Skocz do zawartości
Forum

NHN-Naturalna Higiena Niemowląt


Gość jadzik

Rekomendowane odpowiedzi

Nas na szczęście to paskudztwo na razie omija (tfu tfu, żeby nie przywołać).

Jadzik, myślałam o sadzaniu Uli na sedes, ale jakoś nie mam do tego przekonania :P Jak póbowałam ją trzymać nad sedesem, żeby sobie siknęła, gdy byliśmy w miejscu, gdzie nie było nocnika to zawsze ją wszytko interesowało i próbowała złapać rączką kibelka, albo machała nogami dotykając nimi muszli, a ja już miałam przed oczami te obce zarazki i bakterie, które przechodzą na jej skórę :36_2_16: Ale może z nakładką się przekonam... Zaopatrzę się i spróbuję, a jak nam nie wyjdzie to nakładka poczeka, raczej się nie przeterminuje ;P

Ula nadal się buntuje nocnikowo. Wczoraj tak sikała w pieluchy, że aż zabrakło teściowej pieluch i pampka jej założyła, a zapas większy wczoraj spakowałam.
W sobotę natomiast to aż mi nerw trochę trąciło. Po spacerku było sucho, więc ja Ulę chyc na nocniczek. Usiadła, ale po chwili płacze, że nie chce siedzieć. To ją wzięłam na łóżko i coś tam układałam jeszcze. Patrzę na nią, a ta ma jakąś skupioną minę, jakby sikała, ale stwierdziłam że to niemożliwe, bo przecież nie chciała. Po chwili jednak okazało się że posikała na chustę, na której siedziała, koc i naszą kołdrę... sik taki porządny był, że prawie do materaca doszedł... rozumiem, żebym nie proponowała nocnika, ale tak?...
Także proponuję nocnik, spróbuję z nakładką i czekam cierpliwie na koniec buntu.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Asiula- u nas było tak samo jakiś czas temu, sadzałam ją, ona uciekała i za moment sikała... Najczęściej na stojąco przy ławie...:Szok: Dobrze, zę dywana nie mamy :Oczko: I tak samo jak u Was, chwilę po zaproponowaniu nocnika, też mnie *** brała. Ale pocieszę Cię, zę to minie ::): Teraz jest pięknie, już kolejny dzień suchy ::): Ja sadzam bez nakładni podtrzymując ja pod paszki, jak jesteśmy u moich rodziców, ale jak gdześ indziej, to podtrzymuję ją w powietrzu, tak że nie dotyka deski. Też się rozprasza wszytkimi kibelkowymi nowościami, ale stram się jakoś odwracać jej uwagę, ostatnio pokazałam jej że kafle są kwadratami (rozpoznaje już wiele kształtów:D) i Mała się tym zachwyca, wcześniej zawsze gadala do kaczek na nakładce, innym razem darła kawałek papieru toaletoweo, musi mieć jakieś zajęcie, żeby np nie łapać szczotki do kibla.

Odnośnik do komentarza

Dzięki Jadzik za słowa otuchy i pozostałym Dziewczynom za dobre życzenia :36_1_67: Dzisiaj i wczoraj jakby troszkę lepiej, też nie zawsze chce siadać, ale jak ma być siku to raczej siada bez problemu.
Chociaż dziś kupa do pieluchy poszła :Padnięty: Rano zrobiła do nocnika, ale taką niedużą, potem śniadanko było i bawiłyśmy się trochę i gdy chciałam ją wysadzić to znalazłam kupola... A potem jeszcze jedna rata kupy do nocnika poszła. Uli nawet kupa w pieluszce nie przeszkadza, wkurzała się gdy ją rozbierałam...

Moje znajome z innego forum zaczynają eksperymentować z nocnikiem ze swoimi Dzieciaczkami i kilka, mimo, że dzieci zrobiły to czy owo do nocnika, stwierdziło, że to było nieświadome i jeszcze za wcześnie i nie będą męczyć nocnikiem :Padnięty:

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Ulla
eh mi przykro patrzeć na dzieci, które mają 3 latka i ciągle biegają z pieluchą, nie mówią wcale i ogólnie mało ogarnięte są....

