Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

a u mnie dzisiaj z babskiego dnia perzed telewizorem zrobil sie babski dzien w kuchni przy garach,matysia wymyslila sobie pieczenie muffinek,a mi sie zachcialo bezow(ktore za 1 min wyjmuje z piekarnika.do obiadu tez juz mam prawie wszystko gotowe.u maryni po goraczce ani sladu wiec chyba to rzeczywiscie byla jakas jednorazowa akcja.na wszelki wypadek skarmie ja dzisiaj czosnkiem i cebula.
ma-mmi a ty co bierzesz ze soba do szpitala, bo niby mi powedzieli ze nic nie trzeba to jakos tak glupuo z "pustumi rekami".ja na pewno chce szlafrok klapki i swoja pizame,nie wiem co z recznikiem i kosmetykami.chyba wezme tak na wszelki wypadek.oj ja ja bym juz chciala miec to za soba.
pamietam ze jak rodzilam marysie to nie moglam sie na siebie w lustrze napatrzec , ze juz brzucha nie mam.:36_22_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

viosna
nie chcę by zabrzmiało to egoistycznie, ale martwię się, jak zmieni się moje ciało po ciąży.
Już wiem, ze biust będzie w tragicznym stanie, bo tylu rozstępów na centymetr kwadratowy to nie widziałam, a po karmieniu pewnie jeszcze sporo stracą na jędrności.
Boję się też powrotu do wagi sprzed ciąży, obwisłego brzucha itp
Oczywiście maleństwo jest najważniejsze, ale czasem przypomina mi się, że jestem kobietą...

Ja też się tym martwię i myślę że to zupełnie normalne... zawsze wyglądałyśmy fajnie i czułyśmy leciutko a teraz kilkanaście kilo do przodu i ruchy ograniczone jak u staruszki. Ja rozstępów na piersiach nie mam ale za to brzuszek poniżej pępka wygląda tragicznie... już myślę jak ja w kostiumie się pokażę latem. Teraz rozstępy są czerwone i bardzo widoczne - dobijają mnie za każdym razem jak się rozbieram. Jestem wściekła bo wydałam majątek na kremy i smaruję się naprawdę systematycznie (3-4 x dziennie) a tu taka brzydka niespodzianka :-(
Po karmieniu pewnie i biust będzie brzydszy a do tej pory z tej części ciała najbardziej dumna byłam... naprawdę zmartwień o figurę mam pewnie więcej niż Ty. Jestem niska i dodatkowych kilogramów nie będzie łatwo ukryć. Zresztą Viosna......
TY wyglądasz prześlicznie, nie wiem jak nago, ale zdjęcia na blogu są tak piękne... kto Ci je robi? Masz prześliczną buzię i nawet jak po ciąży zostanie Ci te kilka kilo to uwierz mi że nikt nie zauważy. Jesteś super sexy! Serio!

Madzialska bardzo mi przykro z powodu babci... przekaż mężowi wyrazy współczucia i koniecznie go wspieraj. Jesteś dla niego najbliższą osobą i w Tobie ma całe oparcie! A Ty w podróży dbaj o siebie i uważaj na maleństwo. Pamiętaj też żeby się nie denerwować... i wstrzymaj się z porodem przynajmniej do powrotu ;-)

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

viosna
ma-mmi
podpasek nie bierzecie?

biorę, ale osobną torbę spakowałam dla siebie, osobną dla maluszka.

dla siebie mam:
dokumenty
kosmetyki
ręczniki
ręcznik papierowy
maść na brodawki
podkłady belli
majtki jednorazowe
wkładki laktacyjne
papier toaletowy
jednorazowa maszynka
jednorazowa lewatywa
chusteczki higieniczne
termometr
podkłady na łóżko

dopakuję jeszcze kubek, talerzyk, sztućce, książkę
i zastanawiam się nad laktatorem i herbatką na laktacje

Ja laktator też biorę ale z twojej listy nie biorę termometru - w szpitalu napewno jest. Biorę dodatkowo biszkopty jak zgłodnieję, Tantum Rosa do podmywania krocza, butelki wody z dziubkiem (łatwiej pić a potem do podmywania się na kibelku będą super), kupię też podkładki jednorazowe na deskę klozetową bo z siusianiem na kucki (z raną w kroczu) może nie być łatwo.

Jesli chodzi o torby to ja mam naszykowane tak:
- do rodzenia, żeby Piotrkowi łatwo było wszystko znaleść i podawać
- na pobyt w szpitalu
- na wyjście ze szpitala, mąż przywiezie jak będzie trzeba

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

emika
viosna
ma-mmi
podpasek nie bierzecie?

biorę, ale osobną torbę spakowałam dla siebie, osobną dla maluszka.

dla siebie mam:
dokumenty
kosmetyki
ręczniki
ręcznik papierowy
maść na brodawki
podkłady belli
majtki jednorazowe
wkładki laktacyjne
papier toaletowy
jednorazowa maszynka
jednorazowa lewatywa
chusteczki higieniczne
termometr
podkłady na łóżko

dopakuję jeszcze kubek, talerzyk, sztućce, książkę
i zastanawiam się nad laktatorem i herbatką na laktacje

Ja laktator też biorę ale z twojej listy nie biorę termometru - w szpitalu napewno jest. Biorę dodatkowo biszkopty jak zgłodnieję, Tantum Rosa do podmywania krocza, butelki wody z dziubkiem (łatwiej pić a potem do podmywania się na kibelku będą super), kupię też podkładki jednorazowe na deskę klozetową bo z siusianiem na kucki (z raną w kroczu) może nie być łatwo.

