Skocz do zawartości
Forum

Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D


Rekomendowane odpowiedzi

aga85 - a jak pozostałe parametry? kości nosowe? przepływy żylne? Podwyższona przezierność jest tylko wstępem do dalszej diagnostyki. Ale oprócz przezierności występują też inne objawy, np. fala wsteczna, brak kości nosowej. Więc trzymam kciuki aby wszytko było dobrze.. Ja przy pierwszej ciąży przeziernośc miałam 2 mm i lekarz nie mógł znaleźć kości nosowej, przepływy dopiero w 20tc miałam robione. Bałam się jak diabli, a to dlatego bo w bliskiej rodzinie męża jest przypadek wady genetycznej. Ale córka urodziła się zdrowa. Nie robiłam dodatkowych badań.
Trzymam mocno kciuki.

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/18731.png

Odnośnik do komentarza

Te badanie to było zwykłe usg u mojej gin która skierowała mnie dopiero na te badania o których mówisz - prenatalnych - tam to wszystko będzie mierzone.
Dając mi skierowanie mówiła że dzieciaczki są zdrowe według niej i te dodatkowe badania są po to aby potwierdziły jej diagnozę że wszystko jest ok.
Wspomniała też że jest widoczna kość nosowa i że serduszka mocno biją i nie grozi mi poronienie więc wszystko ładnie się rozwija.
Tylko ta przezierność karkowa jest "graniczna" i chciałaby mieć pewność co do zdrowotności dzieciaczków no i mojego spokoju.

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.19725.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za słowa otuchy i wiem że puki co nie ma się czym martwić na zapas, ale łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Ja też powtarzam sobie i mówię do maluchów że wszystko będzie dobrze i wogule ale zarenko niepewności i strachu pojawia się w momencie gdy tylko wypowiadam te słowa.
Eh, chciałabym już trzymać wyniki w ręce i aby były pozytywne - dało by mi to trochę spokoju.

A tak na marginesie: moje bliźniaki są dwukomówkowe - dwuowodniowe :) ale za małe żeby było widać na tym zwykłym usg płeć więc pewnie jeszcze z miesiąc muszę poczekać na pierwsze spekulacje co do płci :)

Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.19725.jpg

Odnośnik do komentarza

ja tylko na chwilkę, bo maluch nie daje mi posiedzieć przy komputerze. A nie chcę mieć zaległości na forum ;)

karolaj - wspaniale, że wszystko dobrze się skończyło!
mazia91 - super maleństwo :)
cina - gratuluję pomyślnych wieści i synka :)
aga85x trzymam kciuki, żeby było dobrze i ściskam mocno

uściski dla wszystkich mamuś i ich maleństw

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9pc0zbz89b67j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9x1hp226v10xu.png

Odnośnik do komentarza

mazia91
Kochane własnie wróciłam od lekarza:Hi ya!: z dzidzią wszytko w prządku:36_1_11: ma 5,5 cm a ma 2 nóżki, rączki, wszystkie paluszki i miewa się bardzo dobrze:36_1_67: ja mam tylko anemię... ale najważniejsze dziecko:36_7_8:

Świetne wieści oby tylko takie były :36_2_25:

karolaj
hej dziewczyny jestem już...
po kolei: w sobotę mój lekarz stwierdził, że ze względu na wysoki cukier mogę mieć ukrytą cukrzycę i najlepiej będzie odwiedzić szpital bo jeśli to cukrzyca to trzeba szybko reagować a np zrobienie krzywej cukrzycowej może nie wyjść ze względu na moje mdłości... a tak on weźmie mnie do siebie na oddział i zrobi mi dobowy panel glikemiczny.. a że dyżur miał następnego dnia (niedziela) więc rano stawiłam się na ginekologii, miałam poleżeć max do środy ale....
badania wyszły dobre (nie znam szczegółów bo nie mam wypisu jeszcze) ale w środę na badaniu przed wyjściem lekarz stwierdził, że macica napięta i on by mi radził poleżeć pod kroplówką do piątku... ale w czwartek jakiś cymbał odstawił mi wszystkie leki więc w piątek poprawy nie było i znów kazali zostać i w piątek też cały dzień nic nie dostałam bo pielęgniarka myśląc że mnie wypisali usunęła mnie z rozpiski leków, więc poczekałam na drugą zmianę i powiedziałam takiej fajnej żeby sprawdziła moją kartę bo nie dostałam leków, w tym kroplówki a SAM ORDYNATOR mi ją zapisał.. no i zaraz przyleciała z butlą... w sobotę narobiłam paniki bo zobaczyłam odrobinę krwi na papierze, zostałam zbadana, okazało się że ok, tylko Clotrrimazol podrażnił mi śluzówkę - ale chociaż miałam USG gratis - mały tak słodko machał łapkami :11_9_16:
wczoraj powiedziałam stanowczo że chce do domu i okazało się, że jest ok i mogę iść

