Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D

[MadziulkaPM]

Mosiu, to wspaniale:)
Wiesz, jeśli z teściami macie w miarę dobry kontakt, to jest jeszcze jeden WIELKI plus- bedziesz miała z kim Marcelka zostawić, poprosić babcię/ dziadka o pomoc- a i wiadomo, dziadkowie też moga czasem potrzebować pomocy- wszak latka lecą i też będziecie pod bokiem:)

My też za ten domek sie zwięliśmy- by potem dzieci miały gdzie "ruszyć" wiadomo mając cztery katy do dyspozycji łatwiej się usamodzielnić:)

A ogródek ach.... tak mi brakuje przestrzeni:(
My tu mamy malusieńko i w dodatku niemal bez ogrodzenia- współwłaściciele działki sie nie zgadzaja na postawienie bramy i mamy otwartą przestrzen na jedną z najruchliwszych ulic w naszym miasteczku:( tranzyt niestety:( ech...
A Wiesz, teściowie nas namawiaja byśmy postawili domek u nich w sadzie- jabłonki sadzone jeszcze przez Grzesia pradziadka:) jedna "ściana działki" to zagajniczek sosnowy - też sadzony przez pradziadka:) wiec cień w lecie, zaciszek wśród zawieji zimowych:) plus taki,że prąd, woda na poczatek budowy od nich- nie trzeba byłoby przyłaczy robić:) No mi babcia/ prababcia pod nosem - chetne do pomocy przy dzieciach:) nie musiałabym sie martwic o odbiór dzieci ze szkoły jak będę w pracy, czy ich zaprowadzenie, nakarmnienie w dzień i pomóc bede mogła kiedyś dziadkom. Więc zastanawiamy sie intenswnie:)
Druga działka na której mozemy domek postawić jest wśród sadków przemysłowych - niewiele sąsiadów, co jest plusem i minusem niestety bo ci co są to tak "srednio na jeża" kontaktowi są:/
Ale to na przyszłośc plany:)

Ach Mosiu- wspaniale że będziecie mieli własny kąt:) Będe trzymała kciuki by jak najkszybciej sie Wam udało:)

[mosia]

teście jak teście. raz jest dobrze a raz nie.
teściu bardziej znośny niż teściowa.

damy radę.

i Wam też życzę domku z ogródkiem
myślę, że ta pierwsza opcja lepsza

[MałyHipek]

MAdziulka, a może Wy za dużo na tym łózeczku fikacie?? Może czasem trzeba się przenieść na stół lub podłogę ;p
A na poważnie, to kupno dziś dobrego łózka, zwłaszcza gdy ma też pełnić funkcję codziennego spania to problem. Ja mam taki narożnik już ponad 2 lata, z początku na nim spaliśmy, teraz rzadko, za to rewelacyjnie. Ma sprężyny kieszeniowe i podział na 2 materace, dzięki czemu nie ma problemu, z zapadaniem się. I nie duży jest. Pufką można suwać, poduchy pougniatać i teraz to super legowisko dla mnie :)
Jakby lewa kaska wpadła - polecam.
NaroĹźnik Hilton

Co do materaca... To piankowy można wyprać w razie awarii. W sypialni mam kokos-sprężyny-kokos i nie jestem zadowolona... Niby średni jest, ale twardy... muszę 2 podkłądy dawać... i taki zapach specyficzny się w sypialni od niego robi. Poza tym ponoć w kokosie gromadzą się roztocza i bakterie, a po co już takiego malucha tym faszerować.

Karska a jakiej firmy masz ten materacyk?

Ktoś jeszcze ma piankowy??

[mosia]

m się marzy taki narożnik, drogi jak nie wiem, ale jest po prostu wypasiony w kosmos

[MałyHipek]

Mosiu, tylko na taki to oprócz kaski trzeba dodatkowy pokój mieć ;)
A w mieszkanku, to pomarzyć można... och można... :)

[MadziulkaPM]

My też w Abrze braliśmy- ale piankowy z beznadziejną pianką- teraz nawet nie maja go w ofercie:/ i moze to i dobrze, bo tlyko wygląd ma ciekawy:P no i poduchy bajeczne, bo bez problemu wrzucam je do pralki włąsciwie tlyko one sie nie zmieniył przez ten czas;)

