Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

madzialska musialam tak hurtowo odpisywac,bo ja 2 dni czytalam to co napisalayscie i w zyciu bym nie spamietala-a na allegro kupilam welurowe i frotkowe spiochy-bo tu spiochow nie ma:36_2_16:-no i nowa poszewke na fasolke i kilka wlasnie takich cieplejszych welurowych pajacy-bo tutaj raczej preferuja zimny chow...nawet w zimie widuje dzieciaczki z bosymi stopami i powiem Wam ze widac np w zlobku ze moj Omar "inny" bo zawsze cieplej ubrany

Olaf ja mialam laktator z Aventu-taki reczny i byl super-teraz tylko musze wlasnie nowa ta wkladke dokupic i bedzie tez ok

Slonko to Ty juz spakowana??...ja jeszcze nie choc dziz zaczal sie 35 tydzien-rany jak mi czas w tej ciazy szybko leci-no normalnie z niczym sie nie wyrabiam
Slonko mam nadzieje ze zgodnie z zaleceniami duzo odpoczywasz:)

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Meringue no coś ty, spakowana nie jestem, ale mam kupione prawie wszystko co potrzeba, więc potem tylko wrzucić do torby (jak ją najpierw od teściowej przywioze :D)

z tym odpoczywaniem to różnie, bo sama wiesz jak to z takim łobuzem wygląda, ale staram się jak mogę :)

i muszę sobie gdzieś zapisać żeby kupić w aptece mleczko dla noworodków tak na wszelki wypadek, bo nie chce przeżywać tego co przy Wojtku - przezorny zawsze ubezpieczony ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co? Przykro mi się zrobiło...
Mieszkamy daleko od domu, tu blisko nie ma żadnej rodziny...Rzadko nas ktoś odwiedza, bo daleko. A nikt nie widzi, że my mamy taką samą drogę.
Na swoim mieszkamy juz 2 lata, moja siostra ani razu nie znalazla czasu żeby nas odwiedzic, moi rodzice byli 2 razy, tesciowie to samo. I teraz zdziwieni, ze ja na koniec ciazy nie zamierzam ich odwiedzic, albo meza samego puscic zeby mnie tu zostawil.
Moja chrzestna, kiedys bardzo mi bliska nawet mojego męża nie zna-mieszka we Włoszech i tam pracuje, na slub nie przyjechala, a jak jest w PL to zawsze cos...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Madzialska smutne ze rodzina taka malo wyrozumiala...
ja dlatego czasami mysle ze przez to ze "na wygnaniu" to mozliwe ze mam nawet lepszy kontakt z mama niz jakbym w Pl mieszkala,bo dzwonimy do siebie codziennie przez skype i gadamy godzinami,a jakby byla na miejscu to...kto wie

Slonko mowisz o mleku do butli???ja tez musze wziac kilka-ale chyba kupie juz w kartonikach,bo jak rodzilam Omara to dawali w szpitalu,a teraz juz nie...niby mowia ze to propagowanie naturalnego karmienia,bo angielki leniwe...one zaraz na butle przechodza,bo przeciez bez wyjscia do pubu czy restauracji zyc nie moga.
Swoja droga to ja jestem managerka w meksykanskiej restauracji i wiecie ze oni przychodza nawet z 4 dniowym dzieckiem juz do knajppy zeby sie najesc...no dla mnie to jest niepojete-ale tutaj jak ktos rodzil naturalnie to nawet po 6h moze juz isc do domu,ppo 12h to norma,a przy cesarce to trzymaja 48h-no i diet matkom karmiacym tez nie zalecaja zadnych-jak lezalam na porodowce to nawet oferowali ze moga KFC przyniesc jak sie im kase da:lup:-no ja to sie czuje jakbym z innego swiata byla jak patrze nate nie ktore rzeczy ktore oni tu robia

spokojnych nocek zycze

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Meringue no o mleku do butli mówie. Do szpitala wezmę sobie na wszelki wypadek buteleczkę takiego gotowego
http://www.apteka-natolinska.pl/upload/images/products/medium/Bebiko_1_RTF_mleko_poczatkowe_dla_niemowlat_100ml0909.jpg
Chociaż zauważyłam że u nas wszystko zależy od położnej - jedna tak poprostu sama od siebie wzięła małego jak przez pierwszą dobę praktycznie nic nie pił, żeby go dokarmić, a inna jak nie masz swojego mleka to Ci nie da, choćby dziecko się darło w niebogłosy. Ja w końcu musiałam pożyczyć taką buteleczkę od dziewczyny która ze mną na sali leżała, bo widziałam (i słyszałam) że mały głodny, a nie dawaliśmy sobie rady z piersią

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Meringue

Swoja droga to ja jestem managerka w meksykanskiej restauracji i wiecie ze oni przychodza nawet z 4 dniowym dzieckiem juz do knajppy zeby sie najesc...no dla mnie to jest niepojete-ale tutaj jak ktos rodzil naturalnie to nawet po 6h moze juz isc do domu,ppo 12h to norma,a przy cesarce to trzymaja 48h-no i diet matkom karmiacym tez nie zalecaja zadnych-jak lezalam na porodowce to nawet oferowali ze moga KFC przyniesc jak sie im kase da:lup:-no ja to sie czuje jakbym z innego swiata byla jak patrze nate nie ktore rzeczy ktore oni tu robia

spokojnych nocek zycze

A ja nie widzę w tym nic złego :D
Czytałam kiedyś, że taki wymysł jak dieta matki karmiącej jest w niewielu państwach (w tym w pl), kiedyś matki - polki - karmiące mogły jeść tylko ziemniaki i pieczone jabłka, a to bzdura i w każdym artykule jaki czytam to jest napisane o szybkim wprowadzaniu do jadłospisu nowych artykułów.

Tak naprawdę wszystko zależy od człowieka i jego podjeścia.
Podobnie jest z np. wyjazdami z dziećmi... Mój brat przyjechał z miesięcznym dzieckiem 500km w odwiedziny, siostra to w ogóle z maluchami podróżuje dużo odkąd są malutcy, miesiąc po porodzie musieli wrócić do Hiszpani - samolotem. W wieku 3 miesięcy byliśmy wszyscy na nartach, ogólnie u mnie w ordzinie wszyscy mają podejście że dziecko nie przeszkadza w przemieszczaniu się i podróżowaniu. A moja teściowa jak się dowiedziała, że jej córka chce zabrać dziecko (6m) do miasta obok do znajomych to prawie zawału dostała... :)

Wszystko zalezy od zdrowego rozsądku - jedzenie, podróże, higiena.... takie mam zdanie :D

Jutro ide do gina, ciekawośc mnie zżera co tam w brzuchu u młodego? i jak tam moja szyjka, bo cały czas mnie kłuje i świdruje...

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Madzialska ten ostatnio wklejony ładny, ale uważam że Twój pierwszy wybór będzie bardziej trafny. Tak jak z suknią ślubną... była przepiękna i dobrze że nie zmieniałas.
My wczoraj zakończyliśmy szkołę rodzenia - będzie nam jej bardzo brakowało, szczególnie tych świetnych ludzi. Tak smutno...

Ja też wczoraj miałam jakieś skurcze, bardzo bolały... muszę więcej leżeć bo na ostatniej wizycie gin powiedział że szyjka zaczeła się skracać a dzidziuś jeszcze min. 3-4 tyg. potrzebuje tam posiedzieć.

Ja mam już poprane, czeka mnie jeszcze góra prasowania tych maleńkich ubranek, kocyków i pieluszek. Nie mam do tego narazie ani siły ani weny.

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...