Skocz do zawartości
Forum

Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,
mosia - brzusio piękny :) ja mam zdjęcie z niedzieli, ale jeszcze w aparacie, a widzę że mężu gdzieś akumulatorki przechwycił...

w wapń bogaty jest też sezam (10 razy więcej wapnia niż mleko), można zrobić np gomasio (mniam)http://www.wegetarianski.pl/podstrona/czytnik.php?dzial=rosliny&artykul=102

płatki owsiane, no i migdały :)

u nas ciąg dalszy chorowania... noc nieprzespana i właśnie ratuje się kawą :/

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Mosiu znalazłam wczoraj twój post z przepisami dzisiaj zrobiłam racuszki są pyszne i naprawdę szybkie do zrobienia a jutro zamierzam parówki w szalikach

http://s1.suwaczek.com/20100821580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/128c9ae0a3.png
DOMINIKA MAGDALENA ur16.01.2012r, godz:9.30, waga 3318g i wzrost 54cm

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

Odnośnik do komentarza

A może masz jakiś przepis z pieczona rybą w foli bo tylko taką mogę na tej diecie ;( kupiłam właśnie dzisiaj dorsza ze skórką

http://s1.suwaczek.com/20100821580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/128c9ae0a3.png
DOMINIKA MAGDALENA ur16.01.2012r, godz:9.30, waga 3318g i wzrost 54cm

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

Odnośnik do komentarza

Karska - Przykład ryby z folii:
rybę umyć, oczyścić, posolić, popieprzyć (można dodać jakieś ulubione przyprawy, np papryka słodka, ciut czosnku suszonego,) skropić oliwą lub piórko z masła do środka (to opcjonalnie) zawinąć w rulonik, położyć na folii i zrobić sakiewkę,do rozgrzanego piekarnika na 20 min. Podawać ze świeżą cytryną. Jedna sakiewka to jedna porcja :) Smacznego!

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Mosiu ja w ręcz nienawidzę ryby tylko ta dietetyczka powiedziała że ma być ryba co najmniej 3 razy w tygodniu dla mojej niuni mogę się poświecić mam nadzieje że mi się uda bo od dziecka nie jem ryby ten smak i zapach mnie odrzucał hehe a co do słodkiego nie chcesz przejść ze mną na dietę hehe;)

http://s1.suwaczek.com/20100821580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/128c9ae0a3.png
DOMINIKA MAGDALENA ur16.01.2012r, godz:9.30, waga 3318g i wzrost 54cm

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

Odnośnik do komentarza

Karska jeśli chodzi o ryby i ich zapach to z tego co pamiętam miruna ma znośny zapch po upieczeniu nie czuć rybą tylko białym mięskiem. Ja robię tak że wcześniej skropię bardzo dużą ilością cytryny pokroje plasterki cebuli na to, posypę albo przyprawą do ryb albo jakimi mi się umyśli i dużą ilością ziół ( bo lubię ) tymianek, bazylia oregano itp a najlepsza jest ze świeżą pietruszką. Tak trochę postoi zawijam w folię aluminiową do naczynka żaroodpornego i do piekarnika na około 30 min.
A jakie przepisy mosia? Ja nic nie wiem, też chce racuszki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/d8c36c50c9.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :)

Młodamamo - białko to mięso, jak jesz mięso to masz to zapewnione.
Ryby - położna na szkole mówiła, że jej córki nie chciały jeść ryb i ponoć rybkę obsypywała ziołami, solą i pieprzem oraz mrożonką warzywną, zawijała w folię i zapiekała, przyznaję, że nie próbowałam, ale dziewczyny z zajęć próbowały i mówiły, że taka rybka nieźle wchodzi :)
Poza tym wapń to pieczywo razowe, orzechy, kukurydza :)

a amarantus to takie fajne zboże, bardzo wydajne i ponoć mogłoby rozwiązać problem głodu na świecie, ale totak na marginesie ;)

a można go kupić w sklepach ze zdrową żywnością, a jak nie masz pod ręką to pewnie w necie :)

a propo soi... soja, mleko sojowe, tofu, gotowe "kotlety sojowe" czy pasztety (choć robione samemu są o niebo lepsze - mniam), może tego warto będzie spróbować? lekarz nam mówił, by nie rezygnować z normalnego jedzenia, tylko nie przesadzać, i obserwować dzidzię, więc moze popróbuj teraz co Ci smakuje, poszukaj w przepisach wegetariańskich, a po porodzie sprawdź, może będziesz mogła spokojnie to jeść, no jak wyjdzie że nabiał musisz odstawić...