powiem wam że ten szpital mnie wykańczał psychicznie - dwie dziewczyny na mojej sali mocno plamiło, w tym jedna tak że krew jej po nogach ciekła, ale dziecko żyje.. ale stresowałyśmy się tym wszystkie bo wszystkie byłyśmy od 6 do 12 tyg więc brałyśmy takie rzeczy do siebie,do tego nasłuchałam się opowieści od dziewczyny która leżała miesiąc o przypadkach które widziała - poronieniach itp w ty o kobiecie która urodziła w 5 m-cu, rodziła jakby nigdy nic, na 7-mio osobowej sali, bo klasyfikowali to jako poronienie a nie poród - podobno morze krwi, inne pacjentki widząc to wymiotowały i słabły..

jedzenie typowo szpitalne (fuuu) schudłam 2 kg,,, do tego miałam wpisaną dietę cukrzycową a więc gorzkie napoje i np zamiast pomidora jabłko do śniadania (gdzie tu logika)

jak wychodziłam wczoraj rano to kazali koniecznie przyjechać po wypis i recepty tego samego dnia (po 15-tej wydają) bo nie mogę leków przerwać... jak przyjechałam to się okazało że nie mieli czasu wypisać a pielegniara stwierdziła że samej recepty mi nie da "bo chyba dzień pani bez leków przeżyje" myślałam że ją trzasnę! dobrze że przyszła druga i prawie zmusiła tą pierwszą żeby mi dała ten cholerny świstek... jeszcze spojrzała na receptę i rzuciła "pfff.... takie leki... na pewno by pani dożyła do jutra a głowę zawraca"
dostałam no-spe, luteine i magnez dwa razy dziennie i tyle.. i mam się słodyczami nie obżerać... szkoda że akurat przed wypisami wezwali mojego lekarza na porodówkę - on by mi więcej powiedział..

ja też biorę tą Luteinę z obrazka, na paragonie pisze że kosztuje 32 zł a po refundacji 3,20.. leah lekarz musiał ci na recepcie refundacji nie oznaczyc..

Matko ale miałaś przeżycia w tym szpitalu. Ja jak byłam z Mateuszkiem w ciąży to na sam koniec trafiłam na patologię bo czop mi zaczął odchodzić i przesztraszyłam się... ale trafiłam do sali gdzie poznałam fajne dziewczyny. Z jedną do tej pory utrzymuję kontakt. Także pobyt był krótki i bezbolesny:)

mazia91
Dzięki mosia przyda się wiedza
A to moja pociecha:11_9_16:

:36_3_8::36_3_8::36_3_8:

Cina
Hej dziewczyny,

U mnie wszytko super :)
Byłam wczoraj na usg prenatalnym. Jest to ciąża jednokosmówkowa - dwuowodniowa. Lekarz uprzedził mnie że to ciąża podwyższonego ryzyka z uwagi na możliwość "podkradania. Grubośc przegrody międzyowodniowej to tylko 1 mm.

