Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

ma-mmi
madzialska
Dzieki kobitki. My juz w domku. Narazie muszę się jakoś zorganizować :)
Poród masakryczny, ale jest i on...
To Maciek. Prawie cały pobyt w szpitalu miał w glówce kroplówkę, bo urodził się z suchą skórką i nawadniali go.
http://images49.fotosik.pl/1203/8581577cfdf46450med.jpg

Madzia, ale slodziak z niego....
Napisz cos wiecej o porodzie i jak Macius daje Ci pospac?

w szpitalu nie spałam prawie nic :)
Ale nie przez niego, bo on mega grzeczny-zapłakał możę 3 razy. Porostu to szpitalne życie jest nie dla mnie.
Zaraz coś zjem i napisze o porodzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Nelson
viosna
Witajcie niedzielnie
U nas bardzo dobra nocka, 2x po 3 godziny snu pod rząd- tak jeszcze nie było:)
Mam nadzieję, że uda nam się wybrać na ten spacer. Teraz jest słoneczko, ale mały zasnął inie chcę go budzić, poczekam więc jeszcze trochę.
Dziewczyny co wziąć ze sobą do wózka?

A ja na spacer nie biore nic, bo Szym spi. Ale jak jade do miasta do galeri lub w gosci to tak jak Ma-mmi - pieluchy, chusteczki, ciuchy itp.

Ostatecznie wzięłam tylko tetrową pieluchę i smoka, bo w sumie pierwszy spacer miał być krótki, nie dłuższy niż pół godziny, więc stwierdziłam, ze bez sensu brać więcej.
Spacer był udany, choć zaczęło w którymś momencie mocno wiać, mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi. A ponizej zdjęcie z pierwszego spaceru:
http://1.bp.blogspot.com/-aUU9Q2-xLjA/TttudXK1ABI/AAAAAAAABZc/uZmyUhPekMM/s1600/14+%252818%2529.JPG

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna
Nelson
viosna
Witajcie niedzielnie
U nas bardzo dobra nocka, 2x po 3 godziny snu pod rząd- tak jeszcze nie było:)
Mam nadzieję, że uda nam się wybrać na ten spacer. Teraz jest słoneczko, ale mały zasnął inie chcę go budzić, poczekam więc jeszcze trochę.
Dziewczyny co wziąć ze sobą do wózka?

A ja na spacer nie biore nic, bo Szym spi. Ale jak jade do miasta do galeri lub w gosci to tak jak Ma-mmi - pieluchy, chusteczki, ciuchy itp.

Ostatecznie wzięłam tylko tetrową pieluchę i smoka, bo w sumie pierwszy spacer miał być krótki, nie dłuższy niż pół godziny, więc stwierdziłam, ze bez sensu brać więcej.
Spacer był udany, choć zaczęło w którymś momencie mocno wiać, mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi. A ponizej zdjęcie z pierwszego spaceru:
http://1.bp.blogspot.com/-aUU9Q2-xLjA/TttudXK1ABI/AAAAAAAABZc/uZmyUhPekMM/s1600/14+%252818%2529.JPG

Viosna super, a wiaterek raczej nie zaszkodzi.... a co Ty masz za wozek... troche ukladem i tak jak patrze przypomina nasz....

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

madzialska super że już w domku :) to widzę że podobnie do nas :D maluchy urodziły się w piątek a w niedzielę do domku :) o pobycie w szpitalu to nawet nie mów, ja prawie non stop płakałam albo się powstrzymywałam od płaczu, ale to z tęsknoty :/ czekamy na relacje z porodu...
A Maciek słodziutki :love: jeszcze raz gratuluję

viosna super wyglądasz, ciąża Ci służyła ale macierzyństwo też :D

u nas nocka taka sobie, najgorsze że karmię małego na leżąco i często zdarza nam się zasnąć podczas nocnego karmienia :/

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

slonko2802
madzialska super że już w domku :) to widzę że podobnie do nas :D maluchy urodziły się w piątek a w niedzielę do domku :) o pobycie w szpitalu to nawet nie mów, ja prawie non stop płakałam albo się powstrzymywałam od płaczu, ale to z tęsknoty :/ czekamy na relacje z porodu...
A Maciek słodziutki :love: jeszcze raz gratuluję

viosna super wyglądasz, ciąża Ci służyła ale macierzyństwo też :D

u nas nocka taka sobie, najgorsze że karmię małego na leżąco i często zdarza nam się zasnąć podczas nocnego karmienia :/

fajnie, ze sie pojawilas kochana, bo ten moj laktator to za nic nie ciagnie, a zlozony dobrze... ja juz nie wiem:noooo:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

slonko2802
ma-mmi

fajnie, ze sie pojawilas kochana, bo ten moj laktator to za nic nie ciagnie, a zlozony dobrze... ja juz nie wiem:noooo:

to ja też nie wiem... sama mam ręczny z aventu i mój sprawował się dobrze. Także jeśli kupowałaś teraz to ja bym poszła wymienić

kupilismy przez internet ale chyba im odesle tylko moze najpierw zalukam do sklepu z takimi gadzetami i zobacze co mi powiedza:-)))

