Skocz do zawartości
Forum

Marcowe mamuśki!!! 2009


Rekomendowane odpowiedzi

...a ja jak zwykle odchył od normy i nie piję kawy juz z 11lat...i co rano bez problemów pobudka;)a co do wyliczen to wszystko odnotowane w moim tajnym kalendarzyku...początkowo brałam tabletki ale bardzo żle się czułam...potem zrezygnowałam i wzięłam los w swoje ręce...coś mnie niepokoi waga małego...początkowo przybierał super(nawet po 450gr na tydzień)ateraz w ciągu 3 tygodni 600gr tylko???Chyba dzisiaj podczas spaceru wskoczę na ważenie...w sumie za tydzień do lekarza ale wolę mieć spokojną głowę...

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/oootvlasshr8p3jg.pnghttp://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayq2fzh05w1kg5e.png

Odnośnik do komentarza

Moja dziś świezo ważona 4880 - z tym ze u nas z waga problemy więc sie nei sugeruj.

Przybrała w ten tydzień 200 gram, za to wyniki ma nienajlepsze krwi bo mocz ok :/ Dostałyśmy cebion, cebion mulit, kwas foliowy i żelazo :/ codziennie będzie dostawać cały zestaw kropli no i jedną tabletke! :/ NIGDY WIĘCEJ KARMIENIA PIERSIĄ!!!!! tą ją załątwiłam ze teraz będziemy łązić od lekarza do lekarza :/ i kur.... niby takie najlepsze :/
Kolejne badanie moczu- z tym ze pod innym kątem- bo sie bardzo pocić zaczeła i raczej jest zła dawka wit D wiec trzeba sprawdzić czy za dużo czy za mało bo objawy są podobno takie same w tym tygodniu a krwi dopiero za 6 tygodni :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

KrInk - a co z Twoim mlekiem bylo? Julcia uczulona na cos? No i o co chodzi z tymi wynikami anemia czy cos? Mam nadzieje ze szybko nadrobi (grunt ze idzie do przodu). A Ty sie nie zadreczaj bo skad mialas wiedziec ... na cyckach nie napisane ze towar wybrakowany (a i nie czesto sie to zdarza). Bylo minelo karm ile wlezie, dawaj leki, witaminki i bedzie dobrze za pare tygodni.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Moja Ulka przy urodzeniu miała 2500, waga wyjściowa ze szpitala 2315, w międzyczasie w szpitalu spadła jej waga do ok 2200. Czyli taka tycia pycia była. Lekarze stwierdzili że to waga już na granicy wagi wcześniaczka :( choć terminowa była.
Natomiast teraz waży 4750. Więc wychodzi średnio 1 kg na miesiąc więcej.

Krlnk : nie przejmuj się tak wynikami, jak wychodziłam z małą po ospie ze szpitala to miała anemiczne wyniki krwi a teraz jest już lepiej [Dostaje m.in. cebion multi no i mleczko butelkowe]

W tym tygodniu robiłyśmy różne badania m.in. w poniedziałek wizyta u kardiologa serducho badać bo Ulka przy rozbieraniu natychmiast jest marmurek mimo że jest cieplutka, no chyba że jest taki upał jak dziś. Więc lekarz na wizycie wysłał nas na badanie płucek i serducha, dziś usg główki było. Ale na szczęście wszystko jest ok :)) Do kąpania ma przygotowany grzejnik coby jej pokój grzać bo inaczej jest wycie ;) tak jej zimno.