U nas to niestety jedyny większy mebel- nic sie nie zmieściło innego, a maja do wyboru narożnik i wersalkę- myslałam,ze to bedzie bardziej funkcjonalne. No cóż;)
Ale jak patrzę, to tego którego Polecasz cena zawrotnia nie jest;) Mnie najbardziej denerwuje to łączenie materacy- w naszym wychodzą 3 sztuki- i w tym miejscu ( akurat pod pleckami/ pupą jest najbardziej wygniecione i róznica poziomów straszna- ech... dlatego spie "w poprzek" męzuś robi za poduszke świetna sprawa na zgage nocną

[mlodamama19]

My po ślubie kupiliśmy sobie do sypialni łóżko drewniane takie nie składane 2mx2m
Raz strzeliła deska ale mężuś umocnił i jak na razie nie narzekamy.... kocham je

[mosia]

MałyHipek

Mosiu, tylko na taki to oprócz kaski trzeba dodatkowy pokój mieć ;)
A w mieszkanku, to pomarzyć można... och można... :)

my na razie na mieszkaniu jesteśmy i też by się zmieścił

ale ja go upatrzyłam na nasze poddasze

a teraz mamy łóżko z Abry właśnie i niestety jakości żadnej.
po dwóch latach czuć już sprężyny i skrzypi, ale za te pieniądze co je kupiliśmy to nie ma co się dziwić

[Ilka]

Witajcie,

Zazdroszczę Wam tych domków. My na swoim mieszkaniu od 3 lat, kredyt do emerytury ;) ale nie narzekam. Metraz zwiększyl mi się 2,5krotnie i mam prawdziwa sypialnie- o czym od zawsze marzylam. Budowa domu u nas to tylko poza miastem, a dojazdy na dwa auta by nas wykonczyly. Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Materac do łóżeczka mam kokos-sprezyny-gryka. Pokrowiec jest zdejmowany - można wyprać. Synek na nim mało spal, bo dzieko nielozeczkowe/nieodlkadalne to nowego nie kupuje. Ten wygląda jak nowy.

[karska18]

Ale nasmarowałyście tu
No i tak jak mówiłam mój mąż zaprosił sobie siostrę do wieszania firanek i mi oczywiście nie dali się dotknąć i tylko siedziałam dyrygowałam hehe. U mnie już święta w domq jeszcze taki prezencik dostaliśmy od siostry mojego męża przyniosła nam żywą choinkę w donicy srebrny świerk ale pachniał teraz czeka na balkonie a miała być sztuczna tego roku bo z kasą u nas krucho, i mój mężuś mi przyniósł dwa kwiatuszki takie piękne czerwone gwiazdy betlejemskie ;)

MałyHipku jak mam piankowy ale nie powiem ci jaka to firma bo nie wiem materac był z całym łóżeczkiem i wyposażeniem.

Ilka nie przejmuj się ja mam kredyt na mieszkanie do spłacenia do 2040 roku hehe

[Ilka]

Karska - hehe, nam zostało jeszcze, a właściwie tylko 26 lat z kredytem

[Chapicha]

My do łóżeczka mamy zwykły materacyk, chyba tak jak Karska, piankowy.

Większego kredytu zostało nam 5 lat, mąż jeszcze wziął za kawalera (parę miesięcy przed tym, jak się dowiedzieliśmy o ciąży) na remont. Niedawno chcieliśmy zmniejszyć ratę, bo na nią w miesiącu idzie prawie 1/4 wypłaty, gdzie przy jednej to ciężko, ale w banku się dowiedzieliśmy, że do przeliczenia trzeba złożyć te same papiery, co przy staraniu się, a za to mąż wtedy dał przeszło 700 zł. A że ciężko tyle kaski na raz, to spłacamy tak jak jest. Dzięki dorywczym robotom mojego męża mamy za co przeżyć od 1 do ostatniego, bez tego ciężko by było...

Dziewczyny a co Wy na to, żeby się numerami powymieniać? Bo za niedługo zacznie się "gorący okres" i żeby być w miarę na czasie?

