Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Emika cudne ciuszki:-)))
No a ja wróciłam co prawda nie zrobiłam 8km, a jedynie 2 i mąż pojawił się na drodze... na szczęście:smile_move: to już nie te czasy że śmigało się dziennie ponad 10. Brzuch boli, krzyż boli normalnie jak jakaś babcia. W każdym bądź razie myslę, że dłuższe spacerki będę uskuteczniać już z wózkiem he he he....
a teraz lecę obiad szykować.:kucharz1:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Ma-mmi, te spacery długodystansowe to pierwszy etap wypędzania maluszka?

Emika, niech ten Twój mąz już się tak nie wstydzi-my go tu chętnie przyjmiemy. Dobrze, że z żonką przeżywa ciąże.
Jedna dziewczyna w SR mówiła, że jej mąż gdyby mógł to sam by się za nią na porodówce położył :36_1_21:

Do domku jedziemy jutro, bo w środę pogrzeb.
Trzymajcie kciuki, bo jakoś boję się w taką długą podróż wybierać, szczególnie teraz...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

mąż już pozdrowiony i też was dziewczyny pozdrawia... troszkę się zawstydził :oops: że go wydałam z tym podczytywaniem :36_1_21:

Ja na długie spacery się nie daję bo gibam się na boki jak pingwin i komicznie to wygląda ;-) Ale podziwiam że masz tyle energii... 2 km przejść (a zamerzalaś 8) jak dla mnie to już ponad siły.

Madzia to że będziemy się o Ciebie martwić to pewne... bo na pogrzebie dojdzie Ci stres a droga daleka... i wiadomo że ryzyko że syn wybierze akurat ten dzień jest jak najbardziej możliwe. Kciuki będziemy trzymać na bank... ale masz racje, lepiej jechać z mężem niż samej w domu zostać.

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

emika
mąż już pozdrowiony i też was dziewczyny pozdrawia... troszkę się zawstydził :oops: że go wydałam z tym podczytywaniem :36_1_21:

Ja na długie spacery się nie daję bo gibam się na boki jak pingwin i komicznie to wygląda ;-) Ale podziwiam że masz tyle energii... 2 km przejść (a zamerzalaś 8) jak dla mnie to już ponad siły.

Madzia to że będziemy się o Ciebie martwić to pewne... bo na pogrzebie dojdzie Ci stres a droga daleka... i wiadomo że ryzyko że syn wybierze akurat ten dzień jest jak najbardziej możliwe. Kciuki będziemy trzymać na bank... ale masz racje, lepiej jechać z mężem niż samej w domu zostać.

No właśnie, a bałabym się puścić go samego w taką podróż.
Na pogrzebie postaram się unikać zbliżania do trumny, bo nie wiadomo jak zareaguję-ta koncowka taka emocjonalna jest...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
emika
mąż już pozdrowiony i też was dziewczyny pozdrawia... troszkę się zawstydził :oops: że go wydałam z tym podczytywaniem :36_1_21:

Ja na długie spacery się nie daję bo gibam się na boki jak pingwin i komicznie to wygląda ;-) Ale podziwiam że masz tyle energii... 2 km przejść (a zamerzalaś 8) jak dla mnie to już ponad siły.

Madzia to że będziemy się o Ciebie martwić to pewne... bo na pogrzebie dojdzie Ci stres a droga daleka... i wiadomo że ryzyko że syn wybierze akurat ten dzień jest jak najbardziej możliwe. Kciuki będziemy trzymać na bank... ale masz racje, lepiej jechać z mężem niż samej w domu zostać.

No właśnie, a bałabym się puścić go samego w taką podróż.
Na pogrzebie postaram się unikać zbliżania do trumny, bo nie wiadomo jak zareaguję-ta koncowka taka emocjonalna jest...

