Skocz do zawartości
Forum

Dzieci z astmą i cukrzycą


Rekomendowane odpowiedzi

I jak dzisiaj u Was?
Jesli chodzi o syrop to dawalam starszemu ale osobno z cebuli i osobno z siemienia,razem nie probowalam.wywar z siemienia moj maly pije ze wzgledu na zapalenie jelit.

No hej u nas pomalutku . Nie byłam na razie u pediatry . Maja zaczyna odksztuszać tą flegme. Noc nawet dobrze minęła - ani razu nie zakasłała. Zobaczymy , może uda mi się pierwszy raz w życiu wyleczyć ją domowym syropkiem z cebuli ( ja tez miałam na myśli osobno ceubla i osobno syrop z siemienia). A jak Aneczko robisz syrop z siemienia ???
Ja za to od Mai się zaraziłam , ledwo siedzę i oczywiście w pracy - załamka :(:(:( :36_1_4:

A jak ze szkołą sla syna - jakiś postęp ? Udało Ci się coś załatwić?

Odnośnik do komentarza

mmm1406
I jak dzisiaj u Was?
Jesli chodzi o syrop to dawalam starszemu ale osobno z cebuli i osobno z siemienia,razem nie probowalam.wywar z siemienia moj maly pije ze wzgledu na zapalenie jelit.

No hej u nas pomalutku . Nie byłam na razie u pediatry . Maja zaczyna odksztuszać tą flegme. Noc nawet dobrze minęła - ani razu nie zakasłała. Zobaczymy , może uda mi się pierwszy raz w życiu wyleczyć ją domowym syropkiem z cebuli ( ja tez miałam na myśli osobno ceubla i osobno syrop z siemienia). A jak Aneczko robisz syrop z siemienia ???
Ja za to od Mai się zaraziłam , ledwo siedzę i oczywiście w pracy - załamka :(:(:( :36_1_4:

A jak ze szkołą sla syna - jakiś postęp ? Udało Ci się coś załatwić?
A jak teraz u was? jak sie czujesz?
ja siemi trzy lyzeczki zalewam wrzatkiem,czekam az wystygnie i on to pije. niektorzy wiem ze tez jedza siemie po zalaniu woda.

Jesli chodzi o szkole to wkacu zlozylam zawiadomienie o dysktyminacji do rzecznika praw dzieci niepelnosprawnych.oni dzwonili do szkoly.wkacu stanelo na tym ze Szymek ma chodzic do szkoly razem ze wszystkimi dziecmi i na dzien dzisiejszy nie ma podstaw do nauczania indywidualnego bo pomimo licznych chorob przewleklych takie nauczanie byloby wielka kzywda dla niego a obowiazkiem szkoly jest aby taki uczen mogl normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie:) wiec jestem dumna ze sie nie poddalam:)

Odnośnik do komentarza

ja siemi trzy lyzeczki zalewam wrzatkiem,czekam az wystygnie i on to pije. niektorzy wiem ze tez jedza siemie po zalaniu woda.

Jesli chodzi o szkole to wkacu zlozylam zawiadomienie o dysktyminacji do rzecznika praw dzieci niepelnosprawnych.oni dzwonili do szkoly.wkacu stanelo na tym ze Szymek ma chodzic do szkoly razem ze wszystkimi dziecmi i na dzien dzisiejszy nie ma podstaw do nauczania indywidualnego bo pomimo licznych chorob przewleklych takie nauczanie byloby wielka kzywda dla niego a obowiazkiem szkoly jest aby taki uczen mogl normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie:) wiec jestem dumna ze sie nie poddalam:)

No to super - gratuluję z całego serca - jesteś wielka !!!!! Szymek na pewnobędzie szczęśliwy jak będzie chodzil do szkoły z innymi rówieśnikami.
Co nas nie zabije to nas wzmocni - naprawdę podziwiam Cię.