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Spróbuję o porodzie napisac...
Poszłam na monitoring w czwartek,podłaczyli ktg. Leżę sobie i nagle pielęgniarka patrzy na zapis i wybiega. Wraca zaraz z chmarą lekarzy i pielęgniarek. Okazuje się, że na zapisie małemu zaczyna zanikać tętno. Potem dochodza do wniosku, że musiał się bardzo przekręcić. No ale dla pewności leże pod tymi kablami prawie 2 godziny.
Potem badanie ginekologiczne-szyjka 1,5cm, rozwarcie 2,5 cm. Wody czyste. Na usg wychodzi małowodzie.
Zostawiają mnie na oddziale.
Podłączają drugi raz do ktg. Leżę tak 1,5 godziny. Znowu coś im się nie podoba.
Podłączają mi oksy żeby zrobic test wydolności łożyska. Łażę z kropłowką 3 godziny, nasilają się skurcze, co 4 minuty.
Odłączaja oksy, skurcze mijają. Potem o 17 znów fala przez 2 godziny coraz mocniejsze co 3 minuty. Znów podłączają ktg. Ale coś im się nie podoba. Wysyłają mnie na ktg na porodówkę, bo tam lepszy sprzęt. tam znów ze 2 godziny leżę. Skurcze mijają. Podają mi fenoterol, żeby małego rozruszać, a mi serce chce z klaty wyskoczyć.
O 20 idę znów na ktg na porodówkę. Ginekolożka zadowlona z zapisu, każe mi już nic nie jeść do rana. Pada opcja cc.
I chyba maluszek się wystraszył tej cc. o 22.50 zaczelam liczyc regularne skurcze co 3 minuty. Po godzinie ide do położnej i mówie o nich.
Ona bagatelizuje sprawe, że to pewnie fałszywy alarm.
Gdzieś po 1 wpada i spawdza rozwarcie. Stawia oczy, bo szyjka zgładzona i 5 cm rozwarcia.
Wysyła mnie na porodówkę. Przyjeżdża Sebek. Wszystko tak szybko się rozkręca, skurcze bolesne jak cholera. Ja się darłam, na salo porodowej obok inna babka i która głośniej :)
Skacze na piłce, podają mi coś na ból, ja oczywiście twierdzę, że to nic nie daje.
Z tego wszystkiego zapomniałam o oddychaniu, którego nas w SR uczyli.
Ta końcówka była straszna. Babeczka każe mi wejśc na fotel żeby rozwarcie sprawdzić, a tam 10cm.
Już nie schodzę i zaczyna się parcie. Sebek oczywiście wyszedł do pokoiku dla tatusiów. I tak bardzo mi pomógł, bo przy każdym skurczu wisiałam na nim :)
Zaczynam przeć, idzie nieźle. Po 3 próbach pytam ile to może potrwać, a ona mówi do 2 godzin, no chyba, że się zmobilizuje. No to ja się skupiłam jak tylko mogłam, oczywiście w międzyczasie mówie, że nie dam rady.
A babka mówi, że już czubek główki urodziłam i pyta czy chce dotknąć :)
Potem jeszcze 3 parcia, oczywiście w momencie kiedy ona mówi nie przeć to organizm sam się prosi i pewnie dlatego troche popękałam.
I suma sumarum o 4 nad ranem połozyli mi na brzuchu Maćka. Ja oczywiście w ryk, nawet na siusiaka nie spojrzałam. A potem pytam, jak juz ochłonęłam czy napewno chłopak :)
Po wszystkim szczerze mówiąc to już nie wiem co się dzieje, zszywają mnie, ginekolozka mówi, że taki mały a mnie pocharatał trochę.
Maciek waży 2750g, mierzy 54cm. Dostaje 10pkt.
Jego zawiajają w bety, a mnie kładą na leżance na 2 godziny. Zupełnie odpłynęłam.
Po tym czasie położna pomaga mi wstać, prowadzi do wc. Ledwo na nogach stałam.
Zimno mi było cholernie.
Przewoża mnie na wózku na salę i do świata żywych wróciłam ok 10.

Jestm z siebie dumna, a w Maćku zakochana :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Dzieki kobitki. My juz w domku. Narazie muszę się jakoś zorganizować :)
Poród masakryczny, ale jest i on...
To Maciek. Prawie cały pobyt w szpitalu miał w glówce kroplówkę, bo urodził się z suchą skórką i nawadniali go.
http://images49.fotosik.pl/1203/8581577cfdf46450med.jpg

Madzia sliczny Macius:love:-no i ztego co piszesz sprawnie Ci poszlo :brawo:

Viosna sliczne zdjecie spacerkowe

ma-mmi-no ja tak samo jak Slonko bardzo jestem z tego aventa zadowolona-ciekawe czemu Twoj nie lapie-a sprawdzalas ten"korek/gwiazdke" o ktorym pisalam-gwiazdka musi byc do gory,a nie do butelki

No i na koniec sie witam-u Nas nocka taka sobie-ale Hana wczoraj prawie caly dzien spala wiec sie spodziewalam-niby spala-ale niestety tylko przy cycku,wiec wyladowala u nas w lozku.

