Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

Barbie nie dla mnie i nie dla mojego gina..ja weszłam w ciąze ze spora nadwaga i moglam przytyc max 10:o_no::o_no::o_no:
wiec dieta dieta i jeszcze raz dieta..najgorsze ze chce mi sie tak piekielnie czekoladowego czegos...obojetnie aby byla czekolada...ehhh
nawet jedzenie owoców nie pomaga...:o_no:

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

ja znowu jestem dokładnie przeciwnym przypadkiem. swojemu gin nawet nie mowie ile przytyłam bo by mnie chyba zabił. chodzę do niego od listopada i na plusie mam 6 kg od tamtego czasu, tyle ze do listopada przytyłam prawie 13 kg!! wiec łącznie już styka mi na plusie 20!! tylko ze przed ciąża ważyłam 54 kg na 168cm i od 4 roku życia uprawiałam sport. jak tylko przestałam trenować a apetyt mi wzrósł zaczęłam tyć jak oszalała! nie mogę sie doczekać kiedy wrócę na siłownie, wskoczę na rower i będę mogla wytoczyć walkę swoim kg. dobrze ze mój mąż jest dla mnie kochany i pociesza mnie mówiąc, ze jak schudnę to sie ze mna rozwiedzie bo taka grubiutka kocha mnie jeszcze bardziej:)

myślę ze jak juz wszystkie urodzimy, zaczniemy karmić piersią to wspólna motywacja pomoże nam zgubic KG!

http://www.suwaczek.pl/cache/216765d0ad.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/31/46/1-glitery_pl--6665.gif
http://s2.pierwszezabki.pl/026/026341980.png?8782

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane brzuszki !!!!!
Tęsknie za Wami więc wpadłam tak przelotem zyczyc Wam dużo zdrówka i sił :in_love:
Miałam sporo do nadrobienia, ale nie udało mi sie poczytac wszystkiego.
Po mału doprowadzam do ładu nowe mieszkanko i czekam z niecierpliwością na podłaczenie mi internetu.
W piatek 13.02 byłam u ginka - mała ważyła 2243g. Nadrobila braki więc jestem spokojna. Ułożona jest poprzecznie :/ , ale ze względu na moje wczesniejsze problemy i tak szykuję się na CC, więc ułozenie nie bedzie miało znaczenia. Za to teraz troszkę cierpie, bo akurat stopkami kopie mnie w pęcherz i czasami to potrafie sie "złożyć" nagle jak scyzoryk z bólu. no ale cóż....tzreeba wytrzymac. :36_2_22:
Rogala do karmienia zakupiłam i narazie rewelacyjnie się sprawdza do spania dla mnie :in_love:

trzymajcie się cieplutko kochane i do "zobaczenia" :36_27_2:

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dzieki za wypowiedzi a propos rozkow i rogali ;)
I fajnie, ze Wam sie wozek podoba. Ja tylko sie zastanawiam co bedzie jak sie jednak mala Lena okaze mezczyna - chlopaka w takich pastelowych kwiatkach wozic????? ;))))
Nie nie, ale bedzie baba, na pewno...

Bajustyna, co do ruchow to ja przede wszystkim odczuwam je rzadziej, i juz nie sa takie bardzo gwaltowne (juz sie tak nie rzuca mocno, a wczesniej jej sie zdarzalo). Za to czasem sa juz bolesne (szczegolnie jak atakuje pecherz i chyba watrobe).
Za to bardzo czesto Mala ma czkawke, normalnie czasem to i 3 razy dziennie :)
I stanowczo bywaja dni bardziej i mniej aktywne, dzisiaj na przyklad Mala chyba glownie spi... :)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcatard20090406_-8_My+child+is.png

Odnośnik do komentarza

robaczek1 A no faktycznie mówiłaś. Pamiętałam że ktos mi to mówił tylko nie pamiętałam kto i dlatego wyżej tak napisałam, że pójde za kilka tygodni, więc pójde ze Twoja radą. Z dzidzią jest wszystko ok wiec masz racje pójde sobie później to poznam już ułożenie, a powiedz mi jeszcze w którym tygodniu się już pozna ułożenie bo nie wiem dokładnie w którym iść.
AgulaMamula Ja też mam rozek usztywniany poleciła mi go Pani w sklepie gdzie go kupowałam. Powiedziała że dla noworodków jest ten rozek bardzo polecany, no więc kupiłam , a w moim rożku można to usztywnienie wyjąć bo jest zapinane na rzep