Poprawa u Mai niestety była chwilowa. W sobotę od rana zaczęła gorączkować, poszłam do lekarza oprócz oskrzeli doszło zapalenie ucha od kataru - dał Bactrim , ale kazał się wstrzymac z podaniem do niedzieli wieczór . Poniewaz gorączko nie mijała to podałam :(:(:(
Całą noc było już bez goraczki, a teraz mała została z dziadkiem , a ja w pracy. Jezu jak mi serce pęka, jak rano muszę wyjść do pracy i zostawiac małą chorą w domu. Jestem rozdarta na pół. Z jednej strony muszę pracować , aby chociażby na lekarzy i leki mieć , z drugiej jak patrzę na moje maleństwo chore to mam ochotę rzucić tą robotę w cholerę....

Odnośnik do komentarza

Hej

nie pisałam bo nastroju nie było Kacper jak nigdy od 2 lat choroby pierwszy raz miał napad w tak krótkim odstępie czasu bo zaledwie 10 dniowym jeszcze przyplątało sie nam zapalenie krtani wiec kaszel ma okropny Maz na dokładkę dziś wyjechał i w domu tak pusto

Aneczka jesteś Kobietko wielka Brava dla Ciebie za walkę o normalność dla Szymka

mmm zdrówka dla Córeczki
lwiczka koniecznie daj znać po wizycie i trzymam kciuki by było jedno :)

http://s4.suwaczek.com/200904061762.png
http://s1.suwaczek.com/200607145365.png
http://s4.suwaczek.com/20040731310114.png

Odnośnik do komentarza

Assiu tak to już z tą chorobą niestety jest - nigdy nie przewidzi się napadów :( My na razie bez od 01.09.2012 , ale co będzie zobaczymy. Nie martw się damy rade i nasze skarby też , bo są wyjątkowe.

Lwiczka - odezwij się koniecznie - jak po wizycie u lekarza - czekamy z niecierpliwością.

Ps. Czy któreś z waszych maluchów brało Bactrim - naczytałam się w necie różnych opini na ten temat ( niepotrzebnie jak zwykle) . Opinie są bardzo różne, niektóre mocno negatywne. Mai jakby sie poprawiło po nim na razie, ale będe wdzięczna za wasze rady.

Wogóle dziewczyny to ja mam na imię Marta - trochę niefortunny ten mój nick

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
mmm1406
Całą noc starałam się , aby spała na siedząco - sinecod mam , dziś spróbuję. Myślałam też o syropie z cebuli i siemienia lnianego - próbowałyście ? Czytałam, że podobno to działa .
Jutro zdam relację .

I jak dzisiaj u Was?
Jesli chodzi o syrop to dawalam starszemu ale osobno z cebuli i osobno z siemienia,razem nie probowalam.wywar z siemienia moj maly pije ze wzgledu na zapalenie jelit.

wcisnę sie z pytaniem,skąd u Twojego syna zapalenie jelita ?
w czym ten wywar ma pomóc w złagodzeniu objawów,w leczeniu,ochronie jelit ?
Ja szukam czegoś ale nie wiem jeszcze czego,mojego brzusio boli ale nie wiadomo czy to żołądek czy jelita,ma nietolerancje laktozy jak się okazało dopiero teraz ( po 3 latach) jest na diecie,jednak kupki nadal dziwne...
A syrop drosetux,mucosolvan ? u nas działał pyrosal

Odnośnik do komentarza

U nas powolutku - Maja zaczęła psychomotoryke - zobaczymy co z tego wyniknie... Logopeda powiedziała, że to bardzo dobry pomysł, więc jestem dobrej myśli.
Dzięki za radę z pyrosalem, następnym razem spróbuję jak się będzie coś zaczynać. Weekend upłynąl w miare spokojnie , ale trochę marny mam nastrój. Idą święta , a z nimi wydatki, a kasy nie przybywa :(
A jak tam u was dziewczyny ?

Lwiczko jak się czujesz ?

