Skocz do zawartości
Forum

NHN-Naturalna Higiena Niemowląt


Gość jadzik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

jadzik

Solange-mnie tam się szczególnie nie spieszy, zeby mała miała zęby, bo boję się, ze nie po sysach będzie podgryzała :Oczko: Tylko, żeby nie marudziła za bardzo. Ostatnio nauczyła się mówić nie i jak coś jej nie pasuje, to powtarza "nenene", uszy więdną...:Kiepsko:

zdolna bestia, na pewno po cioci Solange :Oczko:

Odnośnik do komentarza

ja tez mam 2, a m ma jedno i jego rodzice byli bardzo zaskoczeni ze ja chce dac 2... mezowi to obojetne bylo - na zasadzie 'skoro Tobie zalezy to niech tak bedzie' :P
dla chlopaka mam Michał-Łukasz
a jak dojdzie 3cie [oby doszło :)]... to albo Łukasz-Marcin albo Marta-??? - znowu mąż będzie wybierał 2 gie a jak nie wymysli to cos sie wymysli - jeszcze bagatela co najmniej 6 lat do 3ciego... bo drugi powinien byc chlopiec... chcemy adoptowac :)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Wspominałyście o czasowym podejściu do siusiania... U nas nie wychodzi, czasem pieluszka mokra tuż po zmianie na suchą, a rano to mam wrażenie, że Ula co 15 minut siusia, a mamie tak często nie zawsze się chce sięgać po nocnik :Zawstydzony:

My z wyborem imienia mieliśmy duuuuży kłopot i wybraliśmy dopiero po urodzeniu Malutkiej. Jakoś dużo imion dla dziewczynek nam się podobało w tym samym stopniu, a poza tym czułam, że to duża odpowiedzialność wybrać imię dla dziecka na całe życie...

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula - u nas tez byly takie poczatki. co 15 min... ale przez pierwszy tydzien wysadzalam regularnie co okreslona ilosc czasu - co 1h - nawet rano jak byla mokra [pieluszka] ale podobnie jak tobie, po prostu nie chcialo mi sie za bardzo tak siegac po nocnik jak wiedzialam zepielucha i tak mokra... wiec przeszlysmy na lapanie tylko kupek - a to juz bylo tylko 2-3x dziennie [czasem 1x...] i juz latwiej bylo zlapac...
a na lapanie wszystkiego poczekalam az mala stabilnie siedzaial na nocniku.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

realne, kupki to my już mamy pięknie opanowane i lądują do nocniczka praktycznie wszystkie od conajmniej miesiąca (ostatnio, gdy Ula miała kłopoty z brzuszkiem to kilka razy zdarzyła się brudna pieluszka, ale przynajmniej sobie ulżyła, czym ucieszyła mamusię :D ) z siuśkami czasami też całkiem ładnie nam idzie, ale to jak mamie się chce być uważną. Dziś na przykład wygłupiałyśmy się na przewijaku (no dobra, głównie ja się wygłupiałam ;P), a gdy skończyłyśmy i chciałam założyć pieluszkę to patrzę a tu mokra podkładka, a moment sikania pozostał przeze mnie niezauważony :arrow1: Chociaż mam wrażenie, że przy ostatnich wzdęciach (nie mogę dojść co jest ich przyczyną ::(: ) Ula nie sygnalizuje sikania, albo sygnalizuje dużo słabiej niż zwykle.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula - U nas były problemy z brzuszkiem po jakichkolwiek warzywach ze skórką - do 4 mies nie mogłam jeść nic ze skórką - nie wiem dlaczego...
Pomidorów nie mogłam jeść przez dobre pół roku [do tej pory oglądam się 2x zanim zjem pomidora i po obserwuję zachowanie małej - mimo, że już nic nie jest]... tak samo z truskawkami teraz, niby nie ma żadnych oznak - nic nie czerwienieje, nie wyskakuje - może kilka kropek wokół ust [2-4], ale słyszalam, że w takich przypadkach lepiej dawać po troszku żeby organizm się przyzwyczajał, tylko zauważyłam że ona nie może ich jeść bo są problemy z sygnalizacją i male zawirowania z kupami... ale jak ja zjem to nic jej nie jest.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Asiula-myśle, że Twoja Ula jest jeszcze malutka, żeby tak długo trzymać siusiu. Oliwka jak z nią zaczynałam, to miała tyle co Twoja teraz gdzieś... I rano też robiła siusiu co chilę, czego ja również nie była w stanie wychaczyć, ale po pół miesiącu wysadzania, przywyczaiła się do suchej pieluszki, to musiałam ją przewijąc zaraz jak zrobiłą siusiu, bo nalej nie nadążalam z nocnikiem... Potem sopniowo ten czas ie wydłużył do 30min rano i 45min po południu, a jak skończyła pół roku, to zaczęła robić siusiu co godzinę nagle, praktycznie z dnia na dzień... :D Teraz po godz 16:00 robi nawet co 2godziny jak jest ciepłu dzień i więcej wypoci. Także nie będzie tak stale, i nie miej do siebie wyrzutów, jesli je masz, że nie łapiesz siuśków ::):