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

hejka
dzieki wszytskim za opinie.mieszkam w bloku wiec drogi sa jakie sa niby proste ale to zalezy gdzie sie pojdzie.

bajustynko ja tez od wczoraj mam leniuszka bo wczesniej to narzekalam ze za czesto a teraz ze za rzadko:)i dogodz tu czlowiekowi:):):)

tez mi ciezko sie oddycha i chodzi.no ale coz.lzej bedzie jak mal wyjdzie z srodka:):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69vdj47mfj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44j6sfhkz1u.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7aa04e103a.png

Odnośnik do komentarza

No same widzicie dziewczynki, ze każda z nas ma inaczej. Jedną kopie i to bardzo drugą mniej. Ale byłam bym szczęsliwsza jak by mnie też kopała. Bo kurcze ruszyła mi sie kilka razy w ciagu dnia i znowu noc nie przespana będę obserwować czy kopie:36_2_46::36_2_46:

A jak u Was z ciśnieniem? Bo u mnie zawsze było niskie 90 na 50 a puls wysoki bo do 100 dochodziło. Od czwartku mam wysokie ciśnienie bo aż 135 na 100 i puls ponad 100. Nie wiem czemu tak jest. Teraz mierzyłam to mam normalne tzn. 115 na 90 puls dalej 102. Od czego to zależy dziewczynki?

Odnośnik do komentarza

Happymam-cudownie ,ze bąbelek zdrowy, duży:in_love: a co do diety ja też powinnam przejsc bo cukier mi skacze ale czekoladki a szczegolnie princepolo mogła bym jeść tonami i prawda owoce nic nie pomagaja zresztą po ciąży biore się za siebie hehe teraz jeszcze te kilka tyg. dam sobie spokój:sklon:
Teraz nauczyłam się klamać swojego ginka hehehe a więc każe wejśc na wage i mu podać więc zawsze 1-2 kg mniej podaje:36_2_22:małe oszustwo

Bajustynka-masz racje każdy bąbelek jest inny i inaczej my czujemy nie musisz sie martwić:in_love: ja byłam tydzien temu u kuzynki której synek ma 1 miesiąc i wiesz jakoś taki malutki mi sie wydawał ,ze zaczełam sie bać jak ja sama dam rade. Wiadomo M w pracy a ja wrrrrrrrrr:noooo:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5e13hk56xe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oncft96gtbw6vglg.png

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuszki:36_4_13:
ja jakos bez sił nawet spakowac do szpitala nie chce mi sie:36_4_13::36_4_13:
szok!!

miałam leciec do siostry na pogaduchy ale po wyjsciu z psem na spacer prawie orła wyrżnełam wiec sobie darowałam zreszta ta pogoda -10 stopni brrrrrr:36_19_2::36_19_2:

Czy Wasi mężulkowie bedą brali po porodzie zwolnienie na opieke na żoną ???
max 14 dni płatne 80%

MY obgadaliśmy temat i doszliśmy do wniosku ze to świetna sprawa:36_1_22::36_1_22:
bedziemy razem w tak ważym czasie po powrocie do domku:36_1_22::36_1_22:
Bedziemy razem uczyc sie obsługi małego człowieczka:36_1_1::36_1_1:
Mąż pomoże gdy jeszcze bede obolała i nie sprawna w 100% pewnie...
zrobi cos do jedzonka:36_1_1::36_1_1: zakupy
no i najważniejsze zalatwi wszystkie sprawy związane z narodzeniem maluszka np. ubezpieczenie,becikowe,zameldowanie,wybór lekarza i inne:36_1_1:

My nie mamy żadnejrodziny na miejscu..tylko moją siostre z rodzina ale wiadomo każdy pracuje wiec jako taka pomoc to za mało...
wiec bedziemy radzic sobie sami:36_1_1:

nie wyobrazam sobie jak mąz mogłby zostawic mnie na początku z takim maleństwem sam i pojsc sobie do pracy... ZGROZA!!
egoistyczne podejscie..."a radz sobie kobieto..ja ide do pracy i mam wszystko w d...."