Odnośnik do komentarza

hej

U nas Kacper skończył właśnie antybiotyk bo miał zapalenie krtani ciagło sie to od 1.5 miesiąca inhalacje nie pomogły i musieliśmy dać antybiotyk ale az dziwnie mi teraz ze on nie kaszle
Do do świąt to my u babci jak co roku wiec koszty tez nie jakieś duże prezenty to tez składamy się wiec zbytnio tego się nie odczuje no ale do dzieciaków prezentów trzeba dołożyć trochę
Ja byłam na kontrolnej wizycie u ginekologa i sa dwie opcje albo mam polipa albo bardzo wczesna ciąża mam przyjść na początku grudnia wtedy sie wyjaśni wszytko
jakoś myśl o 3 mnie przeraza szczególnie ze Kacper wymaga ciągłej rehabilitacji jeździmy 3 razy w tyg do szczecina a 2 razy ma prywatnie w domu do tego jego napady sa we śnie i zdarzają sie takie ze nas pogotowie zabiera do szpitala i co ja zrobię z maleństwem jak ja w sumie ciągle sama bo maż pracuje w Norwegii

http://s4.suwaczek.com/200904061762.png
http://s1.suwaczek.com/200607145365.png
http://s4.suwaczek.com/20040731310114.png

Odnośnik do komentarza

Assiia a jak Kacperek dostaje napadu to mu Relsed nie wystarcza i musisz wzywać karetkę ?
Moja Maja jak miała napad w lipcu i 1.09.2012 to podałam jej Relsed i nie trzeba bylo wzywać, mimo, że Maja ma duże napady toniczno - kloniczne .
A co robisz ze starszą córeczką, jak męża nie ma, a Kaceperek ma napad i trzeba jechać do szpitala?
Nie martw się na pewno dasz radę i ty jak się okaże , że to 3-cie maleństwo :) Trzymam kciuki .
Czekam na pilne wieści

Odnośnik do komentarza

mmm1406
Assiia a jak Kacperek dostaje napadu to mu Relsed nie wystarcza i musisz wzywać karetkę ?
Moja Maja jak miała napad w lipcu i 1.09.2012 to podałam jej Relsed i nie trzeba bylo wzywać, mimo, że Maja ma duże napady toniczno - kloniczne .
A co robisz ze starszą córeczką, jak męża nie ma, a Kaceperek ma napad i trzeba jechać do szpitala?
Nie martw się na pewno dasz radę i ty jak się okaże , że to 3-cie maleństwo :) Trzymam kciuki .
Czekam na pilne wieści

mArta nie raz jest tak ze nie muszę podawać mu nic a nie raz sa właśnie takie ze podaje 2 wlewki i nie ustaje wiec wtedy muszę wzywać pogotowie
Raz było tak ze nas zabrali wtedy moja mama była juz w drodze do nas i na równi z karetka przyjechała wiec z nia została teraz to był mąż ale gdy małego ubieraliśmy napad ustąpił i z pogotowia mówią ze nie ma konieczności go zabrania pod warunkiem ze od razu skontaktujemy się z naszym neurologiem

http://s4.suwaczek.com/200904061762.png
http://s1.suwaczek.com/200607145365.png
http://s4.suwaczek.com/20040731310114.png

Odnośnik do komentarza

mmm1406
Kurczę przeraża mnie to , że tych napadów nigdy nie można być pewnym, zarówno ich wielkości, jak i czasu wystąpienia. Co za cholerna choroba :(:(:(:(

u nas o tyle dobrze jak można powiedzieć ze sa plusy jakieś ze ma je we śnie tylko
mały teraz w listopadzie minęło 2 lata jak choruje ale nadal nie pogodziłam sie z Ta choroba i jej nieprzewidywalność

http://s4.suwaczek.com/200904061762.png
http://s1.suwaczek.com/200607145365.png
http://s4.suwaczek.com/20040731310114.png

Odnośnik do komentarza

Oj kochane zaledwie tydzien mnie nie było a tu dzieciatka kolejne sie pojawiaja:):):) az milo poczytac:) IWICZKA kochana napewno dasz rade Ty ASSSIIU(jesli to ciaza ale zycze aby tak:) ) napewno tez-z calego serca Wam gratuluje:):):) ja zawsze chcialam miec troje dzieci ale w naszej sytuacji wole nie ryzykowac.