Jesli chodzi o torby to ja mam naszykowane tak:
- do rodzenia, żeby Piotrkowi łatwo było wszystko znaleść i podawać
- na pobyt w szpitalu
- na wyjście ze szpitala, mąż przywiezie jak będzie trzeba

kobieto ty to jestes zorganizowana.pozazdroscic.ja tez musze sie wziasc i przygotowac do szpitala, bo cos mi sie wydaje ze jesli ja tego nie zrobie to kamil naperwno tego nie ogarnie sam, jakby co

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

gorzata
a to moje dzisiejsze trofea
http://images37.fotosik.pl/1133/8d0732a0002be191m.jpg

Jejku ale z Was kusicielki... ja nie mogę takich pysznoścci oglądać. Język już mi zwisa do pasa a w myślach pożeram wszystkie te wasze kulinarne popisy....

Ma-mmi to bardzo dobrze że nasi mężowie wszystko przeżywają i tak o nas dbają... to tylko upewnia w przekonaniu że będą świetnymi tatusiami i że dobry materiał na męża trafiłyśmy ;-)

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

Ma-mmi czyżby ciężka noc za Tobą? I jak tam realizacja Twoich ambitnych planów na dziś? :D

Meringue u nas na szczęście z pieluchami nawet gładko poszło. Najgorzej było żeby ten pierwszy raz zrobił do nocnika – miał wtedy rok i 10 miesięcy, a potem już załapał. Oczywiście wpadki się zdarzały, ale ogólnie szybko się nauczył co i jak. Także trzymam kciuki żeby i u Was w końcu się udało

Madzialska torbę na wszelki wypadek możesz zabrać, w końcu wrzucisz do bagażnika i tyle

Nelson no niestety takie czekanie i zastanawianie się czy to już może człowieka wykończyć. Ale pomyśl sobie że jeszcze troszkę i synek będzie z Wami :D

Viosna szczotki do włosów dla maluszka raczej nie trzeba, chociaż niektóre dzieciaczki rodzą się z taką bujną czuprynką że już w szpitalu mamusie je czeszą ;) wacików, patyczków nie trzeba, bo położne myją dzieci. A z kosmetyków u nas trzeba tylko oliwkę i krem na odparzenia (oczywiście chusteczki i pampersy)

Okrycia kąpielowego też nie biorę, bo położne wycierają dzieciaczki w pieluszki tetrowe (oczywiście na każde dziecko nowa pieluszka)

Laktator może się przydać (też biorę), herbatkę zostawiam sobie do domu

Gorzata wygląda pysznie :D a ja sobie w piekarni kupiłam ciacho – krówkę, bo wczoraj już tak mi się chciało słodkiego, a nic w domu nie było

kurcze dziewczyny wy już kompletujecie torby do szpitala, a ja nawet jakbym chciała to nie mam się w co spakować :hahaha: bo torba jeszcze u teściów

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

SLONKO jeszcze wszystko przede mną mam na myśli podróż do miasteczka. Na chwilę obecną nad papierami :o_no: większa połowa września zrobiona czyli widzę już koniec, a to oznacza że będę mogła się szykować do wyjścia --chyba he he he o ile mąż nie wróci.
Gosia pakuj zdobycze i dawaj do Hokksund he he he
Emika nie narzekaj ja widzę na Twoich fotkach że też niezła laska jesteś... co kremów to słyszałam, że to wcale nie zależy od regularności ... na rozstępy ciało jest podatne lub nie. ale i tak myślę, że będzie dobrze. Ja w pierwszej ciąży załapałam na piersiach i udach później już nie.co do piersi też Cię pocieszę, bo moje wróciły do stanu sprzed ciąży nie wiem jak będzie teraz ale staram się nie myśleć i nie stresować na chwilę obecną.
aha Gosia ja mam spakowany dres ciuszki na wyjście dla malucha,kapcie, wkładki laktacyjne, podpaski, majtki, stanik do karmienia smoczki i butelkę (na wszelki wypadek) poza tym nie kazała mi nic więcej brać bo wszystko mają w szpitalu... ewentualnie jak mąż nie będzie roztropny to teściową zaangażuję do kupienia co tam będzie trzeba. A kosmetyki biorę mimo iż mąż się śmieje, że nie ma po co... ale przecież na wyjście potrzebne:-)))
Zgodzę się z Tobą myślę, że J-E będzie wspaniałym tatą...
No to się naprodukowałam kończę robotę he he he

