Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Madzialska bądź twarda, wyciągnij go chociaż na spacer, przecież Ty potrzebujesz teraz ruchu, szczególnie na świeżym powietrzu coby plecki nie bolały no i wiadomo ruch to zdrowie, nie poddawaj się, co to znaczy, że mu się nie chce???
Pocieszę Cię, że mój jeszcze śpi, ale bardzo późno chodzi spać więc dam mu jeszcze kilka minut :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9zbmh5x2p26j0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qskyhicrippt1s6b.png

Odnośnik do komentarza

Ja miałam mega z****** weekend!
To party urodzinwe mnie wyczerpało fizycznie (w sobotę) a wczoraj psychicznie. Zawiodłam się trochę na ludziach, że wstali jeszcze pijani i zamiast po sniadaniu sie zmyć to zaczeli pic dalej! Nawet moja przyjaciółka nie zauważyła mojego niezadowolenia z tego powodu i nie domysliła się że wolałabym inaczej spędzić niedziele.... Dużo płaczu, nerwów, kłotni z mężem, mojego wariackiego zachowania (serio! ale hormony to chyba dopiero teraz zaczynają mi buzować!!!) Kiepsko mi idzie chronienie dziecka przed stresem... dzisiaj mam twardy brzuch....a w sobote na imprezie bolało mnie pod żebrami z lewej strony, jakbym miała zakwasy na żebrach albo obite. poczytałam w necie i to chyba ciasno się robi w brzuchu jak za dużo zjem, to mogła być wątroba....

Dlatego postanowiłam wyjchać... wyjeżdzam na dwa dni do babci, ulepie 100 pierogów i może mi przejdzie foch, stres, nerwy i smutek... A męża powadomię o moich planach smsem....

Madzialska też chciałam iśc wczoraj do kina, ale u nas nic nie graja tylko transformes, potera (nie widiziałam ani jednej częsci) i auta! blah!

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Cytrynkowa czy mogę Cię prosić o zmianę suwaczka na niebieski:)?

U mnie ostatnio było trochę niepokoju, bo maluszek nie ruszał się dwa dni, teraz go czuję, ale słabiej niż przed przerwą. mimo to mi ulżyło. a w czwartek prenatalne połówkowe i mam nadzieję, że już uspokoję się na dobre.

a i w końcu widać mój brzuch, ogólnie w ostatnich 2 tygodniach to przytyłam chyba 3 kg i się robię coraz większa, dziś waga pokazała 76 kg...
choć mi moja ginekolog powiedziała, że powinnam przy moim wzroście (170) przytyć koło 14 kg, więc jeszcze trochę zapasu mam

a i chciałam Was zaprosić na mojego modowego bloga:
viosna na cztery pory roku
może któraś z Was zajrzy i skomentuje moje modowe zmagania w ciązy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Madzialska- dziękuję Ci bardzo:), ja wychodzę z założenie, że ile ludzi, tyle gustów, ale strasznie mi miło czytać takie słowa.
Co do rozmiaru to 40/42 było przed ciążą, teraz to już powiedziałabym 42/44 i oczywiście ciążowe (choć tu rozmiarówka mnie zadziwia, bo i w 38 na upartego się mieszczę, ale większość spodni mam 40)

a Wy dziewczyny prowadzicie jakieś blogi? niekoniecznie o modzie, chętnie poczytam o kulinariach, podróżach czy kosmetykach.
Mam teraz dużo wolnego czasu, a nie mogę się za bardzo przemęczać (Pani doktor kazała dużo leżeć i odpoczywać, ale jeszcze bez jakiś wskazań- np seks ciągle nie zakazany), więc nudzę się bardzo. Nie bardzo mogę sprzątać, a mąż całe dnie w pracy, więc głównie siedzę przy komputerze. Powinnam pisać referat na otwarcie doktoratu, ale zupełnie nie mam głowy do nauki. Nie wiem, czy też czujecie się ciut głupsze w ciąży?
nie mogę się skoncentrować, mam problem z kojarzeniem...więc chwilowo praca naukowa nie dla mnie.
Siedzę i czytam różne blogi i artykuły, unikam raczej tych o tematyce ciążowej, żeby się znowu nie nakręcać, nie wymyślać sobie objawów itp, ale powoli zaczynam myśleć o wyprawce.

No nic rozpisałam się wyjątkowo:) jak macie coś ciekawego do poczytania, to proszę o linki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna jak tylko cytrynkowa się pojawi to napewno zmienimy suwaczek, bo ma już przypominacza na PW :D

na usg napewno wszystko będzie dobrze, przecież nie ma innej opcji kochana :D i trochę mi ulżyło że nie tylko ja rosnę ;) ale co się będziemy przejmować, no nie? jak maluchy nam dają popalić to i tak wszystko zrzucimy :36_1_21:

na bloga oczywiście zajrzałam :D:D no i poprostu... cudnie :36_3_15: śliczna jesteś, a ciuszki rewelacja, aż mi się głupio zrobiło i chyba trochę poszperam w necie, to może znajdę coś fajnego ;)

u mnie z pisaniem raczej kiepsko, także o blogu nawet nie mam co myśleć, a i na czytanie za bardzo nie ma czasu (no chyba że w pracy :hahaha: )

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Hej, jestem u babci:)
I tylko chciałam napisać, że dzisiaj właśnie znów zaczyna mnie boleć lewe żebra, albo cos pod nimi! dużo dzis nie jadłam, ale jak to todpiero poczatek to trzymajcie mnie, bo nie wiem jak wytrzymam kiedy Młody nabierze ciałka :)