No,a większość dzieci to ma z lenistwa rodziców bo im się nie chce z dziećmi poćwiczyć, ja z moją jak rozmawiam małą i ona w ogóle nie słucha i nie chce powtarzać to ja już się złoszczę i martwię zarazem bo boję się że będzie miała problem z mową.

Odnośnik do komentarza

Iwa- Oliwka praktycznie w ogóle nie chce powtarzać, gada tylko po swojemu... I też się martwię tym, oczywiście nie jakoś obsesyjnie, ale jednak. Ale widzę, że wiele innych rzech chwyta szybko, jak kształty i zainteresowała się nawet tym jak pisze i mówię co piszę, lubi jak jej literuję ::): I to fakt, niektórym rodzicom nie chce się zająć dzieckiem, tylko chcą przetrwać kolejny dzień we względnym spokoju... :Szok:

Asiula- trzeba sobie uświadomić, że nasze dziecko, to inteligentny mały człowiek i że jego postępowanie jest celowe, a nie przypadkowe... Niestety niekórzy rodzice tak myślą o swoich dzieciach, że nic nie rozumieją, że są podstępne i chcą rodzicom tylko marudzić, żeby popsuć im dzień... (Tak trochę przerysowałam, ale i tacy rodzice są...)...

Odnośnik do komentarza

Hania po swojemu też dużo mówi,nawija jak katarynka i ma też już swoje słówka pojedyncze ale jak bym chciała ją coś nowego nauczyć to nie widzę z jej strony zainteresowania,jak była mała to bardzo lubiła jak się mówiło do niej tak twarzą w twarz a ona się tak przyglądała ustom i swoimi ruszała tak jak by nas naśladowała,a ja troche może też nad wyrost panikuje ale mój Szymek miał upośledzenie w rozwoju mowy i zaczął mówić jak miał 4 lata.
Napiszę wam co Hania mówi ciągle słowa stałe nie przypadkowe i mi powiecie czy to mało czy nie na jej wiek może wy mnie troche uspokoicie, Da-daj,ma-masz,tata,baba,dzidzisz- widzisz,koko-oko,cycy-cycy,cac-cacy,to to-co to,nie ma,nos,pie-pies,re-red,blu -blue,klo-clouse, i naśladuje pieska,kotka,kaczkę,krowę.

Odnośnik do komentarza

Wiez co Iwa mi sie wydaje, ze duzo mowi. Chciaz nie mam duzej stycznosci z dziecmi w jej wieku, jedynie z jednym 18-miesiecznym chlopcem. I jak sobie dobrze przypominam to on az tyle co Twoja nie mowi. Glownie mowi 'po swojemu'. Ale przesad tez jest taki ze ponoc chlopcy pozniej mowia.... ile w tym prawdy nie wiem.

U nas proby sikania do kibelka tez jakos niespecjanie M. zainteresowaly - ale deska od sedesu - rewelacja. Raz mi tak przydzwonil ze sine mialam na nosie miedzy oczami. Od tej pory ostroznie sadzam go na kibelek i to i tak zazwyczaj w gosciach gdzie nie ma nocnika. Przymierzam sie do kupna nocnika turystycznego Potette wiec bedzie nam sluzyc tez jako nakladka na sedes.

http://www.suwaczek.pl/cache/9350c56d70.png

Odnośnik do komentarza

po brokułach zielona, po malinach czy burakach czerwona :D

IWA spokojnie, Hania jeszcze młoda jest, wystarczająco mówi jak na swój wiek. Z mowa to jest tak, że jak dziecko już ruszy na całego to mu się buzia zamykać nie będzie :D

A Zuzia opanowała co znaczy NIE. Sama nie mówi, ale kręci głową - jak wołam, żeby przyszła do mnie to ona kręci głową i zmyka za róg :D

Odnośnik do komentarza

Iwa- dużo mówi wg mnie ::): Czytałam ostatnio, że dzieciaki "ekspolozję" mowy mają koło 3rż, a wcześnije "magazynują" wszystkie słówka z którymi mają styczność, dlatego warto mówić zamiast samo "ptaszek", tylko np wróbelek, sikorka, itd... Tak samo z kwiatkami i innymi rzeczami, np że coś jest jakiegoś koloru, wielkości. Że dziecko to rozumie i będzie to procentować na przyszłość ::):

U Oliwki po brokułach też jest zielona kupka, jeśli wcześniej nie ma bóli brzuszka, to się nie martwię ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...