Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Kochane może coś w powietrzu jest Kuba wczoraj usnął o 21.30 i wstawał 3 razy do cyca a potem wstał o 5 ( a wstaje zawsze ok 8.00). Cały dzień marudził w między czasie się śmiał , gadał i spał chwilkę w aucie.
Może to pierwszy dzień wiosny tak działa na nasze Dzieciaczki .:usmiech:
Kuba dostał dziś 2 raz kaszkę owocową ale nie jest ona taka słodka .
Miłej i spokojnej nocy :Kiss of love:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
megi79
Marigold
Mon
megi właśnie tez tak myślałam że po prostu można by dodawać owoce zamiast tych kaszek smakowych.
podałam dziś owocki rano o 10 i obiadek normalnie o 13, ale pierwszy raz był płacz wielki, awanturowała się o cyca którego nie chciała o 10 z racji tego jabłuszka, więc musiałam dać cyca a potem normalnie wrąbała zupkę, a już myslałam że się na obiadek obraziła, widzę że rozstanie z cycem to nie będzie proste nawet jak w zastępstwie jest coś innego

Wiesz ja dałam przed południem owoce, ale zawsze daje trochę cyca. U mnie jest tak, że jak on się bawi to juz nie chce cyca, ale jak się obudzi zaspany , albo jak juz idzie spać to wtedy zawsze daje mu cyca, a miedzy to wszystko mały dostaje kaszki owoce i inne nowości. Nie odzwyczajam go na siłe. Jak chce to mu daje.
Mój schemat:
- 8 rano pobudka cyc,
-10 sen, potem cyc , nastepnie owoce z lyzka kaszki, cyc, sen itd.
Traktuję pierś nie jako pełen posiłek, tylko możliwość napicia sie i przytulenia. W nocy tylko jako posiłek.
Pewnie jak mu wprowadze miesko to znwu się to wszystko zmieni.

heh ja jej nie odzwyczajam od cyca wcale, kiedy chce to ma, dzisiaj sama pogardziła w normalnej cycowej porze, umie zadbać o swoj interes :D
w nocy tylko cyc a w ciagu dnia o 10 owoce i o 13 obiad, poza tym cyc wiadomo :)

u nas pobudka o 7. o 8 cyc, ok 9,30 drzemka z cycem, 10,30 owoce, 11 spacer z drzemką, 13 obiad, 14,30 drzemka do ok 16 i potem juz do 19 to tylko raz cyc przewaznie, o 19 kapiel i z cycem zasypia

Dziewczyny
To jak wprowadziłyście nowe posiłki to odpadły jakieś karmienia cycem?
Pytam bo jak my zaczniemy wprowadzać , to nie wiem za bardzo jak to wygląda, gdzies w jakims schemacie czytałam ze po karmieniu lub przed cycem dawać te nowe posilki

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Piotrek potrafi nie jesc 7 godzin. a jak je to raz potrafi wypic 170ml mleka z kleikiem a innym razem zaledwie 60ml. ciezko mi sie go teraz karmi. chcialabym by zjadl pelna porcje zeby np isc na spacer z skubaniec wypije 50ml i wypycha jezykiem butle i wytraca rekami butelke. czasem po tych 50-70ml mijaja 3godziny, jest marudny wiec mu chce dac znow jesc a on znow walczy i wytraca flache i nie ma mowy o jedzeniu. rece opadaja.
teraz np zjadl 120ml ale zrobil to na wpol snie.
ciezki z niego chlopak do karmienia.
jak kosztowal dzis ziemniaki to byl zmarszczony.
jak dawalam sok z jablek to krzywil sie jeszcze z pol godziny pozniej (i wypil max. 15ml :/), taki byl niezadowolony. jak dalam ociupinke skrobanego jabluszka to prychal i mial problemy z polknieciem mimo iz prawie tego jablka nie bylo. wstrzasalo nim jeszcze z godzine pozniej, a czolo zmarszczone bylo do tego stopnia ze pozniej nawet witamin z lyzeczki nie chcial mi jesc :/.
kurcze...

