Skocz do zawartości
Forum

Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D


Rekomendowane odpowiedzi

witajcie.
dawno mnie nie było. a to wesele a to awans.
ale jeszcze tylko do czwartku i luuuzzzzz.
jutro jadę do gina, zaczynam się stresować.

mdłości mi przeszły, ale apetyt się zwiększył.
cyce bolą nadal, senna jestem a przy tej pogodzie to już w ogóle.
ale dobrze, że już nie ma mdłości.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

Właśnie się obudziłam po prawie 2 godzinnej drzemce...... masakra śpię prawie jak dwulatki:)

Aniushka wszystkiego dobrego na nowej drodze życia:D

Monis1609 trzymam za słowo ze zdjęciami z wakacji:)

Aniołku Lysego
u mnie pogoda super. Od rana słonko.

Mosia u mnie apetyt też większy, no i cycki dalej bolą. Teraz to najgorzej z sennością. Jak nie prześpię się w dzień to o 20:00 odlatuję, a tak to wytrzymuję do 22:00. Może byłoby inaczej gdybym nie musiała codziennie przed 7 wstawać:)

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Aniołku Łysego duuża już ta Twoja fasolinka:D

Mnie też się nic nie chce:Szok:........ ale już z rana zmobilizowałam się i posprzątałam mieszkanie. Poszłam z Mateuszkiem na spacer przy okazji do sklepu kupić coś na obiad i moje akumulatory już wyczerpane.... a tu jeszcze obiad trzeba ugotować:Histeria:

Plan mam taki: doczłapać się do kuchni, zrobić zupę i zalegnąć na kanapie. Mam nadzieję, że zdążę.:Padnięty:

Pozdrawiam:*

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

już po wizycie.
usg dopiero za tydzień, takie genetyczne.
a dzisiaj słuchaliśmy z m serduszka :36_3_3:
szybciutko bije. tętno 160 :36_3_3:

macica duża, powiedział, że za dzień lub dwa może zacząć boleć bo więzadła zaczną się rozciągać. wymacał mnie po bokach i bolało, i mówił, że to taki ból. żeby nie panikować i się nie stresować, że to normalne.
i jak będzie bolało, to żeby położyć się na boku który boli.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosia
no to się awansowałam :yes:
jestem już oficjalnie nauczycielem kontraktowym i w końcu w pełni mogę korzystać z L4 :wink:

monis - powodzenia, trzymam kciuki :36_1_67:

gratuluję mosia, ja musiałam przerwać na dyplomowanego z powodu ciąży, ale to nic:-) Najważniejsze maleństwo. monis1609, robisz badania w Lesznie czy do Poznania trzeba jechać? BTW, przepraszam, że się wcinam do waszego wątku...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki :)
Postanowiłam przeczytać całe forum od początku by nie powtarzać pytań i wątków... A ono rośnie i rośnie :)
Jestem dopiero na 11 stronie :) ale chciałabym podzielić już się kilkoma myślami :)
Gosia83 :) Mamy takie same ciąże :) ale mi położna wyliczyła 28 styczeń... Wogóle gdzieś mi tydzień zniknął :) bo wg lekarki podczas pierwszego usg był to 4 tydzień a wg położnej 5... Więc nic już nie wiem... Tu wpisałam zgodnie z ostatnią @, ale to i tak maluch zadecyduje kiedy będzię gotowy :) Więc nie wiem na kiedy ma mnie Madziulka zapisać :(
Karolaj pisałaś o pierwszej wizycie u gina... Współczuję, miałam równie ciężko, i tym chciałabym się podzielić:

W 2001 stwierdzono u mnie PCO, lekarz powiedział że jak się nie pośpieszę, to prędzej poznam księcia na białym koniu niż urodzę dziecko. Minęło parę lat, co jakiś czas usg i ta sama diagnoza.
W końcu poznałam faceta i zachciałam mieć dziecko, ale wiedziałam, że jak bardzo będę chciała, to że nie wyjdzie i liczyłam na tzw. wpadkę. I nic. Więc odkładane pieniążki na leczenie, analizaowanie możliwości adopcji... Masakra, nie życzę nikomu tego co działo się w mojej głowie... Cóż to za kobieta co dziecka mieć nie może?