Odnośnik do komentarza

Jadzik, wiem, że Ula siusia tak często, bo malutki pęcherzyk ma i cierpliwie czekam aż się powiększy jego wytrzymałość ::): Tylko pieluszek nam idzie jakoś dużo ostatnio, bo niby zrobi siusiu do nocniczka, przewijam ją myśląc, że będzie miała dzięki temu chwilę dłużej sucho a po 15-20 minutach, gdy sprawdzam, okazuje się, że już mokro ma, a przecież nie mogę jej trzymać w mokrej pieluszce, nawet tylko trochę mokrej (chociaż Ula rzadko marudzi z powodu mokrej pieluchy, chyba jej niespecjalnie to przeszkadza...). Wyrzutów do siebie nie mam, ale fajnie by było, gdyby udało nam się z Ulą dogadać w kwestii siuśków, tak jak dogadałyśmy się w sprawie kupek ::):

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Hura, hura, hura, zlapalam pierwsza kupe :smile_move:

przez ostatni tydzien bylo tak, ze malutka miala juz kupe rano, po obudzeniu. Dzis pieluszka byla pusta, a Emi caly dzien niespokojna. widzialam, ze cos ja uwiera w kiszkach. wieczorem polozylam ja na tapczan i zaczelam do niej stekac. na poczatku miala ze mnie ubaw, a potem przylaczyla sie do zabawy. jak zaczela puszczac baki, przelozylam ja na przewijak i zdjelam pieluche. miala malutkiego kleksika, ale cala reszta wyladowala na ceratce :D

na poczatku moj maz sie ze mnie smial i stwierdzil, ze predzej ja cos wycisne, niz Emi, ale jak zauwazyl, ze to moje stekanie pomaga i mala mnie nasladuje, to przyszedl do nas i stekalismy w 3 ::): jakby to ktos z boku ogladal, to by mial niezly ubaw :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jadzik a twój wysadza Oliwkę na nocnik,bo mój jak powiedziałam że będę wysadzać Hanię to nie patrzył dziwnie nawet się cieszył z jej sukcesów ale wysadzić ją na nocnik nie,mimo że mu powiem wysadz to on mi powie że ja mam to zrobić.A moja mama jak pilnuje H to ją stara się wysadzić zwłaszcza jak mała ma pieluchę suchą ale ona jej płacze ale może kiedyś się przyzwyczaji że nie tylko ja ją będę wysadzała.
A dziś były dwie wpadki Hania nawet nie wiem kiedy zrobiła kupkę w pieluchę.
Solange gratulacje dla małej i dla rodziców :)

Odnośnik do komentarza

Iwa- a wysadza :D Ale ma chwile, kiedy mu sie nie chce... Około 17:00 jak wraca z pracy to on musi ją wysadzić, bo jak ja to robię, to nie chce sikać, pręży się i krzyczy te swoje "nenene", a tatusiowi zaraz ładnie sika :D Teściowa prubowała też, ale jej nie sikała, dopiero jak ja przejęłam ją za chwilę :Zakręcony:

Ja wczoraj rano chciałam przetrzymać Oliwkę, bo chciałam jeszcze trochę pospać, ładowałam jej cyca do buzi, a ona niby spała, ale coraz bardziej się denerwowała... Aż w końcu wpadła w histerię:Histeria: Darła się jakby ktoś ją ze skóry obdzierał... A uspokoiła się dopiero na nocniku i po chwili była kupka... :Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Solange gratulacje dla całej Waszej trójki :D Tak, to wspólne stękanie jest fajne :P u nas już przeważnie obywa się bez, ale czasem sobie postękam dla Uli nad uchem ;P

Mój mąż bardzo sporadycznie wysadza (twierdzi, że dzięki temu, że mam piersi Ula ładnie układa sobie między nimi łepetynkę, a on nie ma i to mu utrudnia... ;P ), ale jaki dumny, gdy coś wyląduje nocniku ::):

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Zbudowana wczorajszym sukcesem, nie moglam sie doczekac dzisiejszej kupy (co za wariatka ze mnie :Oczko:). czekalam i czekalam i nic. chyba po raz pierwszy od 2 tygodni Emi nie zrobila kupy. Chociaz mam takie wrazenie, ze z wolna pupa mala zrobila wiecej, niz w pieluche. stekala chyba z 5 minut i bylo tego baaardzo duzo. tak jakby pampers ja ograniczal i jak czula, ze juz ma pelno to przestawala. tak mi sie wydaje, nie wiem, co o tym myslicie?

Odnośnik do komentarza

Solange-może być, u nas np jest tak, ze mała rano męczy kupkę i już zrobi cześć, i wiem że chce jeszcze, ale mnie nie chce się siedzieć z nią i ją odkłądam. I jeśli się nie buntuje, to ok. A po pierwszej drzemce idzie reszta kupki ::): Ja myślę, że każda mam zna swoje dziecko lub intuicyjnie wyczuwa pewne sprawy, tak jak Ty z tą kupką :D

Odnośnik do komentarza

A na tym się wysadzamy :D Nocnik jest jeszcze po mnie i po mojej starszej o 3 lata siostrze (ja mam 25lat :D) Moja mama lubi czasem trzymać dziwne rzeczy:o_noo: i czasem na dobre to wychodzi, bo nicgdzie bym nie znalazła teraz lepszego nocnika, te chińskie specjalne są b.trudno dostępne.

Pokuję też obok takiego standardowego nocnika, dla porównania wielkości :D
http://parenting.pl/picture.php?albumid=1502&pictureid=9173

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...