Jestem spokojniejsza po obgadaniu tematu..:36_4_13::36_3_18::36_4_13::36_3_18:
wiem ze nie zostane sama w tym co mnie przeraża poki co..
czyli zostaniu sama w domu takim maluszkiem i w razie czego nawet nie ma kto pomoc...
WspArcie na początku jest dla mnie bardzo ważne!!:36_1_1:
dobra zbieram sie wkońcu do pakowania..samo sie nie spakuje:o_master:
miłego dnia:o_master:
bedę zaglądac bo w szpitalu mam sie zjawic ok 17 :o_master:

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

:Hi ya!::Hi ya!::Hi ya!::Hi ya!:

Ja karmilam Szymka na poduszce - irlandzkie sa waskie wiec prawie w sam raz pod dzidziusia. Podziwiam za to mamy ktore karmia po prostu na "rece" bez niczego -ni cholera mi sie to nie udawalo:)

happy po urodzeniu Szymka maz byl tylko w dzien przyjazdu do domu tj. drugi dzien zycia dziecka i jakos dalam sobie rade. taki maluszek to w sumie glownie spi wiec nie jest tak zle. Ale jak jest mozliwosc to czemu nie - zawsze mezus moze zrobic zakupy i ugotowac a mama poodpoczywac. Zreszta potrzebny tez jest czas zeby sie troche nacieszyc nowa osobka w rodzince:)
Teraz moze zatrzymam meza w domu ze dwa dni ale to wszystko bo ktos musi kaske zarabiac - maz jest teraz bez pracy ale sobie dorabia

robaczku ja nie dosc ze mam roczne dziecko -czyli nie tak dawno mialam malenstwo, to ostatnio mialam obawy trzymajac 4miesieczne dziecko!!!! Ale jedno co powiem to ze ze swoim dzieckiem jest inaczej - tzn. nie boisz sie go brac na rece i trzymac i robic te "inne" rzeczy:)

Pozdrowki

http://s5.suwaczek.com/200903031670.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200801221770.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/0033689a0.png?6185

Odnośnik do komentarza

Happy mój mąż był przy mnie po porodzie przez 3 tygodnie ale tylko dlatego, że miał poprostu zaległy i obecny urlop. Teraz też sobie weźmie wolne bo wiadomo maleństwo w domu ani na dwór ani nic a mały trzy latek nie zrozumie tego, że trzeba siedzieć w domu :what:
Powodzenia w szpitalu.

Dziewczyny właśnie mi przyszła paczka z allegro. Ciuszki poprostu super. Kolorki, wzorki i jakość rewelacyjne. Chyba będę zamawiać u niego cały czas.

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny,
Ja ciegle buszuje po allegro i wyszukuje wyszukuje ;))) ale radocha!

Co do obecnosci meza po porodzie, to jestem jak najbardziej za :) (na szkole rodzenia uswiadomiono nas - a raczje naszych chlopow - ostatnio, ze kobieta po porodzie jest CALKOWICIE WYLACZONA Z JAKICHKIOLWIEK OBOWIAZKOW DOMOWYCH PRZEZ CONAJMNIEJ MIESIAC :)
Bardzo mi sie to spodobalo i to bede Artowi powtarzac. A zeby dom jakos wygladal to git by bylo gdyby ktos sie tym zajal... ;) nie wspminajac o pomocy w opiece nad Dzieckiem.
Nie wiem jak Art bedzie sobie radzil, w razie czego mamy mamy niedaleko, to jedzienie chociaz beda dowozic ;)

HAppy, a propos tego zwolnienia, to takie pytanie padlo na szkole rodzenia, i polozna powiedziala nam, ze dla meza nalezy sie tylko po cesarce (po naturalnyhm raczje nie daja), jako dla opieki nad obloznie chorym, ale to znow pewnie zalezy od "uprzejmosci" lekarza ;)))

