Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D

mlodamama19 · 10 Grudnia 2011

Ja jak sobie pomyśle że już mogę rodzić lada dzień albo po odstawieniu leków za tydzień to aż mi serce wali..niby czekam na TĄ chwile tyle czasu to jakoś czym bliżej tym bardziej się boję...

mosia · 10 Grudnia 2011

mlodamama19

Ja jak sobie pomyśle że już mogę rodzić lada dzień albo po odstawieniu leków za tydzień to aż mi serce wali..niby czekam na TĄ chwile tyle czasu to jakoś czym bliżej tym bardziej się boję...

ja się nie boję porodu jako takiego tylko tego, że jest wciąż za wcześnie

karska18 · 10 Grudnia 2011

ja ostatnio byłam najpierw podali mi kroplowke na skurcze a poźniej po 2 godzinach zrobili ktg i mnie było na nim skurczy i tak napisał w wypisie wiec tez poczekam możne przejdzie czytałam fajny artykuł o skurczach przepowiadających i u mnie by sie to zgadzało
Skurcze Braxtona-Hicksa Rodzina - CiÄĹźa - CiÄĹźa - Rodzina - Polki - Kobieta - Starania o dziecko - Przebieg ciÄĹźy - CiÄĹźowe dolegliwoĹci - PorĂłd - PielÄgnacja ciaĹa w ciÄĹźy - Zdrowie w ciÄĹźy

mlodamama19 · 10 Grudnia 2011

Ja też boję się że dzidziuś nie będzie jeszcze gotowy na to by samodzielnie żyć..martwi mnie to że to wszystko tak wcześnie, że to łożysko mi się starzeje, że moja córcia z usg ma bardzo mały obwód brzuszka.. niby waży już ponad 2kg więc powinno być ok ale nikt mi tego nie zagwarantuje i też nie wiem jak to się zacznie, kiedy się zacznie...

karska18 · 10 Grudnia 2011

Młodamamo ty się nie bój na zapas bo to szkodzi maluszkowi a jak wyjdzie na świat to na pewno sobie poradzi gorzej by było jakby to był 6 miesiąc. Ja tak się pocieszam ;)
Dzisiaj jak mnie dopadły te skurcze rano to siedziałam i się zastanawiałam jak ten poród będzie wyglądał i jaki to ból to aż ciarki na samą myśl mnie przechodziły hehe

mlodamama19 · 10 Grudnia 2011

Karska mi mówili w szpitalu że skurcze przepowiadające nie mają prawa boleć... mogą być nieprzyjemne lecz nie mogą być bolesne.. i nie mogą być regularne..Tak że kobietko uważaj na siebie!!!i wiem że niby to już 8my miesąc ale zawsze spokojniej byłoby w 9tym

karska18 · 10 Grudnia 2011

tak wiem że bezpieczniej w 9 miesiącu a ostatnio na izbie przyjęć jak wyładowałam to ten lekarz powiedział że jeszcze mocniej mnie mogą boleć ale jak nie ma innych objawów tj plamienie odejście wod itp to normalne każdy mówi co innego a my dalej nic nie wiemy hehe

mosia · 10 Grudnia 2011

u mnie się uspokoiło.

mlodamama19 · 10 Grudnia 2011

no to dziwne bo ja swoich skurczy jako tako nie czułam tylko bol podbrzusza jak na miesiaczke a okazało się ze gdybym nie przyjechała prawdopodobnie zakończyłoby się to
porodem..

mosia · 10 Grudnia 2011

u mnie to nie tak, że na miesiączkę, tylko tak jakby mi mały naciskał w dół.
ale wierci się i wierci

Aniołek Łysego · 10 Grudnia 2011

ja przy kacperku często miałam stawianie się brzucha... ale to było kilka razy na dzień... teraz tak samo... jak mi się zaczęły bóle do porodu od razu skapowałam się że to to bo bóle krzyżowe bardzo mnie bolały... i mialam nieregularne tak od 15 do 5 minut, potem już jak były brzuszne to tak samo jak te przepowiadające czyli napinanie się brzucha takie mocne ale już co dwie minuty a na koniec to nie pamiętam czy coś mnie bolało czy nie

mosia · 10 Grudnia 2011

rozmawiałam z lekarzem.

powiedział, że to prawdopodobnie macica i wszystko się szykuje i dlatego czuję taki nacisk.
pytał czy twardnieje brzuch, ja mówię, że ze dwa razy na dzień ale nie jest połączony z tymi bólami, nie zgrywają się.

jakby dalej coś się działo to mam jechać.