My wrocilismy z kolejnego pobytu w szpitalu:( lezalam z dwojgiem naraz a to juz makabra psychiczna:( jak zwykle doszly nam choroby i jak zwykle nikt nie wie co dalej:(

U Szymka znowu mamy powiekszenie watroby,zmiany w obu nerkach(tworza sie znowu kamienie) I u malego doszla NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY!!!!,Wiki tez ma ale to juz wiedzielismy wczesniej. a co najdziwniejsze oboje maja za duzo wapna we krwi a poziom witaminy D we krwi jest praktycznie zerowy!!! lekarze zglupieli i powtarzali badania! maja kruche kosci a wapna we krwi za duzo i on jakims dziwnym trafem wogule sie nie wchlania:(
Ciagle dochodza nowe choroby,u obojga dzieci te same-wszyscy lekarze mowia ze to choroba genetyczna,metaboliczna ale nikt pomimo staran nie potrafi dojsc co to jest!
nie wiem czy znowu plakac czy sie smiac,jak zyc....

Oj troche posmutnialo przezemnie ....

ASSSIA ja za tydzien z moja Wiki bede w szczecinie ale tym razem tylko na jeden dzin( mam nadzieje)

Odnośnik do komentarza

banitka
Aneczka23
mmm1406
Całą noc starałam się , aby spała na siedząco - sinecod mam , dziś spróbuję. Myślałam też o syropie z cebuli i siemienia lnianego - próbowałyście ? Czytałam, że podobno to działa .
Jutro zdam relację .

I jak dzisiaj u Was?
Jesli chodzi o syrop to dawalam starszemu ale osobno z cebuli i osobno z siemienia,razem nie probowalam.wywar z siemienia moj maly pije ze wzgledu na zapalenie jelit.

wcisnę sie z pytaniem,skąd u Twojego syna zapalenie jelita ?
w czym ten wywar ma pomóc w złagodzeniu objawów,w leczeniu,ochronie jelit ?
Ja szukam czegoś ale nie wiem jeszcze czego,mojego brzusio boli ale nie wiadomo czy to żołądek czy jelita,ma nietolerancje laktozy jak się okazało dopiero teraz ( po 3 latach) jest na diecie,jednak kupki nadal dziwne...
A syrop drosetux,mucosolvan ? u nas działał pyrosal
Witam:) odpisuje dopiero teraz bo znowu bylismy w szpitalu:(

Wiez u nas zaczelo sie od boli brzucha i okresami mial biegunki...az wkacu bole byly praktycznie codzienne,biegunki ostre z krwia,sluzem..dostal anemi...i tak trafilismy na gastrologie i tam zrobiono kolonoskopie,gastroskopie i tak jest do dzis...maly bierze 3 razy dziennie leki na jelita ale pomimo tego ma oster bole brzucha,biegunka nie wiadomo kiedy sie zacznie ani skaczy.Jednego dnia np boli go tylko brzuch a kolejnego leci doslownie woda z niego i nie ma sily nawet chodzic...
Juz od roku sie z tym zapaleniem jelit meczy,i jak narazie nie wiadomo od czego ono jest...
A wy gdzies sie leczycie?

Odnośnik do komentarza

My wrocilismy z kolejnego pobytu w szpitalu:( lezalam z dwojgiem naraz a to juz makabra psychiczna:( jak zwykle doszly nam choroby i jak zwykle nikt nie wie co dalej:(

U Szymka znowu mamy powiekszenie watroby,zmiany w obu nerkach(tworza sie znowu kamienie) I u malego doszla NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY!!!!,Wiki tez ma ale to juz wiedzielismy wczesniej. a co najdziwniejsze oboje maja za duzo wapna we krwi a poziom witaminy D we krwi jest praktycznie zerowy!!! lekarze zglupieli i powtarzali badania! maja kruche kosci a wapna we krwi za duzo i on jakims dziwnym trafem wogule sie nie wchlania:(
Ciagle dochodza nowe choroby,u obojga dzieci te same-wszyscy lekarze mowia ze to choroba genetyczna,metaboliczna ale nikt pomimo staran nie potrafi dojsc co to jest!
nie wiem czy znowu plakac czy sie smiac,jak zyc....