Ehh... ale się rozpisałam :)

Idę się dalej pakować na wyjazd weekendowy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Agha ja jadam wszystko! naprawde nie miała zadnych uczuleń alergii ani nic - po prostu musiałam mieć ubogi witaminowo czy coś :/

a wyniki - ma dużo wartości tam za niskich - a najważniejsze to ze hemoglobina jest za niska.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Jejku tak patrzę na wagi waszych maluchów i jestem w szoku, moja miesiąc temu ważyła 5900!!! Teraz to pewnie już jakieś 6500. W sumie po kim ma być mała?? Ja wysoka, Michał wysoki, już o naszych gabarytach nie wspominając ;)

A ja się dziś tak cieszę :) Moja koleżanka urodziła dziś Alanka-tez klocek bo ważył 4060 :) A ona taka niziutka, jakieś 155cm ma! Nie wiem gdzie ona takiego klocka zmieściła.

http://www.suwaczek.pl/cache/2896a81579.png http://img139.imageshack.us/img139/5914/zdjcie023z.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/da7fc33cf7.png http://img139.imageshack.us/img139/5802/naaszamaa.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/79de609011.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie jestem zwolenniczką karmienia piersią za wszelką cenę, mama się męczy, dziecko się męczy, a przecież nie chciałybyśmy, aby nasze dzieciaki głodne były...mój mały słabo przybierał na wadze, a jadł dzień i noc, prawie od cyca nie odchodził, a lekarka ciągle mówiła jeszcze więcej i więcej...tak więc siedziałam karmiłam a jak nie karmiłam to ściągałam pokarm, nawet nie miałam kiedy do łazienki pójść, a synek budził się co chwilę i płakał.
Teraz karmię piersią i mlekiem modyfikowanym i Oskar jest dużo spokojniejszy, ja zresztą również, mam czas na bycie mamą a nie tylko stołówka dla synka, a przede wszystkim zaczął ładnie przybierać na wadze..
Oczywiście jak wszystko idzie dobrze to karmienie piersią jest super i chętnie bym tylko tak karmiła gdyby synkowi to szło tylko na dobre..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

nasz Gabryś urodził się z wagą 3100gr,jak wychodziliśmy ze szpitala2830,mimo jedzenia co 2h po pierwszej nocy w domku waga spadła10gr-ja w panice...ale w ciągu 3 dni przybrał230gr,2tyg po urodzeniu waga3270,miesiąc po urodzeniu-4240,30.04-4620,07 maja4880,a po skończeniu 2go miesiąca5350,dzisiaj 6kg klocek...

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/oootvlasshr8p3jg.pnghttp://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayq2fzh05w1kg5e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) Chciałabym się do was przyłączyć:)) Mam córeczkę Wiktorię - urodziła się 26 marca:) Już kiedyś odzywałam się na tym forum, jeszcze w ciąży, ale jakoś weny nie miałam żeby pisać o sobie:(
Jakiś czas, tzn gdzieś od tygodnia czytam wasze wypiski, i dzisiaj postanowiłam, że coś naskrobię. Nie wiem ile będę mieć czasu na pisanie, bo budujemy sobie domek, i tak troche mało czasu ale będę się starać...

Moja Wiki urodziła się 2750 teraz waży gdzieś 4750 i jestem w szoku na wasze 6:))
ale ciągle przybiera więc pewnie was dogonimy:))

Karmimy się cycusiowo bo nie ma żadnych problemów ani przeciwskazań:))

Dzieciaczki macie prześliczne:)))

Też zamieszczę parę zdj

http://www.suwaczek.pl/cache/91c53c98c9.png

http://s5.suwaczek.com/20080607580117.png

Odnośnik do komentarza

Witamy w gronie MARCÓWEK...ja dołączyłam dopiero po porodzie,poniewaz wczesniej nie wiedziałam o istnieniu takiego forum...a co do tych 6tek to ja sądziłam,że to i tak nie za wiele,gdyż moja koleżanka(z którą byłyśmy razem zaciążone)urodziła synka tydzień przede mną i jej OLIVIER dobija do 7ki!!!i też nasze chłopaki są na cycuchach:)

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/oootvlasshr8p3jg.pnghttp://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayq2fzh05w1kg5e.png