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Hmmm idę się ogarniać może chociaż do połowy dojdę za nim zjawi się małż, bo jak się zjawi to wiadomo, że już mi się nic nie będzie chciało...
No i lapek wrócił do biura więc pewnie też już tak często wieczorkami nie będę siedzieć bo się wkurza, że nie siedzę z nim tylko przy kompie...
A od jutra znów praca więc dwa dni z bani eeechhhhh
Dobra laski do później:Hi ya!:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

emika

Ja też się tym martwię i myślę że to zupełnie normalne... zawsze wyglądałyśmy fajnie i czułyśmy leciutko a teraz kilkanaście kilo do przodu i ruchy ograniczone jak u staruszki. Ja rozstępów na piersiach nie mam ale za to brzuszek poniżej pępka wygląda tragicznie... już myślę jak ja w kostiumie się pokażę latem. Teraz rozstępy są czerwone i bardzo widoczne - dobijają mnie za każdym razem jak się rozbieram. Jestem wściekła bo wydałam majątek na kremy i smaruję się naprawdę systematycznie (3-4 x dziennie) a tu taka brzydka niespodzianka :-(
Po karmieniu pewnie i biust będzie brzydszy a do tej pory z tej części ciała najbardziej dumna byłam... naprawdę zmartwień o figurę mam pewnie więcej niż Ty. Jestem niska i dodatkowych kilogramów nie będzie łatwo ukryć. Zresztą Viosna......
TY wyglądasz prześlicznie, nie wiem jak nago, ale zdjęcia na blogu są tak piękne... kto Ci je robi? Masz prześliczną buzię i nawet jak po ciąży zostanie Ci te kilka kilo to uwierz mi że nikt nie zauważy. Jesteś super sexy! Serio!

Emilka przy wyższym wzroście też nie jest różowo, bo przy dodatkowych kilogramach zaczyna się przypominać wielkiego babochłopa.
Biust też do tej pory był jedną z ulubionych moich części ciała, więc żal mi, że już nigdy nie będzie wyglądać jak przed ciążą
I dziękuję Ci bardzo:), buziak dla Ciebie:)
w sumie mam to szczęście, ze jestem dość fotogeniczna (bardzo skromnie to zabrzmiało...), ale w realu wyglądam gorzej niż na zdjęciach, a wiem, ze ludzie mają odwrotny problem. A zdjęcia czasem robi mąż, czasem mama, a czasem po prostu samowyzwalacz. Na zdjęciach nie widać blizn potrądzikowych i innych niedoskonałości.

A co do kremów i rozstępów, to u mnie niestety też nie przyniosły rezultatu, chociaż na brzuchu na razie nie pojawił się żaden, ale biust to masakra, a i na udach kilka się pojawiło. Pic na wodę te kremy. Ogólnie raczej na rozstępy chyba jedynie działa czas...zblakną, to i mniej będą widoczne. Może już po karmieniu zdecyduję się na jakąś serię zabiegów na ciało. Może słyszałyście o czymś skutecznym?

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna
emika
a do szpitala dla synka biorę takie zestawy ubranek, tzn. chyba aż tyle to za dużo ale nie umiem z niczego zrezygnować.... ze dwa komplety odłożę, najwyżej mąż dowiezie.

czyli pod pajace też masz naszykowane body?
ja pajace potraktowałam jako już gotowy, kompleksowy strój, chyba muszę zweryfikować w takim razie walizeczkę

Pytałam koleżanek w co najczęściej ubierały swoje maluchy i wszystkie wymieniały dwa warianty:
body+śpiochy+kaftanik lub body+pajac
uznałam więc to za zestaw i że body zawsze są... ale może niektóre mamy wolą bez bodziaków, nie wiem.

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam do domu, jakaś po tej nocce wyczerpana jestem...

Jak tak oglądam i czytam wasze wątpliwości co zabrać do szpitala, to się cieszę że u nas trzeba mieć tylko ciuchy na wyjście dla dziecka, pieluchy i krem do tyłka i z wit A :D przynajmniej mam o jeden problem mniej :D

Nie było mnie pół dnia i musiałąm nadrabiać 5 stron i co do stwierdzenia, że Szymek będzie pierwszy to ja raczej stawiam na Kingulę, bo ona ma bardzo zbliżony termin, ale jej to będzie 3 dziecko! A ja jestem pierwiastką - a te ponoć rodzą raczej po terminie niż przed.

Emika podoba mi się twój wózek :D taki bez udziwnień a ja takie lubię :cheess:
Kręgosłup mnie nadal boli....

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Emika, Twój mąż powinien tu z nami popisać, skoro tak pilnuje żebyś nas z fotkami nie zaniedbywała :)
Wózio piekny, a wanienkę mamy taką samą :) Widzę, że Adrianek będzie modnisiem.

Ja torby też spakowałam 3:
-dla dziecka
-dla mnie
-na wyjście

To co będzie mi potrzebne odrazu jest na wierzchu.

W ogóle wróciłam z SR, mieliśmy zajęcia o szczepieniach i powiem wam, że az głowa od tego puchnie, co tu wybrac..

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...