A dzieciaki rosną, są troszkę większe niż wynikałoby to z terminu OM I jest jeden chłopak :) Drugi dzidziś nie chciał się ujawnić

Wymiary: 5 cm i 5,2 cm (w 11t2dc), widoczne kości nosowe i NT: 1,5 i 1,6.
Przepływy żylne też dobre. Mam nagraną płytke jak dzieciaki rozrabiają w brzuszku :)

...Ale powiedz..... tzn. że dzieciaczki mogą sobie nawzajem podkradać czy ten silniejszy może zabierać???? można temu jakoś zapobiec???? ... i jeszcze jedno pytanko bo aj chyba ciemna masa jestem.... ciąża jednokosmówkowa - dwuowodniowa tzn. że dzieciaczki będą identyczne???

aga85x
Ja niestety nie mam zbyt dobrych wieści. Po wczorajszej wizycie dzieciaczki ogólnie zdrowe, mają 4,5cm i 4,7cm wzrostu :) Brykały w brzuchu jak szalone :) Niestety mam niepokojące wyniki przezierności karkowej u obu maluchów 2,8 i 3,0 - więc nie za dobre, więc dostałam skierowanie na badania prenatalne i już się zapisałam do Bydgoszczy do szpitala ale najwcześniej dopiero na poniedziałek - ubłagałam babke w rejestracji i mnie wcisnęła bo terminy zajęte aż do 18 lipca :( Nie myślałam nawet o takich badaniach w moim przypadku, mam dopiero 25 lat, to moja pierwsza ciąża a o dzidziusia staraliśmy się od 2 lat i gdy po 2 latach bezskutecznego leczenia stanęłam przed ostatnią możliwośćią jaką był zabieg invito - to razem z mężem postanowiliśmy się jeszcze wstrzymać i to przemysleć (a może raczej uzbierać kase potzrebną na taki zabieg) stał się cud i zaszłam naturalnie w ciąże i to bliźniaczą :) Dlatego też skoro już w niej byłam to nie przypuszczałam że mogą być jakieś wady genetyczne bo nawet w rodzinie takich nie mamy więc skąd mają być u nas.
Lekarka mnie uspokaja że to raczej nic takiego ale dla pewności da mi te skierowanie na badania prenatalne - ale boję się jak diabli. Chociaż z drugiej strony to nawet te badania nie dają 100% pewności a tylko pewne prawdopodobieństwo.
Oby wyszły pozytywnie bo nie wiem jak przeżyję do końca ciąży w takiej niepewności i strachu.

Kochana tulam i trzymam kciuki za dzieciaczki. Napewno wszystko z nimi w porządku i urosną silne i zdrowe bobasy. Inaczej myśleć nie można.

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

.... i witam się czwartkowo:)

U mnie wszystko w jak najlepszym porządeczku. Wczoraj byłam u endokrynologa. Wyniki super także znów mam zmniejszoną dawkę leku. Już biorę tylko raz dziennie po pół tabletki. Za dwa tygodnie kolejna wizyta. U ortodonty już też bliżej niż dalej. Prawdopodobnie do porodu pozbędę się aparatu:)
Mój A wczoraj mnie wystraszył. Przyjechał z pracy i takim poważnym tonem mówi "dzisiaj się napiję, dostałem aneks do umowy" oczywiście już mi serce prawie stanęło bo on ma dość dziwnego i nieprzewidywalnego szefa.... już sobie pomyślałam o najgorszym, a ten do mnie "zobacz" ja patrzę, a tam podwyżka 400zł netto:D Myślałam, że go uduszę, że tak mnie straszy. Na dodatek ja już dostałam przelew z pracy. Już takie pieniądze będę dostawać do końca macierzyńskiego. Nie wiem jakim cudem ale też jest więcej niż się spodziewaliśmy:)
Poza tym byliśmy z Matim pierwszy raz w klubie maluszka. Raz w tygodniu 1,5 h zajęć z dziećmi w wieku 2-3 latka. Takie przygotowanie do przedszkola. Mały mnie zadziwił bo bawił się ładnie. Słuchał Pani... no w szoku byłam bo ja to sobie mogę mówić do niego jak do ściany.

Teraz tylko czekam na wizytę u gina. Mam nadzieję, że wszystko w niunią OK .... a 17 już nad morze!

Pozdrawiam

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Gosia zazdroszczę podwyżki! ;))

A ja po wizycie u okulisty i mogę rodzić naturalnie, co mnie bardzo cieszy! :). Nie wyobrażam sobie cesarki, a potem dwójki małych dzieci w domku, którymi się trzeba zająć:). No i przy okazji porządnie zmokłyśmy (szłam z córą i przyjaciółką) bo lało potwornie!