Odnośnik do komentarza

My też powoli przygotowujemy się do chrzcin - 19 lipiec, ale u nas będzie kameralnie rodzeństwo z rodzinami i rodzice w sumie 12 osób u mojej mamy w domku. Teściowa w sumie chciała większą imprezkę, wynająć knajpkę itp, tyle, że to duże koszty, a my domek stawiamy, a poza tym jakoś tak nie bardzo z mężem mamy na to ochotę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

witam Kori :) nie boj sie nie wykluczamy za brak czasu na pisanie :). A co do 6tek to moja tez pewnie juz dobila ale i nie dziwota bo najstarsza prawie jest z 2 marca. Widze ze pojawila sie kolejna kudlata w koncu bo przy tych blondynkach i blondynach moja Miska wyglada na YETI heheheh. Tylko nie wiem po kim bo ja nie owlosiona , Jonathan tez ...hmmmmm :D.

Belda - ja mimo ze tylko na cycku to tez nie jestem zwolennikiem robienia niczego na sile. Kobiety sie denerwuja ze dziecko nie przybiera na wadze od stresu mleko robi sie do bani , biedna mama walczy a im bardziej walczy tym mleko gorsze dziecko sie denerwuje ...i kolko sie krecie. Ja na szczescie naleze do nielicznego grona matek ktore generalnie sie nie przejmuja na zapas. Dziecko placze ... najedzone, suche ... trudno pomasuje brzuszek , ponosze ale nie przezywam ze cos jej dolega bo wiem ze czasem drze sie zeby sie wyciszyc i moje stresy w tym nie pomoga. Uodpornilam sie juz na udawane wrzaski jak nie moze zasnac i siedze w korytarzu z ksiazka zeby monitorowac ale nie lece na kazde BUUUUU bo pinda slysze jak nadsluchuje. Wysylam ja z tatusiem na caly dzien i mysle ...szkoda ze nie czesciej heheh nawet nie dzwonie i nie sprawdzam jak im idzie :D. Jedyne czego nie moge przeskoczyc to placzu z bolu np przy szczepieniu i juz zapowiedzialam Jonathanowi ze do nastepnego on ja trzyma.
Z nowosci Michaela uczy sie jak smiac sie na glos, narazie bardziej to przypomina szczekanie malego pieska ale idzie w dobrym kiedunku wiec niedlugo bedzie mnie zabawiac. Wczoraj po ostatnim jedzeniu mialysmy 20 min "dyskusji" ze plakalam ze smiechu bo cala "rozmowe" przeprowadzala z paluchami w budzi (od 2 do 8 za jednym zamachem) wiec wydawala kosmiczne dzwieki brzmiace juz nie jak samogloski a normalne slowa (tyle ze bez sensu heheh).

Co do chrztu ... ja odpuscilam bo nie chce byc hipokrytka ... niby my oboje Katolicy ale zadne z nas w kosciele nie bylo od lat nie wspominajac o spowiedzi czy komunii. Nie bede sie deklarowac ze wychowam dziecko w wierze jak wiem ze dobrze tego nie zrobie. Generalnie plan jest taki jak sie jej kiedys zamani to sie ochrzci jak nie to nie. Ja ze swojej strony zobowiazuje sie przedstawic jej generalny obraz religii bez podzialow (jestem po filozofii wiec cos tam w glowie zostalo). Na szczescie mieszkam w kraju gdzie nikogo nie obchodzi wyznanie sasiada bo obok Katolikow zyja Protestanci, Luteranie i Muzeumanie

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

no dziś zaczełam jej dawać te wszystkie specyfiki :) średnio była zadowolona i miny były nieziemskie hehe:)

Szogun my malutcy nie jesteśmy i sądze ze jakby było normalnie to mała też już by troche ważyła :P :)