Oj troche posmutnialo przezemnie ....

ASSSIA ja za tydzien z moja Wiki bede w szczecinie ale tym razem tylko na jeden dzin( mam nadzieje)

Jak dobrze , że się odezwałas Aneczko - mimo, że jestem krótko na tym forum i w zasadzie prawie się nie znamy to naprawde czułam brak twoich maili i martwiłam się.
Bardzo mi przykro, że maluszki znów się pochorowały. Trzymam za nie kciuki z całego serducha. Wierzę, że wyjdą z tych choróbsk i wyrosną na zdrowych - trzeba tylko czasu.
Nie płacz , nie ma sensu - ma dwójkę cudownych dzieciaczków, które Cię kochają , a ty kochasz je - i to jest NAJWAŻNIEJSZE !!!!!!!!!!
Jak dziś czują się oba twoje skarby ?

U mnie jako tako leci. Maja chodzi do przedszkola, choć zuważyłam, ze od 2 dni ma jakąś małą chrypkę - zastanawiam się , czy coś cholernego znów się rozwija, czy to efekt uboczny Flixotide - raz już miała ( we wrześniu) przez tydzień chrypę i jakoś samo przeszło.

Lwiczko - Asiu - jak u was ?

Odnośnik do komentarza

Miło mi słyszeć takie słowa:)

U nas róznie. aktualnie Wiki ma ropne zapalenie zatok i bierze antybiotyki ale prawdopodobnie zlapala ta bakterie w szpitalu jak bylismy.A Szymek tez chodzi do szkoly mam nadzieje ze uda mu sie wytrzymac chociaz do konca miesiaca...

Wiez ja tak wlasnie mam ze zawsze jak im sie pogarsza albo wychodza na jaw nowe choroby to zawsze ok 2-3 dni zajmuje mi oswojenie sie z ta dodatkowa mysla i poukladanie sobie w glowie wszystkiego na nowo bo jak by nie patrzec dodatkowe choroby zawsze burza moj plan dzialania:(

Po tym leku u Was moze byc chrypka,moj Szymek jak go bral to zawsze mial chrype i katar.A po podaniu leku plukasz córci buzie zwykla przegotowana woda? nam zawsze lekarka kazala tak robic nawet po inhalacjiach.

Odnośnik do komentarza

hej

Aneczko
nie obiecuje Ci ze uda mi sie was odwiedzić w szpitalu bo nie wiem czy bede miała opieka dla dzieci w sumie dla Kacperka bo wiesz nie chciałabym go brac do szpitala sama wiesz ze tam pełno rożnych bakterii

Ja w czwartek mam USg brzuszka z Kacperkiem bo od roku ma powiększone węzły chłonne pachwinowe pytałm kilku lekarzy zawsze ta sama odpowiedz ze infekcyjne ze małe ze nie ma sie czym martwic ale nie dawało mi to spokoju i nasza neurolog napisała listę badan jakie mam mu zrobić i od razu zabrali sie do działania
NIby u dziecka tak często łapiącego infekcje to jest to normalne i pachwinowe sa mniej groźne od szyjnych np ale i tak wole sprawdzić i miec pewność ze to nic poważnego tak wiez zaczynam od USg brzuszka a do połowy grudnia mamy zrobić morfologie z rozmazem musimy poczekać troszkę bo Kacper dopiero co skończył antybiotyk
Trochę poczytałam o tym i az mnie sie słabo zrobiło nawet to moze być nowotwór pocieszam sie tym ze one nie urosły nic i można sie martwic gdy maja powyzej 2.5 cm a u nas tylko 1 cm jest

http://s4.suwaczek.com/200904061762.png
http://s1.suwaczek.com/200607145365.png
http://s4.suwaczek.com/20040731310114.png