Moja Tośka się chyba przyzwyczaja do tego, że mamusia jej nie może za dużo nosić, teraz przyjdzie, chce się przytulić i dać buziaka (strasznie całuśna się zrobila!:))

Pozdrawiam! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidcwa1qjy6ndyc.png
http://lb1f.lilypie.com/dBGyp1.png
http://davf.daisypath.com/7xC7p1.png

Odnośnik do komentarza

witam weekendowo

u mnie całkiem intensywnie choć staram się oszczędząc
wczoraj musiałam leżeć bo brzuch pożadnie sie stawiał i dopiero po godzinie leżenia mi przeszło... dziś obiecałam M. że będę odpoczywać... ale do sklepu poszłam... bo przecież trzeba... teraz zamierzam się położyć... mały poszedł wczoraj na wlasne życzenie do babci więc luzu mam bo przez kilka ostatnich dni miałam dwóch takich zbójów w domu
przyjechał mój chrześniak rok starszy od kacperka...
no i zaczęło się... moje dziecko po raz pierwszy było zazdrosne... bardzo mocno podkreślał że mamusia jest jego... mam nadzieję że mu przejdzie i miło się rozczaruję jak urodzę drugiego bobasa...
ogólnie wiem że moje dziecko z serii ciężkich charakterów jest... ale tu miałam bardzo duży problem w tłumaczeniu mu i nerwy mi też puściły co mnie zasmuciło...

ehhh no kupa wątpliwości mi się pojawiła w głowie teraz... wcześniej takich obaw nie miałam

gosia super z podwyżką...!
ja też teraz dostanę wypłatę z chorobowym ale nie całkiem taką jak do końca bo w czerwcu jeszcze trochę popracowałam i dodatek wakacyjny też będę miała...ale ogólnie za siedzenie w domu to bym mogla tyle brać do końca życia i nigdy bym nie miała żadnych pretensji:lol:

ogólnie czy mołgby ktoś mi napisać jak to jest z ciążami bliźniaczymi? dwukosmówkowe, dwuowodniowe... zielonego nie mam co to znaczy:Padnięty:

trzymam mocno kciuki za nasze bliźniaki i każdego bobasa z osobna :love:

chapicha super z naturalnym porodem... ja też jestem za...
fajnie że córcia taka wyrozumiała...

już raz mi sie udało więc i teraz musi się udać :) a przeżycie niesamowite... pod wpływem adrenaliny chyba o niczym się nie myśli jak o urodzeniu zdrowego bobasa... nie wiem jak mamy nie które mogą myśleć o swoim bólu a nie o urodzeniu ;) ja tam sie bałam ale jak już przyszło co do czego to nic tylko przytulenie kacpra było mi w głowie...:Śmiech:

ja wszystko podczytałam ale chyba starość dopada hehe bo pozapominałam...
w ogóle to znów mnie dopadł stan zapalny ucha... w lisopadzie zeszłego roku miałam i nie wspominam dobrze tego :( już na lekach... na szczęscie obyło się bez antybiotyku...

uciekam trochę poleżeć

miłego dnia:love:

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo:)
Jaka tu cisza nastała pewnie kobitki rodzinnie weekend spędzały:)

W sobotę byliśmy u teściowej. Oczywiście znów się nasłuchałam jak ja to będę miała ciężko z dwójką małych dzieci. Jeszcze raz usłyszę ten tekst i już w ogóle do niej nie pojadę.... i Mateuszka też nie puszczę. :Padnięty:Jak mój A chce to niech jeździ do mamusi i sobie słucha. :Real mad:Babsztyl oczywiście też mnie wkurzył bo dla niej najważniejsza jest waga. Powiedziałam jej, że dla mnie najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe a ta na to: "no tak ale jak 20 kg przytyjesz to bardzo źle tak lekarze mówią" :Real mad:Ja jestem bardzo wrażliwa jeśli chodzi o moją wagę wiec już całą sobotę chodziłam naburmuszona. Za to niedziela super. Spędziliśmy czas tylko we trójkę prawie cały dzień poza domem.

Dziś pogoda do d......y. Pada a miało być od dziś słonko u nas. Mam nadzieję, że uda nam się wyjść na spacer.