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

karska18
Mosiu ja w ręcz nienawidzę ryby tylko ta dietetyczka powiedziała że ma być ryba co najmniej 3 razy w tygodniu dla mojej niuni mogę się poświecić mam nadzieje że mi się uda bo od dziecka nie jem ryby ten smak i zapach mnie odrzucał hehe a co do słodkiego nie chcesz przejść ze mną na dietę hehe;)

Potwierdzam, ze warto rybkę przeds mażeniem skropić cytryną i/lub obłożyć cebulą - to "zabija" zapach, popróbuj też różne rybki z różnych miejsc/sklepów, bo tu też zauważyłam różnicę, spróbuj pangi, mintaja... mozę akurat któraś Ci podejdzie...
ja lubię wędzonego trewala :) bo jest suchy i mało tłusty :)

ja tez przeginam ze słodyczami... i też postanowiłam po weekendzie ograniczyć, bo w weekend urodziny mamy, więc słodkie na pewno będzie ;) a fajnie by było już tylko w obwodzie brzuszka przybierać ;)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja po wizycie, wody płodowe w normie... uff... Malenstwo ok, mama ok i kolejna wizyta za miesiąc :)

Czy któraś z Was chodzi też na kasę do gina? jak tam wyglądają wizyty?

u mnie waga, ciśnienie, macanie, usg - serduszko malucha, no i dziś wody płodowe... nie ma co rusz szczegółowych pomiarów - wzrost, waga...

Karska, Madziulka - Wam co miesiąc mierzą malucha??

Echo serca - co o tym wiecie?? Kiedy się robi itd...

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Małyhipku ja chodzę prywatnie ale po moich przejściach z próbami zajścia w ciążę i poronieniach mam ciążę podwyższonego ryzyka wiec od samego początku jestem na L-4 i mam co każdą wizytę pomiary wód i dzieciaczka
Jeżeli chodzi ci o KTG to moja położna powiedziała że już się nie robi od 35 tyg co tydzień jeżeli ciąża przebiega prawidłowo dopiero robione jest na porodówce albo jak masz ciążę przenoszoną, a co tydzień robimy jeżeli były jakieś problemy w ciąży czyli skrócenie szyjki, cukrzyca itp

Dziewczyny w ciąży jest zakaz jedzenie i później podawania dzieciom pangi i tilapii bo ona ma dużo toksyn to mi powiedział mój gin i teraz ta dietetyczka

Sorry że brzusia nie wystawiłam ale wczoraj miałam problem z netem dzisiaj wieczorem spróbuje

http://s1.suwaczek.com/20100821580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/128c9ae0a3.png
DOMINIKA MAGDALENA ur16.01.2012r, godz:9.30, waga 3318g i wzrost 54cm

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

Odnośnik do komentarza

Ja też chodziłam prywatnie jak się leczyłam u doktorka i tam już zostałam prywatnie skoro pomógł zajśc i mu ufam to by było głupota uciekać od niego..co prawda wszystko drogie jak cholerka bo sama wizyta 80zł ale wiem że zawsze się z gin moim dogadam i że się mną interesuje...u mnie nie zawsze podają jaka duza jest i ile waży ale jeśli bardzo chce to mi powie jak zapytam..tak to tylko spr jak jest ułozona czy rośnie czy sie rusza i czy wody są ok.. no i macanka jest też zawsze na samym początku i to długa przez tą moją szyjkę..a cisnienie i waga to chyba wszędzie jest spr

http://www.suwaczek.pl/cache/047b7880b9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/i5xow58.png

Odnośnik do komentarza

Co do pangi się zgadzam o tilapii nie słyszałam, ale panga ma najgorszy syf w sobie podobno. Zależy też od miejsca w którym sie kupuje, najgorsze z supermarketu :( Ja znalazłam fajny sklep rybny i tam raczej świeże rybki mają. Tam też pani mi poleciła mirune z tego co pamiętam, mówiła że najdelikatniejsza i smakowała mi. Tilapie jadła kiedyś i mi specjalnie nie podeszła.
Ja miałam po 20 tyg robione jakieś przepływy przez pępowinę itp i chyba będę mieć jakoś teraz jeszcze i wydawało mi się że mówił że ktg też ale nie jestem pewna. Mierzy dzidzie za każdym razem.

http://www.suwaczek.pl/cache/d8c36c50c9.png

Odnośnik do komentarza

Witam babeczki:)

U nas chorowito się zrobiło... nic poważnego tylko zasmarkani wszyscy:Histeria::Szok:

Widzę, że kulinarnie się zrobiło na forum:) Ja lubię ryby ale nie jadam często bo w okolicy nie mam zaufanego sklepu rybnego. Dlatego też codziennie pożeram dawkę prenatal DHA co by wyrównać niedobory:)

U mnie od początku wizyty prywatne u gina. Co wizytę mam "macanko" sprawdzanie, wagi, ciśnienia. Bardzo wcześnie też zaczęli sprawdzać tętno dziecka tzn coś jak KTG ale nie przypinają pasami tylko na chwilę położna przystawia słuchawkę i sucha.Od trzech wizyt mam też robione pomiary brzucha (wzdłuż i w szerz). Wiem, że jeszcze przede mną ze 2 USG no i po 35 tc już na pewno zacznie się KTG bo widzę, że mój gin nadal to praktykuje.