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Madzia welcome back :D

Maciek superowy, i maalutki taki :D
Pierwszy raz słysze o kroplówce jak sucha skóra, ale człowiek całe życie się uczy.

A jak ci idzie karmienie piersią? I jak się ogólnie czujesz?

Viosna - z wózeczkiem wciąż wyglądasz elegancko ;)
Ja to na pierwszy spacer w dresach wyszłam i bez make-upu ;)

Ma-mmi - ja też mam aventa recznego i działał bez zarzutu.

Merinque pokaż swoją ślicznotę?
W ogóle pokażcie swoje pociechy piękne jak się zmieniają :D

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Madzialska - trochę minie zanim się w domu zoragnizujesz, ale polecam w pierwszej wolenj chwili wziąć prysznic ;D później może się okazać, że nie będzie okazji przez kilka godzin :uff2:
No i super w szpitalu wyglądałaś, jakby ten poród cię za bardzo nie wymęczył:36_2_25:

Viosna - gratulacje dla Wojtusia, ma piękne włosy i jak ich dużo. Przystojniak będzie, nie jedno serce złamie ;)

Też tak macie, że mogłybyście się wpatrywać w te wasze cudeńka i zachwycać się każdą nawet najmniejszą minką ???

Emika, a co u ciebie ???? Doszłaś już do siebie po porodzie? Jak się ma Adrian?

Muszę was wszystkie chyba zachęcić do pisania, jak się wasze dzieci rozwijają, bo ja czuje się osamotniona, że ja to tak najszybciej wszystko przechodzę ;)

Za 30 minut kąpiel, doszliśmy już do 19.30 i poki co tak zostaje. Bo młody ok 20 wtedy zasypia bez większych problemów. Ale mam nadzieję, że dziś w nocy trochę więcej pośpię.

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
ja mam wpisane, ze od 8 doby wit k, wit d od 1 doby.

Ja mam tak samo, i daję taką 2w1 od 8 doby właśnie przez 3 miesiące.

No i nie udało nam się wtrzymać do 19.30, bo o 19 Młody takiego pawia (już serwatka jakby) puścił, że cały do przebrania był!
No i mam wkręty z tym jego ulewaniem, bo dopóki to wylatuje samo mleko to jest ok ponoć, ale on od dwóch dni normalnie rzyga takim przetrawionym mlekiem już! więc dziś wieczorem szukam info na necie, bo w książe przeczytałam, że to może być na coś alergia być może na mleko lub jajka. Ale ja nie wiem cholerka ile godzin od posiłku dziecku szkodzi coś w mleku??? :36_19_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

jestem wieczornie.... my po kapieli maly chwilowo spi ale zgodnie z rytualem powinien przebudzic sie kolo 11.....
tez zaliczylismy spacer potem kawke u tesciowej i pierwszy az maly jej nie przespal he he he tylko obserwowal....
no masaka jakas bo laktator zlozony zgodnie z instrukcja, no i gwiazdki zadnej nie widze chyba kulka jakas slepa jestem:hahaha:
Viosna fajny duzy chlopaczek z tego Twojego malca:-)))
Wlasnie ani Emika ani Gorzata cos nie zagladaja....
no i na dodatek mysz nam wlazla do domu... chcielismy ja zlapac, ale skubana po scianie lazi .... jutro mezio kupi cos na myszke a jak nie to kota od tesciowej przywieziemy.....
a to moj maly motorman

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

ma-mmi
jestem wieczornie.... my po kapieli maly chwilowo spi ale zgodnie z rytualem powinien przebudzic sie kolo 11.....
tez zaliczylismy spacer potem kawke u tesciowej i pierwszy az maly jej nie przespal he he he tylko obserwowal....
no masaka jakas bo laktator zlozony zgodnie z instrukcja, no i gwiazdki zadnej nie widze chyba kulka jakas slepa jestem:hahaha:
Viosna fajny duzy chlopaczek z tego Twojego malca:-)))
Wlasnie ani Emika ani Gorzata cos nie zagladaja....
no i na dodatek mysz nam wlazla do domu... chcielismy ja zlapac, ale skubana po scianie lazi .... jutro mezio kupi cos na myszke a jak nie to kota od tesciowej przywieziemy.....
a to moj maly motorman

No i zapomnialam napisac najwazniejszego....
Madzia wspolczuje przezyc z poodowki, ale powiem Ci szczerze, ze Cie podziwiam ja bym nie dala rady chyba bym ich tam wszystkich pobila.... tak wiec SZACUN Kochana:mylove:
i tak juz chyba Nelson pisala: na zdjeciu wygladasz jak gdyby nigdy nic (jak Ty to robisz???)....

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...