Moj ma wlasna dzialalnosc, wiec teoretycznie nie ma problemu, ale poniewaz teraz i tak glownie zajmuje sie budowa domu a nie praca zwodowa, wiec ciagle siedzi na budowie... mam nadzieje, ze zrobi sobie chociaz dwutygodniowy urlop jak porzyjdzie co do czego ;)
Chociaz to bedzie znaczyc kolejne opoznienie w przeprowadzcie...
uh zobaczymy jak bedzie :)

Trzymajcie sie!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcatard20090406_-8_My+child+is.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Happy- u nas jest tyle dobrze ze moj m jest panem sobie wiec sam decyduje co i jak, no chyba ze cos waznego wypadnie i musi gasic pozar w bu....,
sama sobie pewnie poradzisz ale jak jest mozliwosc to niech m sie tez uczy obslugi, hihihi, potem nie bedzie wymowki;
u nas do tej pory A zajmuje sie kapiela a i zmiana pieluszki z kupa nie stanowi problemu, bedzie kapac hurtem, hihihi

tak jak piszesz Moniko, co innego swoje a co innego obce, do swojego z wiekszym luzem sie podchodzi i moze jednak ta intuicja duuuzo podpowiada,

Justys- u mnie tez na samym poczatku A bedzie biegal z Ala na spacery, no chyba ze bedzie miedzy karmieniami a ja bede chciala troche czasu sam na sam spedzisz z moim wiekszym lobuzem i sie przewietrzyc,
ale po 5 dniach mam zamiar brac towarzystwo na ogrodek, nie bedzie warunkow cieplarnianych, hihihi

Odnośnik do komentarza

Witam Mamulki!

My po wizycie u gina. Z dzidzią wszystko w porządeczku :in_love: Bryka aż miło. Wyniki też mam dobre, więc się uspokoiłam.

Dziewczynki dostałam dobrą radę, którą się z Wami dzielę: jeśli macie jeszcze przed sobą jakieś "grubsze" zakupy tzn. łóżeczko, wózek itp. to postarajcie się kupić jak najszybciej. To z prostego powodu: strasznie drożeje euro, a co za tym idzie za moment ceny pójdą w górę i znacznie. Po co przepłacać... :noooo:

U nas remont pokoiku dla dzidzi powolutku dobiega końca. Dzisiaj M rozłoży wykładzinę, a jutro przywiozą meble i zaczniemy skręcać.

Wczoraj dziadkowie dokonali porządnego zakupu dla "wnuczęcia" - dostaliśmy wózek :36_2_46:
Wstawiłam fotkę: Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl - Album należący do miranda33: My :-)

Pozdrawiam serdecznie i miłego dzionka życzę!

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Malinka- nie wiem jak inne dziwczyny juz posiadajace dzieci ale nie wyobrazam sobie bycia wylaczona przez miesiac(tydzien tak, kazda osoba inaczej sie regeneruje, rozne porody sa), wiadomo ze trzeba sobie dac na wstrzymanie, czyli prasowanie moze poczekac, podloge nie trzeba codziennie zmywac itp,
oczywiscie pomoc lubego mile widziana, na szczescie u nas jest partnerstwo, jak sprzatamy to razem, gotuje czasami A a czasami ja, usypianie, zmiana pampersa, wstawanie do Ali wszystko na spolke,

Odnośnik do komentarza

czesc Mamusie!