Viosna na blog zajrze jak wrócę tu jest wiejski net :D

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

viosna

a i w końcu widać mój brzuch, ogólnie w ostatnich 2 tygodniach to przytyłam chyba 3 kg i się robię coraz większa, dziś waga pokazała 76 kg...
choć mi moja ginekolog powiedziała, że powinnam przy moim wzroście (170) przytyć koło 14 kg, więc jeszcze trochę zapasu mam

a i chciałam Was zaprosić na mojego modowego bloga:
viosna na cztery pory roku
może któraś z Was zajrzy i skomentuje moje modowe zmagania w ciązy:)
moja waga pokazała dzisiaj dokładnie to samo, tylko, że ja mam kilka cm mniej :wlosy: i nie wyglądam tak dobrze jak Ty, naprawdę rewelacja :36_2_25: ślicznotka z Ciebie Viosenko
Nelson wypoczywaj u babci, ja w piątek jadę do mamusi, co by mnie trochę porozpieszczała :) też sobie dzisiaj pomyślałam, że nie mogę się już córci doczekać, że mógłby to być już 9 miesiąc, ale nic to, niech sobie spokojnie siedzi jeszcze przez te kilka miesięcy
byłam dzisiaj na wizycie, mam słabe wyniki krwi i początki anemii więc od dziś biorę żelazo, no i globulki bo ginowi nie podobają się upławy, chociaż ja ich raczej nie zauważam, nic mnie nie swędzi itp. ale mam jakis niedosyt po tej wizycie, jakaś taka smutna wyszłam, zamiast szczęśliwa bo z dzidzią OK, szyjka długaśna i ogólnie wszystko git smilie11.gif juz sama nie wiem o co mi chodzi, najlepsze jest to, że kazał mi przyjść za 3 tyg. a nic nie powiedział, że mam badania jakies zrobić, morfologię, no i na obciążenie glukozą to chyba będzie czas, a on nic nie powiedział, ja też zapomniałam zapytać i już teraz nie wiem, zgłupiałam, a jak jest u Was? zawsze robicie morfologię i mocz na wizytę???
Dzisiaj się dowiedziałam, że znajomi, którzy od 3 lat są zakwalifikowani do adopcji dzieciaczka dostali szansę i będą mieli 2 miesięczną zdrową córeczkę, strasznie fajnie :smile_jump:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9zbmh5x2p26j0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qskyhicrippt1s6b.png

Odnośnik do komentarza

Dziś zrobiłam test.
Pozytywny.
Jeszcze przed nim wiedziałam mimo, że wczoraj powinnam mieć @.
Ostatnimi czasy zbyt dobrze poznałam swoje ciało.
Wysyłało wyraźne sygnały.
Test był tylko dla potwierdzenia.

Mam nową lekarkę, która tydzień temu kazała mi zrobić kilka badań.
Póki co odebrałam wyniki na cytomegalię IgG 123,6 U/ml IgM 0,292 COI, co wskazuje na przebytą kiedyś infekcję (ale nie świeże zakażenie) - swoją drogą ciekawe kiedy i czy miało to związek z pustymi jajami płodowymi, oraz drugi wynik: "przeciwciał odpornościowych do antygenów układu czerwonokrwinkowego nie stwierdzono".
Czekam jeszcze na wyniki związane z różyczka ale znam wynik bo w dzieciństwie chorowałam.

Obie moje córki są z kwietnia, dlatego tak bardzo chcę wierzyć, że "kwietniaki" mi się udają.
Mogę tylko czekać.
Od połowy sierpnia idę na zwolnienie chorobowe.
Na razie nie powiem że "jestem w ciąży", jedynie, że są "dwie kreseczki". Dopiero jak za kilka tygodni, gdy usg pokaże bijące serduszko.

Nie gratulować! Trzymać kciuki dziewczyny!

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Jak się czujecie? Jak rościecie? Pochwalcie się brzusiami - tak lubię je oglądać!

A co się dzieje z Kukunari? Macie jakieś wiadomości?

Całuję Was w brzusie:*

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

witam

valkiria co do badań, to ja nie robię na każdą wizytę, tylko raz na 2-3 miesiące (jeśli jest oczywiście wszystko ok). A z tą kasą... no to żeś zaszalała, faktycznie dobrze że tylko 50, ale znalazca napewno się ucieszył ;)

madzialska dobrze że telefon udało się uruchomić, bo faktycznie ciężko bez niego

delfina kciuki zaciśnięte :D i wierzę że tym razem wszystko będzie dobrze :)

mamalina jak żyjesz? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

valkiria ja też badania (krew i mocz) robię tylko na co drugą wizytę, czyli co 2 miesiące. Teraz przed sierpniową wizytą mam dodatkowo zrobić glukozę i toxo I gr.

Delfina powodzenia i oby tym razem się udało! trzymamy kciuki!

co do bycia roztargnionym - to dziś się okazało, że totalnie nie pamiętam tabliczki mnożenia - próbowałam się doliczyc ile pierogów ulepiłyśmy, poczułam się jak głąb :D

Jeśli chodzi o Kukunari - to podejrzewam że jednak coś złego się stało, ponieważ pisałam jej na pw co się z nią dzieje i nic mi nie dopisała. Szukałam nawet jej wpisu ostatniego i coś tam było o urlopie... ale coś za długi ten urlop.....

KTÓRA Z WAS MIAŁA OPRYSZCZE ???? Bo kurna chata właśnie mi się robi pod nosem (podjerzewam, że weekedowy stres obniżył moją odporość i do tego jak płakałam to smarki spod nosa wycierałam rękawem;) )
Młody jakiś mniej ruchliwy od wczoraj, ale ruszać się rusza, zastanawiam się czy nie powinnam do lekarza podjechać jeszcze dziś????

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...