Odnośnik do komentarza

mmm1406
My wrocilismy z kolejnego pobytu w szpitalu:( lezalam z dwojgiem naraz a to juz makabra psychiczna:( jak zwykle doszly nam choroby i jak zwykle nikt nie wie co dalej:(

U Szymka znowu mamy powiekszenie watroby,zmiany w obu nerkach(tworza sie znowu kamienie) I u malego doszla NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY!!!!,Wiki tez ma ale to juz wiedzielismy wczesniej. a co najdziwniejsze oboje maja za duzo wapna we krwi a poziom witaminy D we krwi jest praktycznie zerowy!!! lekarze zglupieli i powtarzali badania! maja kruche kosci a wapna we krwi za duzo i on jakims dziwnym trafem wogule sie nie wchlania:(
Ciagle dochodza nowe choroby,u obojga dzieci te same-wszyscy lekarze mowia ze to choroba genetyczna,metaboliczna ale nikt pomimo staran nie potrafi dojsc co to jest!
nie wiem czy znowu plakac czy sie smiac,jak zyc....

Oj troche posmutnialo przezemnie ....

ASSSIA ja za tydzien z moja Wiki bede w szczecinie ale tym razem tylko na jeden dzin( mam nadzieje)

Jak dobrze , że się odezwałas Aneczko - mimo, że jestem krótko na tym forum i w zasadzie prawie się nie znamy to naprawde czułam brak twoich maili i martwiłam się.
Bardzo mi przykro, że maluszki znów się pochorowały. Trzymam za nie kciuki z całego serducha. Wierzę, że wyjdą z tych choróbsk i wyrosną na zdrowych - trzeba tylko czasu.
Nie płacz , nie ma sensu - ma dwójkę cudownych dzieciaczków, które Cię kochają , a ty kochasz je - i to jest NAJWAŻNIEJSZE !!!!!!!!!!
Jak dziś czują się oba twoje skarby ?

U mnie jako tako leci. Maja chodzi do przedszkola, choć zuważyłam, ze od 2 dni ma jakąś małą chrypkę - zastanawiam się , czy coś cholernego znów się rozwija, czy to efekt uboczny Flixotide - raz już miała ( we wrześniu) przez tydzień chrypę i jakoś samo przeszło.

Lwiczko - Asiu - jak u was ?

Po każdym podaniu leku płukaj buzię i chrypki nie będzie :)

Aneczko ty wiesz że jestem z tobą mimo że tu ostatnio mało się udzielam cały czas o was myślę,tulam cię mocno:in_love::in_love:

Odnośnik do komentarza

ASSIIU Wiez teraz mamy nadzieje ze tylko na jeden dzien pojade... na kilku dniowy pobyt szykuje sie nastepnym razem wiec moze wkacu uda nam sie spotkac:)

Kochana jesli chodzi o wezly to jesli mozesz i masz czas to przejrzyj strony naszego forum,ja z moja Wiki borykamy sie z tym problemem od dluzszego czasu,nawet w maju miala przejsc operacjie jednego wezla\guzka.my borykamy sie wlasnie z szyjnymi:( nawet jezdzimy z tym do onkologa(wiez ta ciagla anemia plus te wezly) nam powiedzial ze na dzien dzisiejszy nowotworu nie ma ale ciagle trzeba to kontrolowac zeby wlasnie sie nie zamienilo w to ochyctwo. u Wiki jak na razie w niektorych momentach najwieksze mialy 5,5 cm.jak tylko widze ze znowu robia sie duze to odrazu idziemy na usg:( rosnal-maleja i tak ciagle.
A Szymek od lipca ma powiekszone liczne wezly chlonne krezkowe w jamie brzusznej.lekarze mowia ze to przez przewlekle zapalenie jelit:(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...