przyjechal dzisiaj i do mnie wozek. czy tez kurier z wozkiem ;-)
oczywiscie byl w czesciach i oczywiscie nie poczekalam na mojego A. az wroci z pracy tylko sama zaczelam sie bawic w skladanie. ale sie udalo, tadam :-)

http://img413.imageshack.us/img413/1599/spa0051so8.th.jpg

http://img15.imageshack.us/img15/863/spa0052no6.th.jpg

a w ogole wczoraj sama z synkiem pojechalam 100 km, do mojego rodzinnego domu, m.in. po to by zawiezc Mikolajka do babci na ferie i wziac dokumenty z usc potrzebne do zarejestrowania nowego syna ;) bo okazuje sie, ze zeby moj A. mogl zarejestrowac potomka (a nie jestesmy malzenstwem) sam, musi wczesniej przed urzednikiem dziecko uznac ;-) niby logiczne, ale bylam w szoku slyszac urzedniczke.
przejechalam sie te 100 km w jedna strone, pochodzilam po urzedach i przed powrotem bylam spuchnieta jak paczuszek. ciekawe czy to zmeczenie, czy bycie dluzej w jednej pozycji... czy normalnosc w ciazy.

macie tez tak? puchniecie?
bo w poprzedniej ciazy to byla norma, ale chorowalam na gestoze, teraz pierwszy raz tak mi sie zdarzylo. mam nadzieje, ze ostatni.

milego dnia!

ps. widzialyscie? jedna z marcowek juz w sobote rodzi!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
Miranda- wozek bardzo ladny, a zdjecia u was zrobione????zwrocilam uwage na bardzo ladna sciane!!!!

Tak Agniesiu, to zdjęcie było robione w pokoiku, który remontujemy dla maleństwa :in_love2:

sylwia77 wózeczek śliczny. Widzę, że również zdecydowałaś się na gondolę. My też wybraliśmy taki z gondolą, spacerówką i fotelikiem.

Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl - Album należący do miranda33: My :-)

Pozdrówka!

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:in_love2:

U mnie sprzatania po remoncie ciag dalszy :36_1_15: Udalo mi sie pozbyc tego wstetnego kurzu i pokoj Kornela i nasza sypialnia przypominaja wreszcie miejsca do mieszkania :36_2_27:
Przede mna wprawdzoe jeszcze malowanie kuchni i lazienki, ale to dopiero w sobote, wiec mam kilka dni wypoczynku :36_2_27:

Wczoraj kupilismy w IKEI lozeczko i materacyk dla dzidziusia
IKEA | Children´s beds | Cots | LEKSVIK | Cot
oraz pod lozeczko plastikowy pojemnik na rozne rzeczy, ktore nie pomieszcza sie gdzie indziej ten na zdjeciu jest maly ale ten co kupilismy jest prawie pod cale lozeczko
IKEA | Organisers | Children's small storage | GLIS | Box with lid
Zdecydowalismy sie tez na mala komode na ubranka dla malej

IKEA | Storage furniture | Chests of drawers | KULLEN | Chest of 3 drawers
Tak wiec zostal mi tylko do zakupienia wozek i wanienka. Moge juz spac spokojnie :11_9_16:

Miranda oj ja to az zajeczalam na widok przepieknego kolorku na scianie. Uwielbiam takie zywe kolory, tutaj niestety jak sie wynajmuje mieszkanie to nie wolno go pomalowac na inny kolor niz ten, ktory zarzyczy sobie wlasciciel - tak wiec my mamy zolty:hmm:
Wozek tez swietny - bardzo mis ie podoba!!!

Sylwia Ty to jestes spryciula, sama zlorzylas wozek - fiu, fiu!!! Wozek wyglada bardzo ladnie. Odpoczywaj teraz po wczorajszej wyprawie!!! Nie powiem Ci nic na temat pochniecia, bo ja nie mam z tym problemow. Jedynie jak duzo pochodze, to boli mnie kregoslup.

Happymum milego pobytu w szpitalu, niech Cie przebadaja od stop do glow i wracaj spokojna do domeczku.

Agnieszka uklad partnerski w zwiazku jest najlepszy, wszyscy robia wszystko jezeli akurat maja na to czas. U nas sprawdza sie to tylko w weekendy :36_1_10: od poniedzialku do piatku moj M. pracuje od 7-mej do 19-tej :o_no: Tak wiec wiekszosc obowiazkow spada na mnie - podobnie bedzie jak urodzi sie dzieciatko :36_1_4: No, ale trzeba bedzie sobie poradzic!

Ok dziewczynki, ide jeszcze cos posprzatac.
Trzymajcie sie cieplutko kochane!!! :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...