasami tak mocne ze sie budze z bolu,

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki!
U mnie z ciśnieniem różnie. Magnez biorę i jak narazie jedna noc bez skurczu :)

Byłam dzisiaj z Kingą na testach u alergologa. Na pokarm za tydzień dzisiaj roztocza, kurz, pies itp. Wyszły dobrze. Tylko jedną kropkę miała dużą i pielęgniarka mi powiedziała, ze to histamina. Co to takiego?

Co do CC to powiem Wam, że u mojej gine jest tak, że jak są wskazania to ona umawia termin Cc jak ma dyżur. A jak się chcę CC na życzenie to kiedyś brała 1 tys ale to trzy lata temu teraz nie wiem ile. I jak ja będę rodzić to mi powiedziała, że jak będę chciała ją to mam po nią zadzwonić. Ale myślę, że to kosztuje. Zwłaszcza, ze ona trzy razy w tygodniu jest w prywatnym gabinecie. Także za friko by nie zostawiła pacjentów.

Dziewczyny wiecie co SPALIŁA BYM DZISIAJ CHAŁUPĘ. Dalej jestem w szoku. Dałam na kuchnię gazową dużą deskę do krojenia a na to postawiłam frytkownicę. Chciałam podgrzać mężowi zupkę i zamiast palnika tam gdzie zupa podpaliłam tamten gdzie stała ta deska. Poszłam do małego pokoju i nagle czuję, że coś śmierdzi. Poszłam do kuchni a tu deska w płomieniu i frytkownica od spodu się pali i topi. Szok. Śmierdzi w domu jak nie wiem co. A mąż zły chodzi na mnie, że mu schodzę z drogi.

Odnośnik do komentarza

bajustyna Ja tez kiedyś byłam uczulona na histamine i powiedzieli mi ze jak chce być zdrowa to żebym najlepiej nic nie jadła, ale jak tu nie jeść. Musiałam ograniczać wiele produktów np owoce, warzywa, soki. Histamina zaczęła mi się objawiac w postaci pokrzywki (sa to bomble na całym ciele jak po pokrzywie nieraz to wyglądałam jakbym wpadła w pokrzywy. One znikały po 2-3 godzinach. Zażywałam jakieś leki, ale nie pamietam nazwy wiem że były na recepte) Ta alergia histaminowa sama mi minęła po jakimś roku i teraz jest ok, ale poczytaj sobie w necie jest o tym dużo.
Masz tu przykładową stronkę: Histamina - Wikipedia, wolna encyklopedia

" Histamina jest jednym z głównych mediatorów jakie wyzwalają się w ustroju pod wpływem reakcji antygenu z przeciwciałem, w przebiegu alergii wczesnej. Uwolnienie histaminy doprowadza m.in. do: wstrząsu anafilaktycznego, astmy, pokrzywki, kataru siennego. " więc lepiej idź do jakiegoś lekarza zeby mała nie złapała jakiejś choroby przez tą histamine.

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.
troche zaleglosci musze nadrobic.
bajustynko tak jak gaba mowi na skurcze jedynie magnez tez biore bo tez mnie lapia i mimo ze biore to dalej od czasudo czasu lapia:):):)

u mnie no coz ciezko bardzo.pewnie jak u kazdej juz z was.
musze siepochawalic.zamowilam wkoncu wczorajwozek .
i zdecydowalam sie jednam na x landera z tego wzgledu ze producent jest u mnie w miescie.
bylam ogladalam na zywo i mi siespodobal i juz sobie rezerwacje zrobilam.

wczoraj zamowilam inny kolor a dzis zmienilam ale nie byloproblemu hehe.

poza wozkeim ju mam prawie wsytsko.zostala tylko wanienka i koszyk do zamowienia.czekam na komde jak mi przyjdzie i robie pranko.

nadrobie zalegloci i wlacze sie dalej do dyskusji.

pozdrowka.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69vdj47mfj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44j6sfhkz1u.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7aa04e103a.png

Odnośnik do komentarza

bloomoo
WITAJCIE!!

wczoraj zrobilam tescik i ukazaly sie dwie kreseczki..mam nadzieje ze nic nie spowoduje ze nie daj Boze przestane sie cieszyc...
Wiadomo ze najlepszym potwierdzeniem jest gin ale wybiore sie do niego tak za dwa tygodnie,kiedy ciaza bedzie juz troszke "starsza"..

jak na razie jestem sama..czy ktos ma ochote dołączyc?
zapraszam serdecznie!