a on ma jutro dyżur w szpitalu to jakby do jutra nie przeszło to podjechać do niego, a że będę w kielcach jutro to jakby co to podskoczę, niech mnie zbada.
żeby się nie okazało w środę na wizycie, że to już, że za późno przyszłam

mlodamama19 · 10 Grudnia 2011

Masz słuszność!! lepiej 2 razy sprawdzić za wcześnie niż raz za późno...ja leże i leże i już mnie kręgosłup boli ale jeszcze ten tydz musimy jakoś w dwupaczku wytrzymac a najlepiej 2..chociaż jak będą 3 to się nie pogniewam:)

mosia · 10 Grudnia 2011

mlodamama19

Masz słuszność!! lepiej 2 razy sprawdzić za wcześnie niż raz za późno...ja leże i leże i już mnie kręgosłup boli ale jeszcze ten tydz musimy jakoś w dwupaczku wytrzymac a najlepiej 2..chociaż jak będą 3 to się nie pogniewam:)

dla mnie min 2 tygodnie, do 24 grudnia, do Wigilii, i zostanie miesiąc do terminu.
też leżę, wstaję tylko do wc, zajrzeć do pieca i napisać coś na forum.
a tak to łóżko, książka i nogi na wielkiej poduszce

mlodamama19 · 10 Grudnia 2011

ciekawa jestem czy jesli urodze w 35tyg to córcia bedzie w inkubatorze leżała.. chciałabym móc ją karmić i przytulać a nie oglądać przez szybke

monis1609 · 10 Grudnia 2011

Hej dziewczyny:-)
Trzymajcie się jakoś i dużo odpoczywajcie!!! Żebyście jak najdłużej wytrzymały!! J|A póki co czuję się dobrze:-) Mały się rozpycha,że tchu brak ale jak tatuś przyjdzie i pogłaska to od razu się uspokaja:-) Dobrze,że chociaż przed kimś ma respekt:-)
Jestem ciekawa ,która się pierwsza rozpakuje:-)
My dzisiaj zrobiliśmy przemeblowanie i już mamy ustawione łóżeczko i komodę dla synusia:-) Ciuszki większość popranych i poprasowanych, spakuję się na dniach i czekamy:-) Byle do nowego roku:-)

karska18 · 10 Grudnia 2011

Młodamamo mi ostatnio lekarz powiedział że jak urodzę do połowy 36tc to maleństwo trafi na samym początku do inkubatora bo muszą posprawdzać jak sobie dają rade płuca,
Mój mąż złożył i ustawił łóżeczko jest takie słodkie tylko maluszka brak hehe

MałyHipek · 10 Grudnia 2011

Aniołek Łysego

madziulka z witaminami u dzieciaków różnie... wszystko zależy od tego jak lekarz zaleci... kacper codziennie nie brał a co dwa dni po trzy kropelki devikap...
devikap to jak kojarzę witamina D sama... kacper do niej dostał vibovit w kropelkach... też co dwa dni...

mały hipku ja też z upławami walczę... u mnie też żółtawe ale to raczej bakteryjne ciągle... i ciągle jakieś piguły dowcipne dostaję... raz nie przepisała mi doktorka to leciałam do niej między wizytami żeby przepisała bo się namnożyła strasznie i już pod zielonkawy kolor wchodziły :(
ostatnio czytałam że upławy raczej na koniec są ale biało przeźroczyste...

chapicha dziwnie z wynikami tak od razu po leku

a mi się coraz mocniej i częściej brzuch stawia najgorzej jak gdzieś chodzę bo muszę się zatrzymać i przeczekać... ludzie mało zawału nie dostają jak mnie widzą
a i obwód brzucha się zwiększył... dobyłam do 105 cm

Nie myślałam że to może być bakteryjne... ale gin w poniedziałek :)
Dziękuję :)

mój brzuch też powoduje u mnie przerwy w chodzeniu :/
byłam w pt na zakupach, zapakowałam do wózka w kilka na wpół pustych reklamówek, by były lekkie i by móc je łatwo do auta wrzucić, no i brzuch zastrajkował :/
dowlokłam się jak pokraka do auta, nie mija... wpotem na czole włożyłam zakupy marząc by usiąść... a tu podchodzi "żulik osiedlowy" i pyta, czy może wózek odprowadzić...
a się wkurzyłam, mówię, że mógł przyjść wcześniej i mi pomóc zakupy do auta włożyć, to bym mu wózek dała, a on do mnie "byłem się odlać i nie widziałem"
no dupek jeden... mówię, że to trzeba było interesu pilnować, a on do mnie, to nie będę miał bułki dzisiaj... i stoi... a ja sama wózek w złości odprowadziłam :)
kurcze, człowiekowi na chleb ledwo starcza i bułek nie kupuje, a taki pijak do mnie z pretensjami...
ale wsiadłam do autka i przeszedł brzuszek po chwili :)

MałyHipek · 10 Grudnia 2011

Gosia83

mosia

witajcie.
wczoraj się spakowałam, także jestem spokojniejsza. przygotowana.

i coraz częściej mi się śni, że rodzę

wam też?