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

KevadraZ Kubą też miałam taki kłopot. Nagle zaczą miec problemy ze spaniem. Budził się kilka razy w nocy.Czasami płakał przez sen jakby coś złego mu się śniło. trwało to ponad tydzien i przeszło. Znowu spi 7-8 godz. bez pobudki.Marigold bardzo Ci współczuję nie przespanych nocy.Mam nadzieję że Oleńka szybko unormuje sobie nocne spanko.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Monka1 Dziecko rozpoznaje że jest w ,,swoim, bezpiecznym" domku. Wszystko jest mu takie znajome- kolory, zapachy. Opisywałam juz jak to było kiedy po miesięcznym pobycie w inkubatorze przywiezliśmy Kubusia do domu.Całe dnie płakał ,a jak wrocił na kilka dni do szpitala to jak ręką odją.Nie mogłam uwierzyć że taki spokojny.Nawet podejrzewałam ze faszerują mi dziecko jakimiś uspokajaczami.Zresztą do tej pory jak tam jezdzimy na badania to On nawet nie zapłacze przy pobieraniu krwi.
Kuba spi u siebie w pokoju ale jak się przebudzi to biorę go do siebie do łóżka i śpimy razem, a tatusia wyganiamy do Kuby pokoju.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Megi szczepiony jest acelularnymi i na pneumokoki. To chyba dość duże obciążenie dla jego organizmu. Wiktorek robi się wstydliwy??!
Poziomka wprowadzając nowe pokarmy na początek daj w małych ilościach tak łyżeczkę ,dwie i dokarm piersią. Zaobserwuj czy dziecku nie zaszkodziło. Jezeli jest ok. to nastepnym razem zwieksz dawkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

witam-nocka spokojna tylko dwie pobutki i to jedna na jedzonko a druga tylko po to aby Basię przenieś do mojego łóżka i spałyśmy dalej do 7,45:36_2_25:
megi-Wiktorek piękny model, ile godzin będziecie lecieć do NY,mie też czeka lot z małą ale to w lipcu ,tak 3,5godz i się zastanawiam czy można będzie zabrać na pokład jedzonko dla małej myślę o słoiczku........

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
Marigold
megi79

Wiesz ja dałam przed południem owoce, ale zawsze daje trochę cyca. U mnie jest tak, że jak on się bawi to juz nie chce cyca, ale jak się obudzi zaspany , albo jak juz idzie spać to wtedy zawsze daje mu cyca, a miedzy to wszystko mały dostaje kaszki owoce i inne nowości. Nie odzwyczajam go na siłe. Jak chce to mu daje.
Mój schemat:
- 8 rano pobudka cyc,
-10 sen, potem cyc , nastepnie owoce z lyzka kaszki, cyc, sen itd.
Traktuję pierś nie jako pełen posiłek, tylko możliwość napicia sie i przytulenia. W nocy tylko jako posiłek.
Pewnie jak mu wprowadze miesko to znwu się to wszystko zmieni.

heh ja jej nie odzwyczajam od cyca wcale, kiedy chce to ma, dzisiaj sama pogardziła w normalnej cycowej porze, umie zadbać o swoj interes :D
w nocy tylko cyc a w ciagu dnia o 10 owoce i o 13 obiad, poza tym cyc wiadomo :)

u nas pobudka o 7. o 8 cyc, ok 9,30 drzemka z cycem, 10,30 owoce, 11 spacer z drzemką, 13 obiad, 14,30 drzemka do ok 16 i potem juz do 19 to tylko raz cyc przewaznie, o 19 kapiel i z cycem zasypia

Dziewczyny
To jak wprowadziłyście nowe posiłki to odpadły jakieś karmienia cycem?
Pytam bo jak my zaczniemy wprowadzać , to nie wiem za bardzo jak to wygląda, gdzies w jakims schemacie czytałam ze po karmieniu lub przed cycem dawać te nowe posilki

nie, odpadać to nie, tylko ja np podaję najpierw pierś z potem za 20-30 min dopiero obiadek, zeby nie wszystko naraz było, jakos nie wiem czy zaraz po cycu jabłuszko się przyjmie, nie chcę ryzykowac bólu brzuszka

cyca mamy teraz głównie jako przepitka z dzien i do przytulania, jak u megi, póki co nie wprowadzam soczków itp, moze za jakis czas, nie wiem jak jej to podac bo łyzeczką to będzie wypluwać, butelka nie chce jej uczyć, a do niekapka nie jestem przekonana, póki co próbujemy wodę z filiżanki, idzie całkiem ok, ale to tylko po 2-3 łyki w celu nauki

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
A twoi rodzice długo juz tam mieszkają? Jeśli moge zapytać?

Już sama straciłam rachubę, ale około 14 lat. Jeżdżę tam do nich co okolo 2 lata. Lipa trochę, bo sa nielegalnie, a płacą podatki. Dziwny ten kraj. Mają zamiar wrócić, ale po tylu latach maja obawy. Tam sobie spokojnie pracują, dobrze mieszkają, nic im nie trzeba , jedynie nas. Teraz jak Wiktorek sie urodził to jest im żal, że go nie mogą uściskać na żywo. Oglądają go tylko przez skypa i na zdjęciach.