Mosia brzuszek śliczny... jak znajdę siły to też swój pokażę:)

Pozdrawiam:36_3_8:

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo :)

hmm... a ja znowu z pytankiem...

pisałam już, ze narzekam na bóle łona, krocza, pęcherza... tak trudno to opisać... wczoraj gin, której po raz kolejny się skarzyłam stwierdziła, ze to norma... a mi się trudno w łózku z boku na bok obrócić tak boli :( i to zaraz po sikaniu... kiedy pęcherz pusty...
no i wczoraj wieczorem zauważyłam pierwszy rozstęp, świeżutki, czerwony na łonie właśnie... między włoskami... też Wam się takie coś pojawiło?
zaznaczę, że nie mam ciemnej lini na brzuchu, więc to nie jest jej fragment...

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:)
Gosia, Ilka, współczuje choróbska- zdrowiejcie szybciutko:)

Ja rybek przyżądzać nie umiem.. tzn. nic specjalnego i u nas niestety rzadkość.

Synkowi mam pomrożone kawałeczki do obiadku- takie na parze gotowane, coby miał różnorodność większą;) A rybkę zazwyczaj od koleżanki kupuję większą ilość-ma dziewczyna restaurację i stąd świeżutką z zaufanego źródła;)

Co do wizyt, to ja prywatnie- super doktorek jako człowiek i lekarz. No i gdybyśmy mu nie wciskali co miesiać pieniażków, to by pewnie nie brał- czasem tak robi, gdy dzwonię z prośbą o konsultacje- jak ostatnie krwawienie, nie chciał ani grosza, a pełne badania miałam. Troszke sie skumplowaliśmy i stwierdza zawsze,że jak będziemy mili tyle kasy co on, to będziemy wtedy mu pełną stawkę płacić...
Najwięcej bierze 50zł - stawka standardowa chyba 80zł wizyta, przy badaniach "większych" 120zł

A na każdej wizycie mam mierzenie cisnienia krwi, usg standardowe i 4D - wielkośc macicy i jej układ, stan łożyska i przepływy krwi 9 teraz baardzo szczegółowo, bo te krwawienie), stan wód płodowych, szyjki ( przed usg lepiej widać niż "macankę")
oraz dzidziusia- wzrost, waga- w przybliżeniu, serduszko ( praca, zastawki, stan komór, przedsionków) żołądek, watroba, nerki, pęcherz moczowy, główka- rozwój półkul mózgowych, przelocik po całości, długość kości etc. i na koniec próba zobaczenia pysiaka:D:D:D

Na fotel zaprasza tylko gdy trzeba cytologię sieknąć, szwy ściągać, lub jakaś większa infekcja- na tyle sie znamy, ze drobniejsze infekciary na podstawie wywiadu ocenia i przepisuje leki:D:D
I to mi się najbardziej podoba- bo lotniskowca szczerze nienawidzę:/ a i on sie śmieje,że dla niego to przeżytek- przez usg widzi więcej i lepiej;)

w poprzedniej ciąży była taż moja waga- ale ze teraz strasznie się jej wstydzę ( trauma to dla mnie gdy musze podać wagę swą, lub przy kimś innym niż meżus na wagę wskoczyć) i po każdorazowym ważeniu ciśnienie mi skacze ( hehe) to mi doktorek odpóścił - to sie nazywa zaufanie;) Tylko mu się chwaliłam ostatnio,że niewiele przybrałam bo meżus chciał sie skonsultować, czy nie za mało - no martwi sie chłopak.

A i na każdym badaniu jest ze mną meżuś;) Tylko 2 razy ze mną nie był- na pierwszej wizycie u doktorka- po niej od razu lekarz wyskoczył na korytarz i zaprosił Grześka na następną;) i w szpitalu, gdy szwy ściągał- ale to szpital nie zezwala na "rodzinne" wizyty.
Nawet z synkiem żeśmy już poszli na badanie- maluch patrzył jakz aczarowany na serduszko i dzidzię:D:D

Co kilka wizyt badania dodatkowe- morfologia, mocz i inn "ciekoawostki". W poprzedniej co miesiąc kazał sprawdzać- teraz juz troszkę lepiej znamy mój organizm i sama już wiem, kiedy coś się dzieje.

Ale się znów rozpisałam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...