Oczywiście trzymamy kciuki...
Planowałam 8, ale po dzisiejszym spacerze stwierdzam, że to był ostatni tak długi.
Co wy dziewczyny to nie dla mnie i dokładnie tak jak mówisz Emika wyglądałam jak pingwin he he he, ale powietrze takie rześkie :-)))
Mój też by chętnie poczytał gdyby tylko cokolwiek rozumiał... a tylko czasami pyta co tam skrobiemy;-)

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

slonko2802
kingula a u Ciebie jak tam? chyba jeszcze nie zaczęłaś rodzić co ;)

no i mycha się dawno nie odzywała
cześć dziewczyny-jeszcze jestem na posterunku w domku tylko mam jeden z tych ciezszych dni-ale czytam Was regularnie:):)wiecie co sie dzisiaj stało...mialam umówiony termin na dzisiaj do lekarki...zajezdzam a tam gabinet zamkniety i wywieszona kartka ze do 3 listopada niema mojej lekarki!!!!wtedy to ja mam juz termin porodu a dzisiaj nawet zadna polozna nie wysiliła sie przyjsc zeby poprzepisywac nas na inne terminy i posluchac chocby serduszek naszych malenstw.A myslalm ze dzisiaj bede miec jakies nowe wiadomosci a tu lipa....jutro ma byc jakis inny lekarz ktory ma swoje pacjentki ale planuje tam jechac i chociaz z polozną pogadac...zobaczymy.Dzisiaj bolaly mnie tak miesnie w pachwinach ze chodzilam prawie na kleczkach.narazie mi popuscilo-zobaczymy na jak długo:(:(:(boje sie porodu-ale tak mi juz wszystko dokucza ze czasami chcialabym zeby juz sie zaczelo...a jak bym chciala to pewnie sobie poczekam....ale Wam dzisiaj namarudzilam...

=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dxomuay37jxkm6nh.png[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcsg185782mpve.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/dxomuay3wuia3rm2.png

Odnośnik do komentarza

slonko2802
kingula no to nieładnie się zachowali że nikt pacjentek nie poinformował o tym, że lekarki nie będzie. Marudź, marudź bo od tego tutaj jesteśmy :D

ja ostatnio napisałam że nie boję się samego porodu tylko tego co będzie potem, ale właśnie chyba zaczynam zmieniać zdanie :hahaha: jak zaczynam myśleć o porodzie to :o_noo:

Ja porodu też się boję, bo wiem jak jest... teraz boję się podwójnie bo wiem (tzn. czuję całą sobą) że przekręcanie nie pomoże, a nie wiem czy zdecyduję się na kolejne dwie- chyba nie.

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

madzialska
no sprawdzac czy damy rade bez znieczulenia

ja to byłam pewna, że wszędzie jest i jest to tylko kwestia ceny (słyszałam że 700 teraz kosztuje-pewna nie jestem. ja 11 lat temu płaciłam 600).... dla mnie jest to chore że nie ma w każdym przypadku... na mnie np. ten tzw. głupi Jasio nie działał wręcz przeciwnie powodował że miałam odloty i musieli mi tlen podawać...
Ale Madzia Włocławek to chyba nie takie małe miasteczko więc nie wiem czemu nie mają... co mówili jak pytałaś?

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

No musisz dać radę bez... dla pocieszenia córkę urodziłam bez (mimo iż od progu darłam się, że mają anestezjologa dawać bo ja wiem co znaczy rodzić) i tak mnie jakos przetrzymali że mała wyskoczyła bez.... Jedyna rada jaką mogę dać to chodzić do samego końca nawet na porodówce, kłaść się tylko jak będą chcieli sprawdzić postępy. ja położyłam się 10min przed wyjściem Julki. Aaaaaa i modlić się aby nie w nocy hehehe wszyscy śpiąi tak jak będą mogli przetrzymają cię do rana.

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

madzialska
Kurcze, chyba muszę notatki zrobić co mam robić...
Podobno oddechy, których uczą nas w SR mają pomóc. Musze pamiętać, że pierwszą fazą mam oddychać do 5cm rozwarcia, drugą fazą od 5 do 8 cm, a trzecią od 8cm do konca...:36_1_22:

Oby Kochana to tak działało:36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

madzialska
Czyli co, chcesz powiedzieć, że jestem naiwna, że liczę na oddychanie?

nie to miałam na mysli Madzia każdy ma inne bóle itd. mam nadzieję, że Ci pomoże. Ja miałam tak silne bóle z brzucha i krzyża, że nie myslałam o oddychaniu tylko żeby mały jak najszybciej wyszedł... przy okazji dostało się wszystkim lekarzom za to że dziewczyna obok urodziła przede mną chociaż termin miała na za tydzień i jeden w kostkę dostał za to że mówi do mnie rybko teraz jak mnie tak cholernie boli... No ale to ten który brał kasę za znieczulenie więc oko przymknął.

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...