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
Piotrek potrafi nie jesc 7 godzin. a jak je to raz potrafi wypic 170ml mleka z kleikiem a innym razem zaledwie 60ml. ciezko mi sie go teraz karmi. chcialabym by zjadl pelna porcje zeby np isc na spacer z skubaniec wypije 50ml i wypycha jezykiem butle i wytraca rekami butelke. czasem po tych 50-70ml mijaja 3godziny, jest marudny wiec mu chce dac znow jesc a on znow walczy i wytraca flache i nie ma mowy o jedzeniu. rece opadaja.
teraz np zjadl 120ml ale zrobil to na wpol snie.
ciezki z niego chlopak do karmienia.
jak kosztowal dzis ziemniaki to byl zmarszczony.
jak dawalam sok z jablek to krzywil sie jeszcze z pol godziny pozniej (i wypil max. 15ml :/), taki byl niezadowolony. jak dalam ociupinke skrobanego jabluszka to prychal i mial problemy z polknieciem mimo iz prawie tego jablka nie bylo. wstrzasalo nim jeszcze z godzine pozniej, a czolo zmarszczone bylo do tego stopnia ze pozniej nawet witamin z lyzeczki nie chcial mi jesc :/.
kurcze...

to współczuję, od poczatku z nowosciami takie problemy?

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

luza74
Megi . Wiktorek robi się wstydliwy??!
.

Tak tylko sobie żartowałam:36_1_21: On nawet nie wie ze ma siusiaka:36_1_21: Po prostu daje opór przy przewijaniu. Widać lubi na golaska. Często go rozbieram, bo 4 razy dziennie do ćwiczeń, a potem chwilę się z nim bawię. Na szczęśie już tak nie sika.
Powiem Wam ze sie nie wyrabiam z tym podawaniem obiadków, deserków, nowości, w międzyczasie cyc, no i oczywiście pomiedzy to wszystko chwila na ćwiczenia, no i spacer. Jakoś brakuje mi czasu na przygotowanie sobie obiadu. Oczywiście na październikóweczki znajduje chwilę , jak widać.:36_1_21:
O 12 idę do rehabilitantki, kurcze jest dzisiaj bardzo ciepło, już sama nie wiem jak ubrać małego.

Odnośnik do komentarza

poziomka
Marigold
megi79

mieni.

a

Dziewczyny
To jak wprowadziłyście nowe posiłki to odpadły jakieś karmienia cycem?
Pytam bo jak my zaczniemy wprowadzać , to nie wiem za bardzo jak to wygląda, gdzies w jakims schemacie czytałam ze po karmieniu lub przed cycem dawać te nowe posilki

Może nie odpadły, ale ja zauważyłam ze krócej mi jada. Tylko rano, wieczorem i w nocy je dłużej. Samo sie to chyba wszystko ureguluję. Ciężko mi mały zjada te obiadki. wtedy lubi sobie pogadać, śmieje się, słabo połyka. Zdarzyło mi sie 2 razy że kichnął jak miał pełna buzie marchewki. Wszystko wylądowało na mnie i wokół małego.

Odnośnik do komentarza

megi79
poziomka
A twoi rodzice długo juz tam mieszkają? Jeśli moge zapytać?

Już sama straciłam rachubę, ale około 14 lat. Jeżdżę tam do nich co okolo 2 lata. Lipa trochę, bo sa nielegalnie, a płacą podatki. Dziwny ten kraj. Mają zamiar wrócić, ale po tylu latach maja obawy. Tam sobie spokojnie pracują, dobrze mieszkają, nic im nie trzeba , jedynie nas. Teraz jak Wiktorek sie urodził to jest im żal, że go nie mogą uściskać na żywo. Oglądają go tylko przez skypa i na zdjęciach.

Hu hu to długo, kurde nie bardzo rozumiem jak to jest, płacą podatki a są nielegalnie?
To jakby ktoś doniósł ze nielegalnie są to mogą zostać wyrzuceni?
CZy poprostu mogą przebywać w kraju ale pozwolenia na pracę nie mają?
Nie kumam zasad w tym kraju

A tobie naprawdę zazdroszczę co 2 lata sobie tam latasz, choć pewnie wolałabyś mieć rodziców bliżej

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

la luna
witam-nocka spokojna tylko dwie pobutki i to jedna na jedzonko a druga tylko po to aby Basię przenieś do mojego łóżka i spałyśmy dalej do 7,45:36_2_25:
megi-Wiktorek piękny model, ile godzin będziecie lecieć do NY,mie też czeka lot z małą ale to w lipcu ,tak 3,5godz i się zastanawiam czy można będzie zabrać na pokład jedzonko dla małej myślę o słoiczku........

lot trwa w jedna strone 8 godz a w drugo 9wiec meczaca podróz. Najgorsza to jest później zmiana czasu, bo róznica wynosi 6 godzin. Mały moze sie przez to rozregulowac w swim rytmie dnia.