A co u pozostałych styczniówek?

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

hej gosia.. teściówka widać uparta u ciebie:Oczko: przejdzie jej... poza tym to będzie trzy lata różnicy to gdzie ona tu małe dziecko widzi? mateuszek to już duży chłopczyk będzie... i bardzo samodzielny... za te kilka miesięcy nauczy się wiele i pomagać będzie potrafił... a tym gadaniem o wadze się nie przejmuj...

ja w sobotę leżałam... przegięłam z łażeniem i brzuch twardy był i bolał bardzo...
ale wczoraj już bylo lepiej
trochę porobiliśmy przy remoncie... teraz muszę tatę zatrudnić żeby mi pólki do szafy pomierzył, żeby M. miał łatwiej

idę do wanny i potem do lekarza... zobaczę co powie... i że L4 dostanę

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Aniołek ja też uważam, że Mateusz już będzie duży. Już teraz jest bardzco samodzielny, a co dopiero za pół roku...... jakbyśmy mieli słuchać teściowej to pewnie jeszcze nie bylibyśmy małżeństwem bo było by za wcześnie:)

Powodzenia u lekarza.....napewno dostaniesz L4 w końcu jeszcze niedawno leżałaś w szpitalu....

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie dziewczyny pourlopowo :)
wypoczęta wróciłam do pracy chociaż żal było opuszczać nasze piękne morze:(
Ja też się zastanawia czy czasem już na l4 nie pójść zwłaszcza, że po urlopie wróciłam trochę zaziębiona:( Katar i kaszel mnie dopadł:( ale w domku to się chyba zanudzę!!
Ja swoją ciążę znoszę bardzo dobrze! Na szczęście nie wiem co to wymioty i nudności a i zmęczenie już mi minęło! A w czwartek idę na USG i zobaczymy jak tam mój DZIDZIOLEK po wakacjach nad morzem urósł :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09knjf7j8yc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/4hjw0ihbbs0x67tg.png

Odnośnik do komentarza

jestem
kacper ani razu mi takich pokazów nie robił na usg:love::love::love: mówię wam... a uspokoiłam się strasznie:love::love: z pomiaru jest strarsze o dwa dniż niż na suwaczku :)

następną wizytę mam za dwa tygodnie już z wynikami... teraz nawet hiv, toxoplazmoza i różyczka są obowiązkowe:lol: bezpłatne! super...
tylko ciekawe ile krwi do tego muszą upuścić... boję sie igieł i to dla mnie straszne:Padnięty:

moniś ja też bym chętnie morze zobaczyła:Oczko:

gosia cierpliwości dla teściówki!

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Witam kolezanki :-)
Jakos tak pusto na tym naszym forum
Wspolczuje tesciowej Ja ze swoja tez nie mam wesolo Strach pomyslec co bedzie jak bedzie dzidzius Najgorsze jest to ze mieszka bardzo blisko mnie
W sobote bylam na weselu swoim :-)martwilam sie o dzidzie jak to przezyje ale jest ok Dzisiaj leze caly dzien musze odpoczac i odespac :-) Niestety pogoda jak jesienia miejmy nadzieje ze jeszcze bedzie lato w tym roku Pozdrawiam wszystkich i zycze ladnej pogody

http://s3.suwaczek.com/20110702580114.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg3l93ngyk.png
POLAurodzila sie 26.01.2012[url=http:

Odnośnik do komentarza

aniushka
Witam kolezanki :-)
Jakos tak pusto na tym naszym forum
Wspolczuje tesciowej Ja ze swoja tez nie mam wesolo Strach pomyslec co bedzie jak bedzie dzidzius Najgorsze jest to ze mieszka bardzo blisko mnie
W sobote bylam na weselu swoim :-)martwilam sie o dzidzie jak to przezyje ale jest ok Dzisiaj leze caly dzien musze odpoczac i odespac :-) Niestety pogoda jak jesienia miejmy nadzieje ze jeszcze bedzie lato w tym roku Pozdrawiam wszystkich i zycze ladnej pogody

Szczęścia na nowej drodze życia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09knjf7j8yc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/4hjw0ihbbs0x67tg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...