No i z początkiem maja bóle brzucha... Wykluczyłam wyrostek i zaczęłam podejrzewać pęcherz. Policzyłam dni i zrobiłam test, negatywny. Ech... Po tygodniu pobiegłam z moczem do przychodni, ale wylądowałam z kolejnym testem w przychodniowym wc - DWIE KRESECZKI! Ponieważ ból brzucha był mocny i dokuczliwy tego samego dnia wylądowałam prywatnie u gina:
"Kiepskie miała Pani to PCO, bo wygląda na to że mamy początek ciąży, 4 tyg i 1 dzień" - zabrzmiała diagnoza na podstawie usg. Dostałam skierowanie na badania i tabletki-hormony.

Postanowiłam pójść do lekarza na nfz i tak zrobić badania. E tam mój honor i kolejne rozkraczanie, zaoszczędzę trochę kasy dla dzidziusia :)
Powiedziałam lekarce, że juz byłam na usg, że biorę hormony, ale że drogo itd. A ona po wygnieceniu mi brzucha - diagnoza "zatrzymanie okresu". Zrobiła cytologie, dała skierowanie na badanie podstawowe, w rubryce "płeć" napisała "ciąża". Zapytałam o zwolnienie, bo w upały robiło mi się słabo, a mam pracę wymagająca fizycznego udziału i przemieszczania się po mieście. "Ale ja nie wiem czy Pani jest w ciąży, jak to potwierdzę to porozmawiamy na następnej wizycie za 3 tygodnie." Wzięłam receptę na kontynuacją hormonów. W aucie płakałam.

Po tygodniu pojechałam prywatnie do lekarza, na usg było bijące serduszko :) Dostałam zwolnienie i Kartę ciąży.

Zrobiłam badania. Przyszłam odebrać od tej jędzy. 10 tydzień ciąży. Ona otwiera kartę, PIERWSZA I JEDYNA STRONA!, na górze opis poprzedniej wizyty, podaje mi wynik z cyto i mówi:
- Wynik jest dobry. A jak tam miesiączki?
- Jakie miesiączki? Ostatnio stwierdziła Pani u mnie zatrzymanie okresu i podejrzenie ciąży...
- Taaak?? I co?
- No nadal nie mam miesiączki. (nie chciałam się przyznać że widziałam serduszko).
- To proszę na fotel.
Wygniotła mnie, aż myślałam że maleństwo ze mnie wyciśnie...
- No Pani jest otyła i nie mogę stwierdzić tak czy jest Pani w ciąży. (!!!)
Dała skierowanie na usg "podejrzenie - zatrzymanie miesiączki" i kazała się zarejstrować.
- To wszystko.
- A wyniki? - pytam nieśmiało...
- Jakie wyniki?
- Ostatnio dała mi Pani skierowanie na badania...
- Taaak?? A skąd ja mam wiedzieć gdzie są Pani wyniki. Wogóle robiła Pani badania?
- W czwartek (była środa) i sa u Państwa, bo pielęgniarka mi to telefonicznie potwierdziła.
- No ja nie wiem gdzie są Pani wyniki, niech Pani idzie i poszuka w rejestracji.
Tu skrócę, baba z rejestracji opieprzyła mnie, że się najpierw do niej nie zgłosiłam, bo ja jestem ciężarna, a ona jest położną i musi mi kartę ciąży założyć i moje wyniki są w ciężarnych, dała wyniki i kazała wrócić po skończeniu wizyty.
ROZTERKA...
Jędza wzięła wyniki i mówi, że mi odda za tydzień na usg, ja że nie, bo są mi potrzebne do lekarza rodzinnego, zaczęła warczeć, że przeze mnie ona teraz musi to wszystko w kartę przepisać... Poprosiłam o receptę na hormony, bo się kończyły, dała łaskawie, zaskoczona, że je biorę!