Odnośnik do komentarza

poziomka
megi79
poziomka
A twoi rodzice długo juz tam mieszkają? Jeśli moge zapytać?

Już sama straciłam rachubę, ale około 14 lat. Jeżdżę tam do nich co okolo 2 lata. Lipa trochę, bo sa nielegalnie, a płacą podatki. Dziwny ten kraj. .

Hu hu to długo, kurde nie bardzo rozumiem jak to jest, płacą podatki a są nielegalnie?
To jakby ktoś doniósł ze nielegalnie są to mogą zostać wyrzuceni?
CZy poprostu mogą przebywać w kraju ale pozwolenia na pracę nie mają?
Nie kumam zasad w tym kraju

A tobie naprawdę zazdroszczę co 2 lata sobie tam latasz, choć pewnie wolałabyś mieć rodziców bliżej

Z tymi podatkami to jest tak, że jak by rząd zrobiłby ze np ci co są tam np.10lat i się rozliczają mogą ubiegać sie o emeryturę (tak kiedyś było, przed atakiem na wieżowce, potem znieśli). Tam emigrantami zajmuje sie specjalna komórka, która moze cię wydalić np jak złamiesz prawo. Nawet jak policja cie zatrzyma to niekoniecznie zawiadamia tą komórkę. Tak tam jest.

Odnośnik do komentarza

megi79
poziomka
Marigold

a

Dziewczyny
To jak wprowadziłyście nowe posiłki to odpadły jakieś karmienia cycem?
Pytam bo jak my zaczniemy wprowadzać , to nie wiem za bardzo jak to wygląda, gdzies w jakims schemacie czytałam ze po karmieniu lub przed cycem dawać te nowe posilki

Może nie odpadły, ale ja zauważyłam ze krócej mi jada. Tylko rano, wieczorem i w nocy je dłużej. Samo sie to chyba wszystko ureguluję. Ciężko mi mały zjada te obiadki. wtedy lubi sobie pogadać, śmieje się, słabo połyka. Zdarzyło mi sie 2 razy że kichnął jak miał pełna buzie marchewki. Wszystko wylądowało na mnie i wokół małego.

megi u nas trochę toporniej idzie obiadek przez te owoce wcześniej, ale jakoś idzie, kichanie zupą marchewkową to u nas już klasyka :D
ja chyba zacznę się w jakiś kombinezon do karmienia stroić, albo wszystko w folię jak w Dexterze :hahaha:
dziś się nagimnastykowałam bo mi gwiazda co chwilę wsadzała ręce do miseczki, też ją nachodzi gadanie , śmiechy i inne takie

ja kończę myć okna - jeszcze tylko 2, to i tak nieżle, bo wszystkich do mycia mam 20, w tym 3 balkonowe ;/
w piekarniku eksperyment - pieczone udka kurczaka z ziemniakami, zobaczymy co z tego wyjdzie hehe

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

U nas mały nie za bardzo lubi owoce, strasznie kwaśne są dla niego. Ale jestem zmęczona dziisiaj. Zawsze jak wychodzę z tej rehabilitacji to jakoś przybita jestem, bo jeszcze trochę pracy nas czeka. Zawsze coś trzeba poprawić. Są pozytywy, mały już ładnie szyjkę prostuje, nie zawsze, ale w większości przypadków. Ładnie też obraca się na brzuszku wokół siebie. Musimy teraz popracować nad miednicą i nóżkami bo jak lezy na brzuchu to powinien opierać się na kości łonowej i udach, a stópki powinien mieć prosto, a nie na boki. Dostałam 2 nowe ćwiczenia. Zauważayła ze ma delikatnie jedno oczko mniejsze, a to wynika z tego ze ta prawa strona ma słabsze mięśnia. Jak się pytałam tej rehabilitantki to ona mówiła ze nie trzeba az 4 dni przerwy przy szczepionce, najwyżej 1 dzień przerwy i mniej powtórzeń robić. Chociaż nie jestem przekonana tylko do 1 dnia.
U m. zaczął się sezon na dłuższą pracę, a nawet łącznie z nockami, więc ciągle sama.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...