Aga- dokłądnie czasem trzeba coś postanowić samemu- mimo ze wszyscy lekarze mówią inaczej - ale oni nie karmią i oni nie spędzają z dzieckiem 24 godizny tylko raz na jakiś czas pare minut na wizycie- na szczęscie lekarka jest normalna nie cisneła zebym karmiła nie mowiła zeby cały czas próbować itd- słyszałam ze są i takie co sie bardzo krzywią na modyfikowane i nie krępują sie komentować :/

Kori - WIteczka!!! :) No Twoja jest 2 dni młodsza od mojej - i 130 gram lżejsza ;) my też póki co z tych goniących :) - KOri nie wykłuczamy ale OCHRZANIAMY ;)) trzeba pisać ot co bo wszystkie my ciekawe :) ale nie jesteśmy pamiętliwe :) więc wiesz :) Ale mam nadzieje ze znajdziesz chwilke zeby nam coś czasem skrobnąć :) :) miłego pisanka :) :)

belda - u nas juz tak kawałek jest z tym zasypianiem :) teraz doszedł smok - bo jak go juz polubila to sie go domaga :)

Agha- my teraz też tak robimy :) bez paniki, nasz spokoj udziela sie dzieciom, nasze zdenerwanie tak samo :) więc lepiej. z resztą Juli sobie juz tak ustawiła dzień ze chodzi jak w zegarku - wieć jak dotąd zawsze wiem o co jej chodzi. Rodzinka sie tylko dziwi jak mowie ze SPAĆ - jak to spać jak dziecko płacze........ :) :)

a chrzciny my może w grudniu w świeta :) zobaczymy jak to będzie wyglądać :)

A w ogóle to zauważyłyście jak nam sie pięknie grono marcówek powiększa?? Jakby jeszcze dziewczyny nei przestawały pisać to łoo :) nasze forum by było najbardziej żywe ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Nie to żebym była jakaś "świętojebliwa"he he ale wszystko ze względu na rodzinę mojego M cała ta impra...ja chciałam tylko rodziców chrzestnych i dziadków zaprosić...poza tym oni wszyscy tacy "wierzący"a Daniela brat odmówił kumowania???i bądż tu człowieku mądry,skoro małym dzieciom sie nie odmawia...a gdyby teściowa usłyszała,żę nie mamy zamiaru małego chrzcić i jak podrośnie niech sam zadecyduje to chyba by mnie zjadla...a ogólnie to impra dla zaprzyjażnionych tubylców...poza tym wiadomo jak to jest-zaprasza się grono osób,u których na podobnych okolicznościach się gościło. AGHA jak czytam o Was to jakbym swój przypadek opisywała..."z gadaniem"tak samo...co do ogólnej pielęgnacji,wychowania to też nie nakręcam się teraz...bez paniki,chuchania i takich tam...wszystko w granicach zdrowego rozsądku;)ale np.jak moja kumpelka(mama Oliviera)usłyszała,że Gabrysia kąpałam przy otwartym oknie(mieliśmy kilka dni takich upałó,że w pokoju28 st i nie było jak nawet zrobić przeciągu)to aż za głowę się złapała jak tak można...na płacz jestem uodporniona,ale już zbieram siły na przyjazd dziadków i tłumaczenie w kólko dlaczego tak a nie inaczej ma wyglądac nasze wychowywanie...mam starsze koleżanki,które rodziły kilka,kilkanaście lat temu i jak przyglądaja się z boku tym naszym sposobom wychowania to i tak dodają swoje 5 groszy...że nie tak,a po co ,a co ty bys zrobiła bez internetu?a ja i tak sram na to...bo to moje dziecko i będę robiła jak mi pasuje... natomiast przy pierwszym szczepieniu mój bohater tylko chwilę zakwilił,bo ogólnie nie lubi jak go sie trzyma sztywno i nie może swojego aerobiku wyprawiać,ale nie powiedziane,że przy drugim będzie tak samo-zdam relacje jak będzie po-a to już za tydzień...

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/oootvlasshr8p3jg.pnghttp://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayq2fzh05w1kg5e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...