W aucie wyłam...

Oczywiście kolejna wizyta była w gabinecie prywatnym :) i tatuś też maleństwo od razu zobaczył :) bez łachy i stresu :) I nikt mnie nie gniótł :)

I tak to chiałam parę groszy zaoszczędzić, by mieć na dogodzenie sobie i maleństwu w czasie ciąży...
Współczuję dziewczynom, których nie stać na płatną wizytę, a trafią do jędzy... Toż po takim okresie wyczekiwania jak mój i takich diagnozach można niezłą deprechę załapać...

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

łooo... ale miałaś przeboje !! Ja dziękuję ! Fakt że nie wszyscy lekarze na nfz są tacy znam jednego którego wszyscy chwalą, ale ja i tak chodzę prywatnie.
Myślę że badania prenatalne warto zrobić tym bardziej jeśli piszesz że zbliżasz się do wieku. Ja niby nie musiałam ,ale robiłam mimo że musiałam za to zapłacić ale teraz przynajmniej jestem spokojna że moje dziecko nie ma żadnych wad genetycznych :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d8c36c50c9.png

Odnośnik do komentarza

Witaj MalyHipek
Widze ze mamy duzo wspolnego ze soba Ja tez bardzo dlugo nie moglam zajsc w ciaze trwalo to okolo 15lat i juz bardzo powaznie myslalam o adopcji Poza tym jestesmy w tym samym wieku i nasze dzidzie sa w tym samym wieku :-) Jesli chodzi o badania prenatalne to zastanawialam sie nad nimi ale mysle ze ich wynik niczego by nie zmienil wiec raczej nie bede ich robic Jeszcze porozmawiam ze swoim ginem na ten temat
Wspolczuje wizyty u tej jedzy JA od poczatku wybralam prywatnego lekarza Nawet w szpitalu inaczej jest sie traktowanym jak widza ze sie chodzilo prywatnie Nestety takie mamy czasy Pozdrowka dla wszystkich

http://s3.suwaczek.com/20110702580114.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg3l93ngyk.png
POLAurodzila sie 26.01.2012[url=http:

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)

Mały Hipku gratuluję z całego serca dzidziusia.....ależ musisz być szczęśliwa:D
Co do ginekologów to pewnie doczytasz, że ja też miałam przeboje bo chciałam zaoszczędzić trochę na wizytach. Najgorsze, że jest mnóstwo specjalistów u których uśmiech i kultura włączają się dopiero jak zobaczą PLN:(

Mosia super, że z niunią wszystko dobrze.... już leci 12 tc, najgorsze za chwilę będzie za nami:D:D:D:D

U mnie z samopoczuciem całkiem przyzwoicie. Nawet senność chyba zaczyna odpuszczać bo wytrzymuję do wieczora:D
Poza tym to z Mateuszkiem mamy problem. Jakiś czas temu zauważyłam, że nie wysuwa języczka z buzi. W środę byliśmy u logopedy i pani powiedziała, że nie ma na co czekać i trzeba mu podciąć wędzidełko. Najgorsze, że w tej mojej wiosce to od razu usypiają dziecko i tną tak, że później trzeba jeszcze szyć. :36_2_58:Więc jedziemy do Szczecina do prywatnego gabinetu. Prawdopodobnie podzielą to cięcie na trzy razy i spróbują bez narkozy. Ten zabieg trwa dosłownie 3 sekundy to chyba damy radę przytrzymać Matiego. ::(:W sobotę na 11 mamy wizytę także dziewczynki trzymajcie za nas kciuki.
O pieniądzach za te zabiegi to nawet mi się pisać nie chce.... jak trzeba będzie wykonać trzy razy to będzie nas kosztowało ok 800 - 900 zł:Histeria::Histeria:.... ale czego się nie robi dla dobra dziecka.

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...