Kurcze a już myślałam, że Tylko ja (i Hipek) nie spakowana ale widzę, że Ty to dopiero luzara..... z rozwarciem i dopiero wczoraj spakowana

Mi się śni zuuuupełnie coś innego

Gosiaczku... ja potajemnie też spakowana od 1 grudnia... gdy musiałam na dłuższą wycieczkę jechać... ale tylko dla siebie rzeczy w torbie mam...

W ten weekedn mama przyjechałą pomóc w porządkach i załamana, że u nas wszystko w proszku... pokój nie gotowy, ubranka nie poprane... ale dzielnie walczy z porządkami :)
a z ciuszkami, toż gdyby co akurat te 2 dni co w szpitalu będziemy wystarczą :)

MadziulkaPM · 10 Grudnia 2011

Witajcie dziewczyny wieczorkową porą:)

karska18

Dzisiaj jak mnie dopadły te skurcze rano to siedziałam i się zastanawiałam jak ten poród będzie wyglądał i jaki to ból to aż ciarki na samą myśl mnie przechodziły hehe

mlodamama19

Karska mi mówili w szpitalu że skurcze przepowiadające nie mają prawa boleć... mogą być nieprzyjemne lecz nie mogą być bolesne.. i nie mogą być regularne.

Karska, Mloda Mamo- spokojnie:) każda kobieta inaczej przechodzi te skurcze:) Moje skurczybyki przed porodem były/ i teraz są mniej wiecej takie jak porodowe:) Nie zawsze jest tak,ze są bezbolesne- ale z tego co właśnie wczytuje sie w ksiażkę mądra od połoznej- kobiety które maja bolesne skurcze przepowiadające lepiej moga się przygotowac do bólów porodowych i macica ładniej trenuje:) wiec są też tego plusy:)
Mi pomaga "piórkowanie" jak łapią:) A też sie zdarzają i twardnienie brzusia i skurcze ładne- ale nie regularne:)

Życzę wam bście jak najdłuzej wytrzymały:) jeszcze troszkę:)

mlodamama19

ciekawa jestem czy jesli urodze w 35tyg to córcia bedzie w inkubatorze leżała.. chciałabym móc ją karmić i przytulać a nie oglądać przez szybke

Wiesz, wydaje mi sie,ze wszystko zależy od tego jak maleńka poradzi sobie na tym świecie:) poczytaj koniecznie o kangurowaniu. To świetna mtoda wspomagajaca rozwój urodzonego wcześniej dzieciątka:)
Gdy pracowałam w poradni w jakimś medycznym piśmie czytałam cudowny artykuł o dziewczynce urodzonej w 25tc- właśnie tą metodą wspomaganej - czyli gołe ciałko do gołego ciałka:) na zmianę mamusia/ tatuś:) i dziewczynka się naprawdę fajnie rozwijała:)
Niestety nie pamie tam w jakim- bo bym podesłała źródełko:)

Na naszym ostatniom spotkaniou położna tez o tym wspominała- ze nawet polecane jest to dzieciaczkom urodzonym w terminie:)

pozdrawiam was cieplutko- trzymajcie sie dziewczyny:)

mosia · 11 Grudnia 2011

mlodamama19

ciekawa jestem czy jesli urodze w 35tyg to córcia bedzie w inkubatorze leżała.. chciałabym móc ją karmić i przytulać a nie oglądać przez szybke

bardzo prawdopodobne, że w tym tyg urodzone dzidzi będzie w inkubatorze.

monis1609

Hej dziewczyny:-)
Trzymajcie się jakoś i dużo odpoczywajcie!!! Żebyście jak najdłużej wytrzymały!! J|A póki co czuję się dobrze:-) Mały się rozpycha,że tchu brak ale jak tatuś przyjdzie i pogłaska to od razu się uspokaja:-) Dobrze,że chociaż przed kimś ma respekt:-)
Jestem ciekawa ,która się pierwsza rozpakuje:-)
My dzisiaj zrobiliśmy przemeblowanie i już mamy ustawione łóżeczko i komodę dla synusia:-) Ciuszki większość popranych i poprasowanych, spakuję się na dniach i czekamy:-) Byle do nowego roku:-)

u mnie też bardzo często jak m przyłoży rękę, to synuś się uspokaja

Gosia83 · 11 Grudnia 2011

mlodamama19

ciekawa jestem czy jesli urodze w 35tyg to córcia bedzie w inkubatorze leżała.. chciałabym móc ją karmić i przytulać a nie oglądać przez szybke

Moja koleżanka urodziła teraz w czerwcu córkę w 35 tygodniu ciąży i mała ważyła 3000 g i mierzyła 53 cm. Wsadzili ja tylko na chwilę do inkubatora, żeby się ogrzała. Jak na drugi dzień byłam u nich w szpitalu to już miała córcię przy sobie. Z tym, że lekarze stwierdzili, że to nie możliwe, żeby mała miała 35 tygodni, że musi być starsza o 2 tygodnie... także różnie to bywa...