:36_1_13::36_1_13::36_1_13:Z wielką przyjemnością się przyłączę do tego klubu :)) Termin mam na 10go kwietnia 2009 - ale zobaczymy kiedy moja mała się objawi ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

AniaB
bloomoo
WITAJCIE!!

wczoraj zrobilam tescik i ukazaly sie dwie kreseczki..mam nadzieje ze nic nie spowoduje ze nie daj Boze przestane sie cieszyc...
Wiadomo ze najlepszym potwierdzeniem jest gin ale wybiore sie do niego tak za dwa tygodnie,kiedy ciaza bedzie juz troszke "starsza"..

jak na razie jestem sama..czy ktos ma ochote dołączyc?
zapraszam serdecznie!

:36_1_13::36_1_13::36_1_13:Z wielką przyjemnością się przyłączę do tego klubu :)) Termin mam na 10go kwietnia 2009 - ale zobaczymy kiedy moja mała się objawi ;)

Witamy i pisz jak najwięcej:36_2_25::36_2_25:

Odnośnik do komentarza

Witam w sobotnie popołudnie!!!

Gdzie się podziewacie? Sprzątacie, leniuchujecie? Ja już posprzątałam w domku. Teraz odpoczynek a popołudniu jedziemy na imprezkę z dzieciaczkami.

Ja wczoraj poprasowałam częsc ciuszków dzidziulka ale jakoś nie moge się zmobilizować aby poukładać w komodach w małym pokoju.

Oki idę się szykować do sklepu bo muszę zrobić sałateczkę pieczarkową na wyjscie.

Miłego dnia! Jak będę mieć czas to jeszcze wpadnę do Was:36_2_55::36_2_55:

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kobietki!!!

Hmmm moja kontrola 19 lutego nie przyniosła dobrych wiadomości- nic się niezmieniło :(... Lekarz z humorem do mnie "Pani wie jak jest??? Nic się nie zmieniło, ale wszystko okaze się przy rozwiązaniu, bo sam nie wiem czy dokońca widzę to co jest" ...tzn. w "podglądze"lekarzowi "przeszadzało" kręgosłup i nerki małej , no i sam nie był pewien czy w serduszku jest szczelina czy też nie :)... jaja nie?? a przedtem od razu do mnie z tekstem "nie ma szans na przetrwnie , przeżycie"... tak więć, podniosłam sie nieco na duchu, bo lekarz sam nie wie do końca co ijak :) Okaze się przy porodzie, czy mała będzie na tyle silna by przeżyć , czy będzie silna by przeżyć operację , jeśli miała by być ...

Pozostało mi tylko czekanie i pozytywne myśli , ze wszystko będzie dobrze i się poukłada na dobre. Hmmm... 16 marca mam sie zgłosić do szpitala, na rozwiązanie ciąży !!!!.... a ten czas do - chce wykorzystac jak najlepiej z moja Gabi :)... no i pewnie ten czas przed terminem i sam fakt rozwiązania , będzie dla mnie najbardziej stresujący!!!!

Pozdrawiam wszystkie mamuśki goraco!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

Stysia bądź dobrej myśli, wszystko będzie dobrze, dzieciaczki mają silną wolę życia i już nie jedno zaskakiwało lekarzy tym, że mimo wszystko przeżyło. A malutka będzie pod dobrą opieką i napewno zrobią wszystko żeby ją ratować:zwyrazami_milosci: A i ona pewnie łatwo sie nie podda... mów do niej duużoo, tłumacz i proś żeby była dzielna i silna, przecież cię słyszy... może nie rozumie ale na pewno doskonale wyczuwa emocje. Jak Ty będziesz pozytywnie nastawiona to ona też da radę..zobaczysz:36_4_1:

My też się szykujemy na ostatki. Zrobiłam sałatkę z brokułami i tuńczykiem... Idziemy z M. i synkiem do znajomych. Nasze ostatki będą bezalkoholowe, bo ja wiadomo... a M chory i bierze antybiotyk... ale przynajmniej spędzimy miło wiecz.or:36_4_1:

Odnośnik do komentarza

Boze Stysia to sa BARDZO DOBRE WIESCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widzisz, modlitwy i prosby pomogly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nikt juz nie mowi - nie ma szans!!! Czyli nie jest zle!!! Nie jest bardzo dobrze, ale bardzo zle tez nie jest!!! Ciesze sie razem z Toba!!!
Kochana badz dobrej mysli, dbaj o siebie i o mala - zycie to jedna wielka niespodzianka!!!
Jestesmy caly czas z Toba:36_3_18:

Ja dzis dziewczyny nie do zycia jestem:36_2_20:. Wczoraj sie przeforsowalam (zrobilam sobie trzygodzinny spacer - ponad 5km!) i dzis tak strasznie bola mnie stawy biodrowe, ze nie moge chodzoc:36_19_1: No. ale tak to jest - jak ktos jest bohater i wydaje mu sie, ze nic mu nie jest... Teraz trzeba cierpiec:36_6_5:

Ok ide zalegnac w wannie, moze to mi troszke pomoze?

Milych imprezek ostatkowych dziewczynki:36_3_16:

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

witam kochane

Ania- witaj!!!!!!!!!!!!pisz jak najwiecej!!!!!!!!!!!!!!

Stysia- calym sercem ciagle z Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mam nadzieje ze pierwsza diagnoza byla mylna, i ze wszystko dobrze sie skonczy!!!!!!!!!!!odzywaj sie do nas, a 16 marca wszystkie bedziemy trzymac kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aga- odpoczywaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dziewczyny, ale Wam dobrze z tymi ostatkami!!!!!!!!!my w domu, zreszta ja o 20.00 najchetniej bym poszla spac,

wczoraj Ala wylala na siebie goraca herbate, nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy, mialam wizje pobytu w szpitalu, od razu dalam ja pod zimna wode i posmarowalam mascia na oparzenia i jakims cudem nie ma sladu, troszeczke tylko na raczce ale raczej jej to nie boli,
teraz wyrzuty pozostaly ze nie dopilnowalam, wczoraj na sama mysl o tym same lzy mi lecialy do oczu; czlowiek dalby sie zabic za te dzieciaki mimo ze czasami psioczy na nie!!!!!!!

pozdrawiam, bawcie sie dobrze

Justys- dobrze ze tylko frytkownica i deska sie spalily a Wam nic sie nie stalo!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej Brzuszki:hamak::hamak:
ja przez weekend leniuchuje u teściowej:hamak::hamak:
w szpitalu przebadali nas gruntownie... WSZYSTKO OK!!!
cholestaza sie nie potwierdziła:36_1_1::36_1_1::36_1_1:na szczescie:36_1_1::36_1_1:
jedyne co wyszło nie bardzo to mocz... wyszło śladowe ilości białka i b.liczne bakterie..
dostałam na noc Monural i przeszło jak ręką odjął:36_1_1::36_1_1::36_1_1:
mam diete wątrobową:36_1_1::36_1_1:
czyli lekkostrawne, zero słodyczy i tłustego:36_1_1:i mnostwo innych zakazów....
kupie sobie chyba parowar:36_1_1::36_1_1: i bedziemy zdrowo zajadać:36_1_1::36_1_1:pyszne rzeczy:36_1_1::36_1_1:
w szpitalu jedzonko super..zwłaszcza moja dietka:36_1_1::36_1_1:
opieka świetna..poznałam położna prowadzącą szkołe rodzenia , idziemy w srode:36_1_1::36_1_1:
o ile znowu nic nie wyskoczy:o_no:
miałam usg jamy brzusznej WSZYSTKO OK:hamak::hamak:
miałam też USG ciąży:hamak::hamak:
też wszystko ok:hamak::hamak:
mała rośnie fika az tylko:hamak::hamak:
połozne miały zajecie..
raz dziennie miałam KTG i mała dawała czadu:36_4_13::36_1_22::o_master:
zwiewała z jednego boku na drugi ze ciagle musiały przychodzic i szukac bo serce było nieuchwytne:o_master::o_master: w ciągu godziny przychodziły nawet 4 razy:o_master::36_1_1::o_master:
śmiały sie ze jakas lekkoatletka:36_1_1::36_1_1::o_master::36_1_1::o_master:

Także było wesoło:o_master::o_master:
fajne dziewczyny nagadałam sie:36_1_1::36_1_1:

ale mam nadzieje ze nastepnym razem juz na poród:36_1_1::36_1_1:
chociaz jak trzeba bedzie to czemu nie polezec, pospac i pojesc:36_1_1::36_1_1:
ehhh
Fajnie było i tyle:36_1_1::36_1_1::36_1_1:
Tęskniłam za Wami:36_1_1::36_1_1:
miłego weekendu:36_1_1:

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

STYSIA To super że juz inaczej lekarz mowil. Tak to własnie czasem jest, najpierw diagnoza praktycznie śmiertelna zwala człowieka z no a potem sie okazuje że własciwie to nic konkretngo nie wiadmo, albo nie widać. Przy porodzie wada moze sie okazac zupelnie mala, albo zadna i tego z całego serca Ci życze:Całus:

Ania Witaj i pisz dużo:Oczko:

happy widze że zadowolona po szpitalu i tak trzymać:Oczko:

Ja dzis posiedzialam u mamy, zabrałam te wszystkie ciuchy, wiec mam co robić w tygodniu:Padnięty:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Stysia, trzymaj sie, jestes niesamowicie dzielna, a my ciagle myslimy o Tobie i modlimy sie.

Dziewczyny, dzieki za info co do poloznej srodowiskowej, to sie musze zakrecic gdzies w poblizu ;)

Sylwia77 u nas polozna normalnie kosztuje 1500, a "modna" polozna (ta u ktorej rodza gwiazdy, Janette Kalyta czy jak jej tam, 2tysie). Plus oplata za osobna sale (tam gdzie ja bede rodzic 8 stowek). Lekarz nie wiem. Ja mam polozna umowiana, ale byc moze okaze sie ze bedzie cc i z checia zaoszczedze ;)

Dobrej, przespanej nocy zycze!
M

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcatard20090406_-8_My+child+is.png

Odnośnik do komentarza

Normalnie chwilę mnie nie ma i nie mogę nadąrzyć za wami hihi

U nas remont kuchni, kafelki , malowanie i weekend zleci zamiast leniuchować, potem kolejny tydzień cięzkiej pracy

Mam nadzieje że brzucholki jesteście wypoczęte, jeszcze troszkę i będziecie chwalic się zdjeciami tak jak to robie ja prawie od roku i moja siostra od niecałego miesiąca

MamaCzyTata.pl - Podobna do mamy czy taty ?

MamaCzyTata.pl - Nasz Filipek

Widze że samopoczucie u was w normie, czyli jak u każdego dwupaczka :)) Ja tam koniec ciąży nie zaciekawie pamiętam, ale wazne że mogłam urodzić naturalnie a nie przez cc, tak jak siorka, leżała ponad dwa tygodnie w szpitalu bo zaczęło jej ropieć spod cięcia, okazało się że to powłoki ropieją i wszystko sie chrzani w środku, 3 dni z wielką gorączką, bo najpierw nie wiedzieli od czego gorączkuje, potem rozwalili szycie na nowo i 5 dni na otwartym brzuchy płukali woda utlenioną i solą fizjologiczną, czym mniej ropy w brzuchu było tym bardziej bolało, krzyczała, i wiła się z bólu, przeszła koszmar w szpitalu, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, są w domku już, i oczywiście nie było mowy o karmieniu piersią bo mały osobno w szpitalu leżał i nikt go nie przynosił a potem nie można było i potem znów nikt nie przynosił.

Trzymam za was kciuki i zdrówka wielkiego zyczę

http://www.suwaczek.pl/cache/c7e4f39e1c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a7a007a43.png
http://s2.pierwszezabki.pl/004/004452980.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...