[Ilka]

Chapicha - dobry pomysł z tymi nr tel. Na majówkach się sprawdziło.;)

[mosia]

witam niedzielnie.
piszecie o kredytach.
my na razie nie mamy możliwości, żeby wziąć.
ale troszkę mamy odłożone, trochę mama moja ma nam dać, więc może jakoś nam się uda.
koszt całego poddasza wyniesie nas max. 100 tys, więc powiedzmy połowę mamy. powiedzmy.

a co do nr no problem, ja już do młodej mam

[mlodamama19]

A ja mam do Mosi i Karskiej:)
Dziś odstawiam tabletki wg życzeń lekarzy w szpitalu... w więc dziewczynki jak coś to będę pisać

[mosia]

mlodamama19

A ja mam do Mosi i Karskiej:)
Dziś odstawiam tabletki wg życzeń lekarzy w szpitalu... w więc dziewczynki jak coś to będę pisać

kciuki zaciśnięte

[karska18]

Młoda trzymaj się jak najdłużej w dwupaku ja kciuki trzymam żeby udało się donosic do terminu jakby coś to pisz na tel ;)

[mosia]

karska18

Młoda trzymaj się jak najdłużej w dwupaku ja kciuki trzymam żeby udało się donosic do terminu jakby coś to pisz na tel ;)

karska ty za 3 dni będziesz "bezpieczna", wow

[karska18]

Wiem i bardzo się z tego ciesze bo mam takie dziwne objawy od wczoraj takie mam uczucie jakby mała wkładała mi rączkę do pochwy i palcami ruszała i to tak nisko przy samym prawie wyjściu z pochwy dziwne nie a poza tym to skurcze mam cały czas i twardnieje bardzo brzuch no i zalecenie nos-pa forte 3x dziennie i do tego taki gęsty biały śluz się wydobywa masakra. A brzuch mi tak nisko spadł że spodnie ciążowe które były ze 4 dni temu jeszcze dobre teraz mi spadają z tyłka.
a mam do was pytanko tez tak może miałyście o9d wczoraj mam spuchnięte stopy tak że kostki nie widać a do tego u rąk tak jakoś dziwnie drętwieją mi palce i puchną ale same palce aż się sine robią dzisiaj nie mogłam nawet igły otrzymać czy to normalne objawy?? najgorsze że w środę miałam ostatnią wizytę i mój doktorek gdzieś wyjechał i nie mam jak go zapytać

[mosia]

karska mi puchną stopy i dłonie ale raczej pod wieczór i nie tak do siności.
nie wiem czy to normalne, żeby były aż sine i takie odrętwiałe.
a nie masz kogoś innego kogo możesz zapytać?
może zadzwoń do szpitala i ci powiedzą.
no nie wiem kurcze.

ja o moim puchnięciu mówiłam ginowi ale nic nie mówił, więc to raczej normalne, ale u mnie to nie jest aż tak jak u ciebie

[karska18]

No właśnie nie mam jutro dopiero będę miała jakikolwiek kontakt z położną a do szpitala nie mam co dzwonić bo oni nie udzielają informacji ani porad przez telefon chyba poczekam do jutra tak mi się dzieje od wczoraj innych większych objawów nie mam mała się rusza tak jak normalnie może do jutra nic się nie stanie. tylko mam ten obrzęk palców i stup ale to zasinienie łapie i puszcza jak zaczynam na silę ruszać palcami i te dziwne ruchy w pochwie

[mosia]

karska18

No właśnie nie mam jutro dopiero będę miała jakikolwiek kontakt z położną a do szpitala nie mam co dzwonić bo oni nie udzielają informacji ani porad przez telefon chyba poczekam do jutra tak mi się dzieje od wczoraj innych większych objawów nie mam mała się rusza tak jak normalnie może do jutra nic się nie stanie. tylko mam ten obrzęk palców i stup ale to zasinienie łapie i puszcza jak zaczynam na silę ruszać palcami i te dziwne ruchy w pochwie

to może próbuj moczyć stopy i dłonie w chłodnej wodzie. mi to czasem pomaga
a jutro się skontaktuj z położną.
lepiej się upewnić wydaje mi się.

[karska18]

a ja nie pytałam doktorka bo przez całą ciąże nic mi nie puchło a teraz widzisz to mówisz zimna woda spróbuje może to coś pomoże.
A ty jak się czujesz??
Ja uciekam obiadek robić życzę miłego dnia do wieczora papatki

[mosia]

a ja ok.
obiadek mam gotowy i dzisiaj ubieramy choinkę.

z dolegliwości to mi chyba została tylko ociężałość hi hi
ale już bliżej jak dalej

[mlodamama19]

I choinka się ubrała i u nas
Ja dzis zauważyłam że cisną mnie buty i uda mam jakieś wielkie.. mam nadzieje że takie nie zostaną

Karska mam nadzieje że to nie jest jakieś zatrucie ciążowe... jesli do tego miałabyś podniesione ciśnienie to radze się zgłosić do lekarza a przynajmniej gdzieś zadzwonić...

Ja zaraz idę robić pulpeciki w sosie pomidorowym